Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KlauDDynka69

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KlauDDynka69

  1. * Ja zamierzam karmić cycem ale butelki mam kupione bo cały zestaw na Allegro był z AVENT-u 4 butelki (dwie większe i dwie mniejsze), laktator, pojemniczki itp. Jak nie teraz to później się przydadzą, najwyżej się smoki tylko z większą przepustowością wymieni ;) xxxxxxxxxxxxxxxxxxx * Pieluszek jedynek mamy 1 opakowanie Huggies 72 sztuki i 1 opakowanie BabyDream 28 sztuk (to mniejsze weźmiemy do szpitala). Liczę na to, że Mała będzie korzystać z jedynek jakieś 3 tygodnie, więc z UK moja Mama ma przywieść jeszcze jedno opakowanie Pampers 1 NewBorn (one są jakieś inne niż w PL więc chciałam wypróbować.) xxxxxxxxxxxxxxxxxxx * Dzisiaj byłam u gin na pobranie wymazu, dodatkowo dostałam receptę na GYNAZOL (czuję, że coś się kluje i mogłaby być z tego uporczywa infekcja..) do tego mam 2 x dziennie po 1 do max.2 tabletek brać FEMISEPT URO. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx * Pierwsza partia ciuszków dziś wyprana z dwoma prześcieradełkami. Prałam w płynie DZIDZIUŚ, dałam niepełne dwie miarki a po godzinie doznałam szoku, cały bęben w pianie i piana wylewająca się dozownikiem! Musiałam wybierać pianę rękoma, płukać ciuszki i płukać bęben prysznicem..masakra. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx * Mi też już coraz ciężej, ostatnio mi puchną palce u rąk ale też przechodzi opuchlizna nagle z nienacka. Np. po południu nie mogę zdjąć obrączki, a pod wieczór już jest luz. Dzisiaj jeszcze umyłam okna, pomalowałam trochę sufitu w łazience, w sobotę pomalowałam ściany na przedpokoju ale mam już dość.. Potrzebuję już odpoczynku i fizycznego i psychicznego - mieć świadomość, że nic juz w domu robić nie trzeba dodatkowego czy nadprogramowego (no ewentualnie z tych tylko to pranie i prasowanie ciuszków) a tu się nie zapowiada, Małż ubzdurał sobie, że idzie do dorywczej 3h pracy po swojej, więc do wieczora od 5 rano będę cały czas sama i pewnie na mojej głowie zostaną te porządki, układanie wszystkiego po remoncie itp - a do niego totalnie nie dociera, że przez te dwa tygodnie powinniśmy kończyć z łazienką i przedpokojem i robić porządki i szykować wszystko, łóżeczko itp. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx Uprzejmość obcych? Pff jaka uprzejmość.. Patrzą raczej ze złością i zawiścią w oczach jak się tylko do kasy podejdzie - pewnie boją się żeby czasem nie korzystać z przywilejów (jak stałam w kasie oznaczanej z pierwszeństwem dla ciężarnych). A wczoraj jakaś panienka walnęłaby mnie wózkiem na zakupy w brzuch dobrze, że ręką odepchnęłam, ze złością i skrzywioną miną wydusiła "przepraszam", zresztą już parę razy w hipermarkecie spotkała mnie sytuacja, że szłam i ktoś z przeciwka z wózkiem jechał to ja musiałam się usuwać, a wręcz przepychać męża na bok bo się nie odsuną tylko będą jechać prosto na mnie :o nie wiem co ci ludzie mają w głowach. A dziś np taki dziadek stanął na chodniku w miejscu skrzyżowania się dwóch, i my skręcaliśmy właśnie w lewo (są schodki i podjazd dla wózków) i dziadek stoi na środku i widzi, że toczę się z tym brzuchem a on bezczelnie tak po prostu patrzyl mi się w ten brzuch ze skrzywioną miną (próbował chyba jeszcze obczaić na prawą rękę, pewnie za obrączką??) i obracał głową wręcz za mną jak szłam i nie usunął się, tylko musiałam chłopa obejść no..:o xxxxxxxxxxx A przepraszam jak miałam egzamin teoretyczny w MORD na prawko, poszłam do toalety i stała i czekała w kolejce dziewczyna młoda, może dopiero co 18 lat skończyla i inna wyszła z kibelka i ona nie wchodzi więc się pytam czy idzie teraz, a ona się uśmiechnęła i mnie przepuściła. Jedyna życzliwa którą spotkałam.
