Ametyst
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ametyst
-
Hej :) Elisabetta - trzymam kciuki, żeby szyjka puściła :) Bydziubelka - kurde, wyprzedzisz mnie!:) Dawaj znać, kochana, jakby coś sie zaczęło na poważnie, ale skoro skurcze są, to pewnie ruszy! A Ty taka spokojna, hehe :) Agnieszka dzisiaj wychodzi! Super, na święta jednakw domku będzie, szczęsliwa jest! Czekamy Aga tutaj! ! Czekam na wieści od Bydgoszcz-anki, nie chce molestować ją smsami, powiedziała, że sama napisze, więc jak tylko coś będę wiedziec, to dam znać :) A mnie ta nerka tak boli, że zwijałam się z bólu... :o Ale skurcze na razie małe i niebolesne i nie za często.. Jutro KTG i zobaczymy. Rudi - ja przy urodzeniu ważyłam 1800 a jaka babiczka ze mnie wyrosła! :D Twoja lalunia dzielna jest i ładnie przybiera, ucałuj ją! Dzisiaj będę sporo leżeć, bo na serio siedzieć się nie da z tym bólem w nerce... Jeszcze kurde tego nie miałam.. :o
-
Elisabetta - nie martw się na zapas.. Widzisz, ze nie każdemu robią.. Ja przeszłam poród przedwczesny z powodu bakterii i byłam też i z tego powodu badana częściej, więcej itd. Widocznie to nie takie częśte, skoro standardowo nie robią... niepotrebnie Wam stracha napędziłam.. :o Na pewno u Was jest OK. Ja raniutko lecę na badania, zobaczę co z moczem, bo nerka dodatkowo zaczęła mnie boleć... :o Ta końcówka jest dla mnie dosć bolesna i i stresująca... no i zobaczę jutro co lekarz zadecyduje. Magrad- rzeczywiście teraz przypominam sobie Twoje foteczki :) Kika -hhiih, to nie chodzi o to ile facet moze fizycznie :) A poza tym, życie pokaże... :) Na razie czekm na pozytywny finisz tej ciąży. A swoją drogą, tak na prawdę teraz zaczyna do mojego mężusia dochodzić fakt dzidziusia, bo łóżeczko stoi rozłożone, ciuszki na wyjście ze szpitala przygotowane i zdał sobie sprawę, że na prawde lada moment będzie tu dzidzia :D
-
Elisabetta- własnie nie wiem jak to jest.. ze w posiewie szyjki tego nie ma a w przedsionku jest.. Ja miałam robiony posiew z szyjki i było OK, a na zewnątrz się skolonizowały... :o ale nie mam pojęcia jak to kurde jest..
-
Mam nowe wieści!!! BYDGOSZCZ-ANKA dalje trochę krwawi, słabe, ale skurcze są, jutro da mi znać, to Wam napiszę! Trzymamy kcuki mocno!!! Moze Weronisę na święta powitamy na forum..? :)
-
Już odpowiadam na pytania odnośnie tych badań: lekarz zrobił mi posiew, ale nie z szyjki, ani kanału rodnego, tylko \"pomaział\" tym patyczkiem w okolicy pochwy, ale na zewnątrz, czyli przy wargach sromowych i okolicy odbytu, to badanie nazywa się \"posiew z przedsionka pochwy\" no i własnie standardowo się nie robi go.. Ale dzięki Bogu mi zrobił.. Nie martwcie się na zapas, ja to mam jako pewnie skutek uboczny pessara, w m końcu nosiłam w sobie przez kilka m-cy ciało obce, to różne rzeczy wtedy moga się przyplątać... Karolina pisała, że też ma, a w sumie pessara nie miała... Sama już nie wiem.. :o Teraz z innej ebczki: mam sms od BYDGOSZCZ-ANKI - z rana, że krwawiła w nocy i odszedł czop. Ale czekała na obchód i od tego momentu cisza.. Będe się z nią kontaktować i doniose o wszystkim co wiem. Ale pisała, że bóli nie miała.. czasem czop odchodzi dużo wcześniej. Oj, dzieje się u nas, dzieje! Końcówki bywają różne.. Segal - ale masz już dużą dzidzię :) Super, żer wszystko OK! Przelej na mnie troszke swoich dobrych fluidków :)
-
Dzięki Wam,kochane za wsparcie.. przynajmniej mogę się wygadać, a Wy wesprzecie..bo mój bidny mąż już ma dosyć, jak widzi, że pochlipuje co chwilę..Musi być dobrze, nie ma siły! A ja muszę być silna i pokonać paskudztwo! karolina - u mnie wzrost obfity niestety... :O Choinkowe zdjęcia się pojawiły :) Super! Msztuka - brzusio mas ztaki słodki, piłeczka :D Magrad- wreszcie się pokazalaś :) Uroczy brzuszek, gladziutki :0 aaaa i fajne te luksfery D: Poobają mi się!
