Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama-smyka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama-smyka

  1. mama-smyka

    guz tarczycy

    Natalio, jeśli nie bierzesz pigułek anty, to z pewnością organizm miał prawo trochę się zawahać. ;) Mnie też chwilami po Letroxie serce próbuje wyrwać się z piersi, ale ja generalnie mam baaaardzo niskie ciśnienie, więc nie przeszkadza mi to. W przyszłym tygodniu idę do mojego ginekologa i do endokrynolożki na kontrolę. Badania krwi już sobie sama zrobiłam (hormonki tarczycowe ok, morfologia też, \'tylko\' androstendion wyższy niż zwykle) a wynik badania guzów z tarczycy jest ok, odebrałam w zeszły piątek i miałam udany weekend. :)
  2. mama-smyka

    guz tarczycy

    do natalia22 Ja cały czas biorę Letrox i Jasmine, nawet w te dni, kiedy byłam w szpitalu i w dniu operacji. Okres miałam tuż po wyjściu ze szpitala, wszystko bez zmian. Mam problemy z dzidzią, bo mam jeszcze PCO, ale raz się udało, to i i drugim myślę optymistycznie. :)
  3. mama-smyka

    guz tarczycy

    Cześć, dziewczyny :) Ja miałam usuniętą całą tarczycę 16. stycznia. Czekałam na tą operację już od października 2006, już wtedy czułam, że tak się to skończy. Operował mnie mistrz ;), we wtorek byłam przyjęta, w środę operacja od 7 do 11 a wieczorem już ciamkałam bułę i rozmawiałam przez telefon. :) Jasne, że bolało, nawet dekolt i boki szyi, ale co tam, ważne, że już po. :) W czwartek dali mi dwudaniowy obiad, w piątek byłam w domu. Plaster nosiłam do następnego piątku, od zeszłej soboty już nie trzeba, bo ranka się zagoiła, jest różowa i smaruję ją maścią. Jestem bardzo zadowolona z okresu dochodzenia do siebie, moja mama i szwagierka miały to samo, tzn. usuwali im troszkę mniej, bo zostawili im rożki, ale było to 11 lat temu. Obydwie leżały w szpitalu 2 tygodnie po operacji, jadły papki przez rurkę do napojów a mówić na dobre zaczęły po blisko 2 miesiącach (mama prawie rok bardziej szeptała niż mówiła). U mnie mięśnie nie były cięte, tylko "rozsuwane", dlatego nie mam w środku piętrowych szwów, tylko 3 małe szewki. Niemniej oczywiście nadal boli, zwłaszcza kark i ten cały środek, jeszcze nie do końca zeszła mi opuchlizna, ale z dnia na dzień widzę poprawę. Fajnie, że mamy to za sobą, prawda? :) Dziewczyny, a powiedzcie mi, czy przy wypisie dostawałyście antybiotyk do łykania w domu? Pozdrawiam wszystkie "lżejsze o pół szyi"! ;))
×