miumiumiu

IVOON .... bardzo Cie mocno przytulam do serducha... i nic nie mówię, bo po co, po prostu jestem z Tobą :(:(:(

Desperate...hahahahahaha nie znałam :) ale to fakt, a poza tym jest jeszcze wnętrze całe utkane z wrażliwości, uczuciowości, miłości, mądrości, ciekawości, wyrozumiałości, cierpliwości, życzliwości...... i jeszcze tak można bez końca :)

JLo....dzięki Kochanie..taki mam plan właśnie :P I oczywiście zastosuję się do Twoich wytycznych :):)

Cześc Dziewczynki... Ja się dzisiaj od rana rychtuję do wesela... :) ale pogoda na slub niefajna łoj niefajna...;) Kait nie martw się Kochnie...teraz patrz co przed Tobą, to już się stało...Jestes młodą kobietką i z pewnością niebawem zafasolkujesz. jak masz potrzebę to się wypłacz... zresetuj i od nowa. A staranka t taka miła sprawa. No, głowa do góry :):):) Będzie jeszcze przeopięknie... Martt ...no nie wiem Kochanie, może chuchaj nam titaj, a my trzymamy kciuki...może może... :):):):) bardzo bym chciała, życzę Ci aby @ nie przyszła Sylcia...Ty to mądra Kobietka jesteś...na prawdę :))) Kait, słuchaj Sylki A pozostałe Laseczki...?? Madu...Heloł...... Kathreenka

Hej Kochane :))) Ivoon, tak czytałam wczorajsze zaległości po kolei...adrenalinka mi się podniosła....i zaraz był Twój uspakajający mailik... :) ufff No to dobrze ... To teraz będziesz jak prawdziwa kobieta renesansu...będziesz leżała i pachniała hihi :):):) Tulcia...podobno tak jest, że jak się ładnie wygląda to chłopaczek, a jak ma być dziewczynka to ona mamusi zabiera urodę :P i tak sobie się wygląda. Ja rodziłam..wiecie za Króla Ćwieczka, to wtedy USG ..zapomnijcie :P i ja wygladałam naprawdę bardzo ładnie... i bez USG wiedziałam, czułam, że chłopczyk :) nawet jak urodziłam to pierwsza krzyknęłam...Mam synka :):):) a był cudeńko, taki od razu bobasek 4,5 kg :) Maminka :( na tą przypadłośc to chyba jedyny sposób..przeczekać, przetrwać, przeleżeć...samo przyszło, samo pójdzie. ja wiem, że stres bo fasolka itd... ale maleństwo tam w brzusiu jest dobrze chronione, Nie mart sie tylko kuruj ... DeeDee Bysiunia Maska rzucona na twarz..manicure, pedicure wczoraj wykonane... nastarjam się do wesela hihi wszytsko zgodne z planem. Moj M mnie tylko emocjonalnie szantazuje i pisze, że on tez był zaproszony i dlaczego ja nie idę z nim (wesele jest moich przyjaciół z pracy), a przecież juz 3 tygodnie jak się wyprowadził ! I mówi, że jak idę na wesele nie z nim, to już koniec na amen i takie tam....No qrka i zrozumcie facetów..oni sa naprawdę z Marsa chyba...:( DeeDee Bysiunia Anja

Kathreenka.... a ja pita wczraj wreszcie zrobiłam. I zawsze sobie obiecuje, że zrobię w styczniu....bo mam sporo kazy do zwrotu...:P

W ogóle dzisiaj topik tak jakoś się...zawiesił :) Madunia gdzie żeś Ty Dzieweczko gdzie :):):)

Ale dzisiaj mam lenia, hehe w pracusi markuję robotę...co wcale nie jest łatwe, hihi Żyję jutrzejszym weseliskiem :) cieszę się na tą imprezkę :))) Pewnie w sobotę zaszaleję a w niedziele będę odsypiała :P A Wy Laseczki...jakie plany :)

Kathreenka ;) Martt :):)

Witaj Betii ... tylko spokojnie Kochana.... :) Staranka to delikatna materia...wbrew pozorom :)) Dobrze będzie, daj sobie czas i nie nabijaj głowy... A u gina byłaś, mówiłaś, że tyle...Bierzesz cosik? badanka, hormonki....:) Odezwija się co i jak... Tutaj na pewno znajdziesz zrozumienie :)))

Heloł Kochane :) Sylka :) ja to bocianka ostatnio widziałam w ostatnie wakacje....Ty to masz farta :) Budzimy się i nastarajamy pozytywnie :P piąteczke...jak miło Lubię bardzo, szczególnie, że fajny weekend się zapowiada choc niezbyt słoneczny chyba. Miłego dnia...CMOK