-
Ta bakteria jest z grupy paciorkowców (streptococcus B) i wychodzi z posiewu przedsionka pochwy i odbytu. Martwię się tylko o to, że antybiotyk trzeba brać min. 10 dni a ja w każdej chwili mogę iść rodzić.. :o i to jest problem.. Po proodzie dzidiza od razu dostanie oczywiście anytbiotyk też, ale szkoda Maluszka, no i zawsze to jakieś ryzyko.. :( Ale i tak jestem wdzięczna lekarzowi, że zrobił mi ten posiew, a sam mówił, że to nie robi się rutynowo i proszę.... :o
-
No na ta bakterię ponoć przy porodzie dają dożylnie antybiotyk.. Ale czy ona tak nagle zadziała...? W niektórych szpitalach podejmują decyzję o cesarce, w innych nie, zależy od szpitala.. No i można liczyć na łud szczęścia, że dzidzia się nie zarazi w trakcie proodu.. ale ja tam hazardzista nie jestem.. no nic..od razu dzidzi podadzą antybiotyk, musze tylko wszystkich od razu poinformować o tym..Swoją drogą, ponoć to badanie w kierunku tego paciorkowca nie jest standardowe, nie wszyscy je wykonują a tyle zła moze uczynić dzidzi, więc sama już nie wiem .. :o Ale nic nie zrobię. Ile się da, to od wtorku będę brała leki, potem przy porodzie dożylnie też i zobaczymy... A to kłucie w środku, Bydziu, to nie ma nic wspólnego, bo posiew mi brał z okolic odbytu i przedsionka pochwy, więc raczej tego nie wiążę ze sobą. Idę na TV, trochę się wyluzować i zapomnieć o troskach... :o Buziolki
-
Elisabettka- zdjęcie załączylam ze ślubu na poprzedniej stronie na fotosiku :) Nie wysyłałam nic więcej na razie. A ja poza tym, mam doła, bo odebrałam wyniki badan i mam paskudna bakterie w posiewie, która niebezpieczna jest w trakcie porodu jak dzidzia przechodzi przez kanał rodny..Podaje sie antybiotyk w trakcie porodu dożylnie, no, ale mam sie czym martwic..A juz chciałam tylko czekać:( No nic, nie mam na to wpływu.. We wtorek lekarz ma mi dać antybiotyk, wiec znowu mam motywacje, żeby za szybko nie urodzić, żeby antybiotyk działał jak najdłużej i paskudztwo wyleczył...:( :( :( Ponoć te bakterie moga wywołać nawet sepsę u dzidzi... Ku***a ,zawsze pod górę.. :( A już chciałam po shcodach polatać, żeby urdozić na święta... :o I teraz chodzę tylko i buczę po kątach... no nic, buzioki dla Was i odgońcie jakoś wirtualnie te paskudztwa ode mnie... :o pa
-
cześć Laseczki :) Dzisiaj w końcu ubiorę chinkę, bo Elisabetta się wywinęła i mi nie pomoże :D więc sama ubiorę, ale mam taka mausią, chyba z metr wysokości :) Ale wystarczy mi na razie :) Za rok zaopatrzę się w większą :) Od Agi nie ma wieści na razie, w poniedziałke mają dać znać co dalej, a w eekend wiadomo jakw szpitalach jest..Sama pewnie nic nie wie, tylko musi czekać do końca weekendu.. Kerbi - tak, to zdjęcie ślubne z maja :) Mam nadzieję, ze do ubrań swoich wejdę, bo musiałabym szafę wymieniać.. :o Swoją drogą 11 stycznia mam zaproszenie na studniówkę do moich uczniów, hehe, ciekawe, czy się wybiorę :D Dzisiaj zrobiłam na obiad Chilli con carne - szybko, pikantnie i smacznie, polecam!