  2. *agrataka włosy to nie bardzo moja dziedzina ale sama mam bujne, długie i gęste i też problem z przetłuszczaniem się kiedy mam nieodpowiedni szampon. Ja mogę polecić - szampon z czarnej rzepy np. Joanna z tym, że po tym szamponie włosy będą bardzo "tępe" więc warto dać jakąś odżywkę. Ja akurat przynajmniej raz na tydzień nakładam maskę z placentą z tym, że nie mam czasu na 20-30 minut ale daję chociaż na 5 i wtedy nie na całą głowę tylko po całej długości i z tyłu od potylicy i spłukuję później trzymając głowę w dół - szamponu używam Head&Shoulders - mogę spokojnie nie myć głowy przez 3 dni, a jak kupiłam Timotei do przetłuszczających się to była masakra już na drugi dzień po południu, czułam, że włosy nie są świeże, nie pachną i zaczynają się tłuścić u nasady. Drugą maskę mam bananową ale po tej włosy mi się bardziej przetłuszczają. Wcześniej używałam też L'Oreal szampon Elseve różowe opakowanie z zielonymi akcentami (to jest chyba z proteinami perły i cytrusem) i miałam do tego odżywkę i tez byłam zadowolona. Jak używałam szamponu z rzepy to też używałam tej odżywki. Okropnie przetłuszczały mi się po Dove, Nivea i tych nowych Timotei (kiedyś sprawdzał się ogórkowy ale niedostępny chyba od paru lat.) Ewentualnie od czasu do czasu mogę użyć Timotei z henną. *majowamamusia mnie normalnie to aż "trzepie" na piwo (gdzie przed ciążą na prawdę jak wypiłam piwo i to jeszcze ze sokiem to było święto lasu - jakoś nie przepadam) już jakiś czas obchodzę się smaczkiem albo na jakiegoś drinka np. Sex on the beach.. no ale sobie poczekam jeszcze. Ostatnio w Carefurze było coś w takich malutkich butelkach jak mini szampan chyba wino musujące o smaku brzoskwiniowym to gapiłam się w to jak wryta i normalnie aż śliny mi się wytworzyła od samego gapienia :D a na prawdę rzadko pijałam coś wyskokowego przed ciążą.
  3. Dziewczyny nawet jak dużo włosów zacznie wypadać po porodzie - to jest normalne, tak samo jak po odstawieniu tabletek antykocepcyjnych. Podczas ciąży włos zostaje w pierwszej fazie (anagen), nie przechodzi kolejnej czyli katagenu (w tej przygotowuje się do wypadnięcia), więc nie ma etapu wypadania i te włosy się utrzymują pod wpływem hormonów zostają cały czas w pierwszej fazie. Po porodzie wiadomo pewne hormony spadają, a więc włos dostaje sygnał i przechodzi do następnej fazy czyli drugiej i następnie trzeciej. Po prostu włosy które normalnie by wypadły przez te 9 miesięcy w ciąży większość z nich zostaje, a po porodzie przechodzą w dalsze fazy i stąd wypada ich tak wiele.
  4. lilith-marlie wiesz co ja sama nie wiem skąd biorę na to "moc". Dzisiaj ok godzinę w Castoramie i pewnie ok dwóch godzin w Carrefurze bo tok taki, na nic nie mogłam się zdecydować tylko snułam się po tym sklepie niezdecydowana i marudna, na szczęście dziś kręgosłup nie doskwierał ale czasem na zakupach to po prostu opierałam się wręcz na wózku. Teraz chyba wolę chodzić niż siedzieć bo jak siedzę to tak ciężko mi się oddycha, mam taki okropny ucisk na przeponę, a jak wstanę to od razu ulga. Szczerze "powiem" Ci, że tak czasem sobie siądę i pomyślę cholera ile tego na głowie jeszcze jest i później poród wręcz tuż tuż to aż mi się ryczeć chce. Dobrze, że prawko za mną. Po prostu myślałam, że troszkę więcej wolnego mi zostanie przed rozwiązaniem, chociaż psychicznie tak odpocząć no ale niestety trzeba zaplanować wszystko i uzgodnić z Małżonem bo gdybym zostawiła wszystko jemu to boję się co z by z tego wyszło - niestety mąż najpierw coś kupi a później przemyśli ;)
  5. W Carrefour na ZAKOPIANCE jest promocja na pieluchy Pampers te takie białe Premium Care czy jakoś tak - opakowanie 37 zł, rozmiary od 1-4 no i to są te średnie opakowania czyli od 78 sztuk najmniejszych do 52 sztuk rozmiaru 4. Żel HIPP 2w1 też dalej 17 zł z groszami. Ale ostatnio byłam w Carrefour w Galerii Krakowskiej i żel kosztował 22 zł, kupiłam też wkładki laktacyjne Helen Harper i dałam 10 zł z groszami a na Zakopiance kosztują 7 zł z groszami. Może to kwestia tego, że jeden to market a drugi hipermarket?? xxxxxxxxx U nas dalej ciągnie się remont..już mam dość, we wtorek skończyli glazurnicy. Nam został sufit do odmalowania i ściana ponad płytkami farbą strukturalną i przedpokój do odmalowania. No i poukładanie tych wszystkich pierdół w szafeczkach w łazience, przywiercenie szafki, lustra, wieszaków itp :/ Jestem zmęczona, cały czas tylko jazdy po sklepach bo ciągle trzeba coś kupić, a to farbę i waż do pralki a to wcześniej płytki, to teraz jeszcze w jeden dzień musimy jechać oddać te co zostały.. Marzę o chwili spokoju..
