basiuczek rozumiem ciebie doskonale.
przeciez na samym początku też bardziej regorystycznie podeszłam do diety i się pilnowałam z każdej strony. ale życie takie jest a tym moja słaba wola że jak już pisałam, jem normalnie nie głodzę się jedynie ograniczam tłuste rzeczy więcej z kolei warzyw owoców, węglowodanów. no i ćwiczenia mi pomagają.
jednak te 3 godziny tygodniowo intesywnych ćw dużo mi dają.
namawiam. no chyba że ktoś ma super świetna przemianę materii i co wchłonie to automatycznie spali(pozazdrościć).