

kluska_serowa
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014
kluska_serowa odpisał tymianek111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam w domu pieciolatka i tak mysle ze moze zaczniemy sie niedlugo starac o drugie to jest szansa ze urodzi sie w 2014 :) 4 miesiace temu odstawilismy antykoncepcje ale jeszcze sie nie staramy. Troche mi sie nie chce przyznam szczerze jak sobie przypomne poczatki z synem jak nie spal do 4 rano a ja chodzilam niewyspana i zmeczona, wygodna sie zrobilam bo syn juz duzy i zupelnie inna bajka :) ale jak sie niedlugo nie zdecyduje to wcale sie juz nie zdecyduje wiec mysle ze nie ma co juz odkladac. Nie mam preferencji odnosnie plci. Tylko syn zdecydowanie chce brata, o siostrze nawet slyszec nie chce :D -
Madzik wez cos napisz, chociaz pustego posta ;) mam nadzieje ze masz lepsze dni. Buziole A i wszystkiego naj z okazji 15 lutego ( takie spoznione walentynkowe, ale co za roznica ? :) )
-
A a wczesniej mialo byc ze jestes Leti chyba trzecia osoba ktora ja znam a ie trzecia na swiecie :D
-
Kobietki dawac dawac ;)
-
Madzik a to dran zeby zerwac smsem :D ale przynajmniej masz fajne wspomnienia z tygodnia po zerwaniu :D Leti zdrowka wszystkim zycze i wspolczuje. Jestesmy na etapie przygotowan do urodzin mlodego, czyt wyszukujemy lokalu bo nagle po pol roku moje dziecko zmienilo zdanie i juz nie chce tam gdzie chcial tylko teraz maja byc urodziny z potworami (?), skad ja mam mu je niby wytrzasnac? No ja rano jak wstane to strasze wygladem ale to mu goscie uciekna na moj widok ;) Wpadlam tylko na min bo w pracy jestem ale odeze sie pozniej.
-
To oczywiscie bylam ja, Wasza ukochana matka B błe he he
-
Leti i oby Cie werwa i energia caly rok nie opuszczala :) co bys z nami codziennie pila, sie bawila, lulki palila i pisala metrowe posty :) Maly to ma katar w takim okresie jak teraz to co chwila, ale nie przejmuje sie tym, katar to nie choroba, nic na to nie dostaje w sumie i samo mu przechodzi, powazniejszych chorob raczej nie lapie wiec luzik, do przedszkola normalnie chodzi. Ale mial wosk w uszach. Bylismy u pediatry bo maly zaczal narzekac ze nie slyszy i okazalo sie ze ma wosk w obydwu. Czyscili mu raz ale nie dali rady wszystkiego, potem wpuszczalismy mu kropelki, potem jeszcze raz pediatra czyscil ale poszlismy do laryngologa i okazalo sie ze dalej w jednym mial wiec wyczyscil mu porzadnie i powinno byc dobrze juz. Przy okazji obejrzal mu nos i migdalki bo ma wielkie i przez to mu troche ciezko oddychac ( caly czas marszczy nos), ale nic sie nie dzieje, pewnie z tego wyrosnie ( moj D i ja tez mielismy duze migdaly jako dzieci). Wiec narazie nie musimy wracac do niego i mam nadzieje ze juz bedzie dobrze. Maly dzisiaj nocuje u tesciowej bo juz mu z tydzien temu obiecalam bo caly czas dopytuje kiedy bedzie mogl zanocowac. Tak ze ide wyciagac winogrona, ser i wino ha ha ha ha :) a co? :D wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni...
-
Madzik ja tez sie wzruszylam jak sie dowiedzialam ze sobie nie kupil a mi kupil. Moje sloneczko malutkie. Ja swieta lubie ale fakt ze moja rodzinka tez sie stara, prezenty sa zawsze ladnie popakowane itd. Milo jest, wyglupiamy sie, pogadamy. No lubie. Ale tesciowa to juz inna hustoria. E w ogole moglabym ksiazke o niej i bracie mojego slubnego napisac. W kazdym razie najczesciej dostaje koperte a wolalabym jakis drobny prezent, no ale nie wazne. Popakowalam wczoraj prezenty, tylko ponad 4 godziny mi to zajelo :D Madzik jak bylo nad morzem? A Hanula tak stroi Homera ze niedlugo psina bedzie musial sie nauczyc chodzic na obcasach :D To bulam ja, Wasz Behemot ;) (nie umiem wylogowac z jednego pseudo do innego)
-
Hej nie dziala mi forum, przyszlam sprawdzic czy moze nie jestem sama ale widze ze chyba tylko mi nie dziala :O jesli komus jeszcze nie dziala to piszcie dziewczyny, powspierajmy sie duchowo ;)
-
SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?
kluska_serowa odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Pani Iwona (38 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: Damiana (15 l.), Gosię (12 l.) i Krzysia (4 l.). Sytuacja materialna rodziny pogorszyła się, kiedy Pani Iwona odeszła od maltretującego ją męża i zamieszkała w trzypokojowym domku wraz z matką i babcią. Na dochód rodziny składa się pensja pani Iwony (1000 zł) i alimenty na dzieci (1400 zł). Renty matki i babci (obie chore na cukrzyce) nie są wliczane do dochodów rodziny, ale czasami kobiety dokładają się pani Iwonie do rachunków, chociaż same ledwo wiążą koniec z końcem. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania (350 zł). łączny dochód na osobę wynosi ok. 512 zł. Problemem jest fakt, iż pani Iwona ma umowę o pracę podpisaną tylko do końca grudnia 2011 r., i nadal nie wie czy zostanie ona przedłużona, ponieważ pracodawca planuje redukcję etatów. Niedawno uzyskała możliwość przeniesienia się do domu, który wcześniej zajmował jej mąż, ale nie ma pieniędzy na ponowne umeblowanie go, po tym, jak mąż je kompletnie zdemolował. Marzeniem Pani Iwony jest wersalka, albo łóżko do nowego mieszkania. Będzie również wdzięczna za jedzenie i środki czystości. brawa dla niej ze odeszla od meza, ale 512 na osobe to chyba nei tak zle jak tutaj sie wypowiadaja osoby ktore maja nawet mniej niz polowe tego na osobe a o pomoc sie nie upominaja? -
SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?