  6. *Niespodzianka Dokładnie i to razy dwa bo prawie każda jeszcze w dwupaku - więc z taką mocą ciężko było by oblać ;) A tak na serio dużo mi dało, że trafił mi się taki spokojny egzaminator, bardzo kulturalny człowiek, aczkolwiek podczas jazd wydawał tylko polecenia i dobrze (niektórzy czasem próbują rozładować stres jakimś żartem itp.) co prawda parę razy dość późno wydał polecenie ale może sprawdzał moją czujność. Na łuku trzęsła mi się noga na sprzęgle, a jak wjechałam z ośrodka to ręce normalnie mi wibrowały na kierownicy i noga tak samo ale później już jakoś się to uspokoiło - myślałam sobie, że jadę z instruktorem na doszkalających a nie że mam egzamin ;) Z tego wszystkiego najgorsze było czekanie - prawie 50 minut, a w ostatnich 5ciu Mała tak się wysoko ułożyła, że strasznie naciskała na żołądek i uciskała na prawe żebra. Żołądek mnie rozbolał i bolał coraz bardziej od ucisku, w pewnym momencie dosłownie zwątpiłam czy dam radę ale jak wyczytali moje imię i nazwisko to tak szybko się wszystko potoczyło, że nawet nie wiem kiedy przestało boleć :)
  7. *agrataka No u mnie sytuacja jest o tyle fajna, że jakby zaczęła się akcja to dzwonię do męża i zwalnia się z pracy i w ciągu 20 minut będzie w domu (sam dojazd to ok 10 minut no ale jeszcze trzeba się zebrać itp.) xxxxx * Szyszka85 Tacierzyński owszem ale chodziło o opiekę tzn. że jest wystawione zwolnienie lekarskie dla taty na opiekę nad mamą i to na cały rok jest 14 dni, lekarze zazwyczaj wystawiają od razu na te 14, a my chyba sobie rozbijemy, bo mąż nie pracuje w weekendy więc to już bylibyśmy stratni 2 dni. *Martyna89 na matkę 14 dni. No i jeszcze dwa dni opieki nad zdrowym dzieckiem (bierze w pracy matka lub ojciec), dwa dni okolicznościowego za urodzenie dziecka to chyba matka i ojciec, no i jeszcze opieka nad dzieckiem chorym ale to już jakaś większa ilość dni i też chyba może tylko jedno z rodziców. xxxxxxx ZDAŁAM! ;) Czekałam w poczekalni prawie 50 minut aż mnie wywołają :/ ale trafił mi się fajny egzaminator miły taki koło 30stki, spokojny, rzeczowy, dał nawet dwa razy wskazówki, zapytał się czy obsługiwałam wcześniej 6cio biegówkę (inni nie pytali o to). Walnęłam dwa "babole" - na przełączce jednokierunkowej z torowiskiem ustawiłam się do lewej i zjeżdżając z niej pojechalam od razu na prawy pas (obydwa były wolne) a powinnam na lewy a później zmienić na prawy, i raz włączyłam trochę późno kierunkowskaz i tyle :) Egzamin trwał 47 minut, z czego jakieś 10 minut na placu.
  8. Madzik128 to w sumie najbliżej miałabym do Borku Fałęckiego. Nie wiesz może gdzie wtedy tam trzeba się zgłosić? Jakie okienko, piętro czy coś? xxxxxx Dziewczyny ILE PŁACIŁYŚCIE za wymaz na paciorkowca? Zapomniałam się zapytać gin ile to kosztuje a w poniedziałek idę i nie wiem ile mniej więcej wziąć?
