Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ksi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ksi

  1. mmonia, napisz o sobie więcej. Co studiujesz, czym się zajmujesz? A przy okazji, witamy :)
  2. Wiecie co. Nie spodziewałam się jakiejś górnolotnej polemiki z Wami, ale jeśli jedyne co potraficie, to zarzucić mi fałszywość i wyrzucić z tabelki to na niewiele Was stać. Na słowa jakiejkolwiek krytyki uciekacie na inne forum. Mi nie o to chodziło, tylko o to, byście pare spraw przemyślały. Ale jak mogę wymagać od dzieci, by zachowywały się jak dorośli...
  3. Ok, to są Twoje wybory. Nie mnie, je rozliczać. Twoje życie , Twoje decyzje. Jeśli takie masz podejście, to się nie zrozumiałyśmyi przepraszam! Chodzi mi o to, że denerwuje mnie podjeście. Zapłace dwie składki i będzie mnie potem państwo utrzymywać. Ale widzę, że to nie jest akurat Twoje podejście. Dlatego przepraszam. Ale tylko Ciebie, bo parę innych osób tutaj niestety ma zdecydowanie mniej rozsądne podjeście do życia. Pozdrawiam i życze zdrowia Tobie i Twojej fasolce!
  4. Michelle bardziej niż o Ciebie, chodziło mi o Twoją koleżankę. A pracy gdzie tylko chodzisz się podpisywać - niezazdroszczę. Bo to jest wykorzystywanie dobroci sąsiada, który pewnie z litości to zrobił. Nie jestem Twoją matką, i ciesze się z tego powodu, bo jak pamiętam gdy jej początkowo powiedziałaś, to wcale nie była z Ciebie dumna. I nam na forum ubolewałaś , jakie to trudne rozmowy prowadzicie. Trudno się dziwić, to na jej głowie jesteś. A nie na swoim utrzymaniu.
  5. Wiem, że teraz wylejecie mi wiadro pomyj na głowę, ale postanowiłam powiedzieć co myśle. Nawet jeśli to miałby być mój ostatni wpis tutaj. Wstyd mi za Was. Tak bardzo chcecie dzieci, chwalicie się, że sobie poradzicie, i jak to macie super warunki. A teraz ogólna dyskusja o tym, ile trzeba zapłacić składek, by potem dostać jak najwięcej. Żal mi Was, jeśli podchodzicie w ten sposób do życia, bo to świadczy o tym, że w ogóle nie jesteście gotowe na macierzyństwo, na to by zapewnić byt swoim dzieciom. Matki na zasiłkach, ja bym się nie odważyła z premedytacją zachodzić w ciąże a potem wyciągać rękę po pieniądzę. Cóż...
  6. Wiesz Blue, mnie też to zastanawiało. Bo tylko ktoś w ciąży może powiedzieć, tak testujcie, jak najbardziej. W końcu Evi ty już się niestresujesz, prawda? To przypomnij sobie, jak testowałaś. Jak za każdym razem jedna kreska wywoływała płacz. Ja się nie dziwie, że Blue tego nie chce przeżywać, ja też nie. Dlatego, dopiero jak mi się spóźni okres, to będę rozbudzać w sobie nadzieje!
  7. pozdrowienia -> a może najpierw poczytasz kto jest na tym forum. Ja studia skończyłam Z WYRÓŻNIENIEM!!! Zaczęłam doktorat, więc raczej braku ambicji mi nie zarzucisz, w dodatku robię karierę, nieźle zarabiam. A to, że nie mam 40 starając się o dziecko, a potem drżąc, czy nie urodzi się z jakimiś wadami, to chyba rosądne, nieuważasz? Poza tym ośmieszasz się, wypowiadając się tak wulgarnie i w tak prymitywny sposób. Bo to raczej Tobie mogę zarzucić brak ambicji i wykształcenia, skoro swoich argumentów nie potrafisz przekazać w cywilizowany i nie chamski sposób.... współczuje
  8. Elunia, wiesz ja póki co do Twojej tabelki nie będę się wpisywać, bo mam bardzo regularne @ i wiem, że testować będę w przypadku jak mi się spóźni ponad tydzień. Poprostu. Tu nie ma co planować. Jak się spóźni, to zrobie test, jak się nie spóźni, to po co? Tylko nadzieja złudna. Berna, ach okropny ten koniec wakacji, mi z nosa leci jak z fontanny. Nic się nie martw, sama zobaczysz, że stwierdzisz, że strach ma tylko duże oczy :)
  9. Bluebell bardzo, bardzo trzymam za Ciebie kciuki!!! Ja byłam na \"Wyspie\" i bardzo fajny film, o ile ktoś lubi filmy z domieszką science fiction, ja uwielbiam, więc mi się podobało. A ja rozchorowałam się na grypę i teraz nie wiem, jak przypadnie owu, bo mam temperaturki trochę :(. Ale może to i lepiej, że nie wiem :).
