Agnes1987
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agnes1987
-
Piekna mniejgrubasko, udanego wyjazdu i sie nie martw tak tym jedzonkiem:) Aaaaaaaaaaaa, Dziewczyny Kochane wy moje! Jutro sie z NIM zobacze!!! Boje sie jak nie wiem co, ze mu sie nie spodobam, hm, juz mam motyle w żołądku ;) Buziaki!
-
Jestem, Kochane, powróciłam :D Musze sie Wam teraz wytłumaczyć, ekhem, z mojej nieobecności... Otóż od tamtej imprezy o której Wam mówiłam, przez ten tydzien sie sporo działo w moim burzliwym życiu. Ale nie to bylo powodem, że nie pisałam. Otóż ja \"zdrowy styl życia\" wprowadzilam od nowa dopiero wczoraj, a przez miniony tydzien nie chcialam Was dolować moimi dietowymi porazkami. Mialam ich duuużo. Waga skacze, ale w obwodach nic mi sie nie pozwiększało, wiec chyba jest ok. Poza tym jestem przed okresem, który Bóg jeden wie kiedy bedzie przez to dietowanie :P A od wczoraj postanowilam tak: NIE LICZE KALORII, ale pilnuje co jem, oraz cwicze godzinke na rowerku. 6 niestety zaprzestalam wraz z dietą =/ A z rzeczy z dietą niezwiązanych, hm, wiecie, poznalam faceta... a teraz mozecie sie śmiać: mieszka na drugim koncu Polski, ale pod koniec wrzesnia sie przeprowadza do Wawy, i zdecydowalismy sie, nie widząc sie jeszcze w realu, że bedziemy razem ... Wiem ze zwariowalam! Ups, chyba sie zakochalam, heh ;) Gadamy na gg, piszemy smsy, nawet zadzwonil dzisiaj do mnie, ciągle puszczamy sobie sygnałki. Eh, wiem że to wariactwo, ale piękne, prawda...? Ale się rozpisałam. Przepraszam za długą nieobecność :) Buziaki!
-
Jestem, Kochane, powróciłam :D Musze sie Wam teraz wytłumaczyć, ekhem, z mojej nieobecności... Otóż od tamtej imprezy o której Wam mówiłam, przez ten tydzien sie sporo działo w moim burzliwym życiu. Ale nie to bylo powodem, że nie pisałam. Otóż ja \"zdrowy styl życia\" wprowadzilam od nowa dopiero wczoraj, a przez miniony tydzien nie chcialam Was dolować moimi dietowymi porazkami. Mialam ich duuużo. Waga skacze, ale w obwodach nic mi sie nie pozwiększało, wiec chyba jest ok. Poza tym jestem przed okresem, który Bóg jeden wie kiedy bedzie przez to dietowanie :P A od wczoraj postanowilam tak: NIE LICZE KALORII, ale pilnuje co jem, oraz cwicze godzinke na rowerku. 6 niestety zaprzestalam wraz z dietą =/ A z rzeczy z dietą niezwiązanych, hm, wiecie, poznalam faceta... a teraz mozecie sie śmiać: mieszka na drugim koncu Polski, ale pod koniec wrzesnia sie przeprowadza do Wawy, i zdecydowalismy sie, nie widząc sie jeszcze w realu, że bedziemy razem ... Wiem ze zwariowalam! Ups, chyba sie zakochalam, heh ;) Gadamy na gg, piszemy smsy, nawet zadzwonil dzisiaj do mnie, ciągle puszczamy sobie sygnałki. Eh, wiem że to wariactwo, ale piękne, prawda...? Ale się rozpisałam. Przepraszam za długą nieobecność :) Buziaki!
-
Oj Jolku, co racja to racja, ale teraz staram się nie mysleć o miłościach, tylko o odchudzaniu, hehe:) Piękna mniejgrubasko, życzę cudownej opalenizny :) U mnie niestety gorąc niesamowity, także z domu sie nie ruszam. Czytam książkę i próbuje opanować ssanie w żoładku:) Buziaki!