  9. Madzik128 Jak uwierzytelnić konto? Trzeba jechać osobiście do ZUS czy jakiś papierek z podpisem wysłać??
  10. *anilla Jeśli jeszcze posiadasz książeczkę i ją podbijasz na bieżąco to książeczka, jeśli nie to RMUA aktualna.
  11. *Madzik128 Najlepiej jakbyś sobie pojechała zobaczyć na dni otwarte szpital, to na pewno bardzo pomaga podjąć decyzję. My na początku stawialiśmy na Ujastek - ale Małżon trochę smęcił bo, że daleko (my ze Skw) więc poczytaliśmy o Siemiradzkim i wydawało się być ok, nawet jeśli mielibyśmy płacić te 300 zł za rodzinny no ale jak pojechaliśmy to już nie było tak kolorowo :o Ty co prawda masz cesarkę więc czy są boksy czy nie to Ciebie to nie musi interesować bo i tak pójdziesz na operacyjną no ale kwestia sal np. poporodowych - brak łazienek w salach (chyba, że w tych płatnych 140 zł za dobę) no i są 3-4 osobowe. Jak wyobraziłam sobie co by było gdyby leżały już 3 kobiety i do każdej osoby odwiedzające itp, do tego łazienka na zewnątrz to stwierdziłam, że nie ma to sensu. Jeśli wybierasz między Siemiradzkim a Kopernika to chyba lepszy Kopernika bo on ma III stopień referencyjności (w Siemiradzkim sama położna mówiła, że jakby coś było z dzieckiem nie tak czy urodziło by się dużo wcześniej to odsyłają z matką na Ujastek albo Kopernika) xxxx *kamelia majowa To pomyśl jaka moja jest Kruszyna 2200g w 35 tyg (dokładnie wczoraj był 34t4d) xxxxxxx Linię na brzuchu mam ledwo co widoczną, pępek jeszcze nie wyszedł na wierzch jest jeszcze trochę wklęśnięty, brak rozstępów, jedynie b.widoczne żyły i kilka popękanych naczyń włosowatych na szczęście maleństwa, więc widać dopiero jak naciągnę skórę. Też coś popuchłam troszkę bo dziś nie mogłam ściągnąć ani pierścionka ani obrączki, tzn. ściągnęłam ale z trudem. No i karmnika też nie mam jeszcze, zostawię to chyba na ostatnią chwilę bo też się boję, że kupię i później będzie za mały - w ostatnich 4 tyg piersi się sporo powiększyły. xxxxx Co do mojego egzaminu to stwierdziłam, że lepiej teraz spróbować jeszcze niż później żałować - wiadomo przy dziecku już nie będzie tak czasu na jazdy doszkalające, egzaminy itp. Szkoda, że się tak późno zebrałam bo dopiero 27 marca zdawałam te nowe testy (ważność poprzednich wygasła mi w listopadzie, w listopadzie też drugi raz oblałam jazdy). Tak więc próbuję ale coś w tym jest w ciąży jestem bardziej strachliwa i jeżdżę bardziej ostrożnie, więc trochę mniej dynamicznie i szybko się denerwuje, w Yarisce co prawda nie ale wczoraj chciałam zaparkować równolegle Matizem męża (zwątpiłam i zrezygnowałam przez kierownicę - mąż stwierdził, że to męski samochód, przez to, że nie ma wspomagania nie miałam zupełnie siły ją wykręcić na maksa :o) i cholera boję się tego równoległego, choć ze wspomaganiem to powinna być bułka z masłem. A jak człowiekowi radzili - zrób zaraz po 18nastce to ciągle jakieś wymówki, tak to być może miałabym już prawko parę lat, zobaczymy staram się być dobrej myśli, mam nadzieje, że nie trafi mi się jakiś wredny egzaminator (niestety już miałam taką "przyjemność..")
  12. *agrataka No my mamy jakieś 45 minut do szpitala ale dziś gin uspokoiła męża, że przecież i tak poród trwa parę godzin tak więc może być spokojny. Choć będziemy jeszcze sprawdzać raz trasę bo mąż chce się jeszcze raz przejechać tym razem miastem, bo teraz jechaliśmy autostradą to później nas wywiało na zadupie Półanki, most wandy itp a tam takie dziury jak cholera, korki itp, więc to co nadrobiliśmy A4 to straciliśmy tam :o więc do porodu na pewno miastem będziemy jechać. Moja gin też pracowała swojego czasu w Ujastku. xxxx * Martyna89 to dobrze, że chociaż wiesz, że coś takiego może Cię czekać - nie będzie zaskoczenia, więc oni pomarudzą swoje, Ty przytakniesz głową, a swoje zrobisz, tym bardziej jak położne i gin nie widzą przeciwwskazań. xxxxxxxxxxxxx Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki. Mam egzamin praktyczny kat.B, losowanie zaczyna się o 19.00 i mam nadzieję, że tym razem nie będę czekać długo (ostatnio wylosowali mnie po 50 minutach...więc stres tylko rósł) i mam nadzieje, że tym razem zdam bo po porodzie to czasu już nie będzie.
