Jeszcze jestem, tyle że na pół przytomna
Ja to chętnie, a mówisz, że nie rozmawiasz z nieznajomymi. Ja właśnie też nie, a ponieważ dość mam już spławiania natrętnych, przypuszczam, że domyślasz się, jakie teksty czytam na powitanie, po prostu jestem niewidoczna, albo niedostepna.
I jeszcze jedno, rozmawiasz ze zwykłymi maturkami, czy jestem poniżej pułapu? Niestety nie jestem po studiach :(