-
Witajcie:) No i mialam wypic jedno piwo, a skonczylo sie na odlotowej mieszance różnych rzeczy, po których oczywiscie zrobilam sie glodna i o 22-giej jadłam kolacje :P W dodatku moj były przyniósł mi i kumpeli lody i nie mialam jak odmowić. Nie miałam niestety kogo podrywać, bo oprócz mnie byl tylko moj ex i moja kumpela. Było troche sztywno i wkurzająco momentami, ale oczywiście skonczyło sie tak, ze jak czekałam z nim na autobus to sie zaczelismy calować, eh, życie. Ale ogólnie było w porządku. Mam dośc troche tego dietowania, nie wiem czy dzis tez sobie jeszcze nie odpuszcze. I jeszcze ten gorąc jak jasna ch***, od ktorego mnie wczoraj znow łeb bolał. Troche podłamana--- ciesze sie razem z Tobą:) Mam nadzieje, że mimo moich ostatnich wybryków uda mi sie przez dwa miesiące schudnąć jeszcze z 10kg. Elu--- bedziemy tęsknić, wracaj szybko i tylko sie nam tam nie zanudź ;) Buziaki:)
-
Witajcie:) Dzis poki co zeżarłam 402 kcal, w tym większość pochodzenia kefirowego:D Będzie jeszcze troszke piwa dzis i koniec! Bo zaraz spadam na te impreze, hm, to bedzie jeden wielki pic na wode fotomontaż, no ale jak cos zawsze moge wyjsc:P Ale gorąco!! A mnie przez te upały znowu łeb boli =/ Troche podłamana, suuuper że ciuszki luźniejsze, to jest naprawde extra radość, wiem cos o tym ;) Z tymi pierożkami to troche sadystyczne jest :> Ale moja rodzinka tez miała takie zapedy jak bylam na cambridge, heh, nagle na przyklad, pierwszy raz od pol roku postanowili zamowic pizze :P a ja w srodku torebkowania bylam. SADYZM :D Azulenka, nieźle sie musiałas wnerwić, ale nie martw sie, nic sie takiego nie stalo :) Buziaki i trzymajcie kciuki za te parodie imprezy na którą ide.
-
eh, no szacunek 1000 brzuszków... ja to bym sie chciala dzis zrzygać, ale ja juz nie umiem tego robic =/ i chyba nie chce, zamiast tego wole drastycznie zmniejszyc jedzenie, tylko ciekawe jak dlugo tak wytrzymam =/ mam tylko nadzieje ze nie przytyje po dzisiejszym. Buziaki.
-
wrrrrr, grrrrrr, a ja od jutra sie głodze. Znaczy bede jesc jak najmniej sie da! Znów sie objadłam. Ale czuje ze powod jest inny niz kompulsy, po prostu chyba zbyt duzo cwiczyłam, a za malo jadłam i organizm sie domagal energii. Nie wiem. Ale dopoki nie bede wazyc 60kg to jem jak najmniej i koniec. Znowu zawiodlam, jestem do dupy :( (ktorą skąd inąd mam wielka jak przyczepa od jelcza) łeeee ...
-
No no :D Azulenka wymiatasz normalnie :) Niezły pałer faktycznie:D Masażyk, fitness... hmm, gratuluje:) Tak trzymaj z tym zapałem:) No ja sie jednak kiepawo czuje, łeb mnie boli, łeeee:P Zaraz jakies żarełko na obiadek. No i gratuluje Ci Azul, Kochana tego 10 dnia kopenhaskiej! Szacuneczek, hehe, bo to morderstwo jest ta dieta:) i jeszcze masz tyle entuzjazmu, ja na cambridge to mialam ochote tylko spac:) I jeszcze ten gorąc za oknem, masacr... sorki, że troszku dzis narzekam:)
-
Troche podłamana, posluchaj mojej rady i nie zaczynaj zabawy z figurą :( Narazie pewnie nic na Ciebie nie działa, bo po prostu nie masz z czego się opróżniać, a jak sie uzaleznisz od senesu tak jak ja to dopiero będą jazdy =/ Poczekaj, jak zaczniesz normalnie jeść, to wszystko Ci się unormuje samo, albo przy pomocy jakichs łagodnych środków wspomagających. Taka jest moja rada. Ja piłam figure 1, to jest z senesem i działa, natomiast kiedys piłam 2 i nie działała wcale, bo chyba jest z kruszyną. Dokładnie nie wiem. Piękna mniejgrubasko, ciesze sie bardzo, że masz taki dobry humor:) Widać, że wysiłek sie opłaca:) Właśnie skonsumowałam na drugie sniadanie danone fantazja. Jeden z tych nowych boskich smaków hehe. Polecam, bo ma tylko 190kcal, a czuje sie jakbym zjadła czekolade:) Buziaki dla Was:)
-
Troche podłamana, na pewno dasz rade :) Jak bedziesz widziala efekty dietki, to bedziesz miala mobilizacje, zeby ich nie zmarnować :) Buziaki.
