Granini

Uhuhu...jakie dziś zajęte :) Wieczorkiem zajrzę czy coś napykałyście. Ostatnio nie mogę patrzeć na mięcho. Już od tygodznia nie ugotowałam nic mięsnego. W sobotę chłopaki odbiją sobie cały tydzień bo będzie mięsne fondue. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa. Będzie mnie obserwował i powie kiedy będę mogła zafasolkować. Mam nadzieję, że u męża nadal wszystko dobrze.

Dominiś w ramionach wygląda na szczęsliwego ;) A tatuś - zakochany w nim.

Eeeeeehmmm...moja interpretacja snu była chyba lepsza ;)

Powiem Ci Iskierko, że ta strona jest bardzo ciekawa.

Wczoraj był luzik bo calusieńki dzionek był na dworze. Tylko na posiłki i po owoce ściągałam go na chatkę. Dziś już jest w domku ...robimy jakies sprzątanko u niego w pokoju. Trzeba stare książki gdzieś dać, śmietnik całoroczny z biurka usunąć itd. Po obiadku poleci pobiegać :)

No i encykolopedia na nóżkach - czyli Foli - odpowiedziała na pytanie :) Hejka Foli.

Cześć! Elff ta 00:10 ładnie wygląda. Przy dzidzi chyba wcześnie wstaje się :) Ło matko nie wiem czy o 5:30 byłabym wstanie zrobic coś dla figury! Gonia podziwiam i duże brawa. Cześć Suzinka...tu też były burze... chyba masz szczęście, że Cię ominęły ;) Zabajona bardzo Cię przepraszam. Chiałam dobrze bo gdzieś daleko już były. Sen...hmmmmm...jesteś odpowiedzialna, wiesz z czym wiąże się macierzyństwo ;) Elusia widzę, że u Ciebie też mdłości górą :) AnA przykro jest jak ktoś odchodzi z naszego życia. Jest to kolejny przykład tego jak życie jest kruche i trzeba cenić każdy dzień. Anka to życzę miłego wypoczynku. Odstresowywać się nie musisz bo jesteś teraz aniołem :) Cieszę się, że u maluszka wszystko dobrze.

Jeszcze muszę zrobić kolacyjkę, napić się piwka z mężem i lulu...tak na marginesie kolacja o tej porze to chyba trochę niezdrowo :) Ogólnie to wpadłam powiedzieć dobranoc...więc dobranoc laski, do jutra ;)

maklady...

No to zleci - już 10 :) Do następnego razu...buzi

Miałam taki piękny plan - napić się w spokoju kawusi a tu dupa. Może teraz mi się uda...tylko szybko muszę pranie powiesić. Nie wiecie czym można sprać z białej koszulki jagody? Wczoraj Qba zjadł 15 pierogów i jego koszulka tez :(

Chyba zmęczyły się pisaniem. Dałysmy dziś czadu za wszystkie czasy :)

A no ja sobie zajrzałam :)

Cześć Joannko! Mam nadzieję, że dobre tabelki skopiowałam, troche się naszukałam. Ja już nic nie będę pisać na temat pewnych wypowiedzi bo denerwuję się. Także od tej pory, nie reaguję na nie :) Idę kawusi się napić i serwetusię podziargać. Jak skończę to zrobię zdjęcie i wyślę mailem. Zobaczycie jak babcia granini tworzy w wolnych chwilach :)

O! Asik przyszedł porządek zrobić :)

Wow! Asiu to 38dni zostało do porodu. Szooook...wszystko będzie dobrze :)

Strasznie się uczepiliście. Dajcie spokój. Jak byłam wciąży (nistety usunięto bo była pozamaciczna) to do toalety bałam się iść. No jest coś takiego w człowieku, że martwi się. Zwłaszcza, że starania trwają nie rok tylko dużo więcej. Trochę wyrozumiałości... konkretnie to mam cholernie dosyć tych wszystkich uwag. Do Foli kolejna osoba - może opowiesz swoją historię starań?

Chyba od wczoraj wie. A ciąża trwa trochę dłużej...eh!

Iwona

Foli możecie sobie podać rączki z Zabajoną :)

Cześć Dziewczęta! :) Filmik ogladałam i zdjęcia również. Wszystkie iskierki są przepiękne. Przytuliłabym każdego z osobna :) Cieszę się, że odrobinkę chłodniej na dworze. można skupić się na papierkach.

Ale się rogadałam za wszystkie czasy :D Dziewczynki całuję Was i zmykam na jakiś czas...no rymnęło się :)

Ja też jakoś nie mogę sobie nikogo dopasować :( Ogólnie to mi ciężko uwierzyć, że można śmiecić na swoim podwórku.

Foli chyba zrobi sobie suwaczek - co? Czekała na niego tak długo :)

Pytam bo u koleżanek to potwierdziło się. Jak mama tak i córka :) To Foli jak u mamy?