A_B
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez A_B
-
Ines_85 ja mam siare od jakiegos miesiaca. W poprzedniej ciazy tez tak dostalam. A piersi od poczatku ciązy mnie non stop bolą (ale tylko jak dotykam)..
-
Sadze ze jak dam tą 50 do herbaty to bedzie jak zwykla herbatka z cukrem - ja herbate slodze zawsze 2,5 łyzeczkami cukru. Czyli musze najpierw pojechac, pobiorą mi krew potem wypije tą herbatkę z glukozą poczekam godzinkę i znow badanie. To przy tym pierwszym powiem zeby mi zrobili morfologie i cukier we krwi. Aha...DZIĘKUJE ZA TAKI ODZEW odnosnie badania :D Co do magnezu - ja mam brac Magnezin 500 ale moze dzis kupie ten Magne B6.
-
Mi na te skurcze lekarz nakazał brać magnez i to określona dawka konkretnej firmy (podobno ma bardzo dużą dawkę, dobrze się wchłania) i nie jest drogi ale...do przełknięcia okropny. Więc niestety nie mogę się zebrać i brać tego świństwa. W pierwszej ciąży nie miałam zadnych skurczy teraz są ale p[odchodzę do nich narazie jak poprostu do ćwiczącej macicy, zobaczymy co bedzie dalej. Wózeczki Mutsy podobno świetne, ale jak dla mnie za ciężkie. A powiedzcie mi jesli chodzi o to badanie z obciazeniem glukozy. Lekarz powiedzial abym wziela narazie dawkę 50 i rozpuscila w herbacie. Ale nie wiem czy wczesniej mam robic badanie krwi, potem wypic i odczekac godzine i kolejne badanie czy nie trzeba tego wczesniejszego badania?? Juz nie pamietam jak to bylo. Mam przy okazji zrobic morfologie i badanie cukru we krwi.
-
Agnieszka wózeczek bardzo mi sie spodobal, nawet bardziej niz moj typ Grander... no i mam dylemat :)
-
Link trzeba skopiowac do paska i usunąć spacje.
-
Przesyłam link o pogodzie na przyszły rok..akurat jest o Świętach Wielkanocnych w kwietniu :) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pogoda-szykuje-w-przyszlym-roku-wiele-niespodzianek,wid,12986515,wiadomosc_prasa.html
-
Limonkowa jaki masz malutki ten brzusio. Ja kurcze juz mam dosyc dosyc...dodalam do galerii wiec mozecie zobaczyc :) Az nie chce myslec co bedzie dalej.
-
Basik ja tak samo starsznie sie boje porozrywania.
-
olcia ja przy pierwszym porodzie miałam dokładnie taki sam problem jak Ty. Szpital nie oferował znieczuleń, a ja panicznie boję sie bólu - zresztą nie widzę sensu cierpienia. Załatwiłam sobie cesarkę. I cc i sn niesię za sobą zagrożenia dla dziecka jak i dla matki, ale skoro mam wybór to biorę też pod uwagę własną wygodę i psychikę (bałabym się że ból porodowy mnie "złamie" a opowieści że po bólu mamy nagrodę jaką jest dziecko absolutnie do mnie nie przemawiają, bo taka samą nagrodę "dostaję" kiedy mogę nie cierpieć).
