A_B
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez A_B
-
Ja miałam wcześniej krwawienia z nosa, teraz już mniej. Pamiętam, że w pierwszej ciąży też tak miała. Czuję się non stop zmęczona chyba nawet bardziej niż w 1 trymestrze, sądzę że to od tej pogody i zmiany czasu. Zero słońca, w ciągu dnia szarówka.
-
Aha,.jak pracujesz w firmie to przez chyba 32 dni zwolnienia zasiłek płaci ci zakład pracy, od kolejnego dnia juz oddział zus. Ale nie wiem czy pocztą czy na konto. Ja zaznaczyłam że chcę aby było to wpłacane na konto bo jeśli pocztą to poczta sobie potrąca z mojego zasiłu koszt wysłania pieniędzy (tak mi się wydaje).
-
Nie wiem jak jest w zakładach pracy ale jeśli opłaca się dobrowolną składkę chorobową to przy pierwszym zwolnieniu lekarskim zus ma najpierw 30 dni na skontrolowanie jak opłacałyśmy składki ( czy w terminie. Po tym czasie sus wysyła decyzję do oddziału zasiłków (pozytywną bądź negatywną). W razie pozytywnej oddział zasiłków ma 30 dni na wypłatę chorobowego. Czyli od pierwszego zwolnienia lekarskiego zus tak naprawdę ma 60 dni na wypłątę środków. Przy kolejnych ciągłych zwolnieniach płaci już comiesięcznie skłądki. Jeśli zrobimy przerwe w zoelnieniu i po jakimś czasi znów pojdziemy na zwolnienie to wtedy zus ma 30 dni na wypłątę świadczeń (już bez tej kontroli odnośnie wpłacania świadczeń). Ja jestem na zwolnieniu od 1 października więc kasę mogę dostać na początku grudnia lub pod koniec listopada (wiem że pozytywna decyzja jest od 2 tyg w zasiłkach). Mam nadzieję że coś z tego zrozumiałyście co napisałam :P
-
Mnie te pieluszki wielorazowe jakoś nie przekonują. Nie chciało by mi się tego prać. Jednorazówka jest dla mnie wygodniejsza. Tak samo chusteczki mokre do przecierania. Moja koleżanka używała ich tylko jak była poza domem a tak to przemywała pupe wodą z mydełkiem. Ja osobiście nie wyobrażam sobie po kazdej zmianie pieluszki brać dziecko do lazienki i myć pupke, chusteczka raz dwa i pupka czysta.
-
Ja teraz czekam na pierwszy zasiłek (powinnam dostać pod koniec tego miesiąca). Wiem że na wypłatę świadczeń mają 30 dni, jeśli się spóźnią choć o 1 dzień to muszą wypłacać procent. Więc jak Wam się spóźnią to każcie sobie wypłacać procent za każdy dzień zwłoki. A jestem też ciekawa kiedy dostanę kase za odszkodowanie (powinnam dostać koło 22 listopada). Moja siostra śmieję sięże żyję teraz z okaleczania się :P
-
No włąśnie ogólnie non stop mam adres zameldowania u rodziców a mieszkam w mieszkaniu wynajmowanym i tu już Pani z Zusu miała dziś problem że bede musiała to wyjaśniać (na zwolnieniu mam zawsze adres zameldowania, ale w dokumentacji zus już moj adres zamieszkania). A druga sprawa że niestety nie opłaca mi się nie brać na ten czas zwolnienia bo wtedy nie muszę płacic składek społecznych ( a bez zwolnienia musiałabym zapłacić za te 2 tyg ok 1500zł!). No nic, jeszcze bede dzwonic do zusu i się pytać. Ja przed ciążą opłacałam baaardzo wysokie skladki zus i teraz zus musi mi wypłacac baaarzdo wysokie chorobowe i to może im sie nie podobać więc moga mnie skontrolować. Co jak co ale kurcze jade do siostry ktora juz tam x-czasu mieszka.
-
Dziewczyny dla mnie to też naturalne że w ciąży na zwolnieniu chodzącym nie trzeba przebywać w domu. Ale gadałam z jedną dziewczyną i miała wczoraj kontrole (też L4 chodzące) i nie było jej w domu. Kazali jej się dziś stawić na wyjaśnienie w oddziale czemu jej nie było w domu - no k... ciąża to nie choroba zakaźna kiedy trzeba się odizolować od ludzi i siedzieć w domu. Mamy odpoczywać a w jaki sposób to tylko my same wiemy najlepiej. Zresztą na zwolnieniu nie mamy wpisywane nr choroby, tylko oznaczenie ciąża. Zus zawsze musi się przyczepić.
