Ametyst
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ametyst
-
Długo mnie nie było, więc prześlijcie mi na maila fotaski Waszych Skarbów, bo pewnie si,ę nie doszukam jak wklejałyście linki z fotosika ;) Ja w chwili wolnego czasu też powysyłam :) Ale uwielbiam ten brak czasu ze względu na dzidzię.. To jakiś cud, jak sobie przypomnę, że Pawełek jest na świecie :)
-
mam chwilkę :) między walką z synkiem o ssanie piersi... :( w szpitalu karmili mi go butelką i teraz jest mega problem... Ale od początku - czekałam w szpitalu tak długo, bo lekarz jednak stwierdził, ze po co się spieszyć, można zaczekać do nowego roku, więc czekałam..Poród rozpoczął się sam 5 teg0, czyli dzień po terminie..Szybko skurcze spowodowały rozwarcie na 8 cm, byłam w szoku, że w miarę tak szybko, więc myślałam, że p o 15 min. partych będzie po wszystkim, ale parte trwały aż 2 godz.!!! Męczyłam się strasznie.. maz płakał z bezsilności.. 3 położne starały się \"wycisnać\" dziecko i nic.... i wody były już brzydkie, no to w końcu zdecydowali się na cc z powodu tych wód...więc przeżyłam 2 porody w sumie... Potem okazało się, że Pawełek opił sie tych brzydkich wód i musiał mieć lekarstwo oczyszczające przez 7 dni..I moja łzy- że nie moge karmić, schodzić nie mogłam za bardzo bo siły nie miałam, sama dostałam 39stopni gorączki, nawał pokarmu, obrzęk piersi..tęsknota za synkiem..koszmar..Po 3 dniach już ściągałam pokar i znosiłam Mu, aleteraz są tego skutki - mały nie chcę ssać piersi, więc odciagam i daję w butelce, ale to podwójna robota... :o W każdym razie już jesteśmy w domu, rycze dalej, bo chce karmic, mam pokarmu dla calej armii, a mały ssać nie chce.. Dostawiam go, moze cierpliwosć potrzebna..zobaczymy...Tyle ode mnie...uffffff :) Ale nie narzekam aż tyle, przynajmniej dupsko mam całe, po cc latam jak opętana, nic mnie nie boli , serio..aż sama jestem w szoku.. wiec coś za coś.. ;) Bydziubelka- śliczne imię, mam siostrzenicę Emilcię, jest śliczna! :) Agnieszka-ale piękna Amelcia!!!!
-
Witajcie kochane!!!!! Wpadłam się przywitać po dlugiej nieobecności -od zeszlego roku, jakby nie było! :D Opiszę w najbliższych dniach wszystko, bo teraz zamieszanie, dzisiaj wróciliśmy do domku, jest mama ze mną więc wiadomo jak to jest..Wszystko byłoby cudowne, tylko mam jeden problem- Pawełek w szpitalu był karmiony butelką i nie umie ssać cyca... :( A pokarmu mam masę, sam mu do buzi wlatuje, a on się buntuje... nie wiem co to dzisiaj będzie, bo na razie najedzony moim pokarmem odciągniętym, ale przecież nie będe w kółko odciągać i mu dawać... :o jestem troszke podlamana... no, ale zobaczymy.. Gratuluję wszyskim nowym Mamusiom, nawet dokadnie nie przeczytałam którym :) Obiecuję najpóxniej za 2 dni wpaśc na dłuzej i poczytać nowości i poopowiadać o moich przejściach :) Buziaczki!
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29900334b8d11b8f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d005fdbd12441303.html
-
Kochanieńkie! Idę się kąpać i lecę do szpitala :) Ech, chyba adrenalina mi wyskoczy oczami a właściwy SHOW zacznie się jutro :) Ale za to na pocieszenie mam już \"bryczkę\" w komplecie, więc dołączam fotaski :) Będę informować, jeśli tylko będe w stanie :) Buziaczki i dziękuję za słowa wsparcia!
