trzy kropki

Ami, oba wydają się fajne, pierwsze studio bardziej mi si podoba - tzn. ich zdjęcia. W stronie domowej tego na piętrze wyświetla się naprawdę brzydkie dziecko, i może stad moja ocena, że w tamtym pierwszym robią ładniejsze zdjęcia ?

Moja Mama kiedys kupowała w Quelle i Bon Prixie, ale wysyłała zamówienie pocztą. Niektóre rzeczy były trafione, inne nie. W tym roku pożegnałam się ze zwykłą bluzką na ramięczkach, bawełnianą, czarną, właśnie zamówioną z katalogu - była super chyba z 7 lat ją miałam. A i mam zestaw garnków z Quelle - swietnie mi służą :-) Ale fakt - czasem też jest rozczarowanie, jak dany ciuch przyjdzie.

Pewnie, ze mogę sie zapytac :-) Co mi szkodzi, w końcu jak już dzwonię ;-) to żadna różnica, no nie ?

Bo to Lila pewnie spory dylemat jakiego kamerzystę wybrać, żeby chociaż troche był artystą, a nie rzemieślnikiem i zeby nie zdarł kasy z nas. Ja akurat nie mam tego \"problemu\", bo jakoś tak sie zgadaliśmy, że nie chcemy pana z kamerą w ogóle. Jakoś nie chce nas oglądać w TV podczas przysięgi jak jesteśmy zdenerwowani a głosy mamy piskliwe ;-) Lila - tak się nakręciłam na te nauki, ze się wkurzę, jak miejsc nie będzie Wczoraj spotkałam mamę mojej koleżanki, która miesiąc przde mną bierze ślub - jak usłyszała, że ja chcę mieć krótką sukienkę, to mnie bardzo przekonywała, zebym w długiej wystąpiła. Kurcze, to chyba MOJA sprawa, no nie ?

Rybko, wielkie dzieki za \"słowa otuchy\" :-) I Moluś, Tobie też dziękuję :-) Pewnie wrócę cała i zdrowa z zakupami z Londynu ;-) Halina, jak zwykle gdzieś zwiała ;-) Gdzie jesteś, miałaś mnie zarazić Myszorek, a Ty bardzo, bardzo zapracowana jesteś ?

Musiq - ja tez sie zastanawiam, czy jest sens brać fotografa. A jak Ty masz znajomych, którzy umieją robić dobre zdjęcia, to bym się nie zastanawiała :-) A ceny są różne od 2500 do 700 jak widziałam na tym topiku.

Lila - tak udało się, odebrał chyba jakiś woźny, z prośbą żeby po 17.00 zadzwonić, bo wtedy będą ksiaża, co wszystko wiedzą. No więc po 17.00 zadzwonię.

Nie, dzieki za więcej zdjęć instruktora - jeszcze padnę z wrażenia i co ? Ślub będę musiała odwoływać ;-) Lila, jak dla mnie to ważysz w sam raz i wyglądasz super. Chcesz przytyć ? Masz przecież idealną figurę :-) Przesłałam Ci moje zdjęcia z tego roku. Muszę w końcu dupę ruszyć i do nich zadzwonić.

A ile masz wzrostu i ile ważysz ? Ja mam 1,68 a ważę tak z 52-53 kg. Ten isntruktor, to jakiś \"zabójczy przystojniak\" ;-)

Pojęcia nie mam dlaczego ja nie jestem na tych zdjęciach tak uchachana, jak reszta. Chyba jestem spokojniejsza od \"tych wariatek\" ;-) Albo to nie był \"mój\" dzień na szaleństwa, w przeciwieństwie do nich :-D Już mi się nawet katastrofa samolotu śniła, tyle teraz spada, poza tym terroryści, a im bliżej wyjazdu tym mam większego nerwa. Wylatuję w piątek o 21.10 (jak znam życie to z dwu godzinnym opóźnieniem) a tam powinnam być o 22.35. Potem muszę pociągiem dojechac do Londynu, gdzie będzie na mnie czekać psióła. I tak sobie teraz myślę, po jaką cholerę wyrywałam sie z tym wyjazdem ??? :-o

Lila - zajebista figura :-) Twoja of course :-) Po pierwszym zdjęciu bym Cię nie poznała ;-) Jakie wrażenia ? Ten facet nad Tobą, to instruktor ? Zaraz wyślę swoje najbardziej aktualne.

Rybko, ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu :-) Fajny garnitur.

O widzisz, nie wiedziałam, żeby o to spytać ;-) Mój mial to: didi-dexter@wp.pl ślij fotkę :-)

Ok :-) Muszę się zmusić, żeby zadzwonić :-o Nie lubie dzwonić w nieznane mi miejsca. Pytać sie od razu o 4 miejsca, no nie ?

Ha, ha, oprócz mnie Rybko, ja na tych zdjęciach wyglądam czasem, jak z innej bajki ;-) Wiecie co ? Strasznie sie cykam tego wyloty do Londynu, no normalnie prześladuje mnie wizja katastrofy lotniczej :-o Aż mnie to wkurza :-(

Lila, to ja tam dzisiaj zadzwonię, bo mnie już wkurzają - po co podają maila, jak na niego nie odpowiadają Jakby się udało, to byśmy się tam spotkały, ale nie wiem, czy się poznały ;-)

Halina z nieba mi spadłaś - marzę o L4 !!! Całuj mję, całuj

Cześć koleżanki na 2007 r Mój suwak zdecydowanie za szybko pędzi, ale któraś z Was miała rację mówiąc, że jak zostanie już tylko rok do ślubu, to już czas będzie leciał \"na łeb na szyję\" ;-) Co do ciąży, i zajścia w nią, no to mam nadzieję (wielką), że mi się coś takiego nie \"przydaży\". Z tym, że jak pewnie niektóre z Was wiedzą, w ogóle nie chcę mieć dzieci, więc ciąża przed ślubem, czy po to byłby szok ;-) Nie myśle nawet o takiej mozliwości. Wysłałam maila do tych Pallotynów, oni robią nauki w jeden dzień, ale mi nie odpisali. W ogóle zastanawiam się, co to za nauki - jednodniowe tylko ?? Ale chyba chciałabym na nie pójść, i mieć je z głowy.

Ja dziś jechałam zatłoczoną komunikacją miejską Dlaczego zawsze od 1 września jest taki tłum w autobusach ?? Jakoś mi trudno uwierzyć, że przez dzieci ze szkoły

jedenaście ?

Pszczółkamadzia - po ślubie zamieszkamy w tym samym miejscu, w którym teraz mieszkamy ;-) A potem zaczniemy budować dom :-D Potem -> patrz: bliżej nieokreślona przyszłość, ściśle związana z zasobami finansowymi ;-)

Kaczuszko, wysłałam Ci maila z fryzurą ślubną, którą będe miała :-)

Welon - nie Będę rzucać kwiatem ;-)

Rybko, to zadzwoń do tego przedszkola, to sie uspokoisz :-) A zdjęcia chyba też do Ciebie Myszorek wysłała.

Ja też chodziłąm, i nawet mi sie podobało - tylko mój brat ryczał ;-) Ale z perspektywy czasu uważam, że przedszkole to fajna sprawa :-)