Dzieńdoberek Wszystkim...:) Bysia to superancko... mam nadzieję, że juz tak Ci będzie dobrze do rpzwiązani a Miłego dzionka :)

Cześc Kochane :) Jak tam samopoczucie... u mnie pogoda fatalna, ale jak wyszłam z domu, ptaki tak łądnie śpiewały i to mnie sympatycznie nastroiło.. tak wiosennie, choć deszcze leje :P Wczoraj moj M się odezwał...napisał mi maila...takiego full romantica :):):) ale nie odpowiedziałam... Co mam napisać komuś kto pisze cudnie, a nie umie tego wprowadzić w życie i siedzieć na tyłku przy ukochanej osobie skoro ją tak kocha, wielbi i jest z nią taki szczęśliwy...:) Prawda Kochane????? Miłego dzionka

Oczywiście to byłam ja :P

Heloł Kochane... Pozdrawiam Was ciepło od :) Cały czas czytam sobie co porabiacie jak się czujecie. Bysia, Tulcia Wasze maleństwa..jak dzielnie rosną, aż miło poczytać :) Gratuluje U mnie ...BZ.... Ale w sobote mam wesele kolegi z pokoju, zamierzam iść i się dobrze bawić. :) Całusy

Kamka TRZYMAJ się Kocxhanie...No faktycznie palec Boży nad Tobą czuwa i dobrze...Co tam..łapka się zagoi, najważniejsze, że jesteś cała i zdrowa. Ściskam Cie mocno i dużo zdrówka Kochana :)

Heloł Kochane :)))) Ja wczoraj zasnęłam na 39,5, no padłam a tak polubiłam ten serial. Moje klimaty, hehe :)) ale jak ja teraz wstaje coś ok 5.30 to nie daję rady... Kait :) Trzymaj się Kochana...ja wiem jak ten czas do piatku bedzie Ci się dłuzył, ale zaglądsaj titaj. Tutaj są same DOBRE DUSZKI :):):) wspomoga, pocieszą etc...:))) Madunia, ale Ty to jesteś aparatka hihi ja bym chyba po cichaczu...twarz w poduszkę, hihi A co...nieraz tak bywało :P Tak czy siak...owu marmoac nie można... Hannaa, bidulku nie stresuj się tak, bo stresowanko źle wpływa na starnko :) Najważniejsze, że są... i żeby choć jeden pękł...i będzie dobrze :):) Po co na zapas się zamartiać. Może to marne pocieszenie, ale Ty przynajmniej masz szansę, a ja na dzień dzisiejszy jaką??? Bez drugiego do tanga :P to zero staranek w ogóle...no bo jak???? :) sama to sobie mogę... w nosie pogrzebać, hehe Kathreenko i Wszytskie Laseczki

Kathreenko :):):) chciałabym, ale wiesz jak jest...a jak on mi tak znowu zrobi? Co jest bardzo prawdopodobne???? To co ja bidna zrobie np za lat 10...tylko sznur do szyi :P:P:P

Hej Dziwczyneczki...no jestem i sobie Was podczytuje :):) mam nadzieję, że może uda mi się jeszcze dołączyć do Staraczek choć...same wiecie jak jest...niefajnie ;) Ale co sie popieprzy to się polepaszy... Wylazłam z tej sypatii, skasowałam konto. Miałam ok 5 tys odwiedzin miałam i jakies 200 maili...i NIC, absolutnie NIKT, zero... Ja kocham mojego M...na moje nieszczęście :P no cóż.... Muszę się najpierw wyleczyć :)))) Całusiam Was Kochane PS Dzisiaj zastępuje mojego szefa i jestem VIPem :P:P:P hihi buziak

Dokładnie...otwarty ryjek, to tez mogą być zatoki... Ja tak mam, nawet miałam juz dwie operacje na zatoki...bo mi z ciagłego kataru zrobiły się polipy...a fuuuu okropnośc i nawet było tak, że przez cały rok jeden to miałam totalnie zapchany nos i mogłam oddychac TYLKO ustali...horror. Wszystko mi usuwali przez nochala....bałam się, że mogą mi trochę z miazgi mózgowej uszczknąć hihi choc kto wie...czasami robię tak jakbym miala nireówno pod sufitem ...hihi W każdym razie katar to wcale nie jest taka miała sparawa.... jak widzicie skutki moga być całkiem powazne :(

