Mnie nie akceptuja tesciowie i przez to sa same klopoty miedzy nami. Moja rada to nie odkladaj wszystkiego na pozniej i nie zostawiaj rzeczy niedopowiedzianych bo potem bedzie coraz gorzej. U nas wszystko sie tak zakrecilo ze w koncu chcielismy sie rozwiesc przez rodzicow. Odbudowywanie wszystkiego to zmudna praca. U mnie rozmowy tez nie pomagaly bo maz nie widzial problemu. Polecam tez wspolna wizyte u paychologa-pomaga!!!