-
aniolek99 - szczerze to ja nie mam pojecia, nawet o tym nie myslalam, moze zaczne na poczatku kwietnia. Przed pierwszym porodem kiedy mialam zaplanowana cesarke (2dni przed terminem) to nie mialam nic spakowanego (nawet nie bralam pod uwage mysli ze moge zaczac rodzic wczesniej sn). Torbe przygotowalam sobie wieczorem przed pojsciem do szpitala i to chyba tylko takie najpotrzebniejsze rzeczy typu szlafrok, pizama, pieluszki itp. Ubranka mąż mi przywiozl jak sie Maleństwo urodzilo - teraz musze sie bardziej przygotowac ale tak jak pisalam jeszcze o tym nie mysle :)
-
Dziewczyny życzę Wam Wszystkiego Najlepszego - Spokojnych Świąt spędzonych w domku, bez nieprzyjemnych niespodzianek. Życzę też Wam oraz sobie aby to forum dalej było tak fantastyczne, pełne rad i zbędnych komentarzy "pomarańczowych" hehe Buziaki :*
-
Byłam wczoraj na wizycie u gina. Zbadał mnie, zmierzyl cisnienie itp. Utyłam ok 1kg w 2 tyg czyli przepisowo ale ... jakos nie moge sie przyzwyczaic do wzrastajacej wagi hehe Na szczescie idzie mi w brzuszek i troszke w piersiątka. Mała kopie jak szalona, brzuch caly podskakuje (tak od ok 3 tyg bardzo widac na zewnatrz). Wczoraj po wizycie zauwazylam ze mam zarozowiona bielizne, podczas podcierania sie tez - tak jak w ostatnie dni okresu, troche sie wystraszylam ale nie dzwonilam do lekarza bo balam sie ze mnie wysle na swieta do szpitala, pomyslalam ze jak na nastepny dzien bedzie to samo to zadzwonie ale dzis juz jest ok czyli pewnie po badaniu ginekologicznym coś tam się "naruszyło". No nic, mam do niego za tydzien zadzwonic jak zrobie badanie na glukoze - aha powiedzial zeby ta glukoze dodac do szklanki z herbata i taka forme wypic. Mam odrazu zrobic morfologie i badanie glukozy we krwi. Juz coraz lepiej wyglada mieszkanko - meble sutawione, mam juz łóżko :) Zostalo jeszcze kilka paczek do rozpakowania ale to juz na luzie można zrobic.
-
Ja tez zamowilam firme przeprowadzkaowa ale oni tylko przeniesli rzeczy. Myslalam ze w sumie bedzie tego malo a jak zaczelam pakowac to SZOK. Kupe kasy zaplacilam za luksus nie wnoszenia (chociaz i tak moj maz musial latac razem z firma nosi- żenada) a nie mieli np. żadnych łóżek i kanap do wnoszenia. Tylko kilka mebli i pudelek a i tak reszte rzeczy wnosilam wieczorem ja z mezem. I jeszcze panowie bardzo narzekali ze tak wysoko, no kurcze taka praca i tyle. Aha to wogole moja 2 przeprowadzka w od czerwca a w sumie w ciagu 3 lata mieszkalam chyba w 5 (i napewno nie ostatnia bo teraz mieszkam w mieszkaniu siostry - wynajmuje nam na czas jej nieobecności) Dzis kupilam choinke - jodle kaukaską, slicznie wyglada, dzis wieczorem bede chciala ja ubrac a juz padam ze zmeczenia. Nie dosc ze jestem mega niewyspana to jeszcze w ciazgu 2 dni tyle kg wnosilam na to 4 pietro ze juz mi chyba wystarczy.
