Natalie86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Natalie86
-
Witam dziewczyny! I pozdrawiam serdecznie. Dzięki za rady a propos sera pleśniowego... Ulżyło mi :). A co do ochotek... Oj na początku ciąży to u mnie tylko słodkie wchodziło w rachubę. Teraz już mniej jem słodkiego, na rożne rzeczy mam ochotę. Był okres, że codziennie musiałam zjeść płatki-Chocapic. Teraz co chwilę mam ochoty na jakieś sery. Dziś doszła mi ochota nie pierogi z kapustą i grzybami oraz ryż z kurczakiem w jakimś dobrym sosie :P. Loteria niesamowita! :) Ale te najbardziej znane ochoty, jak śledzie czy ogórki... Nic, zupełnie nic. Nie ciągnie mnie w ogóle. Mam też pytanie, czy macie tak, że jesteście mocno głodne a zjecie niewiele to po prostu po chwili żołądek odmawia współpracy? Ja nie wiem, czy macica już tak wysoko podeszła czy co, że uciska na żołądek :D? W każdym bądź razie mogę mniej zmieścić niż przed ciążą :P.
-
Hehe tylko ciężko czytać skład, gdy się je w pizzeri albo gdzieś :P. Ale nie sądzę, żeby używali takich specjałów jak sery pleśniowe z mleka niepasteryzowanego bo takie to pewnie drogie i tylko we Francji :P. Ok dzięki za opinię, zobaczymy jak się inne Panie na to zaopatrują :).
-
Witam stare i nowe październikówki! Tak sobie poczytałam zaległości i stwierdziłam, że szkoda, że nie ma żadnej z was z Poznania :D. Więc czytam sobie opinie o różnych szpitalach... Nie ma z kim się wymienić uwagami... Buu :(. Może jeszcze jakaś pażdziernikówka z moich okolic dojdzie :). Bardzo się cieszę Marceli, że wszystko w porządku wyszło na USG. Moja Dzidzia też bardzo ruchliwa, wiem co czujesz. Ciągle się uśmiecham jak sobie przypomnę moje USG :). A propos schiz... Ja to jestem specjalistka od przejmowania się wszystkim. Już nie wspominając o niektórych schizowatych snach nawiedzających mnie i mojego narzeczonego. Np. mu się ostatnio śniło, że nasza Dzidzia urodziła się... drewniana. Ja się z tego śmiałam ale mu do śmiechu nie bylo :D. Z innej beczki... Co sądzicie o jedzeniu sera pleśniowego w ciąży? Dużo kobiet w ciąży trąbi, że nie wolno. Zapytałam się mojej ginki co ona o tym sądzi. Ona powiedziała, że można tylko oczywiście niecodziennie i w nie dużych ilościach. Podniosło mnie to trochę na duchu, bo straszną mam ochotę na serki pleśniowe. Jeszcze gdzie indziej czytałam, że na gorąco sery te można jeść bez ograniczeń bo te groźne bakterie giną w wysokiej temperaturze. I tego się trzymam, jak już, żeby ulżyć mojej ochocie, jem ser pleśniowy z czymś zapiekany np. dzisiaj zjadłam z tortellini :P. Niemniej jednak mam jakieś wyrzuty sumienia. Proszę pocieszcie mnie, i powiedzcie co o tym sądzicie...
-
Oj to co było, minęło, ważne, co jest teraz. I ważne, że jest dobrze :). Ja też jestem optymistką... Pomaga to w życiu, a co!
-
Jeśli nie było żadnych przeciwwskazań to nie masz się o co martwić! Na pewno wszystko będzie w porządku.
-
Witaj Izdebnik! Gratuluję i podziwiam za decyzję na szóste dziecko :). Mi się marzy dwójeczka :P. Dużo zdrówka dla Ciebie i dla Dzidzi!