Cześc Dziewczynki :0 Aga sto lat! sto lat! Niech zyje, żyje nam !!!!!!! Wszytskie NAJ.... żeby spełniły się wszystkie Twoje marzenia :)) Ja się trzymam, ale tylko jakoś.... bo tak naprawdę to "umieram" i "usycham" w 2 tygodznie 4 kg nie wiem kiedy... Na mnie tak działa stres, zapominam o jedzeniu :( Wczoraj miałam kolezanki na grillu, ale ze względu na pogodę a głównie wiatr biesiadowałysmy w domku, było miło... Wieczorem dostałam maila od mojego M, że był pod domem i widział tyle aut i że świetnie się bawię bez niego!!!! Ef faceci, sam podjął decyzję, a teraz ma pretensje :( Fajne słonko dzisiaj w Wawce, choc rano było brrrrr zimno okropnie, ale mam nadzieję, że się rozkręci. Ściskam Was mocno :)

Dziekuję Kochane za wsparcie cmok wielki Dzisiaj łądne słoneczko w Wawce :) dobrze nastraja. Tylko chyba przegięłam z ubrankiem, bo poczułam wiosnę, a tutaj dzisiaj rano było tak rześko (żeśko?) hehe że WOW :P Miłego dzionka :):) Pozdrówka :)

Ivoo Deedee...dziekuję :( jakos tak mi źle ostatnio bardzo, a to dopiero dwa tygodnie odkąd jestem sama :( O starankach mogę zapomnieć... na długo albo i skreslić ten temat z zycia w ogóle. Dzisiaj miałam miły dzień przyjechało 6 psiapisólek...wspomagaczek :) i tak sobie obiadowałysmy...Miał być grill, ale roszkę wiało i siedziałysmy w domku... Było miło...do czasu. Jak poszły sobie, weszłam na skrzynke i mail od mojego M, że super...że tyle aut pod domem (musiał byc i sprawdzić sic!!!!) i że dobrze mi sie powodzi, że zapraszam gości itd... Strasznie mi sie smutno zrobiło, bo to przeciez on mnie opuścił....:(:(:( Była tez jedna moja kolezaneczka co 7 maja będzie miała cesarke i będzie miała czekoladową dzidzię :) juz pisałam o tym. Prosiła mnie żebym jej pomagała na poczatku...z chęcią się zajmę :):):) to sama radośc... No i tak dzionek mija pomału. Sama siedzę, bo synuś wybył..chata spora...smutno mi :( Buziaki Dziewczyneczki

Tulcia...Kochana ja nie wiedziałam..tez Cie przytulam i współczuję serdecznie cmokam mocno. ja rozwiodłam się dawno temu, ale była wojna niestety. ostatni raz widział swoje dziecko jak mój syn miał 3 latka...a młody jest studentem już. :( Teraz z obecnym bylismy 4 lata... bardzo go ciągle kocham i najgorsze, że tak naprawde nie było KONKRETNEGO powodu, żeby się wyprowadził. Teraz pisze mi, że starsznie cierpi...tak jak ja. Stwierdził, że z moim synem się nie umie dogadać i generalnie to było powodem :( Chwyt poniżej pasa, bo co j mataka mam powiedzieć? Syn jest oki, wiem to...nigdy sie nie kłócili, niczego złego nie powiedzieli, ale mój M zawyrokował, że młody go nie szanuje....No i już dwa tygodnie jesyem samotna kobietą... Tulcia ja mam przyjaciółkę adwokata i sama też sporo wiem, gdybys potrzebowała czegokolwiek, wsparcia...cokolwiek..to mój mail jest w opisie. Nie znam Twojej sprawy kto co i jak, ale cokolwiek byś nie wybrała, czegokolwiek byś nie chciała jestem z Tobą :) Bysiu...jesteś A*N*I*O*Ł*E*M !!!!!!!

Ivoon G*R*A*T*U*L*U*J*E !!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę.... BARDZO. Naprawdę ślę Ci dużo zdrówka przede wszystkim. Bysiu ...bardzo było mi miło, że mnie tam znalazłaś. Przechodzę straszny czas w moim życiu. Tak... jestem urodzoną optymistką, ale teraz łzy mi nie wysychają..... Po złości założyłam sobie konto w sympatii, ale to chyba głupi pomysł, bo to mnie tylko utwierdza,że to co było...było dla mnie Naj.....Mimo bardzo wielu wad. :(:(:(:( Pozdrawiam wszystkie Dziewcynki i Brzuszki ich też :) ;)