-
Dziewczyny jestem na momencik - przyznaje sie ze jeszcze nie czytalam co tam dzis u Was. Jestem juz na nowym mieszkanku, do 4:30 pakowalam rzeczy a o 6 wstalam...najgorsze ze jeszcze pełno kartonów czeka na rozpakowanie. Jestem wykończonaaaa. Ledwo widze hehe. A 4 pietro - no nic, patrze na plusy tego że bede miec darmowa siłownię na codzień :D Pupka i uda sie poprawi :)
-
annula83 - krwawienie z nosa w ciąży jest normalne. Mi krew leci kilka razy dziennie (sory ze to napisze ale nieraz az takie skrzepy), suchość w nosie tez jest. W ciąży zwieksza sie ilość krwi w organizmie, naczynka wlosowate i drobne naczynka krwionosne takie jak np. w nosie nie wytrzymuja takiego przeplywu krwi i po[prostu pekaja. Ja ten problem mam od ok 3 miesiaca ciazy, w pierwszej ciazy tez tak mialam. Nie martw sie - wszystko jest ok :) Dzis mam wieczor-noc pakowania sie. Jutro o 8 przyjezdza ekpia i przenosi mi meble do nowego mieszkania a ja kurcze nie wiem za co sie zabrac....czuje ze mnie czeka dluuugi weekend hehe
-
Ja widze 3 duże plusy bycia młodą mamą: - jesteś właśnie młodą mamą - w wieku np. 35 lat będziesz mieć 15letnie dziecko - czyli będziesz jeszcze na tyle młoda aby "żyć" a dziecko już prawie odchowane a dodatkowo jakbyś polanowała drugie to masz na to kupe czasu (ja chciałam zawsze duża różnice wieku i w moim przypadku bedzie 7 lat a nadal jestem młoda :D ) - pracodawca inaczej patrzy na kobietę która ma już dziecko np. 3 letnie niz na młodą kobiete po ślubie która nie ma jeszcze dzieci (ja szczerze wolałabym przyjąc do pracy tą z dzieckiem, bo ta bez predzej czy pozniej zajdzie w ciążę a potem zwolnienia, macierzyńskie hehe) Zresztą tych plusów jest dużo wiecej. Kasa zawsze się znajdzie, tak popropstu jest. Czasami jest tak że instynkt macierzyński przychodzi sam a czasami wystarczy spojrzeć w oczka maleństwa które żyło, rosło w naszym ciele - miłość od pierwszego wejrzenia.
-
Limonkowa ja - zaglosowalam i dodam że ja pierwsze dziecko urodziłam 2 tyg przed moimi 20 urodzinami. Instynkt macierzynski odezwal sie u mnie jak mialam 18 lat, bardzo chcialam miec dziecko. Kiedy zaszlam w ciaze bylam na pierwszym roku studiow, 600km od mojego miejsca zamieszkania (mieszkalam tam gdzie mój facet, niestety wtedy jeszcze nie razem). Po pierwszym roku wrocilam do swojej miejscowosci, urodzilam tu dziecko. Studia calkowicie przerwalam ale tez dlatego ze wybor kierunku byl nie przemyslany (poszlam na ekonomie a nienawidze matematyki :P ). Kiedy syn mial rok poszlam do szkoły kosmetycznej (zawsze chcialam byc kosmetyczka), skonczylam szkole jako najlepsza uczenniaca, oczywiscie szkola dzienna - dałam rade (rodzinka pomogla). Teraz synek ma 6 lat, ja jestem 3 lata po ślubie (jakos wczesniej nie chcielismy), mieszkamy razem (męza ściągnęłam do mojej miejscowości), 2 dziecko było baaardzo planowane i wyczekiwane (nie mowie ze pierwsze bylo wpadka - ale rodzina na wieść o ciąży była w szoku). Teraz mam wlasną firmę, mogę sobie pozwolić na 8 miesięcy siedzenia w domu i bycia na zwolnieniu. Wg mnie dziecko zmienia życie tylko na plus.
-
U mnie 93 cm (czyli 2 cm wiecej niz 1,5tyg temu). Moja waga ostatnio ok 57 przy wzroscie 164 czyli 7kg na plus, ale dokładnie zwaze sie w niedziele. Rozmawiałam z moja znajomą ktora jest lekarzem, zajmuje sie głównie cukrzyca u kobiet w ciąży. Pytalam sie jej o badanie z obciązęniem, powiedziala ze najleplepiej wykonac miedzy 24-28tc, z obciazeniem 75, wypic - odczekac 2h (w tym czasie siedziec, odpoczywac, czytac ksiazke itp), zrobic wkucie. Aha i co ważne. Nie robic zadnej diety przed badaniem (ktos tu pisal o dwoch dniach bez slodyczy przed), jesc tak jak na co dzień, inaczej wynik bedzie zafałszowany. Ja badanie bede robic na poczatku roku (moj gin jeszcze nic nie wspominal ale ja i tak jestem u niego co dwa tygodnie). Dziś mała szaleje od rana, kopie, skacze, przekreca sie hehe.