-
Cześć dziewczyny! Witam również Cass i Marceli, chyba się jeszcze nie znamy :). Właśnie wcinam mozzarellę z pomidorkiem i oregano zrobione przez narzeczonego... Ale mamy dobrze, nie :P? Ci nasi faceci... :) Tak siedzę i czytam o cesarce... Mnie prawdopodobnie ona czeka a to ze względu na moją dużą wadę wzroku -4 + astygmatyzm. Niby to zależy od stanu siatkówki a to dopiero można stwierdzić pod koniec ciąży. Trochę się obawiam, że jak dostanę zalecenie do cesarki to może mój gin stwierdzi, żebym rodziła SN ale bez parcia, czyli wchodzi tu w grę próżnociąg... Nie chcę i nie zamierzam rodzić z pomocą próżnociągu, brrr :(. Wyciąganie dziecka na siłę z łona, za główkę. Albo kleszcze! Brrr... Więc jak będę mieć zalecane cesarskie cięcie... To mam nadzieję, że nie będzie z tym problemów. Wiadomo jak lekarze na to patrzą. Mój narzeczony też już zagroził, że weźmie za szmaty i o ścianę jak będą robić problemy :P. Jacyż oni bojowi :D! Pozdrawiam was!
-
O mój Boże. 6 kg siłami natury? Cud, że tej kobiety nie rozerwało :\. do goja27.10 No właśnie, tam niektóre kobiety naprawdę mają spore brzuchy i to już we wczesnych tygodniach ciąży. Ale to już chyba tylko zależy od budowy ciała.
-
No ja z siebie nie mogę. Ginekolog mówi, że wszystko w porządku a ja i tak latam po necie szukając jeszcze więcej informacji-czy na pewno wszystko w porządku. Taka już chyba moja natura ;).
-
Haha xD. Ja jak się urodziłam, ważyłam 3660 g więc kto wie :P. A co sądzicie o NT 2 mm? Bo widzę, że Twoja Dzidzia ma 0,11 Paulo?
-
Aha jestem z Poznania czyli woj. wielkopolskie :D.
-
Termin-5 październik. 22 lata :). Wg. daty ostatniego okresu 12+4. Wg. USG 13+2. Pozdrawiam i bardzo proszę o dopisanie mnie do tabelki :).
-
Cudowne przeżycie! Miejmy nadzieję, że Twoja Dzidzia nie będzie akurat spać i zobaczysz jak szaleje sobie w wodach płodowych :D. Moja to chyba jakiś sportowiec będzie!
-
-
Wychodzi na to, że co inny lekarz to różna ilość tygodni :D.
-
Ech coś nie umiem linków wklejać ;).
-
No chyba 11 jednak, na suwaczku moim mam 7 października wpisane i jestem w 11 niby ;). [url=http://pregnancy.baby-gaga.com/]http://tickers.baby-gaga.com/p/dev280pb___.png
-
Ech sorki za ten spam, coś mi się pokiełbasiło. Jestem Natalia, mam 22 lata i jestem w 11 tygodniu ciąży. Przewidywany termin wg. USG 7 październik 2008. Serdecznie pozdrawiam październikowe mamusie. PS. Czy któraś kobietka w 11 tygodniu ma już lekki brzuszek? Bo ja tak, co mnie bardzo cieszy ;). Pewnie dla niewtajemniczonych wyglądam grubo ale co tam :P.
-
Dołączam się ponownie! Aktualnie 11 tydzień :).
-
Dołączam się ponownie! Aktualnie 11 tydzień :).
-
Oj dopiero teraz zajrzałam, wcześniej gdzieś temat utonął w powodzi innych. Nie dajmy mu zginąć! :) Gratuluję mamusiom i mamusiom, które jeszcze nie wiedzą, że nią będą ;). Kamka82 jaką tabelkę? Ile z nas jest w ciąży :)? Oliwkabambino ja mam to samo. Smakują mi rzeczy z octu jak nigdy dotąd! W ogóle strasznie dużo jem, o wiele więcej niż normalnie, obym za szybko nie przytyła :). Mam pytanie czy zajadacie się już kwasem foliowym? Ja niby dostaję 100% zapotrzebowania z tabletki centrum którą wcinam codziennie, ale boję się czy to nie za mało i nie kupić sobie jeszcze folika dodatkowo. Jak to u was wygląda?
-
Nick już zaczerniony w razie czego. Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na odzew od październikowych mamusiek! :)