-
Dzien dobry :) ja jeszcze w domku, idę na ok. 17.00 dzisiaj, matko..nie spałam juzw nocy...mam sr...kę :D ze strachu już, chociaż jutro zapodadzą mi coś na wywołanie porodu, ale już myślę... Agnieszka- Slicznie wyglądałaś, w czerni Ci bardzo ładnie! No i jeśli masz mieć cc to zaczynam zazdrościć! Ja niby też ide planowo, ale wiesz, wszystko będzie normalnie, ech, terz w stresie zaczynam żałować, ze nie \"załatwiłam\" sobie cesarki ;) Elisabetta - ty też już prawie gotowa :) 39 t.c. ,no,no! :) Ze względu na te różne skurcze, pachwiny, ból nerki chce już iść, cikawe jakie duze zrerczywiście te nasze dzieci się urodzą :) Martynia - to duża dziewczyneczka CI się zapowiada! :) ale skoro CC to niech sobie waży i 5 kg! :) Bydziubelka - ja idę własnie na wywowałnie ze względu na podanie antybiotyku w trakcie porodu, też myślałam, że przez infekcje będą mi robić CC, ale jednak nie - tylko chcą spokojnie podać antybiotyk w trakcie Zaglądnę jeszcze przed wyjazdem, bo kurde muszę znaleźć sobie zajęcie do tej 17.00-tej :) Nie spodziewałam się, ze godizna \"0\" jednak nadejdzie... :D Szkoda, ze se walnać nie mogę jakiegoś szluga, łatwiej by mi było ! ;)
-
Msztuka - ślicznie wyglądałaś! te szczuplutkie nózie...mmm..zazdroszczę.. ;-) A co do czkawki, to mój ma baaardzo często, nawet się tym martwiłam i pytałam lekarza, ale mówił, że wszystko OK, mały ćwiczy przeponę, albo nałyka się łapczywie wód. Ponoć po porodzie się to przekłada na częstsze czkawki, bo pytałam różnych mam. Bydziubelka - łóżeczko super! Fajnie, że ma kółeczka, można łatwo przemieścić, co ja będę musiała zrobić, bo wieje od okna gdzie wstępnie postawiłam łóżeczko. Malwa - trzymaj się dzielnie! Tyle wytrzymałaś, to pewnie do NowegoRoku dasz radę! :) Antoś -czopki glicerynowe są OK Powiedzcie jeszcze, jeśli wiecie, jaka temperatura powinna być w pokoju dla dziecka? Ja mma teraz 22,5 stopnia. Wystarczy? Daleka jestem od przegrzewania dziecka, ale też przeziębić nie chcę..
-
Agnieszka - kurde, to moze wziac ten laktator..? Dobrze, ze powiedziałaś! hmmm. na wszelki wypadek wysterylizuję, a maż najwyżej mi dowiezie, w końcu będzie jeżdził do mnie. Ciuszki też dostajemy szpitalne, ale wzięłam swoją czapeczkę, niedrapki, skarpeteckzi, bo kurde jakoś tak w tych spranych szpitalnych łaszkach pewnie dzieci wyglądają takie bidne... :)
-
poduszeczki do siedzenia nie mam, zobaczę po porodzie, jak będe się TAM czuła :) Jakby co, to wyślę męża :) Laktatora nie biorę, te 3 dni jakoś chyba dam radę (chyba... ;-) ) A staniczki do karmienia mam z H&M, śliczne, nie tylko białe, ale tez purpurowy, czarny, żebym się czuła kobieco :) Niestety, mi się powiększył obwód pod biustem :o mam nadzieję, że wrócę do swoich 75 ... Tak, chodziło mi o żarełko do spzitala, bo wiadomo ,ze człowiek wtedy nie je dużo, zresztą, jak się karmi to tez chyba trzeba uważać na początku co się je, ale coś trzeba jeść, więc dobry pomysł z tymi wafelkami, sucharkami, czy coś.. Lekkie jedzonko :) AnaPaula - wózeczek na prawde full-wypas - koła skrętne, z możliwością blokowania, jak ktoś chce, no i ta skórzana rączka mnie rozwaliła :D MERC jak nic ;) A tak na serio ,to bardzo wygodny, stabilny, nie za lekki, ale ja nie muszę nosić, więc mi pasuje, za to dużo będę wozić po nieciekawych drogach, bo mieszkam w bardziej odludkowej dzielnicy Katowic ;) Nie wkleiłam zdjęcia, bo czekam na gondolę i fotelik, na razie mam tylko stelaż ..