  13. My po wizycie. Mała waży 2200 g :) więc przybiera prawidłowo. W poniedziałek pod wieczór idę na pobranie wymazu. Wszystko prawidłowo, wody płodowe 14 cm z hakiem, przepływy w tętnicach mózgowych też OK, serducho też. Szyjka zaczęła się już przygotowywać ale przy dotyku jej nie ma skurczy, gin powiedziała, że to dobrze. No i moje krocze się uspokoiło nie mam już tych bóli od jakichś dwóch tygodni, mogę chodzić spokojnie parę dni pod rząd, co przedtem było awykonalne, jedynie mnie tam coś u dołu kręgosłupa czasem szczyka ale to normalne. Także na szczęście w tym momencie nie ma wskazań do CC, gin powiedziała, żeby zacząć sobie wykonywać masaż krocza bo a nóż widelec pomoże to uniknąć nacinania. Na wizytę 26 kwietnia mam mieć ze sobą wyniki: HIV, cytomegalia IgM, kiła (VDRL), morfologia, mocz, wzw c (anty HCV), wzw b (HBS Ag)
  14. Recenzja z dni otwartych na Ujastku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5324377&start=5910 Na stronie 195 z dni otwartych w Siemiradzkim.
  15. * agrataka - to jest alkohol cetylowy - dwie funkcje, w kosmetyku jest emulgatorem, sprawia, ze kosmetyk jest gęstszy, bardziej lepki, a jeśli chodzi o skórę jest emolientem, tworzy na skórze film i chroni przed utratą wody. Info o Ujastku będzie poniżej :) xxxxxx * Szyszka - no właśnie położna na Ujastku nas uświadomiła, że tamta z poprzedniego szpitala jakąś bajkę sobie napisała i tutaj nie będzie problemu z Engerixem (Wczoraj też sprawdziałam na doz i zdziwiło mnie, że jest dostępny skoro rzekomo tamta kobieta uważała, że jest niedostępny na rynku od pewnego czasu..) xxxxxxxx *Maj2013_Brunetka007 Mam to samo z wózkiem.Przez długi czas stawiałam na Adamex Royal, później uwidziałam El-Jot Tessa (lżejsza o jakieś 4 kg, tańsza o ok.50 zł) i tak się waham, skłaniam się raczej ku Adamexowi z tym, że odwidziały mi się już te duże koła - owszem do gondolki super wyglądają ale przy spacerówce okropnie, więc jeśli kupimy to z 12 calowymi. Fotelik mamy Maxi Cosi CarbioFix, kupiliśmy na Allegro w stanie właściwie idealnym http://pokazywarka.pl/y7qqfr/#zdjecie6060011 xxxxxxxxxxx INFORMACJA DLA DZIEWCZYN RODZĄCYCH W KRAKOWIE - SZPITAL UJASTEK. Dziś z Małżonem byliśmy w Ujastku. Wybraliśmy niby szybszą drogę (autostradą) a później trafiliśmy na takie manowce, że szkoda gadać, wracaliśmy już miastem i byliśmy o jakieś 10 minut szybciej. Pierwsze wrażenie - zadupie totalne, parking płatny (niestrzeżony 4 zł za całą dobę) i strzeżony pod samym oddziałem gin-położniczym 5 zł (chyba też za dobę czy tam dzień..) Ogólnie wchodząc do szpitala widać już, że jest bardzo nowocześnie, przestronnie i czyściutko. Weszliśmy na oddział gin-położniczy i tam czekaliśmy na położną. Przyszła kobietka taka w wieku może 45-48 lat, bardzo miła, dość bezpośrednia i zaczęła nas od razu odprowadzać. Są sale przedporodowe - wszystkie są jedynki i tam na okres rozwierania szyjki może przebywać osoba towarzysząca, jak i też rodzina, każda przedporodowa ma swoją łazienkę. Później jak zaczynają się parte to jest przejście z tego pokoju do sali porodowej i tam też może przebywać osoba towarzysząca. Później po porodzie (tylko nie dopytałam po jakim czasie, powinno być ok 2 h) matka z maluchem przenoszeni są do sali poporodowej - są sale jedno lub dwu osobowe, każda sala z własną łazienką. Jest możliwość aby osoba