-
Byłam dziś w Zusie odnośnie mojego chodzącego L4 i jak to będzie jak wyjadę z Kielc. Pani w okienku powiedziała że na zwolnieniu ogolnie powinno się być w domu . Ja się pytam czy to oznacza ze nawet nie mogę wyjść na moment to powiedziała że nie umie na to pytanie odpowiedzieć ale raczej tak. No to mówie jej ze za dwa tygodnie jade do tesciowej i mnie wógóle w Kielcach nie będzie i co wtedy w razie kontroli, też mówi że nie wie (i że to mój problem?!)(nie chciałam jej mówić że jadę do Wlk. Brytanii bo odrazu by pewnie pomyslała że do pracy) ale najlepiej abym przed wyjazdem napisała oświadczenie pod jakim adresem będę dostępna. Napiszę ten właściwy (żeby mi nie nasłali kontroli z innego miasta), czyli ten z Wlk. Brytanii. Zresztą nie rozumiem jednego, skoro mam zwolnienie w ciąży chodzące to oznacza to że nie mam kurcze grypy itp. tylko mam odpoczywać, więc wg mnie mogę leżeć plackiem nawet na plaży w Egipcie, a jestem ciekawa jakie oczy Pani w okienku by zrobiła jakbym napisału na oświadczeniu adres pod który jadę: pole namiotowe na południu Chorwacji.
-
Ja mam dwie pary spodni z Mothercare, super leżą. Mam też jedne kupione na allegro sztruksy rozmiar 36 ale strasznie wielkie, babcia mi je już zwężała ale i tak jakieś takie duże. Co do stetoskopu lekarskiego to niestety taki zwykły jest do d... najlepszy jest kupiony w sklepie medycznym profesjonalny dla lekarzy ale niestety one pewnie kosztują od 300zł w górę. Z tego co kiedyś gdzieś czytałam można brać Persen w ciąży.
-
Wstyd się przyznać ale ja nadal w piżamie i na rozścielonym łóżku. Ale muszę się zaraz ogarnąć :)
-
Anitka możesz do tych żółtych ścian dodać jedną ścianę np. w kolorze żywo zielonym itp.. Panele tak jak pisała Marta raczej jasne, naturalne ze słojami . Ciemne uwielbiam, osobiście nie mam ale teraz bym się nad takimi zastanowiła - mam ciemne meble kolor wenge i niestety każdy paproszek, kurz widać a jak słońce przyświeci to poprostu wygląda to okropnie. Więc ciemne panele też pewnie będą ukazywać wszystko co na nich leży.
-
Oglądam właśnie program Ciąża z zaskoczenia. Bardzo lubie ten program ale kurcze nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji...najbardziej szkoda by mi było tych wspólnych wizyt na usg z moim mężem, tego oczekiwania na kopniaczki, patrzenia na rosnący brzuszek... a kilka razy miałam już takie sny że już urodziłam :D A ostatnio śniło mi się że byłam w sklepie typu warzywniak. Zawsze po zakupach patrze na rachunek fiskalny czy nikt mi nic tak "nie dorzucił" nadprogramowo i oczywiście w tym śnie zrobiłam to samo... i wiecie co kasjerka mi dołożyła... podpaski które kupowało się na wagę. Ja patrze a tam wbite 3 kg podpasek hehe cena za kg 17 zł. Ja tak spojrzałam i pomyślałam co za idiotka przecież z takim brzuchem to ja nie potrzebuje w tej chwili żadnych podpasek ehh. Coraz głupsze mam te sny :P
-
To jest forum na którym można porozmawiać o wszystkim. O wózku dzisiejszym napisałam w odpowiedzi na wcześniej zadane pytanie. Jeśli Ciebie ten temat nie interesuje to naprawdę nie musisz czytać tego co piszę (czy tego co piszą inne dziewczyny, bo jak widzisz nie prowadzę tu monologu lecz konwersację między kilkoma dziewczynami). A jak masz jakiś inny temat niż narzekanie to bardzo proszę, możesz zapodać.
