sysoid
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sysoid
-
witam Robur:) rzeczywiście nie wiem skąd się biorą tacy ludzie i nie mogę pojąć,że tyle miesięcy starań a ona nic- zero pojęcia, pewnie nawet nie wiedziała, kiedy ma dni płodne..
-
ja też się nie przywitałam więc - Witam Baderka :)
-
śpij dobrze i pamiętaj, że jesteśmy tu dla Ciebie. Buziaki gorące :*
-
Ale wnuczek/wnuczka pozna Jego przez Twoje opowieści o Nim. Baderka jak zwykle ma rację i musisz myśleć o dziecku i jestem pewna , że ojciec czuwa nad Tobą.
-
Caroline bardzo mi przykro z powodu Twojego ojca :( jestem z Tobą... i ściskam gorąco.
-
witam :D jak zwykle dużo miałam do przeczytania, nie śpicie dziewczyny ;) Kinga przykro mi bardzo ale jak już ktoś wcześniej napisał - widocznie tak musiało być i nie martw się, prędzej czy później się uda:) sama to sobie powtarzam. Baderka gratuluję pierwszego ząbka Twojej dzidzi :D:D:D Cieszę się, że wciąż jesteście :D Caroline micha raduje mi się, że wszystko w porządku :D i widzę, że też rysujecie mmm... ja tworzyłam portrety ale odkąd opuściłam Polandię jakoś nie moge się z powrotem do tego zabrać :/ W każdym razie jestem tu cały czas i czytam co piszecie... Co do starań to chyba udaje mi się mniej o tym myśleć chociaż na każdym kroku widzę kobiety w ciąży. Wróciłam po udawanym chorobowym do pracy i pewnie to mi pomaga. Postanowiłam się nie wkręcać i daję radę :D mama się tylko wciąż dopytuje i mnie denerwuje :) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco
-
cihcutko tutaj o tej porze, wszyscy już śpią :) miłych snów wszystkim życzę.. Baderka mam nadzieje, że mała da Ci pospać :D
-
witam po krótkiej przerwie :D KINGA GRATULACJE NAJSERDECZNIEJSZE I BUZIAKI :D:D:D:D:D:D:D wiedziałam, że którejś się w końcu uda :D Kamka a my dalej starania i wykluje się maluch prędzej czy później :D:D caroline - pracusiu uważaj na siebie ;) i jestem cały czas jestem i tak bardzo chciałabym Wam napisać, że mam dwie kreseczki... że zapytam - co robić, żeby o tym nie myśleć??? Baderka - może masz sposób? Ah i Ty też dbaj o te swoje kolanka :D
-
dzięki dziewczyny za wszystkie dobre słowa :D i chyba rzeczywiście dam nam troche spokoju i podejdziemy na luziku może się uda. Chcemy zmienić pracę więc może myśli o tym zmienią bieg wydarzeń. Póki co KINGA! trzymam kciuki (aż mi zbielały cholera:P) Robur5 za Ciebie też trzymam i za Was wszystkie :D jak narazie zmykam bo brat mnie nawiedził, odezwę się wkrótce :) Baderka uważaj na siebie ! A Ty Caroline za dużo pracujesz jak na mój gust ale ktoś pracować musi, aby inni mogli się obijać :P pozdrawiam gorąco :D
-
hej dziewczynki :) witaj Wełna :) jednak nie testuję jutro, dopiero w poniedziałek ale i tak wiem, że nic z tego. Płakać mi się dziś chce, po prostu czuję, że nic z tego
-
przykro mi z powodu tego co Cię spotkało :( moja mama poroniła 4 razy zanim urodziła mnie, tak bardzo mnie chciała, że próbowala i się nie poddawała a teraz czasami się ze mną sprzecza, że takie męki dla mnie przeżyła :D
-
robur 5 spójrz na swojego synka i zapytaj siebie czy warto było to wszystko przeżyć dla tego jednego małego istnienia...każda z nas ma obawy, bez znaczenia czy już rodziła czy jeszcze nie i wiele pytań na które nie pozna odpowiedzi dopóki maluch się nie urodzi...
-
oj wiem, wiem
-
ja się przyznaję, że zjadłam 3 i troche faworków :-O
-
ojejku :D Pompelina cieszę się, że humorek Ci się poprawił. Nie martw się i testuj w dniu @ja też już rwe włosy z głowy i muszę Wam się przyznać, że robiłam test wczoraj i wyszedł negatywny :( wiem, że powinnam zrobić w dniu spodziewanego okresu ale myślałam, że może coś tam wyskoczy a teraz czekam i czekam.dziś miałam bóle jak na miesiączke ale jak narazie przeszło...coś ktoś słyszał o tych \"farfoclach\" w moczu bo intryguje mnie to :p
-
ok dziewczynki trzymajcie się ciepło narazie zmykam, idę legnąć na pół godzinki bom ospała jakaś. buziaki dla Was :*
-
ja mojemu tez ostatnio dałam odpocząć mimo tego, że wyjeżdżałam, za dużo presji. ale nie da się ukryć, że cały czas o tym myśle i on to widzi, nic się nie da ukryć :)
-
ja chyba nie wytrzymałabym jak Ty, moj zwierzak czeka ze mną do soboty a potem do poniedziałku i prawdę mówią niewiele o tym mówi tylko czasami jak leżymy to pokazuje miejsce między nami i dodaje, że nasz maluszek będzie tu leżał za 9 miesięcy :) wydaje mi się, że oni to przeżywają tak samo jak my tylko nie mówią o tym tyle. My oczekujemy zapewnień a oni tych zapewnień nie oczekując nie są zagrożeni aż tak wielkim rozczarowaniem. Tak przynajmniej jest z moim- "A po co mam ci gadac, że jesteś w ciąży jak może nie jesteś, a znowu jak ci powiem, że jesteś to będziesz rozczarowana jak nie jesteś" i tak w kółko ale to chyba ja już fiksuję i czasami już tak mnie przymusi i myślę o maluszku, że czuję się tak jakbym miała umrzeć za kilka lat i to jest ostateczny termin a przecież tak nie jest..taki nasz żywot... wiem, że nie mogę się załamać chociaż staramy sie już ponad pół roku i jak widzę dziewczyny z wózkiem to zazdroszczę jak cholera ale co ma być to będzie damy radę :)
-
Kinga spokojnie :D ja też jużbardzo chcę wiedzieć ale im później zrobie tym lepiej bo będę pewna .. czekamy razem nie jesteś sama:D
-
Livia czekamy na Ciebie wieczorkiem ja reczej też będę :)
-
witaj Livia:) dawno Cię nie było :) Kinga mnie też to cieszy heheh chociaż nie wiem czy powinno ..
-
cały czas czuję prwy jajnik, raz pulsuje a raz kłuje... czuję go gdy chodzę lub siedze i jak robię siusiu bo jak leżę to ból znika a i brzuch robi się miękki :/
-
jaki śliczny ten Twój Jasiulek :D:D:D
-
Kamka nie denerwuj mnie :P bądź dobrej myśli :) a jak nie no to dalej się staramy:)
-
no dziewczyny czekamy na dobre wieści :D baderka pozwolić sobie zawsze można ale wiesz jakie są następstwa:) a tak na marginesie mówiąc to trochę tracę nadzieję i im bliżej soboty tym bardziej się boję. niby trzeba próbować dalej ale jakoś tak smutno a moje objawy już prawie całkiem zanikły oprócz twardego jak kamień podbrzusza, lekkiego bólu jajnika i ciasnoty i ciepłoty tam na dole...boję się cholera jasna,że się rozczaruję:(