Megann

Hej, nie wiem czy mnie pamiętacie jeszcze, byłam tu na poczatku wakacji, zabierałam się za oduchudzanie, tak po raz pierwszy porządnie, miałam pewnie wątpliwości że może się udać bo już tyle razy próbowałam... Ja miałam trochę bardziej pod górkę niż wy dziewczyny bo ja startowałam z wagi 100 ... :/ (bez komentarza) Słuchajcie jestem tu dziś żeby powiedzieć wam że było warto! Dziś ważę już 82kg i naprawdę super się czuję. Mam zamiar dojechać do wagi 72 (byłabym bardzo scześciwa gdyby się udało), nareszcie kupuję sobie takie ciuchy jakie mi się podbają a nie takie jakie są na mnie dobre, moge powiedzieć wprost JESTEM Z SIEBIE DUMNA. buźka i dzięki, bo w sumie od Was się zaczęło.

czesc dawno mnie nie bylo ale bede do was zagladac. Moja dieta... idzie dobrze ele jak narazie skutkow nie widze, pocieszam sie ze po 1,5 tygodnia diety nie moze byc jeszcze efektow. Mam pytanko: co to jest i gdzie mozna kupić otręby?? Aaa i jeszcze jedno, co to sa cwiczenia izomeryczne?? Pytam was, bo wy macie doswadczenie:D Buzka i pozdrowka

wiecie co? ja nie wiem co ja tu chyba robie na tym topiku szczerze mowiac.... Fajne jestescie dziewczynki ale ja waze 100!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba nic tu po mnie:( serio az doła łapie, buzka

Czesc, jak ja wam zazdroszcze..... tej wagi, kidey ja dobije do 60.......... ehhh. Jak naazie walcze, najgorsza jest dla mnie godzina 22..... o matko wtedy to az mnie skreca tak bym cos zjadla... Ale daje rady chociaz gorzej ze sportem ciezko mi sie zmobilizowac. Stopniowo i przyzwyczje sie do tego wszystkiego. 3majcie sie:*

Cześć, dzięki za wsparcie:) Ja chyba się zdecydowałam na tą diete 1000 kalorii, co myslicie?? Robiłam juz drastyczniejsze ale nigdy nawet nie wytrawałam do jakiegos wiekszego efektu, i final byl taki ze jak sie juz rzuciłam na jedzenie....No napewno to znacie. Ahhh bede was jeszcze pytac bo mam malo doswiadczenia jesli chodzi o odchudzanie, czy moge pic wode gazowaną czy raczej nie?? Ok, postanowiłam ze to bedzie cel moich wakacji, nie jade nigdzie wiec pasuje jakis cel mieć.... A tak na marginesie to studniowka to tylko przkrywka nawet dla mnie samej, bo co to za powod do odchudzana ze jestem zakochana??:D Buzki i jeszcze raz dzieki!!

czesc, wpadłąm z troche optymistyczniejszym nastrojem:) chcialm was zapytac o jakies konkretne sprawy dotyczące mojego ( i waszego:)) przdsięwzięcia. Robiciejakieś ćwiczenia czy coś? Ja zamierzam biegać cale wakacje, mialam zaczać dzis ale jak narazie leje.....ale zdąze, moja siostra mnie bardzo dopnguje i powiedzial ze bedzie ze mna biegać chociaż jest chuda jak modelka:) a co ważniejsze stoi na straży lodówki. Wiecie zaczęłam juz delikatnie w poniedzilek i stwierdziłąm ze bedzie lipa, bo godzine od podjetej decyzji jadłam kromke z miodem (dodając ze mialam nie jesc wogóle chleba)...... no cóż.... drugiego dna też zjadłam ale już pół kromki, bo nawiasem mówiąc to kocham chleb z miodem. Od wtorku nie miałam w ustach nić co by przupominało wypieconą bułeczke.... 0 pieczywa, i tak już jest od wtorku, ponadto ziemniaków też 0 bezwzględne.... I tak sobie żyje w tej beznadziei do dzś kiedy to odnalazłam to forum...:) Aha, cieszę sie AGNES ze jestesmy wtym samym wieku, nawet nie wiesz jak się ciesze:D Buźki

Wiecie dziewczyny, ja tez chce....... nigdy nie byłam na takim forum... a co wiecej zawsze kiedy probowalam sie odchudzac...... to konczylo sie jak sie konczyło, help help help ja musze cos z tym zrobic do studnowki.......:(