-
Zuzawka - witaj! :) Wszystko się poukłada! Ciekawe, czy wytrwasz do terminu.. ?:) Antoś - u mnie tez wszystko dają dla dziecka, a mimo to mam 2 torby.. :) Szlafrok oczywiście zajmuję połowę jednej :) A ciąża jak przebieg, to musisz sobie poczytać te 553 strony! :D Olusia - nie przejmuj się pomysłem faceta - pewnie palnął bez przemyślenia ,a co. Ja co do wózka długo się nie radziłam meża, w końcu kupiłam MUTSY 3rider, a tani to on nie jest, ale dostanę becikowe, z ubezpieczenia kaskę też, więc stwierdziałm, ze wara mi od decyzji dot. wózka, bo w 90% to ja będe go pchać, a syneczek musi też mieć wygodnie :) Ja ubranka mam naszykowane na wyjsćie dla Pawełka, body, pajacyk, czapeczki, rękawiczki,do tego kombinezon zimowy, no i kocyk, bo w nosidełku chcę go jakoś owinąc :) bo się zgubi, bo mam na wyjscie taką torbę-nosidło, wiecie, jakby gondolę do wózka, ale tylk odo nsozenia, nie da się zamontować na wózku. I co z tym jedzonkiem ?bierzecie coś?
-
AnaPaula - odpisałam na maila :) Dopiero teraz, bo używam częściej innego maila :)
-
Olusia - chciałam wysłać Ci tabelkę na adres podany obok nicka, ale odrzuciło mi, że taki nie istnieje... :o
-
Msztuka - to kłucie ja też mam baaardzo często.. już zresztą dawno miałam, pisałam dosc dawno o tym i sama nie wiem, od czego to jest..
-
Rudi, na prawdę podziwiam Was obie - Ciebie za tyle siły, ale jak można nie mieć poweru, kiedy chodzi o najukochańszą istotkę na świecie! No, a Patrycja to jest mistrzyni świata! Taka dzielna, brnie do przodu, aż miło się czyta.. Wiesz, niech sobie chwilke jeszcze odpocznie, zanim weźmiesz Ją do domu, bo chyba zacałujesz ją do nieprzytomności! :D A tak serio ,to bardzo trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wróciła do domku! :) Maya25 -własciwie już jutro ide do szpitala, bo nie chcę czekac w domu, ale pewnie zastrzyki podadzą mi w sobotę, 28-mego :) Matko, aż samej mi się wierzyć nie chce, że to już jutro.... :) Dzisiaj ostatnia noc z mężem w domku, potem już na zawsze będzie synuś :) Ale to niesamowite... Bydziubelka - ta końcówka też mnie dobija już... :o Nie chcę powtarzać wciaż moich dolegliwości, ale przeziębienie też mnie złapało i leje się z nosa i z oczu, bynajmniej nie ze wzruszenia jeszcze... paskundy katar.. brrrrr :o Ide zrobić sobie śniadanko, na spokojnie pomyśleć , co zabrać do szpitala jeszcze.. Własnie, co mam sobie wziać do jedzenia? Bo wiadomo,że w szpitalu nie karmią za dobrze (przynajmniej tam, gdzie ja idę) Jakieś jogurty? herbatniki, czy kanapki kazac robić mężowi?
-
Krolcia, Jamilka - gratulacje!!!!! Czekamy na foteczki Waszych dzieciątek! :) Agnieszka - dzięki za wsparcie ;) na pewno dam znać, jak tylko będe w stanie, no boję się tej oksytocyny, bo boli bardziej po niej, ale teraz już mi wszystko jedno, jestem porządnie zmęczona wieeelkim brzusiem, bólem nerki i jeszcze hemoroidami... :o A jestem przed jeszcze, ale nagroda pewnie będzie wieelka :) Msztuka - kurcze, az trudno uwierzyć, że tak ładnie wytrzymałyśmy, prawda?