towarzysząca przebywała później cały czas z matką i maluchem na takiej sali, wtedy ma tam swoje łóżko itp i tylko to jest płatne i to koszt 300 zł za dobę. Później poszliśmy do sali konferencyjnej. Odnośnie szczepionki - bezpłatnie szczepią tymi co NFZ zapewnia, ale ponoć pytają się pacjentki czy chce żeby szczepiono Engerixem to wtedy pediatra wystawia receptę i tam jest apteka i można szczepionkę dokupić, jak apteka będzie zamknięta bo poród będzie w nocy czy coś to nie ma problemu bo dziecko można zaszczepić przed wyjściem tylko trzeba im powiedzieć, że chce się Engerixem i to koszt ok 45-50 zł ta szczepionka w aptece. A jakby np. w aptece nie było to można sobie kupić samemu tą szczepionkę, oni tylko wtedy mają wiedzieć z jakiej to apteki szczepionka no i musi być specjalnie opakowana. Położna sama powiedziała, że to jest w tym momencie b.dobra szczepionka bo ma o połowę mniej rtęci niż refundowane i nie ma takich odczynów poszczepiennych i nie ma żadnego problemu z jej zdobyciem - w Siemiradzkim twierdziło babsko, że jej nie ma na rynku, a jak chcę szczepić jak sama ją jakimś cudem dostanę to muszę podpisać zgodę, że na własną odpowiedzialność, a poza tym skoro tamte są na rynku to wcale nie są złe (PORAŻKA!) A no i Pani mecenas (bo w tej sali konferencyjnej była położna, mecenas i jeszcze jedna kobietka chyba też położna) poinformowała, że można odmówić szczepienia, nie wyrazić w ogóle zgody i nikt nie będzie robić problemów, tak samo z kąpielą np. są kobiety które nie wyrażają zgody na kąpiel dziecka przez pobyt w szpitalu no i nie kąpią. Do szpitala obowiązkowo dowód osobisty, karta ciąży i grupa krwi oryginalna - resztę badań np. jeśli chodzi o badania do ZZO oni i tak robią każdej na miejscu. ZZO bezpłatne (jak to określili w prezencie od właściciela szpitala), są też butle z podtlenkiem azotu. Dla dziecka mają być dwa zestawy ubrań - pakiet startowy w rożku (rożek i do rożka włożone chusteczki mokre, niedrapki, czapeczka, 1 szt body długi rękaw + pajac długi rękaw lub kaftanik i śpioszki) i to włożone do środka, osobno już drugi zestaw ubranek też z długim rękawem. Nie trzeba mieć ze sobą planu porodu (w Siemiradzkim kazali ze sobą mieć plan porodu :o, miał być także adres położnej środowiskowej i adres przychodni lekarza rodzinnego). W Ujastku potrzebują tylko adres przychodni (adresu położnej nie potrzebują), planu też nie (no chyba, że ktoś chce) jedynie można sobie napisać takie ważniejsze rzeczy, że np. Szczepić szczepionką Engerix itp. No i to chyba wszystko.
  16. A i jeszcze mi się przypomniało zapytałam jaką szczepionką szczepią ona mówi, że tym Hepavaxem albo Infarixem bo Engerixa na rynku nie ma :o a ja się pytam czy jak sobie sprowadzę to czy mogę to ta na mnie z taką szyderą, że jak im podpiszę, że na własną odpowiedzialność to mi zaszczepią bo ja nie mogę sobie ot tak przywieść szczepionki bo oni mają specjalne warunki przechowywania itp. Przecież normalne, że jak muszę trzymać w lodówce to przywieźlibyśmy w lodówce turystycznej mam taką malutką. I widzę, że cena za pokój rodzinny 350 zł wyrwana z kosmosu.. Dziś w planach Ujastek tam na szczęście wszystkie sale są pojedyncze do rodzenia a poporodowe jedno lub dwu osobowe i każda z łazienką, klimatyzacją, tv, internetem i to wszystko bezpłatne ale napiszę jak naocznie się o tym przekonamy.