-
Aprils Mother - aby zakładac rzeski trzeba odbyc szkolenie, potem zdac egzamin. Wyglada to na "latwą robótkę" ale jest naparawde wymaga to duuuzo nauki, cwiczen, a przede wszystkim cierpliwosci.
-
Aprils Mother - aby zakładac rzeski trzeba odbyc szkolenie, potem zdac egzamin. Wyglada to na "latwą robótkę" ale jest naparawde wymaga to duuuzo nauki, cwiczen, a przede wszystkim cierpliwosci.
-
Palulinaa ja pierwszy porod tez mialam na kosciuszki, mialam lekarza prowadzacego z tego szpitala i On mi robil pozniej CC (mozna powiedziec ze na zyczenie). Czarnow - tak jak ty jestem na nie. Prosta wybralam dlatego ze jest tam znieczulenie zewnatrzoponowe, chyba ze bede miec znow cc, oczywiscie chodze do lekarza tez ze szpitala na prostej a w styczniu ide do szkoly rodzenia.
-
Mialo byc "do 38tc".
-
Ines_85 feneterol stosuje sie albo do 16 tc albo od 38tc http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=865 Skurcze takie jak teraz czyli np wieczorem napinajacy sie brzuch jest normalny - tak cwiczy macica przed porodem i tu magnez lub nospa w zupelnosci wystarcza, wiadomo jak zdarza sie to non stop to lub dochodza niepokojace objawy to nalezy sie zaczac martwic ale ja narazie odstawilam nawet magnez i nic niebiore. Jesli zaczna sie skurcze nasilac (teraz mam tak 1-2 razy dziennie) to mam zaczac znow brac magnez i tyle.
-
Ditta ja wybrałam stalowo - purpurowy. Agnieszka masz małego akrobatę :) Palulinaa widze ze tez jestes z Kielc, gdzie bedziesz rodzic?? Ja chce na Prostej. A wogóle mam takiego lenia, nic mi sie nie chce. Musze zaczac sie pakowac - w sobote czeka mnie przeprowadzka do nowego mieszkania, kartony mam przygotowane na ciuchy a ubrania nadal w szafkach nie chca wyjsc i sie zapakowac do kartonika. Weekend bedzie bardzo szalony, sobota - przewoz mebli, maja mi przywiezc lodowke nie chce myslec o ukladaniu wszystkiego w szafkach na nowo, jeszcze lozko nowe bede miec najszybciej w poniedzialek (albo i nie) wiec czeka mnie spanie na materacu, musimy kupic choinke, ubrac ja, w poniedzialek jade do Warszawy, musze zaliczyc ikee, moze jeszcze jakis sklep, we wtorek ma przyjsc do mnie kolezanka i farbnąc mi wloski, moglabym cos sobie tez z twarzyczka zrobic(moze mikrodermabrazja, maseczka, henna itp) bo jak narazie szewc bez butow chodzi. Lece powiesic pranie. Potem filmik i znowu jak codzien poloze sie o 2 spac :)
-
Ditta widzialam spacerówke i wydała mi się "normalna", może był wadliwy wozeczek albo mamusia za wczesnie dziecko sadzała bo tez sie tak zdarza ze wtedy dzieci nie trzymaja pionu i zjezdzaja. Napewno przed samym zakupem bede chciala tak juz na 100% wszystko sprawdzic. Mi pierwsze co sie rzucilo w oczy to ze wozeczek jest bardzo zgrabny. Dodatkowy atut to podnoszona gondolka wiec dziecko jak jest juz wieksze nie musi lezec na plasko co jest dla niego denerwujace ale tez nie moze jeszcze siedziec. No i mozliwosc odsloniecia kawalka materialu z budki tak aby dziecko mialo przewiew w gondolce - na lato idelane. Jak dla mnie wozeczek ma wszystko to co chcialam a nawet wiecej :D