-
Witajcie!!! Karolina, wielkie gratulacje, wymęczyłaś się bidulko, ale pewnie już nie pamiętasz, tylko tulisz swój Skarb! Kurcze, ja już z bólu nerki nie mogę, siedzieć w ogóle.. :( Już chicałabym, żeby piątek był,bo ten ból jest straszny... :o Zaczynam mieć mega stresa, ale chcę mieć to za sobą,byle, tylko jakoś sprawnie to poszło... Czop mi też schodzi, ale powoli, obym wytrzymała do piątku bo wtedy jest lekarz :) Super, że zadowlone jesteście z prezentów, kurcze, chciałabym więcej pisać ale nie dam rady.. nerka mi nie pozwala... buziaczki!
-
Dzień dobry światecznie!!! Karolina - ale super datę urodzenia będzie miała Twoja córunia!!! :) Pushhhh, pushhh, pushhh...:D Trzymam kciuki!!! I jak, zadowolone z prezentów? Ja tez oczywiście najbardziej ucieszyłam się z akcesoria dla syneczka, tj. termometr porządny do uszka, akurat się zastanawiałam jaki wybrać i dostałąm ,więc problem z głowy :) No i moje kochanie kupiło mi śliczny komplet bielizny, hehe, w rozm. S, hahaha! Niezła motywacja, żeby zacząc coś robić po porodzie, ale jak zobaczyłam te maleńkie majtusie, to zaczęłam się śmiać :) no, ale poczekają, zobaczymy :) Bydziubelka, widzisz, trzymasz się dzielnie, a już chciałaś rodzić :) Dagmarka- fajnie, kolejna córunia!Ciekawe, czy imię już wybrane? :) Ja po najeździe teściów nawet jakoś to zniosłam, nie było tak źle :) A dzisiaj moi rodzice i sostra z dziećmi, więc wesoło będzie :) Miłego dalszego świętowania! P.S. Mi zostały tylko 3 dni... :) W sumie, to dziwnie tak wiedzieć, kiedy to się stanie :) Czasem woalłabym spontana, no, ale bezpieczniej mi isć na \"zawołanie\", chodzi o zdrówko dzidzi i moje, to się nie burzę :)
-
ja tez na chwileczkę :) bo czekam na najazd teściostwa, to się odstresowuję :) Karen - miło, że zaglądasz chociaż na chwilkę, super! Córeczka śliczna, zresztą, Ci napisałam :) No i czekamy na foteczki :) A do niewyspania ja się już przygotowuję sporo czasu :) Msztuka, idę albo w piatek, albo sobotę, zalezy ode mnie, bo lekarz ma dyżur caly weekend, więc pomyślę w czwartek :) Elisabetta - biedna Twoja Malusia, ale na pewno kochana jest,krostki będą tylko wspomnieniem :) Uwielbiam patrzeć jak dzieci odpakowują prezenty i się cieszą, jutro moja siostra przyjedzie do nas z 2 córeczkami (5 i 2,5 lat) to już się cieszę, na ich przybycie i radośc z prezentów :) OK, idę poleżeć, co by doczekac do piatku :) Pa!