  17. Malenkaaa141 Masz zestawienie konfliktowe pewnie ty minus a ojciec dziecka plus a to nie konflikt. Konflikt istnieje wtedy kiedy organizm matki zaczyna wytwarzać przeciwciała przeciw czerwonym krwinkom dziecka. Najwidoczniej lekarz uznał, że ciąża nie jest zagrożona. Większość kobiet w ciąży na początku ma mdłości ja miałam do 16 tygodnia, schudłam 5 kg, miałam zawroty głowy, anemia, pomimo to pracowałam bo zależało mi na tym, żeby nie mieć później problemów. Masz umowę na czas określony więc licz się z tym, że ZUS pewnie będzie zajmować się Twoją sprawą -im dłużej popracujesz, tym mniejsza szansa, że będą problemy z ZUSem. Ja pracowałam po 8-13h fizycznie, praca stojąca, stresująca, w handlu i robienie za kilka osób na raz ekspedientka, sprzątaczka i magazynier, łatwo nie było ale wolałam uniknąć problemów z ZUSem a i tak mnie to nie ominęło, poszłam na zwolnienie w 17 tyg kiedy ginekolog powiedziała, że nie ma możliwości, żebym dalej pracowała bo mogłabym wtedy stracić ciążę, a do tego czasu nie informowałam o ciąży. No i kontakt z chemia też bezpośredni, chemia z ubrań m.in farba, środki rozjaśniające czy też środki na pluskwy itp rozpylane w kontenerach bezpośrednio przy rozpakowywaniu wnikają w skórę.
  18. Wysłałam maila 22:36 DO DZIEWCZYN RODZĄCYCH W KRAKOWIE Byliśmy z Małżonem na dniach otwartych w niedzielę w Siemiradzkim. Oto co się dowiedzieliśmy. Szpital ma podpisaną umowę z NFZ ale właściwie za większość rzeczy trzeba płacić i trzeba wcześniej podpisać na to umowę w dniach od poniedziałku do piątku do godziny 15:00 w sekretariacie. Rodzinny 300 zł, znieczulenie 250-300 zł, sala poporodowa o podwyższonym standardzie tzn. jedynka lub dwójka z łazienką w sali 140 zł za dobę po trzeciej dobie 50%, sala rodzinna tzn. partner zostaje tam cały czas jest łóżko, łazienka, aneks kuchenny 350 zł za dobę, po trzech dobach 50%, tam można sobie nawet menu wybrać i o ile dobrze pamiętam to też jedzenie dla męża jest. Za darmo jest gaz - podtlenek azotu, sale poporodowe trójki lub czwórki bez łazienki w sali - łazienka ogólna. Sala do porodu o podwyższonym standardzie 150 zł (to te same co do porodu rodzinnego) Umowę trzeba podpisać wcześniej tak jak pisałam, więc jak podpisze się umowę np. na tą salę o podwyższonym standardzie a nie będzie dostępna to umieszczają na tej ogólnej i nic się nie płaci ale np. już jak podpisze się umowę na rodzinny poród i nie będą dostępne te trzy sale (dwie są całkiem nowe odremontowane jedna z prysznicem druga z wanną, jedna 30 letnia dopiero do remontu ale ma tam worki sako, piłkę, łazienkę więc też odpłatna) to owszem oni umożliwiają poród rodzinny ale np. w BOKSIE i tam są poodzielane łóżka ściankami..czyli też za to zapłacimy, a partner może jeszcze na wysłuchiwać się rodzących obcych kobiet... A no i nawet jak podpisze się umowę na rodzinny i na coś jeszcze to i tak w pierwszej kolejności umieszczane są tam kobiety które mają już pakiety np. z Luxmedu itp :o Także Siemiradzkiego odrzuciliśmy. Jutro jedziemy na Ujastek i może jeszcze jak będzie w któryś dzień czas to na Rydygiera. xxxxxx Do do tego wózka owszem mi Adamex bardzo podoba się wizualnie i jeszcze jest kolor ktory mi pasuje w 100% z tym, że on waży conajmniej 17 kg, a Tessa 13 kg, co prawda mieszkamy na I piętrze no ale jednak te 4 kg więcej to dużo..jeszcze mamy troszkę czasu żeby się zastanowić.
  19. czekam na wiosnę GRATULACJE!! ;) XXXXXXX Nie mogę zdecydować się na wózek.. - małżonowi pasuje i ten i ten Nr.1 Adamex Royal http://allegro.pl/nowy-wozek-adamex-royal-3w1-gratis-drugie-kola-i3143483236.html Nr.2 El-Jot Tessa http://allegro.pl/nowy-stylowy-wozek-klasyczny-tessa-2w1-duze-kola-i3144745043.html Przez dłuższy czas miał być Adamex ale dziś natrafiłam na Tessę - cenowo podobnie, pompowane duże koła (zależy nam na tym), gwarancja 21 msc, duże gondole z tym, że Tessa lżejsza o jakieś 4 kg. Tylko w tej Tessie wersja spacerowa wydaje mi się jakaś taka toporna trochę? Chyba, że mi już hormony biją.. W sumie takiej spacerówki używalibyśmy pewnie do lutego marca przyszłego roku a później kupilibyśmy już lżejszą. Pomóżcie, doradźcie. Rozum podpowiada TESSA - lżejsza, a dalej się waham i nie wiem czemu. (chyba kwestia koloru, Adamex jest fiołkowy a Tessa czarno-fioletowa).