-
Wrócilam od lekarza. Miałam USG :D A więc, ciśnienie 95/60 - jak zwykle niskie. Badanie dowcipne było - OK. USG - maluszek się ruszał ładnie, machał rączą, ssał kciuka, widziałam ładnie mózg :). żołądeczek, kręgosłup, ale kurcze lezał bokiem więc nie było możliwości zobaczenia co TAM jest między nóżkami hehe Chociaż mój mąż mówi że widział psitkę (jaaasne, ciekawe jak) hehe no cóż mamy nadzieję że dziewuszka będzie hehe Na kolejną wizytę idę 17 listopada. A 16 ide na USG już konkretnie o płeć, może wtedy się dowiemy. Byłam dziś w kolejnej hurtowni. Znalazłam wózek który chyba jest tym nr 1 (przynajmniej narazie). Ma 4 koła pompowane, przednie troszkę mniejsze ale obrotowe o dużym rozstawie. Super wygląd, duży kosz na zakupy. Gondola duża z podnoszoną częścią tak aby dziecko mogło sobie oglądać świat na pół lężąco lub całkowicie płasko. Można ją zdjąc i wtedy może posłużyć jako kołyska (ma płozy z funkcją blokady). Buda gondoli posiada zamykaną siatkę (fajna wentylacja na lato po odsłonięciu siateczki). Spacerówka duża, rozkładana na płasko, z dużą budą więc super na zime. Można przyczepić do stelaża fotelik samochodowy np. Maxi Cosi lub z ich firmy (koszt 200zł). Na wyposażeniu jest gondola, spacerówka, kosz na zakupy, torba na rączkę, folia przeciwdeszczowa, moskitiera. Rączka wózka jest skórzana (bardzo ładnie wygląda) i jest możliwość przenoszenia gondoli za rączkę która się znajduje na szczycie budki. Najważniejsza sprawa.... waży CAŁY ok 10kg!!! Podnosiłam go z zamontowaną gondolą i dałam radę :D I kolejna WAŻNA sprawa - koszt wózka NOWEGO (bez fotelika sam.) to 1200 zł !!! Wózek jest polskiej firmy TUTEK model GRANDER strona internetowa www.tutek.pl
-
Concord Fusion fajny, choć mi osobiście bardziej się podoba Neo ale niestety ma zbyt mały rozstaw kół przednich - ok 22cm a mierzyłam wczoraj podjazd pod blokiem na schodach i rozstaw kół musi być co najmniej 30cm :) No cóż, zawsze jakieś ale hehe Co do wizyt prywatnych też uważam że tyle się płaci i lekarz powinien robić usg na każdej wizycie albo chociaż raz na miesiąc (ja chodze co 2 tygodnie). Ostatnio robił mi 1 października więc dziś bede baaardzo nalegać żeby zrobił :)
-
Graco niestety wczoraj nie było, widziałam go ok miesiąca (więc nie mogłam go zważyć :) ).Pamiętam że bardzo podobała mi się gondola, miała uchwyt do przenoszenia, spacerówka też fajna ale wydawała mi się mała (tak może do 1,5 roku). Zresztą później jak dziecko jest większe i tak zazwyczaj wózek się zmienia na parasolkę. Muszę odwiedzić jeszcze jedną hurtownię gdzie też jest duży wybór wózków. Ja zaczęłam teraz rozglądać sie za wózkami bo szczerze w zimie, w ciepłych kurtkach nie chce mi się łazić po sklepach i pocić. A podejrzewam że mogę mieć brzuch już pokaźnych rozmiarów i też mogę nie mieć takiej siły aby podnieść wózek i zobaczyć jak jest ciężki. Dziś na 16 idę do lekarza, trzymajcie kciuki aby zrobił USG :D
-
anula - super :) Który to już tydzień??
-
U mnie waga niestety jest najważniejsza. Waga dziecka ok 4-5kg + waga wózka np. ok 15kg + schodzenie z 4 piętra = załamanie nerwowe.
-
Moja siostra miała Quinny buzz który też miał kubełkowe siedzisko. Ja najbardziej takie bym chciała w spacerówce bo wiem jak "działa". Ale to tak naprawdę każdy w sklepie musi wypróbować wózeczki. Widziałam ten Graco - bardzo zgrabny wózeczek. Chodziłam dziś po angielskim ebayu. I wiecie co... widziałam ten wózek Bugaboo w limitowane edycji - biała rama, białe kółka, ogólnie wstrętny hehe ale do czego zmierzam. Nie wiem i nie chce wiedzieć ile kosztował nowy ale ktoś sprzedawał używany, powtarzam UŻYWANY za ..... 3000 funtów (3tys) czyli ok 14 tysięcy złotych !!!!! No k... sory ale chyba bym musiała ocipieć żeby taki kupić hehe zresztą jakby mnie było stać na taki używany to już bym wolała kupić nowy hehe.
