 
			 
					
				
				
			badzia
Zarejestrowani- 
				Zawartość0
- 
				Rejestracja
- 
				OstatnioNigdy
Wszystko napisane przez badzia
- 
	o ja Cie Szczupla - szacun ! ja dzis kijkowalam 40 min.. i troche na rowerku i od 17tej nei jem ;) SUKCES :) jutro dzien poza domem chyba..wiec nei wiem kiedy do Was zajrze,ale bede tesknic ;P
- 
	Guga - i o to mi chodzi - robisz cos pysznego, niedietetycznego, ale jesz jeden kawalek. i jest ok.. :D Alex - pyszna kawa byla:)
- 
	oo to ja poprosze ;) ja wlasnie chrupie kalarepe, bo cos ostatnio za malo warzyw zjadam.. alex super z tym ruchem..dobre postanowienie! oby sie tylko chcialo tak przez cale zycieee!
- 
	a apropos maslakow - wlasnie jade na rower i popatrzec czy cos tam wyroslo po deszczu :P
- 
	..i jeszcze obok mnie kobieta podczas poprzedniej ciazy pojechala specjalnie do holandii,zeby usunac.. wiec jak sie chce to mozna wszystko.
- 
	maslaki - mm.. moj maz suszy, aczkolwiek tyle w nich wody,ze sie kurcza na maxa po suszeniu..zupelnie przeciwnie do prawdziwkow.. a tak to generalnie maslaki w kostke i obgotowac z sola..i zamrozic np. i do sosiku z mieskiem jakims albo do żuru... ostatnio moj maz wrzucil i wszyscy byli zachwyceni jak im tam plywaly :) mniam. Szczupla - co do aborcji - temat rzeka.. bardzo wrazliwy dla mnie.. ale jestem calym sercem przeciwna zabijaniu dzieciatek..od samiutkiego poczecia.. upewnilam sie podczas lezenia w tym roku w szpitalu z kobieta, ktora zdecydowala sie usunac dziecko w 23 tyg - dziecko ja kopalo..caly czas czula ruchy..i usunela - na USG wyszlo,ze bedzie niepelnosprawne.. (a to jeszcze inny temat..) jesli pytasz o moja opinie - nie moglabym zabic, i nikogo nie namawiam do tego..dla mnie Dziecko jest od samego poczatku tak samo wazne jak po urodzeniu.
- 
	no ja generalnie w sportowych chodze... a jakies wyjsciowe to jedynie na necie..pare sklepow jest..
- 
	Guga - masz racjeeeee - nie poddawac sie. dalej dalej do przodu. moze wrzesien bedzie miesiacem stabilizacji u mnie :) byle do celu nr 2 ;) listopad ma byc 7ka z przodu!!!!!!!
- 
	Balbi - sto lat sto lat sto lat sto lat niechaj zyje nam :)
- 
	..tylko pisze ze jutro tez raczej mnie nie bedzie..dopiero wieczorem :* padam na twarz bylam na rowerze godzine i jeszcze kije...uuuh..ale jestem zadowolona :)
- 
	..no niezle.. w ogole tak sie ciesze,ze generujemy zdrowe odzywianie..jejku w okol mnie tez pelno ludzi batonujacych sie codzien..tylko jak tu dziecku powiedziec,ze to my mamy racje? zeby nie jadlo tak jak kuzyn/kolega... macie jakies pomysly? :) Guga - normalnie bym pomyslala,ze trenerowi wpadlas w oko ;) to chyba normalne, tak? :D nie wiem, bo nigdy nie mialam trenera :D dziecko mi spalo 3h! ja Cieeeeee ;) zje zupe i jedziemy na rower ;)
- 
	heloł a moj kryzysik trwa.. nie chce mi sie nic :D porazka :) jakis tam ruch jest.. rower byl wczoraj.. ale teraz tyle do zrobienia ze chyba emocjonalnie jem..a nie odzywiam organizm.. no ale nic bedzie lepiej :) musi byc bo przeciez TYM RAZEM SIE UDA a ze mi sie nie chce..to co mam robic..;/ nawet nie mam czasu pisac za duzooo aaaa musze leciec znow caly dzien poza domem..