-
Witajcie:) Ja już po śniadanku, bo dzisiaj mam co robic do południa, hehe. Jolku, no wreszcie jesteś ;) Azulena, ja jako że zwykle na wakacjach sie odchudzam, wiec weźmy na przykład zeszłe wakacje, bylam z rodzinką nad morzem no i też przezywałam katusze... W ciągu trzech tygodni na diecie wytrzymałam ze dwa:P A potem dużo spacerowałam brzegiem morza i....... wieczorami piłam wino i zajadałam pierniczkami i czekoladą i byłam w szoku jak sie okazało że schudłam... to chyba przez ten jod w powietrzu i spacery:) Jeśli bedziesz cchiała trzymać diete nad morzem to moze byc ciężko, ale szkoda zmarnować okazję na wyjazd:) Gagatexxx--- witaj, heh, mam podobne wymiary do Ciebie w biodrach i biuście :) Wiecie co? Jesteśmy bardzo dzielne:) Jestem z Was wszystkich dumna i dziekuje Wam bardzo za wsparcie. Fakt, troche dużo ćwicze, ale jakbym nie poćwiczyła to bym sie bała że ten 1000kcal gdzies mi sie odłoży =/ No nic, uciekam narazie, odezwe sie koło południa :) Miłego dnia Kochane:)
-
Oj biedactwo, jak tak można w ogóle ehh w środku dnia w centrum miasta :( Przytulam mocno i mam nadzieje że juz się lepiej czujesz, Piękna. Dzis drugi dzień robiłam \"6-stkę\" i już było dość męczące, zwłaszcza że nie można robić podobno przerw miedzy seriami. Hmm, aż sie boje ostatniego tygodnia, hihi... Troche podlamana, no daje czadu z ćwiczeniami, dzis tez półtorej godziny, ale że sie tak nieladnie wyraże, zdycham ... Strasznie mnie wnerwia tłuszcz na moich udach i dlatego tak sie mecze, bo juz nie moge na niego patrzeć. Elu, gdzie jestes?? Potrzebujemy Cie:) Piekna mniejgrubasko i nie przejmuj sie tymi naleśnikami i w ogóle złamaniem diety, bo po takim przezyciu to nie jest najwazniejsze! A co do cytatu, to rzeczywiscie bardzo mądry jest, bo zdrowie najważniejsze. Ja jestem za, żeby stał sie zasada numer 1 :)
-
Witajcie Słońca moje Kochane :):):) Jak tam samopoczucie z rana? :) Troche podłamana, mam nadzieje ze obejdzie sie bez czopków, dzisiaj zaczne lykac ten Dagomed i zobaczymy... Wytrwasz na pewno, bo jak ja dałam rade przez 3 tygodnie nie tknąć nic z normalnego jedzenia, ja, która miewałam tyogdniowe napady:P to Ty tym bardziej wytrzymasz! 6 Weidera to jest zestaw 6 ćwiczeń na brzuch. Podaję Wam linka do stronki: http://kulturystyka.com.pl/a/26216 Miłego poranka :)
-