-
Fajny ten wózeczek. Ale bałabym się troszkę że to jednak wózek robiony na wzór. Raz kupiłam taki jak Kacper się urodził i po prostu koszmar. Tanie materiały itp. Ten może być ok, chociaż już jest cięższy. Oczywiście jakbym miała kupić używany to najpierw bym musiała go zobaczyć na własne oczy. W ostateczności kupie nowy ale wiadomo, wolałabym wtedy tą kase przeznaczyć na coś innego.
-
Tylne koła są pompowane duże. Przednie mniejsze na resorach. Czytałam w internecie opinie użytkowników że super się sprawdza właśnie w terenie. A dodatkowo da się tak fajnie złożyć przednie koła (w tylne) i wtedy można go prowadzić np. po plaży. Oglądałam też xlander ale niestety to siedzisko i waga. Wynika z tego że chyba właśnie na ten wózek się zdecyduję. http://www.bugaboo.pl/produkty_bugaboo/cameleon Ale czekam oczywiście na opinie odnośnie innych :)
-
Dziewczynki byłam dziś w hurtowni dziecięcej i przeżyłam szok. Pojechałam pooglądać wózki. Moje priorytety: zaczepianie na stelaż fotelika Maxi Cosi, 4 koła, spacerówka tył/przód do jazdy i nie może być ciężki. Zaczęłam od : mojego typu nr1 Maxi Cosi Mura - no kurcze, wszystko super ale jest tak cholernie ciężki że nie mogłam go unieść (z gondolą waży ok 19kg), potem patrzyłam na Implast Bolder - tak samo ciężki, Mutsy Transporter - lżejszy niż pozostałe ale spacerówka tylko przodem do kierunku jazdy, Mutsy 4 - ciężki. Byłam załamana. Szukałam na necie i przypomniał mi się wózek Bugaboo. Ma wszystko to co chciałam a do tego jest lekki. Z gondolą waży 10kg! Minusem jest wysoka cena - najtańszy komplet to 3800zł. Więc pewnie kupie używany bo wtedy cena to 1500-2000. Czy któraś z Was go miała?? Widziałam go kilka razy na żywo ale wtedy nie byłam jeszcze w ciąży więc nie przyglądałam mu się (zresztą było to 3 lata temu). Niestety jak narazie nie mam jak go obejrzeć w sklepie bo w Kielcach go nie można kupić. Wiem że są bardzo popularne w Wlk. Brytanii więc tam je dokładnie zbadam.
-
Mania nie wiem czy to Cię pocieszy ale ja z moim mężem zanim jeszcze byliśmy małżeństwem przez ok 5 lat widzieliśmy się raz na miesiąc lub 2 miesiące np. na tydzień. Tak było od zawsze. On mieszkał 600km ode mnie. Nawet jak byłam w pierwszej ciąży ta odległość nadał była między nami. Wspomniałam tutaj o moich wczasach kiedy byłam w ciąży, mogę Ci powiedzieć że byłam na nich bez męża - to moi rodzice mi zafundowali taki wyjazd i z nimi pojechałam. Jak Kacper si urodyi nadal bzam sama, on przyjezdzal do mnie ale wiadomo ze to nie to samo. Tak naprawdę razem mieszkamy od 3,5 roku. Wszystko da się przetrwać, najważniejsze aby się nie załamywać. Buziaki dla Ciebie.
-
Na Chorwacji byłam w sierpniu czyli najgorętszym miesiącu. Drogę i pobyt zniosłam super. Wiem że nie powinno się opalać ale ja leżałam na plaży plackiem i się opalałam (jak rodziłam Kacpra miałam jeszcze białe ślady na ciele od bikini). Fakt że upały były straszne ale ja to właśnie uwielbiam (dla mnie zawsze jest za zimno :P ) Najbardziej lubiłam pływac-czułam się super lekka. Nie mam problemów jeśli chodzi o obrzęki, więc wysoka temperatura nic nie zmieniła w moim ciele. Pierwsze wczasy bez martwienia się że dostanę w trakcie okres.
-
U mnie Martka akurat ostatnie zdanie zawsze należy do mnie (zresztą pierwsze też). Czy to wybór wynajmu mieszkania,kupna mebli itp. Więc pierwsze autko ja wybierałam, pojechałam i kupiłam (mąż oczywiście mi towarzyszył ale nie miwł wtedy prawka). Teraz również ja wybieram model, czytam opinie itp. Więc akurat napewno ja bym jechała. W pierwszej ciąży dobrze znosiłam podróże samochodem (w 7 miesiącu byłam na 2tygodniowych wczasach na Chorwacji :) ) Mam nadzieje ze teraz też bedzie wszystko ok.