Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agi22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agi22

  1. hej, u mnie zawsze było wszystko ok okresy normalne 5 dni i to całkiem obfitej miesiączki. w zeszłym miesiącu podczas monitoringu w 12 d.c. wyszło 8 mm i niestety się nie udało w tym miesiącu podobno jeszcze gorzej. przepisał mi mój gin żel estreva ma podobno pomóc ale waszymi zaleceniami też się bede ratowała. w tym cyklu juz odpuściłam bo wiem że raczej nikłe szanse żeby coś wyszło ale w przyszłym może coś odbudujemy. :-) :-) dzieki serdeczne
  2. dzięki za wskazówki w tym cyklu jest już za późno ale jak znowu się nie uda to oprócz zaleceń lekarza będę się ratowała jeszcze w ten sposób. teraz jestem na etapie czekania czy się udało czy nie. owulacja już była ale czekać trzeba.... nienawidzę tego:-( ale niestety nic więcej nam nie pozostaje, trzeba tylko pamiętać żeby się nie nakręcać bo rozczarowanie później jest okropne:-( pozdrawiam
  3. cześć dziewczyny, ja się trochę wyłamię z wątku chociaż mam bardzo dobrych teściów, chciałam tylko napisać że ja jestem właśnie po drugim monitoringu z cyklem clo, pęcherzyk za pierwszym razem pękł ale i tak się nie udało. tym razem z jajeczkiem też jest ok tylko mam problem z przygotowaniem macicy do zagnieżdżenia się jajeczka (słabe endometrium) czy któraś miała taki problem?? ja sobie z nim poradzić. jak teraz się nie uda to dostałam jakiś żel ale może jakieś inne rady. poza tym asiunia27 odezwij się!!!!!!!!!
  4. witam, kiedy czytałam wasze ostatnie posty to sie poryczałam. cholera jakiet to wszystko jest niesprawiedliwe. kobiety na śmietnik dzieci wyzucają a my tak je pragnąc nie możemy ich mieć. ja jestem na początku tej drogi i naprawde chyle czoło przed waszą wytrwałością i siłą. to przecież musi mieć jakiś sens?! tylko ja go nie widze! trzymajcie sie tylko tyle jestem wstanie napisać:-(:-(
  5. hej. zrobiłam dzisiaj test bo już nie mogłam wytrzymać niestety wyszedł negatywny. chyba sie nie udało tym razem. no nic, trzeba pokornie czekać na @
  6. kurcze ale tu chodzi jeszcze o coś innego przyjmuję luteine i dzień spodziewanej miesiączki jest w dniu po przestaniu jej brania (25 dnień cyklu) nie chce odstawiać luteiny jeżeli już się udało więc sama nie wiem może lepiej poczekać do poniedziałku, jak wytrzymam to poczekam, a za ciebie trzymam kciuki na twoim miejscu już dawno zrobiłabym test
  7. cześć, ja raczej czytam wasz topik niż pisze ale mam duży problem i wiem że najlepiej z nim zwrócić się do was. a mianowicie nie wiem kiedy moge zrobić najwcześniej test, jestem pewna że owulację miałam 27, 28 marzec .czy w sobotę moge już sprawdzić jest to dla mnie bardzo ważne
  8. hej, u mnie wszystko ok ale doszłam do wniosku że jestem strasznie niecierpliwa, juz nie moge się doczekać kiedy będzie coś wiadomo. wszystko wskazuje na to że owulacje miałam w czwartek wiec postanowiłąm że wytrzymam do soboty i w sobote zrobie pierwszy test. narazie nic nie czuje oprócz jakiś dziwnych bólów brzucha ale zobaczymy w sobote czy to właśnie już jakiś sygnał pozdrawiam wszystkich buziaki
  9. podobno to całkiem normalne przy bromku, mnie mój gin też tak nastawiał na te leki ale czuje się jakbym łykała witaminki a jeśli chodzi o piersi to ja miałam bardzo nabrzmiałe i obolałe przy luteinie na początku ale po jakimś czasie mi przeszło i wszystko wróciło do normy, więc nic się nie przejmuj:-)
  10. szymanka, ja byłam na usg w 12 dniu cyklu bo kazał mi się pokazać między 10 a 12 d.c. nie wiem dlaczego tobie kazał przyjść w 16 bo ja w 15-16 mam owulacje. ale jeszcze jedna ważna rzecz w jakich dniach brałaś clo buziaki
  11. hej, ja wsumie też więcej czytam ten topik niz pisze ale tym razem musze się pochwalić a jednocześnie może dać troche nadzieji innym. to był mój pierwszy cykl z clo i zadziałał za pierwszym razem!! na badaniu usg widziałam mój piękny pęcherzyk który najprawdopodobniej pęknie dzisiaj albo jutro!! więc jestm pełna nadzieji i optymizmu:-) ale najbardziej to ciesze się że coś się ruszyło, że jest nadzieja. Ja starałam się stosunkowo krótko bo trzy miesiące narazie ale to bez znaczenia. dziewczyny głowy do góry i do przodu!! I trzymajcie za nas kciuki!! oczywiście podziele się z wami efektami pozdrawiam
  12. asiunia27 strasznie fajnie że napisałaś napewno będzie raźniej poklikać z kimś kto ma takie same problemy i stranka to moje gg6471999 a to mój mail agnieszkapolok@interia.pl pozdrawiam
  13. acha jeszcze jedno nurtuje mnie co z bromergonem jak już zajde w ciąże czy natychmiast go wszystkie odstawiły?? dajcie znac czy jak komuś sie wkońcu udało to odstawił i jak szybko pozdrawiam
×