Troche podłamana :) masz pewnie rację z tą kolacją, tylko że nie wiem czy godzina wystarczy na jej strawienie, bo na przykład dziś zaczęłam ćwiczyć o 18.30 i skonczyłam o 21, hihi, i nie wiem czy jak zjem kolacje o 17.30 to nie bedzie za mały odstep czasu, ale w sumie co to za róznica,heh. Ciesze sie, że dobrze sie czujesz na DC. Chyba masz podobnie jak ja miałam. Znaczy że są dni, że możesz góry przenosić, a są takie, że wydaje Ci sie że nie wytrzymasz ani dnia dłużej. Prawda? Ale wierze w Ciebie, na pewno dasz rade :) Zaczęłam dzis te 6 Weidera. Ciekawe ćwiczonka. A co do imprezki to już sie tak nie martwie, w sumie dlaczego mialabym sie czuc gorsza od tej laski? Nigdy nie umialam tego poczucia nizszosci zrozumieć. Lece narazie, piszcie piszcie Kochane, bo jeszcze tu zajrze:D:P Aaaa, jutro robie generalny porzadek w garderobie:D hehe Buziaczki:)
-
Hej Dziewczyny :) Ja od dzisiaj jadę na 1000kcal, zjadłam wiekszą kolację niz zazwyczaj i chyba wreszcie sie najadłam:P No dobra, wyszło około 1050kcal:P to chyba nieduży grzech:D Poza tym od dzis bede robic te \"6 Weidera\" na mięśnie brzucha. Bo pupę i uda już mam w niezłym stanie, za to na brzuchu mięśni ni śladu:P Ide w czwartek na imprezke do mojego bylego. Bedzie tez moja kumpela,w ktorej tej moj byly sie kocha. Masakra... Wypije jedno piwo zamiast kolacji, i wyjde dobrze z kaloriami, ale nie o to sie martwie. To bedzie ciezkie przezycie, bo nie wiedziec czemu zawsze czulam sie jakas gorsza od tej kumpeli. Eh, życie. Troche podłamana, za dagomed dałam 10.60zł. i myślę, że jak najbardziej bedziesz mogła go łykac po diecie:) Bede zdawac relacje jak na mnie dziala:P A pytaj mnie ile chcesz i o co chcesz, ja chetnie odpowiem jesli bede umiala:) Kurcze, ja chce juz wazyc te 60kg =/ No nic, nie łamie sie i nie smutam. Musze dać sobie dzis wycisk to sie lepiej poczuje:) Buziaki!
-
Piękna, może i racja.... hmm, przemyśle to z tą niedzielą :) tylko wiesz, boje sie że to nie bedzie \"pozwolenie sobie na COŚ\" tylko od razu nalot na lodówke... No ale pożyjemy zobaczymy :) Nie przejmuj się, Kochana, nie miałaś wyjścia, jeśli był obiad służbowy! Główka do góry :) Buziaki.
-
Yes sir! Znaczy Madame! Hihi... :) Już bazgram/bazgrze, kto wie jak to sie odmienia :P No, Azulenko, co racja to racja, byłam na miescie, niby wczoraj wieczorem wychlałam ten senes, ale w małym pośpiechu wracałam, bo mi po kiszkach jeździło:D Ale czuje sie juz lekka i nie najem sie wiecej tak jak wczoraj, brrr. Kupiłam ten Dagomed i jak bedzie trza to zaczne go łykać. Ale ja mam zaśmieconą psychikę. Normalnie bajzel jak po jakimś huraganie. Czas zrobić porządki i w domu i w mózgu, hehe. A propos, jutro chyba zrobie maly remanent w szafie;) Buziaczki! p.s. Ja nie wiem co bym bez Was zrobiła. Ja tez sie tu niemal spowiadam, pisze co mi leży na sercu i w ogóle. Heh, jesteście kochane!