kluska_serowa odpisał na temat w Dyskusja ogólna
majkiaa - dokladnie sie z Toba zgadzam. ludzie ktorzy chca wyjsc z biedy probuja jak moga, dla takich osob kazda praca sie liczy, i nie wazne co takiego maja robic, nie jest to dla nich wstyd, tu dorobi tam dorobi i dazy do czegos. i takim sie chce pomagac. natomiast niektorym ludziom po prostu z tym dobrze. jakby im dac jakas okragla sumke to szybko przejedza czy wydadza na jakies gadzety zamiast zaniwestowac te pieniadze np w siebie, w swoja edukacje czy nawet sprobowac otworzyc cos swojego. jak to mowia, latwo przyszlo, latwo poszlo. a dzieci wlasnie ida w slady rodzicow niestety. nie wszystkie ale duzo. szkoda mi tych dzieci tak naprawde. tylko ze one sa tego nauczone i tak im wygodnie :( -
SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?
kluska_serowa odpisał na temat w Dyskusja ogólna
jennifer87** juz nie przesadzaj. jak ktos sie stara ale trudno mu zwiazac koniec z koncem, albo jak sie komus noga powinie to uwazam ze jak najbardziej powinien skorzystac z pomocy. to co bys dziecku jesc nie dala bo po pomoc nie pojdziesz? to ze ktos korzysta z pomocy uwazam ze nie jest uwlaszczajace, ale niech ten ktos sie chociaz stara. osoby ktorym sie powinie noga i nagle znajduja sie w kryzysowej sytuacji najczesciej odbijaja sie od dna i po jakims czasie nie potrzebuja juz pomocy. natomiast wiele rodzin wielodzietnich ciagnie tak latami, ba zycie cale i niestety ich potomstwo czesto idzie sladami rodzicow :( -
SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?
kluska_serowa odpisał na temat w Dyskusja ogólna
wiecie co ja sie naprawde z biedy nie smieje, szkoda mi tych dzieci z wielodzietnich rodzin, nie ich wina ze w takiej sie urodzily. tyle ze wiele z tych dzieci podaza sladami rodzicow. :( -
SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?
kluska_serowa odpisał na temat w Dyskusja ogólna
co do roznych drogich zabawek to ja sie dzieciom nawet tak bardzo nie dziwie, zobacza w telewizji i by chcialy, inne dzieci maja a dziecko nie rozumie dlaczego ono mialoby nie miec. moze nawet widziec ze rodzice nie maja pieniedzy i rozumiec sytuacje ale jak wolontariusz zapyta np. 9 latka co by najbardziej chcial dostac to powie prawde ze np. playstation itp. bo moze marzy o tym odkad gral u kolegi jakis czas temu. takze nawet te hotwheels mnie absolutnie nie dziwia. swoja droga jakie zdzierstwo zeby za 3 male samochodziki trzeba bylo zaplacic prawie dwie dychy. specjalnie sprawdzilam na ich stronie. ja placilam za jeden niecalego dolara a za 5 chyba tez jakos z 5 dolarow. -
SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?
kluska_serowa odpisał na temat w Dyskusja ogólna
nie nasmiewam sie z nikogo, ale to prawda co wiele osob napisalo juz w tym topiku, jak nie ma pieniedzy to sie nie robi dzieci. ja mam jedno i sie powaznie nad drugim zastanawiam bo chce miec pewnosc ze bede mogla wszytko im zapewnic. moja mama zostala sama ze mna jak ja mialam 3 i pol roku. pomimo ze bardzo przezyla smierc mojego ojca to szybko musiala sie pozbierac i isc zarabiac dla nas na chleb. ja mialam rente po tacie (pare groszy, zadne kokosy) a ona zmiast rozlozyc rece i pojsc po zapomogi to poszla do pracy. dojezdzala z jednej strony warszawy na druga strone (juz za Warszawe). co drugi dzien wstawala o 5, wychodzila przed 6 a wracala po 22. zarabiala niewiele, wydawala sporo na dojazdy, jeszcze babcia u nas mieszkala (opiekowala sie mna za co mama byla jej bardzo wdzieczna bo przynajmniej mogla pracowac) i ja tez utrzymywala bo babcia swoja cala emeryture oddawala mamy bratu ktory sie budowal (no taka mam babcie ale i tak mama byla jej wdzieczna ze byla u nas). mimo wwszystko tak gospodarowala pieniedzmi ze biedy nigdy nie bylo, jedzenie bylo, na swieta jakas zabawka i jeszcze potrafila odlozyc i zawsze miala jakies oszczednosci. moze nie bylo kokosow ale bylo dobrze. jezdzilam na wszystkie wycieczki ze szkoly, oplacala mi obiady w szkole, zawsze nowe buty i kurtka na zime (bo wyrastalam oczywiscie). wiem ze mamie nie bylo latwo ale starala sie jak mogla zeby zapewnic mi wszystko