-
Rudi,ja też nie mogę otowrzyć tego linka. Wklej jeszcze raz i potul Patusię od nas :) Bydziu, ja dzisiaj później wstałam, czyli ok. 3.30 :) I też mi się jeść chce..ale zaczekam do rana na paróweczki :D
-
Magrad - no ja raczej jedno dzieciątko.. Po pierwsze, straciłam już synka, o czym wiecie, więc już obecna ciaża była dla mnie mega stresem...Teraz tez nie było łatwo, 2 razy szpital, ciążgłe zagrożenie, chyba bym tego nie zniosła.. A po drugie, to musiałabym mieć odstęp kilku lat, a mojemu mężusiowi też 40-tka stuknęła, wiec to też ma swoje wytłuamczenie, no, ale w końcu jakby sie nadarzyło, to będzie :) Dobrosia, śliczny staniczek! Msztuka, czekamy na zdjęcia wózia, ja dostanę w przyszłym tygodniu, nie mogę się doczekać! A co do staniczka, to też załuję, bo pzred ciażą miałam 75B a teraz kurna jak foka jakaś 80C :o Więc niestety... Ale też mam postanowienie dość szybko dojść do formy, bo jak pisałam, ważyłam kurde 49 kg przed ciążą, a teraz... o zgrozo... To ja jeszcze w maju tego roku... ech... gdzie ta waga... buuuuuuuuuuuuuu!!! Przynajmniej powspominać mogę.. :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dbb452093153cc34.html Kurcze, brzuch to mnie pobolewa teraz już często.. nie mocno, ale tak \"mędzi\" jak na @... \" :o Oby weekend w domku jeszcze... :P
-
No to temacik antykoncepcji poruszyłyście.. ;) Ja nawet jeszce się nie zastanawiałam.. hmmmm....przerz pierwsze miesiace pewnie nic nie będę stosować, ale potem...jakiś rok tableteczki spróbuję jakieś, no i zobaczymy. Bo póki co, drugiego dzidziusia w ogóle nie planuję. Ale tak to z planów wychodzi właśnie czasami :)
-
Ale humorki babeczki mają, hoho! :D :D :D A co do przemiany materii, to ja kurde odwrotnie.. Ostatnio czopki glicerynowe są moim najlepszym przyjacielem! :) Zrobiłam dzisaj mnóstwo kotlecików, gar rosołu, więc weekend na gotowanie mam z głowy! :)
-
Dobrosia, już wysyłam Ci :) Nie wiem, czemu czasem jakiegoś maila wcina.. bo ja mam wszystkioch w ksiażce adresowej, ale zaraz Ci wysyłam :) Kerbi - wypasiona torba, chyba nic Ci nie zabraknie ;) Bydziubelka, -my to na zmianę, ja dzisiaj przespałam do 6.30!!! Z przerwami na siku, oczywiście, ale zawsze coś! A dzisiaj to niezłego stracha miałam, bo w nocy obudził mnie ból brzucha dosc mocny i sama nie wiedziałam juz,czy to boli mnie krzyż, brzuch, jelta, czy podbrzusze.. :o chciałam już męża budzić, ale jakoś przeszło... A już myślałam :D Liptonka,to działaj ładnie,. moze drugi dzidziuś forumkowy już będzie niedługo :D Mamy już Patunię, to teraz moze Adrianek? Aga pisała, że w poneidząke podejmą decyzje co dalej z nią..Czekamy zatem niecierpliwe.... Bydgoszczanka - nie martw się, będziemy myśleć o Tobie, a Ty korzystaj z pomocy Mamy :) Laurenka, !!! Fajnie, że się donalazłaś, masz termin jak ja i nie tylko :) No i dziękujemy za załozenie topiku, bo się super rozwija :D Stuknęło nam pól tysiąca stron! Hurra! A tak niedawno pisałyśmy o porannym rzyganiu, hehe a tu już się ścigają do porodu :)
-