  20. *agrataka Bo parafina jest emolientem sztucznym, pochodną ropy naftowej. Tworzy na skórze film, który nie pozwala uciekać wodzie ale poza tym, nie daje żadnego nawilżenia. Silnie zapycha pory w skórze przez to i przez ten film jest zaburzony proces "oddychania" skóry czyli pobieranie tlenu, regulacji wodnej itp. Na dodatek u takiego Malucha nie ma w pełni wykształconego mechanizmu termoregulacji (dziecko łatwo się przegrzewa) to dodatkowo parafina obciąża. Dlatego jeśli dziecko nie ma żadnych chorób skóry to powinno się sięgać po emolienty naturalne (oleje). *Szyszka85 ja tak samo mam pajączki po lewej stronie brzucha na razie dwa nie wielkie. Szczerze mówiąc pajączki chyba lepsze bo pójdzie się na IPL (laser) i się pozamyka, a rozstępy też trwale usunąć można tylko laserem ale to już są insze i droższe niż IPL.
  21. agrataka tratować jak świeżą bliznę. Z tańszych Cepan (ale raczej efektów nie będzie). Ja bym sięgnęła po żel silikonowy tylko to koszt z rzędu ok 100 zł za małą tubkę ale powinno też na długo starczyć ale najlepiej podpytać w aptece którego będzie można użyć w ciąży bo składy są przeróżne te tańsze żele silikonowe 15-30 zł to mają podobny skład do Cepanu.
  22. Lilith-marlie Ja też używam tego olejku, chyba od jakichś dwóch miesięcy, na całe ciało i została mi resztka. Jedyne co to bardzo intensywny zapach, dość mocny taki coś wieczorowy. Ale drugiego już nie kupię bo jednak dość wysoką cenę ma, a można tak samo na Allegro zamówić oleje migdałowe i jednak wolę coś o lżejszym zapachu.
  23. 321 U mnie "naocznie" nic nie widać, nic też nie wystaje, skóra tego samego koloru itp, dopiero jak naciągnę między dwa palce to widać pod skórą, że jest guzek ale tylko tyle. Nie wiem jak się ból nasili to już raczej wypadałoby, żebym się wybrała do lekarza :o bo jak na razie to cała pacha boli, szczególnie jak podnoszę rękę ku górze. Musisz teraz nawilżyć i odżywić skórę jak masz w domu coś co wymieniłam ze spożywki to użyj bo oleje bogate są w witaminy, sole mineralne itp. A zwykła oliwka to tylko natłuszczacz, nic więcej. xxxxxx Martyna89 U mnie ogólnie nawet przed ciążą było tak - bardzo niskie ciśnienie właściwie nie przekraczające 100/60 i jak mialam wysoki puls przy takim ciśnieniu powiedzmy ok 85-90 to czułam się fatalnie, dosłownie jakby mi serce miało zaraz wylecieć, osłabiona itp. W ciąży cały czas ciśnienie mam niskie bo nie wyższe niż 110/60 i też zdarzało mi się, że czułam jak serducho wali, ostatnio nawet się to mi nie zdarza, parę razy sprawdzałam puls na ciśnieniomierzu to był np. 95. Przy moim ciśnieniu przed ciążą jak miałam puls w okolicach 75 było wszystko ok, czułam się dobrze.
  24. miało być zejdzie* xxxxxxxxx 321 Jakiej oliwki używasz? Zwykłej na parafinie? Jeśli tak to tutaj będzie Cię skóra swędzieć bo parafina nie nawilża dodatkowo, tylko natłuszcza, a swędząca skóra potrzebuje odżywienia, nawilżenia i natłuszczenia - jest dość wyraźna oznaka, że mogą pojawić się w niedługim czasie rozstępy - włókna kolagenowe i elastynowe już są bardzo mocno napięte i skóra zaczyna wtedy swędzieć. Z domowych sposobów - oliwa z oliwek czy olej z pestek z winogron (te normalne do spożycia). Możesz kupić też olej migdałowy (to samo co olej ze słodkich migdałów). Z oliwek dla dzieci - HIPP lub BabyDream - nie mają parafiny, tylko naturalne oleje. I od środka - dużo wody mineralnej, produkty bogate w wit E, C.
×