natii

strach- duże oczy

bieda- pusta lodówka

narty- zlamana noga

ja tez uwazam (tak jak berna), ze takie podszywanie przez ksi nie mialoby zupelnie sensu. skoro juz raz odwazyla sie napisac swoje zdanie to raczej nie robilaby tego ponownie pod czerwonym nikiem!! to byloby zbyt proste i dziecinne!!! pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje, ze jednak ktoras z was bedzie tu jeszcze zagladac

zawsze mnie zastanawialo to, skad sie w ludziach bierze tyle nienawisci!!! nie dziwie sie, ze dziewczyny opuscily to forum!! no bo ile mozna czytac obelgi!!! evi ja ci zycze wszystkiego naj naj naj [ usta] wiem, ze dzidzia byla planowana i ze bedzie bardzooooo kochana!!! pamietaj, ze niewazne co mowia ci \"zyczliwi\" ludzie!! najwazniejsze jest to, co o tym wszystkim myslisz ty i twoj przyszly maz

Mati ja rowniez przesylam gratulacje i buziaczki :)

evi nie warto sie denerwowac teraz najwazniejsze jest twoje dziecko a szkola sie nie przejmuj!! wiesz studia wcale nie sa takie straszne!! jedyny problem to to, ze trzeba byc systematycznym!!

szczerze mowiac nie wiem gdzie jest ta ulica :D a administracja to fajny kierunek moja przyjaciolka to studiuje i wiem, ze jest tam sporo nauki na pamiec!! ale ogolnie jest ok :)

ooo do Gdanska :D a gdzie konkretnie?? ja tez ci kretko zycze wszystkiego dobrego

dziekuje wiesz to moze dziwnie zabrzmi ale ja tez raczej jestem humanistka :D pamietam ze w liceum to na lekcji matematyki prawie wcale mnie nie widziano :D jednak nigdy nic nie wiadomo co nam zycie przyniesie :D :D :D a jak tam u ciebie ze studiami??? wybierasz sie gdzies?? czy jednak w tym roku rezygnujesz z dalszej nauki??

mam we wrzesniu poprawke z matmy i fizyki :O kurcze wiesz ucze sie i ucze ale jakos nie bardzo mi to wychodzi!!! zostaly mi jeszcze lub tylko 2 tygodnie wiec moze zdarze sie nauczyc!!! ;)

u mnie calkiem niezle dzis to sie akurat zle czuje :O bo zbliza sie @ :O a tak to wiesz ucze sie na swoje poprawki :O

wampiryzm- zęby

ciernie- krew

randka- romantyczność

film- kino

dziekuje kochana jestes :):):)

wiesz to jest dosc zawila historia ;) poznalismy sie w tym roku na sylwestra, ale ja na poczatku spotykalam sie z jego kumplem a on z moja dobra kolezanka (dodam, ze on mi sie od poczatku spodobal). a ze mieszkamy niedaleko to sie dosc czesto spotykalismy i jakis czas temu na imprezie cos miedzy nami sie zrodzilo. teraz spotykamy sie w sumie w tajemnicy przed innymi ;) i tak jakos jest nam razem bardzo dobrze :):):):) ranyyy ja na prawde sie zakochalam hihihi ;)

tzn. on idzie na caly rok :/ wpisujesz slowo \"usta\"

czesc dziewczynki :) dawno mnie tu nie bylo, a to dlatego, ze w ostatnim czasie pobalowalam sobie \"troszeczke\" :D po pierwsze musze sie wam pochwalic, ze zaczelam spotykac sie z suuuuper facetem :):):) i wiekszosc swojego wolnego czasu spedzalam wlasnie z nim ;) niestety on za tydzien idzie do wojska :( (ma marzenie aby zostac zawodowym zolnierzem) i znowu bede biedna sama buuuu po drugie jak juz pisalam bylam chora :( ale juz czuje sie duuuzo lepiej (to pewnie przez ta milosc ahhhhh :):):) ) a po trzecie mialam mala imprezke (trwala ona z dobre 3 dni ;) ) a teraz michelle i vanilia kochane GRATULUJE wam z calego serca

alaa kochana nie łam sie!!!!!!! juz niedlugo i ty takze bedziesz miec swoja fasolke!!!! zycze ci tego z calego serca bedzie dobrze zobaczysz!!!!! matitka witam na forum :):):)

hehe dzieciaki maja niezle pomysly ;) sa tak zywe ze czasami brakuje na nie sil ;) u mnie po staremu: caly czas sie obijam w domu :):):) wlasnie widze, ze przestalo padac to wyjde na maly spacerek bo normalnie wariuje juz po malutku ;) pozdrawiam cieplutko i pzesylam buziaki :)

witam! strasznie mi sie nudzi: od rana pada deszcz :( buuu michelle mam pytanie czy jestes jedynaczka?? bo jesli tak to reakcja twoich rodzicow mnie nie dziwi! dziewczynki nie martwcie sie tym, ze nie macie jeszcze swojej fasolki!! jestescie mlode i na pewno szybko pojawi sie dzidzia :) czego wam ze szczerego serca zycze :)

erka musisz czuc sie strasznie z tym, ze twoj chlopak cie zostawil naprawde bardzo mocno ci wspolczuje. ale moze jeszcze nie wszystko stracone, moze jakos sie dogadacie- bede 3mac kciukasy za ciebie :) alaa nic sie nie martw jeszcze wszystko jest mozliwe i ta paskudna @ nie przyjdzie ;) oby :)

michelle berna ma racje twoi rodzice sa na razie w szoku dlatego tak reaguja. dla nich to na pewno tez jest trudna sytuacja, ale uwierz mi jak juz oswoja sie z mysla, ze zostana dziadkami to zmienia swoje nastawienie. musisz byc silna (chociaz wiem, ze to trudne) i pamietaj, ze po burzy zawsze przychodzi slonce. bedzie dobrze :)