przebiśnieg na pustyni

no i tak trzymaj orzeszki - ja się nauczyłam na rozmowach mówić wprost cenę jaka mnie interesuje i zwykle podaję dużo wyższą niż faktycznie mogę dostać (a niech mają sobie z czego zbijać ;) ) pseudo - jeszcze się taki nie urodził, który by ze mną wytrzymał :)

pseudo no ale już przecież orzeszki nie pracujesz tam gdzie czułaś sie na totalnym marginesie - co z oczu to i z serca - głowa do góry i myśl o nowym miejscu :) hm, podczytująca też jest nauczycielką i lubi swoją pracę, to wszystko zależy raczej od naszych preferencji :) no i ja też nie pracowałam nigdy w szkole a jakoś nikt mi śniadań do łóżka nie podaje ... :(

a w ogóle orzeszki to czemu masz taką straszną jazdę z tą starą pracą? bo ja chyba nie w temacie jestem silnie

orzeszki to na rozmowach zadają takie dziwne pytania?

orzeszki dobre motto stonoga :) kurcze muszę jutro iść do pracy a dziś jak wstawałam to miałam już taki światły plan żeby jutro nie podnosić się z łoża do południa... :(

bo skarpety im śmierdzą :) dzisiaj ten tekst do mnie nie przemawia ;) stonoga super sprawą są kwiatki sztuczne oczywiście, w doniczkach i w wiadomych kolrach - jak się koło nich tupnie albo klaśnie głośno to się kręcą im główki, świecą i grają - obserwowałam chyba z 15 minut u babki na straganie :)

z tego samego powodu ja nie lubię jakoś ostatnio się wynurzać z domu ... wszędzie pary, rodziny... ehh pomysł z oczojebnym gadżetem bardzo mi sie spodobał, może coś sobie jutro pójdę nabyć - dzięi stonoga :)

a jak ma się już wylizane rany i całą walizkę nowej energii do wykorzystania a tu dalej nic? i wszystko wskazuje że czas przestoju czy odpoczynku czy czego tam jeszcze trwa wciąż? czasem myślę, że to już przyzwyczajenie, że po prostu gdzieś w środku pogodziłam się z tym, że tak jest i już... obojętność chyba.Ale mi się bredzi. no ale co to ma być to oczojebne? ja mam w kolorze oczojebnego różu strusia z piórami i długą szyją przyklejonego i nie pomaga.

no nie wiem, ja mam teraz jakiś taki etap w życiu, że generalnie te wszystkie zwykłe rzeczy, które mogę robić sa mi zupełnie obojętne i totalnie nie mam pomysłu na jakiekolwiek zmiany... tośmy se wymyślili teamt ... hm smutno się zrobiło

wiara i nadzieja... a co jeśli w spokoju z wiarą i nadzieją to życie sobie przepłynie i nic oczekiwanego się nie wydaży? mnie najbardziej właśnie martwi to

ja rano zwykle jestem nieprzytomna, a wczoraj dodatkowo zamarudziłam przy filmie i teraz daje się we znaki za krótki sen...także nie wiem czy z rana lepiej być złym czy padniętym zupełnie :) stonoga, pewnie tak, w maju na bank będą upały :) pomorzanka z dziećmi to tak już chyba po prostu jest, że często chorują niestety :) i biedni rodzice muszą się zamartwiać

smoku

witam wszystkich :) pomorzanka - może nie od razu angina, ja miałam ostatnio grypę z taką temperaturą i gardłem

czy - do czego? :D

podczytująca zawsze to jakieś nowe doświadczenie :) myślę, że dałabym się skusić ;) mam nadzieję, że nie jadłyście zupy ogórkowej :D

orzeszki - e tam ;) podczytująca a co jadłyście? i jak to jest - normalna sala, w koło inni ludzie przy stolikach i wszystko w kompletnej ciemności, czy każdy w jakimś oddzielnym pomieszczeniu? a kelnerzy? skąd wiedzą gdzie i jak iśc? w ogóle to zadowolona jesteś?

podczytująca no i opowiadaj jak impreza??

ja mam randkę internetową :D poza tym mam neta służbowego - ma służyć do ściągania poczty li i tylko czyli nie zależy nam na mega przepustowości ;) no co Ty orzeszki - nie ma sensu porównywać się z innymi ludźmi bo zawsze będziesz się czuła gorsza (deprecha) albo lepsza (pycha, eh eh znaczy się niefajnie), jeśli chciałaś pracować za połowę to Twoja sprawa i nikomu nic do tego

jak zabije to już nie będzie bolało :)

poza tym każdy ma inny system wartości - jeden z romansu z szefem wyciąga podwyżkę a drugi naukę dla siebie na przyszłość i - jak tu juz jedna pani dzisiaj powiedziała - co nas nie zabije to nas wzmocni :)

kurcze, mnie ciągle wywala z sieci ... masz rację pomorzanko ze starą prawdą, ale w pewnym momencie jest tak, że najłatwiej kogos new poznać w pracy... historie z szefami zawsze kończą się poszukiwaniami :) skąd ja to znam ;)

ja jestem cała na tak :) a w sierpniu ładne sztormy na Bałtyku są ;)

to ja ostatnio wolę kobiety i przyjadę na środkowe do pomorzanki :D:D:D nie chodź smoku :D

papapa uciekinierzy :) to spacer nad morzem umówiony u smoka ;)

matko pomorzanka... weź włóż jakies obciążniki do kieszeni... strasznie wieje... ;)