-
Witam:) Dzięki za wsparcie, jesteście kochane:) Na szczęście żadnej katastrofy nie ma, 64kg na wadze wiec odetchnęłam z ulgą. W biodrach 1cm mniej niż tydzień temu. Wczoraj pękłam i wygadałam się przed przyjacielem, co mi dolega, a on chyba sie wystraszył i sobie poszedł z gg :( A niech sobie ludzie myślą co chcą. Mi jest naprawde ciężko i zrozumie to tylko ten, kto sam przez to przeszedł. Kupie dzis te tabletki z Dagomedu i nie bede tykać już senesu. Elu, ja też mam 2 miechy :) Ale nie chce juz schudnąć do 49kg, 55kg mi wystarczy. Więc tylko 9 i już :) To chyba powinno sie udać przez 2 miesiące. Buziaki dla Was :)
-
Oj Kochana, miseczka budyniu to nic w porównaniu z tym co ja zeżarłam =/ Rozmawiałam z przyjaciółką i podjęłyśmy decyzję, że jeśli to sie jeszcze raz powtórzy, to ona idzie ze mną do lekarza... heh. A ja sobie i Wam uroczyście przysięgam, przez najbliższe 7 tygodni, czyli do 14 września nie ugryźć nawet nic słodkiego! Wygram z tą cholerną bulimią, nie bedzie mną rządzić! A jutro se kupie te książkę \"samopomoc\", bo chyba jednak bez jakiejś fachowej rady ani rusz:P Trzymajcie kciuki... Bo jak bede miała kolejny napad to sie potnę chyba=/ Buziaki dla Was śliczne i dzielne dziewczyny! Ja w ogóle nie wiem co tu robie :(
-
Wiecie co... masakrycznie dałam d**** :P Ale wiecie co jest najlepsze? że nie mam jakichs strasznych wyrzutów sumienia... mam nadzieje ze nie przytyje przez to, że znów sie najadłam, miałam dwa dni przerwy pomiedzy napadami. Ale stwierdziłam, że czasem trzeba sobie odpuscic ... Wybaczcie ze znów zawiodłam. Eh. Kobieta puch marny jednak. Ale do jasnej anieli przeciez jest niedziela, czasem trzeba sobie zrobić dobrze:P
-
Ha! Ciesze sie jak dziecko:D Załatwiłam się bez pomocy żadnych wspomagaczy! Eureka! Może jeszcze nie jest ze mna tak źle:P Wybaczcie, musiałam:P
-
Witam Was śliczne :) Ale miałam dzis rano zdziwko, hehe. Po tym wczorajszym 3-godzinnym spacerze miałam rano tak jakby wylew na lewej nodze. Zsiniała mi aż do łydki. Ale juz przeszło :) Dzis nie jem normalnego obiadu. 5 posiłków, w każdym jakiś nabiał. No i chyba jutro lece do apteki po te czopki glicerynowe:D Elu, tez sie jakos dziwnie czuje, dzis mnie tak dopadło myslenie co bedzie jak mnie nikt nie bedzie chciał, glupie w tym wieku. heh Ale teraz w sumie niezle sie czuje. Troche podlamana---skąd ja znam to oslabienie.Też masz mroczki przed oczami przy każdym gwałtowniejszym ruchu? Heh, cóż, cena piękna. Buziaki:)
-
Piękna mniejgrubasko, dziękuje za rade, ale obawiam sie że mój organizm przyzwyczajony do tej cholernej figury nieźle sie obśmieje, jak bede chciała go przeczyścić suszonymi śliwkami, hehe. Chyba bez środków farmakologicznych sie niestety nie obedzie :( Super, że pobiegałaś:) Ja nie moge biegać, bo mnie łapie kolka bardzo szybko. Próbowałam kiedys ale nic z tego. Jolku, ja oczywiście też jestem z Ciebie potwornie dumna za ten deser, a raczej jego brak ;)
-
Witam Kochane :) Ale mnie nogi bolą:) Ponad 3 godziny spaceru robi swoje:D Ale może jeszcze dam rade wskoczyc na troche na rowerek. Tak jak obiecałam od obiadu juz nic nie zjadłam, choc mialam ochote. Jutro robie sobie dzien jogurtowo-serkowo-kefirowy ;) mniam:D Ściskam i całuje :) p.s. Słońca moje Kochane, a może Wy znacie jakieś łaagodne, nieuzależniające ale skuteczne środki przeczyszczające? Bo ja musiałam odstawić senes, ale przez to w ogóle sie nie moge teges.=/ I przez to sie zważyć nie moge, bo jak sie kilka dni nie wypróżniam to i waga bedzie kłamać. Pomocy! Buźka!:)