-
Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy
Ametyst odpisał kruchaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No, znalazłam Was :) Chciałam złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia! Upragnionych kreseczek na testach, a potem słodkich, maleńkich bobasków.. :) Ja idę po swojego synusia w sobotę :) Jeszcze kilka dni i się spotkamy.. :) Jestem szczęśliwa i tego Wam serdecznie życzę! -
Dzień dobry w Wigilię! :) Wszystkie Mamuśki zajęte przygotowaniami, już czuję te zapachy w Waszych domkach :) MoniaAnia - fajnie brzmi \"38\" , prawda? :) Elisabetta - hihi, fajnie,że znowu jakąś rzecz kupiłaś dla dzidziulka, ja na razie odpuściłam, bo mnie prezenty finansowo trochę wykończyły :D , na szczęście chwilowo z transu zakupów wyszłam :D Ale cikawe, czy jak Dzidziuś sie urodzi, nie powróci nałóg kupowania... ? :D A prezenty mam popoakowane już od 3 tygodni, wiesz, na wszelki wypadek :) Porób zdjęcia swoim Maluszkom, słodko wyglądają takie dziciaczki z choinką :) Msztuka - no widzisz, fajnie, zalapiesz się na styczeń :) To mój Pawełek będzie starszy od swojego kolegi Igorka o rok :D A pewnie tak na prawdę będzie to tydzień, ale mój pójdzie wcześniej do szkoły..Ale co tam :) Mam nadzieję, że grudnioczki będą mogły dalej na styczniówkach pisać? :)
-
Witajcie :) U mnie tez zmiana stopki! Segal - doppler OK- ale i tak idę już w piatek, lub sobotę rano i będa mi indukować poród, bo dłuzej czekać nie chcą. Fajnie,co? Tyle straszenia mnie, że przedwcześnie urodzę, a tu indukcja porodu :) No, ale nie narzekam, chociaż, nie ukrywam, że chodze po schodach częściej, bo nerka mnie tak strasznie boli, że w żadnej pozycji już usiedzieć się nie da.. Nawet stać.. Jak byscie widziały w jakiej pozycji teraz klikam, to byście miały niezły ubaw :) no i trzymam kciuki za Ciebie ,Segal, bo to 40t.c. więc tuż, tuż! :) Elisabetta - wiesz co, teraz sobie przypomniałam, że jak rodizła się moja młodsza siostrzenica, to strasza miała własnie ospę, co prawda była wtedy u mojej mamy na czas porodu siostry, ale nie do końca wyleczona wóciła do domu, gdzie był noworodek, i w ogóle to nie przeszkadzało, malusia się nie zaraziłą, a była położna, lekarz piediatra, więc na pewno się radzili, nie pamiętam szczegółów, ale wiem, że wsyzstko było OK, więc pewnie nic Wam nie grozi! Bądź spokojna! Bydziu, świętuj, ale nie zapomnij nam dać znać, jakby co ;)
-
Kiedyś, wielkie gratulacje!!!! Nie było Cię sporo czasu, więc teraz znamy powód! dla Piotrusia i oczywiscie, chetnie zobaczymy foteczki Maleństwa! Malwa - no za Ciebie kochana też trzymam kciuki mocno, rzeczywiście, spore dziewczynki, wszystko będzie Ok, na pewno! Moja koleżanka z Sosnowca (poznałam ją jak leżałam w szpitalu) ma chore nerki i też ma bliźniaki, planowali rozwiązać ja w styczniu w 7 m-cu ciąży, bo zagrażało to jej i maluszkom, ale dzisiaj dostałam sms-ka, że musiała już urodzić.. Maluszki sa teraz w szpitalu w Jastrzębiu, a są malusieńkie...chłopczyk 750g a dziewczynka 680g... Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze, chociaż to takie Malusieńkie dzieciątka... Ona sama też spędzi święta w szputalu, po cesarce, biedna... Dzięki z a info dot. termometra. Poszukam i zastanowię się teraz :)
-
A propos termometru, etatowe Mamusie, poradźcie, jaki najlepszy? Jaki kupić? Do uszka? elektroniczny?
-
AnaPaula, no, to masz już tabelkę naszą, prześlij jakieś swoje namiary, bo zamartwimy się na śmeirć :) Monic - poprawiłam już Twój nr telefonu w tabelce, przy następnej aktualizacji będzie OK , a teraz kto chce sam może poprawić sobie, bo podałaś :) Msztuka - hehe, niezłe z MAJTASAMI! :D Mój idzie w poneidzałke rano na zakupy, ciekawe, jaka komedia z tego wyniknie :) Bydziubelka- pewnie święta przejdziesz spokojnie, ciekawe kto na Sylwestra? Ja mam się staiwć w szpitalu 28-mego ,więc na 100% Sylwestra spędzę na białej sali ;) Musze jakieś sztuczne ognie sobie załatwić :) Jakoś trzeba świętować! :)
-
AnaPaula - nareszcie jakaś wiadomość!!!! A Ty sobie zapisz jakiś numer telefonu z listy i dawaj znać, jakby co :) Bo nam danych nie podałaś, póki co :) Elisabetta - hahah! Fajna \"pizamka\" :D Już sobie siebie wyobrażam teraz w tym :D :D :D A co do imienia, to ja będe mieć Pawełka :) Już się przyzwyczajam :)