- 
	dzieki Gugu. tak mi mow. zaraz jem zupke. i same warzywka juz. aaaaaaaaaaaaaaa
- 
	kurczeee ciagnie mnie znow do swiezych bulek :/ 27 dzien z poradami - no i mam kryzys. musze pisac co jadlam to moze sie otrzasne :) 8 - owsianka 11 - 2 jaja na patelni bez tluszczu, kawalek kabanosa, pomidor 13.30 - 2 bulki + 2 kromki jasnego chleba - z maslem i pomodrem z cebula, aaaaaaaa stop!!!! opanuj sie Kobieto! no i 2 kawy, 2 herbaty owocowe.. po spisaniu widze ze malo warzyw.. zatem same warzywa do konca dnia!!!!!!
- 
	uuu :) naprawde chce sie trzymac w ryzach, jak sie slyszy komplementy... ahh :) Gratulacje wbicia sie w spodenki ! ja teraz jak juz wbilam sie w jedne spodnie ladne to z radosci w nich prawie caly czas chodze ;) wlasnie KORZYSTAJMY ZE SLONCA :)
- 
	i zaleglosci: dzien 26 - KIEDY JEDZENIE NIE SPRAWIA PRZYJEMNOSCI Kiedy chcesz,by cos ci makowalo, upewnij sie ze jedzenie odpowiada Twoim pragnieniom. Zastanow sie czego oczekujesz. Rozwaz wszystkie aspekty czy nie jest za zimne, za cieple, przesolona, zbyt suche.. Jesli chcesz sie delektowac potrawa, a nie mozesz bo ci nie smakuje - przestan jesc. pozbadz sie resztek aby nie siegnac ponownie celem sprawdzenia czy smak sie poprawil.
- 
	czeeeesc impreza byla wczoraj, wiec nie mialam czasu na wejscie na neta.. dostalam @@@@@@@@@@@@@@@@@@ - w koncu ;) i juz mi lepiej :) ale zauwazylam ze pocieszam sie jedzeniem... a akurat w naszej ksiazce tematy zwiazane z zajadaniem emocji.. generalnie przez te dwa dni jadlam wiecej (na szczescie do 18tej:) i nie cwiczylam.. ale powoli moj humor wraca wiec moze dzis juz to zmienie ;) dzien 25 [kwiatek} - Mniejsza ilosc rzadziej w przeciwiensywoe do tego co mozesz myslec, aby schudnac nie musisz odmawiac sobie potrwa ktore lubisz. zamiast rezygnowac z rozkoszy podniebinia wlacz je do swojej diety. zrob to jednak wg wskazowki MNIEJSZA ILOSC RZADZIEJ pomysl o swoim ulubionym smakolyku, zredukuj ulosc do polowy , nastepnie zdecyduj ze np zamiast codziennie - bedziesz go jesc jedynie w piatek. UNIKAJ POCZUCIA ZE CZEGOS SIE POZBAWIASZ. a dzisiejszy dzien pozniej bo rodzina czeka ze sniadaniem ( u mnie juz drugim :P
- 
	adziam - staram sie robic te cwiczenia na waist pare razy w tygodniu ;) po pierwszych dwoch razach nie moglam kaszlec za mocno:P ale teraz juz fajnie;) guga - wiem co czujesz ja juz 4 pryszcze przed @ dostalam :D ale jutro juz bedzie, wiec mam nadzieje,ze juz chmury nad moim humorem przejda :P dzis dzien 24 JEDZENIE DLA ZADOWOLENIA o jak dzis mi pasuje :) Czy to co jesz w pelni Cie zadawala? czy raczej jesz dalej majac nadzieje ze przyniesie ci wiecej zadowolenia i radosci? Aby Twoj mozg poczul zadowolenie musisz jesc powoli, zwracajac uwage na kazdy kes i doceniajac to co jesz. Jesli chcesz delektowac sie smakiem, postaraj sie czerpac zadowolenie z jedzenia , zamiast odczuwac wyrzuty sumienia lub porazke. w tym celu nie jedz duzo, po prostu pozwol jedzeniu przeniknac do swiadomosci. Kiedy potrzebujesz ukojenia emocjonalnego ( o jak ja dzis potrzebuje) jedzenie zamiast pomoc, moze wywolac frustracje ( oj tak..jaka prawda..) moje zadanie na dzis: znow jesc swiadomi i delektowac sie wybierajac to na co mam ochote. a. a. a.
