Dośc dawno temu czytałem we \"Wprost\" , że występuje pewien fenomen psychogiczny, polegający na tym, że niektóre zgwałcone niewiasty zakochują się w swoich gwałcicielach, a rzecz nie dotyczy wcale kobiet z problemami psychicznymi.
Ciekawe jak to wytłumaczyc ? Macie jakieś sugestie ?
Przeczytałem ten wątek i sporo trafia się tutaj uwag o rzekomej współwinie zgwałconych, co zresztą wzburza słuszne oburzenie wśród wypowiadających się tutaj pań. Ale chciałem uspokoic, tu nie chodzi o rozmwywanie osobistej odpowiedzialności i winy sprawców, ale raczej o stwierdzenie, że drugą kwestią jest lekceważenie zagrożeń przez napadane niewiasty. To są dwie odrębne sprawy. O tym drugim temacie też można mówic. Stąd celowe jest minimalizowanie zagrożeń poprzez unikanie różnych ognisk rozpusty takich jak dyskoteki, imprezy o wątpliwym poziomie ideologicznym czy też towarzystwo pospolitych prymitywów.
I jeszcze pojawiła się tu teoria, jakoby w przestępstwie zgwałcenia nie chodziło o kopulację, ale o zademonstrowanie wyższości nad kobietą. To błędna droga myślenia.
Moja skromna wiedza mówi mi, że zdecydowana większośc sprawców gwałtów to osobnicy z nizin społecznych, którzy przez ten fakt nie mają żadnych żon, kochanek, narzeczonych. Jedną stroną medalu jest preferowanie przez niewiasty osobników o jakimś konkretnym i w miarę wysokim miejscu w hierarchii stada, a drugą stroną medalu jest niestety gwałt, czyli taktyka omijania tych preferencji damskich, przez ludzi nie mających większych szans na powodzenie u dam, z uwagi właśnie na swoje niskie położenie społeczne.
Nawet jeżeli jakiś zawodowy przestępca gwałci, to najprawdopodobniej zajmuje on niskie miejsce w hierarchii przestępczej. I to wiedzą panie które nieraz się tu wypowiadały, głosząc że chociaż w więzieniach takich typków inni więźniowie maltretują, co jest namiastką sprawiedliwości. Gangsterzy oraz osobnicy bogaci gwałcą rzadziej niż ci na dole piramidy, co nie jest przypadkowe.
Upraszczając : całe to draństwo bierze się z tego, że kobiety preferują tych bogatszych i wyższych społecznie (bo muszą to robic, taka jest natura), ci na dole się frustrują i w końcu są bardziej skłonni napadac i gwałcic, częściej niż ci wyżej w hierarchii społecznej.
Moja mała porada, jak dawac sobie radę z depresją, nie tylko taką zaznaną po gwałcie - uświadomic sobie, że nie ma żadnego \"ja\". To działa w różnych okolicznościach. No i średniowieczne MEMENTO MORI też polecam. Skoro wszyscy umrzemy, to nie ma co się łamac.
Pozdrawiam !