Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Besta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Besta

  1. U mnie dziś: łyżka oliwy z oliwek 2 garści mieszanki sałat, kiełki z rzodkiewki i lucerny plus puszka tuńczyka w oleju ćwiartka kurczaka (nieduża) pieczonego z 200g. kabaczka i dyni gotowanych na parze. Herbata czerwona, Yerba Mate, woda szungitowa. ----- Od kilku dni nie piję kawy... ----- 30 min. na nowym sprzęcie (orbitrek BE) i ćwiczenia na "berecie". 40 min. spaceru z psiakami.
  2. Cześć Chudzinki :-) Dziś cotygodniowe ważenie i... 1,5 tyg. mniej. JUPIII! W ciągu miesiąca 8,3 kg. :-)
  3. Kettler Unix E. Ale w sali rehabilitacji, wiec może dostał swoje...
  4. Witam wraz ze swoim Yorkiem x220. Zaczęłam od niedawna. Najpierw na Kettlerze (na rehabilitacji) teraz również na swoim Yorku. Co mnie dziwi, że na rehabilitacji potrafię zasuwać na sprzęcie 45-50 minut bez specjalnego zmęczenia, to na Yorku mój rekord dzisiejszy to 10 minut. Ponadto różnica w spalaniu kalorii w obu orbitrekach jest znaczna. czemu tak jest? --- Powiedzcie mi proszę, które buty do chodzenia są lepsze dla stawów (biodra, kolana, staw skokowy): BMT, R.Easy Tone, czy może jeszcze inne?
  5. Generalnie, zastanawiam się jak "niestabilność podłoża" (w przypadku tych butów jest wykorzystana do osiągnięcia reklamowanych efektów) ma się do nadwyrężeń stawów, co u mnie jest ważne...
  6. Cześć Dziewczęta :-) Dzisiaj cotygodniowa sesja wagowa. Wynik 90,2 kg. Spadek 1,2 kg. w ciągu tygodnia. Daje mi to już łącznego spadku 6,8 kg. (22 dni). Z zadka zniknęło około 10 cm. Jak tu się nie cieszyć w ten słoneczny poranek?
  7. Cześć Laseczki :-) Przytargałam (wraz z Małżem) orbitreka. JUPIII! Sie będzie działo. Fiu fiu.
  8. Nutelko kochana, na dobry nowy mnie nie stać. Pewnie pozostaje dobry używany :-)
  9. Kochana, na dobry nowy mnie nie stać. Pewnie pozostaje dobry używany :-)
  10. Dziewczęta, rozglądam się za tanim ale dobrym orbitrekiem. Możecie mi coś polecić?
  11. A tak, jak już mówimy o wędlinach... Nie chce mi się robić kabanosów (nieekonomiczne) i sprzęcior no napychania owczych jelit mi się wziął i popsuł. :-( Ale za to wczoraj wędziłam i parzyłam baleronik... niebo w gębie. I na śniadanko: 100 gram baleroniku w plasterkach, pół camemberta papryka czerwona... MNIAM!
  12. Insulinko, jak dobrze kojarzę, to ich złe działanie zmniejsza się przez obróbkę termiczną tylko o 30%. Bardzo lubiłam kalafiora i brokuły. Brokułki ostatnio jadłam, ale niedużo.
  13. Witajcie, ale dziś poszałałam... :-( 2090 kcal; B-61/W-24/T-192 wrrrrr.... Bo mnie się zachciało kremówki zamiast jogurtu bałkańskiego. Buuuuuu...
  14. Dziś rano cotygodniowe planowane ważenie. 91,5 kg. Spadek w ciągu 15 dni - 5,5 kg. JUPIIII!!!
  15. No i kolejne 8 km. za mną :-) Na śniadanko łyżka oliwy z oliwek z sokiem cytryny, potem jajecznica z jajka i 3 żółtek na oleju kokosowym ze śmietanką 36%. Od dziś kawa espresso. BEZ MLEKA!!!
  16. Cześć Dziewczynki :-) Dzisiaj znowu spacerek. Ale tym razem włączyłam endomondo i pokazało mi spalenie prawie... tysiąca kalorii. Oczywiście program jak to program - jest głupi. Nie widział ile czasu pchałam ciężki (sam w sobie) wózek z dwulatkiem. Liczy tylko trasę i szybkość. --- śniadanko: 2 jajka i 2 żółtka na łyżce oleju kokosowego. --- II śniadanko: 100 ml mleka koziego (pełnotłustego) z kawą --- obiadek: 250 g. żołądków gęsich gotowanych i średni pomidor --- podwieczorek: 100 ml mleka koziego (pełnotłustego) z kawą --- Jak na razie to 1050,60 kcal ; B=76,17 / W=14,50 / T=76,10 Nie wiem czy będę miała dalej apetyt by coś jeszcze wmłócić...
  17. Z @ u mnie nie ma związku, jestem po histerektomii. Liczę jadłospis, inaczej nie wiedziałabym ile spożywam. Optycznie trochę spadłam, nieznacznie. --- Dzisiaj dałam czadu - 2 godz.40 min. dość szybkim spacerem pchając wózek z wnusiem. Czekają mnie jeszcze 2 dni takiej zaprawy :-)
  18. Muszę Wam Dziewczęta się przyznać, że mam lekką załamkę... :-( Żadnych ruchów wagowych(co prawda ważyłam sie wieczorem), a chyba powinnam na początku lepiej z wagi spadać (i to nie koniecznie na zęby hihihi).. Odżywiam się w granicach RMR, które zresztą są różne, zależy z jakiego kalkulatora się korzysta. Apetyt mi maleje, nie potrzebuję takich ilości jedzenia ani nie mam psychicznego ciągu do pokarmu (zwłaszcza węglowodanowego). Mam doła i już!!! Wytłumaczcie, proszę, dlaczego nie można schodzić poniżej RMR?
  19. To powyżej pisałam ja. Mimo zalogowania zostałam :gościem". A ja to już przecież domownik, prawda?
  20. Melduję się, melduję. Śniadanko to omlet na boczusiu i 1 jajo/2 żółtka posypany liśćmi selera. Domowym gotuję zupkę na gęsim rosołku. Same warzywa - podstawowe plus kalafior, fasolka szparagowa, dynia i trochę brokuł. Bez ziemniaków. Myślicie, że mogę ją też skonsumować zanim zaprawię serkiem topionym? 2 nogi gęsie po obgotowaniu uduszę na tłuszczyku gęsim z ziołami. Będzie mniamuśne. Ale to na jutro.
  21. Insulinko, taka tortilka to niezła rzecz! Trzeba o tym poważnie pomyśleć. Co do tłuszczu gęsiego to zakupuję go na targowisku, w sklepie z drobiem różnorakim. Jutro wybieram się tam po wątróbkę gęsią. I po żołądki, tylko nie wiem czy też gęsie, czy może kacze... co sądzicie?
  22. Właśnie zamówiłam olej kokosowy. ---- A kotleciki mi nie wyszły :-(
  23. Hej Dziewczęta, mam ochotę na placuszki serowo-jajeczne, ale czy musi koniecznie tam być mąka...?
×