- 
	ooo Szczupla - widze,ze niedlugo beda polecane przez Ciebie filmiki na YT.. ;/ bo sama ewa chodakowska dodala komentarz ;)
- 
	ja zasnelam zanim dokladnie ulozylam sie na poduszce :) ja tez chce z Wami sie grzac chuda przy kominku :D musze jakies ciezarki sobie zalatwic zatem? bo widze ze potrzebne sa na te ciwczenia na stojaco..hmm no pomysle ;) a zestawy Szczuplej - moze dzis sprobuje? choc nie wiem czy bede miala tyle sil.. bleeeeeeeeee.. zjazda mam ;)
- 
	heeej ja dzis tylko rower.. ale nie jest zle, bedzie lepiej ;) zapisalam sie od jesieni na aqua aerobik ;) dobra padam na twarz, duzo sie dzialo u mnie dzis.. dobraaaaanoc!
- 
	Gugaa - czas przyzwyczaja do bolu.. ale jest nadzieja,ze sie spotkamy z nimi na drugim swiecie ! dzien 21 JEDZ SWIADOMIE czy zjadlas kiedys batonik a potem zastanawialas sie gdzie on sie podzial? a moze popatrzylas na talerz i nie pamietalas kiedy zniknelo z niego jedzenie? Jedzac nieswiadomie nie zdajesz sobie sprawy z tego,ze przyczyniasz sie do wzrostu wagi. Pamietaj ze sa dwa cele jedzenia - odzywianie organizmu i delektowanie sie smakiem. ZWOLNIJ. zwroc uwage na to jak jesz. Szybkie jedzenie z reguly jest jedzeniem nieswiadomym wiazacym sie z ryzykiem ze zjesz za duzo. Skup sie na jedzeniu. wyglad smak konsystencja temperatura.. :) a ja dzis powolutku zaczynam dzien.. choc chce mi sie jesc caly czasss. nawet nie slodyczy...ale jesc jesc jesc.
- 
	hejho :) karolina - ja mam tak w zaleznosci od dnia cyklu - czasem chodze caly czas glodna :D a ja wlasnie czekam na poczatek cyklu, za pare dni najpozniej powinien nadejsc - ciekawe jak dam rade sie oprzec :) ja dzis zgodnie z planem jestem po cytrusach..i kijach..i ciwczeniach na talie i troche brzuszkow. nie przemeczajaco - ale i tak jak na mnie duzo :D :* do uslyszenia ide uspic Babla mojego malego
- 
	hejho :) ja dzis na obiad mam golabki :) (zamiast ryzu - kasza jaglana :) zostaly z wczoraj Mamusi :) a jednak Ktos czyta te dni ktore opisuje :D eheheheheh to byl taki sprawdzian :P rzeczywiscie zapomnialam, bo mnie tu nie bylo wczoraj ;0 juz szukam.. dzien 19 - Jedz rozsadna ilosc Czy wiesz ile powinns jesc? jak wyglada porcja? podczas spotkan towarzyskich musisz wiedziec jak ocenic wielkosc porcji, by nie nalozyc dobie za duzo na talerz. upewnij sie czy umiesz odmierzac, zwykle porcje maja tendencje do powiekszania sie :) co jakis czas wyciagnij wage i zwaz wszystko. sprawdz czy twoje 100g sera nie podwoilo wielkosci. dzien 20 Zawsze polowa jeszcze jedna wskazowka - nie wracaj po dokladke; wybraz sobie duza lasagne i naloz sobie tylko polowe tej porcji ;)
- 
	wczoraj byly kije troche dluzej niz zazwyczaj i taliowy workout z Tiffany ;)