A ja po drzemce, cosik mnie morzy ostatnio częsciej ;) A kłucie mam Bydziubelko od dawna, jak wiesz i jeszcze nie urodziłam, to się kurna tak szybko nie wybieraj :D A cop do torby to ja mam chyba pod 1,5 m-ca spakowaną :D No i się przydało, spokojniejsza byłam, a teraz czeka na wielkie wyjscie! Dodatkowo mam kase schowaną na taxi, jakby męża nie było ,a trzeba było jechać do szpitala, więc ja gotowa na maxa! :D A w torbie: - fakt, najwięcej zajmuje szlafrok - 2 koszulki na zmianę (rozpinane, do karmienia) - koszulka na poród -paka pampersów - podkłady higieniczne dupne :D - kosmetyki dla mnie (do mycia, wiadomo) - ręczniki 2 -pantofle i klapki pod prysznic - pieluszkę flanelową wzięłam żeby dzidzię potulić albo gdzieś położyć - krem do dupki dla dzidzi - króliczek welurowy śliczny na przywitanie :D :D :D Więcej nic nie biorę, bo dają ubranka szpitalne i rożek Podrówcie Agę, jak ktoś będzie pisał, nie chcę Jej zamęczyć smsami Biedna Karen.. stresa ma pewnie... :o Malwa - zaraz wysyłam tabelkę :)
-
To i ja dołączam się do gratulacji dla Malwy :D ja też marzyłam o bliźniakach, ale nie da się tego zaplanować niestety :) Malwa, prześlij na mój e-mal swój adres e-mail, gg i tel. jak masz ochotę, bo mamy tabelkę stworzoną dla lepszego kontaktu ze sobą, to po wpisaniu Ciebie odeślę :) Taka już jestem ciekawa, jak ten Mój Synuś będzie wyglądał, że nie wiem! Już co noc mi sie śni, tylko troszkę za duży jak na niemowlaka, bo ostatnio śnił mi się, jakby miał gdzieś 2 latka ;) Zaczynam pakować powoli prezenty dla rodzinky, żeby potem nie bylo zaskoczenia, czy niespodzianki :)
-
Poza tym, kochanie, mamy termin na ten sam dzień! :) hehe, ciekawe, jak to wyjdzie... :) Głowka do góry, cokolwiek by się działo, to jak masz wstopce - można już SPOKOJNIE rodzić!
-
Karen - rzeczywiście, dziwne podejscie... Bardzo.. u mnie w szpitalu było wręcz odwrotnie, pojechałam z twardniejącym brzuchem w 28 t.c. a oni chcieli mnie zosatwić do konca ciąży! Ten ból jest niepokojący... Ale sama już nie wiem co gorsze... :o Ja nie mam żadnych bóli, a widzisz,szyjki już nie mam i mam rozwarcie.. Moze rzeczywiście, kurde, zaufaj im, skoro robili KTG... Ale wierzę, że mozesz się denerwować..W każdym razie, nie wahaj się, jak poczujesz się gorzej - jedź i niech Cię monitują, to ich zakichany obowiązek!
-
Ja dzisiaj o nietypowje porze :) już nie o 4.00 tylko obudziłam się o 5.30 :D Fajnie! Już po I śniadanku i doleże jeszcze troszkę :P Bydziubelka - zazdroszcze malowanka.. Ja mojego kurde nie umialam przymusić, dopiero jak mój tata zaczął malować pokoj dla dziecka, to glupio mu się zrobiło i dokończył.. Ale salon dalej odrapany... :o a do chrzcin chciałabym mieć gotowe, bo jak już na chrzciny nie zrobi, to będę czekać chyba do komunii dziecka ;-) Wiem, wiem, zapracowany, no, ale kurde w domu też trzeba coś zrobić! no! :D ***Monika*** jak zwykle w nocy baluje :) Ja teraz poklikam trochę, poszperam w necie, bo mój M już straaaasznie na mnie ryczy, że tyle siedzę przed kompem... :o i najgorsze, że ma rację... :o Kurcze, jak tam Wasze łona? :D tzn. kośc łonowa, bo ja czuję już dosć mocno, pewnie się rozłazi wszystko. No i powoli zaczyna się rodzinny szał, czyli co chwila ktoś dzwoni i pyta czy aby czasem nie urodziłam, jak tak ma być do porodu, to chyba zwariuję, albo nagram na sekretarkę wiadomość: PRZEPRASZAM, JESZCZE NIE URODZIłAM\" :D :D :D Buźka!
