ostatnio (hmm to znaczy nie ostatnio bo mój facet to cały czas) grał na komputerze ze straszną wczutą. Ja się krzątałam wokół niego cos tam sprzatałam i mówie do niego kochanie możesz sie przesunąć bo chce coś wyjąć z szuflady- no co zero odpowiedzi i powtórzyłam ten tekst chyba 3 razy aż w końcu mówie do niego: Gadaj z dupą to cie osra nie ?? Na co on mi odpowiedział:
Tak kochanie! nieodrywając wzroku od kompa( nawet nie usłyszał co do niego mówiłam chciał tylko przytaknąć żebym sobie juz poszła)