Nigdy nie palilam ale wiem jedno. kobieta,chocby nie wiem jak bylaby atrakcyjna, z papierosem traci przynajmniej 50% swojej kobiecosci.
Kundel,gratuluje! Potrafie sobie wyobrazic jak to jest z tym rzucaniem bo mam moja palila pare lat temu duzo i kilku znajomych.Walczyli jak mogli, papieros prawie zawsze zwyciezla. Chyba sek tkwi w prawdziwej checi rzucenia tej okropnej rzeczy. Mama nie pali juz 9 lat i kiedy ostatnio sprobowala, zrobilo jej sie niedobrze i skonczyla po pierwszym machu. Wszystkim palaczom zycze dojscia do takiego wlasnie stanu