-
Elisabetta - jaka śliczna kluseczka w czerwonej czapeczce :D Oczywiście, córeczka, bo ty wyglądasz oszałamiająco... :) Jak ciaża działa takie cuda, to ja się zastanowię nad kolejnym :D Bygdoszcz-anka - ja po odstawieniu feno mam też twardy brzuszek, jak nie wiem.. ale ja już nic nie biorę, więc take pewnie już będzie do końca..Na tym etapie skurcze będą coraz częstsze niestety.. wytrzymaj jakoś, kochanieńka!
-
Mazureczka - nie przejmuj się wagą aż tak, USG różnie odczytuje, poza tym, dzieci rodzą się różne, no, ale mój wg USG w 35 t.c. miał 2780, ale jaka waga na prawdę będzie to się przekonam w szpitalu :) MoniaAnia- podrów Agę, pisałam też do niej wczoraj, miałam nadzieję, ze jutro wyjdzie... :o .no, wiaodmo, nie bedziekazej z nas meldować osobno, więc kto napisze do Nije, to niej Ją pozdrowi serdecznie!!!
-
***Monika*** zgadza się, myślałam, ze jakąś nowa serię puściłaś :D Rudi-Patulka wydaje się baardzo szczęśliwa! :) Super!! Elisabetta- zabieraj dzieciaki iprzyjeżdzaj do mnie, pomożecie ubrać choinkę, skoro Wam tak dobrze idzie. bo ja weny nie mam kompletnie... :o malutką mma, nie umęczycie się! :D
-
Msztuka - ja już w zasadzie chodzę, bo lekarz powiedział, że moja aktywnośc teraz już nie ma żadnego znaczenia, czekam na skurczei tyle :) Krolcia, kuruj się, bidulko.. Olusia, a ja narzekam na brak gości :P widzisz, każdy narezka na sój los :) Kto do mnie przyjedzie? Zapraszam!!! :D Wielkościa dzidzi rzeczywiście nie ma się co martwić, po urodzeniu przybierze :)
-
Witajcie, kcohane! Dziekuję za troske o mnie, to bardzo miłe.. Jak wspomniałam w nocy :D mam rozwarcie juz ,wiec troszkę moze szybciej mi pójdzie w czasie porodu..? Synalek też waży jak u Bydziubelki 3000g i też mam +17 kg na wadze! Bydziu, w czym się jeszcze ścigamy? bo na razie idziemy \"łeb w łeb\"! :) Dagmarka - super zdjęcia!!! Ty to masz fantazję! :) Ja też miałam zamiar robić fajne świąteczne, ale cały czas po cichu liczę,że zrobię już kartki świąteczne z bobaskiem w tle :D więc czekam jeszcze.. ;) Tośka - smacznego! Ja przez całą ciażę niejadłam serów pleśniowych, bo też nie wolno, ale mam 1 w lodówce i chyba się skusze.. jeden malutki sereczek... ;) ***Monika*** - dla ścisłości, do mnie fotaski też nie dotarły... :o czekam! :D Segal - dobrze, że już wszystko OK... Musiałaś sporo pzrejść, tyle zmartwień, ale teraz już tylko musi być dobrze! Skarb się urodzi i cała zła passa odejdzie! Ciepło przytulam! Co do Sylwestra, hehe, to ja też w domku, z mężem, ciekawe, czy w trójeczkę już...? Od wczorajszego ściągnięcia pessara brzuch mi twardnieje non-stop, więc czy ja wiem..? Ale zobaczymy :P Madalena - oooo, uczysz się w ciaży..? Super! Ja przed ciażą się uczyłam hiszpańskiego, ale musiałam zrezygnować z powodu L4..a szkoda..ale wócę do tego! A z angielskiego jestem tłumaczem :D więc jakby co,podrzucaj, to w ramach treningu pomogę! :D OK, przesyłam całuski i muszę zapłacić za wózek! Wczoraj w końcu zamówiłam, ale jak to baba w ciaży zmieniłąm zdanie i kupiłam 3rider Mutsy :) Jak przyjdzie, to oczywiście fotaski wkleję :)