  10. To możemy się spotkać, bo my też :). Ja mam z pracy zawsze darmowe bilety, więc często chodzimy do kina :D. My wybieramy się na \"Wyspę\", nie wiem czy dobra, ale postanowiliśmy sprawdzić ;). Ciekawe czy się spotkamy :). Pytałaś kiedyś o dobrego gin. Ja mam niezłego. Ale chodze do niego prywatnie, i jest dosyć drogi.
  11. Ech Michelle, ja niestety nie siedze z moim facetem. Sprzątam mieszkanie, myje okna. Jednym słowem - generalne porządki, czyli coś czego szczerze nienawidze, brrrr... Ale już trudno. Odbije sobie wieczorkiem, bo idziemy do kina :). Udanego popołudnia dziewczyny!
  12. Matitko bardzo dobre podejście :). Ja też spokojnie do tego podchodzę, ciesze się myślą, że za kilka dni znów będę mieć szanse :). I wiem, że tylko takie podejście jest dobre, bo przy nerwach i przeżywaniu szybko następuje blokada, i potem są problemy. Także Matitka trzymam kciuki za Ciebie, widze, że już się spóźnia, więc jest szansa i tego życze Ci z całej siły!!!
  13. 1.Zoraaa....Ula.....l.19....Dzierzoniow...8 miesiac….28.09.05 2.Michelle...Kasia...l.19…..Inowrocław...11 tydzień…..17.03.06 3.Ell........Klaudia....l.21...Jastrzębie...3 miesiąc…...18.02.06 4.Vanilia84...Iza........l.21....Poznań..........2cykl..........@??.08.05 5.Evi_1985………Ala…..l.19.....Bydgoszcz.....5 tydzień….......28.04.06 6.Ewma..... .Ewa..... .l.20…...Toruń...........xxxxx.........@10.08.05 7.Berna.......Basia.....l.18.....Rzeszów........xxxx.........xxxx 8.Natii.......Natalia.....l.20......Gdańsk........xxxx..........xxxx 9.Erka.......Kasia....l.21....Tarnów.....8 tydzień....27.02.06 10.Elunia_K.....Ela......l.18......Poznań.......1 cykl..........@???cyklnieregularny 11.Ksi...Karolina...l.24....Poznań...1 cykl.....@22.09.05 12.Matitka.....Jowita.....l.18.....Morąg......xxx.......@25.08.05 13.Mati 26.....Martyna...l.26...Białystok....5 cykl...@31.08.05 14.Bluebell21...Ewa....l.21.....Rzeszów.....2 cykl.....@04.08.05 15.Monika85...Monika....l.20....Szczecin....xxx...@11.08.05 16.DomiKa... Dominika...l.20... Bielsko...3 miesiąc...11.03.06 17.Asiulak...Aska......l.23...Chicago...6 tydzienl...26.04.06 Jak widać @ przyszła, ciesze się, że się nie nastawiałam za mocno, bo teraz nie jest smutno. Zobaczymy co będzie dalej, w końcu kolejna szansa już za chwilkę będzie. Pozdrawiam
  14. Jak już mówiłam mi się nie śpieszy. Z resztą chorowałam więc wolałabym nawet teraz nie. Dzięki dziewczyny za wsparcie. :D
  15. Ja właśnie nie dostałam okresu z odstawienia :) a to już powinien być :).
  16. Dzięki, ale ja się nie nastawiam. Podchodzę do tego spokojnie, w końcu to nie wyścigi. Mam czas :). Jeśli by nie przyszła @ to test i tak zrobie dopiero 5 września, tak żeby się nie zastanawiać, czy napewno pozytywny czy napewno negatywny. Zobaczymy jak będzie, a póki co życie toczy się dalej :D
  17. Berna, ja jak byłam w klasie maturalnej to moja siostra miała rok. Większość czasu zajmowałam się nią, by odciążyć mamę. Zaczęłam uczyć się w kwietniu!!! Panicznie, jako niehumanistka ;) bałam się polskiego. I co- piątke dostałam. Pierwszą w życiu z polaka piątke dostałam na maturze. Zobaczysz, że będą straszyć, a potem będzie super łatwo! Trzymam kciuki za Ciebie i się nie stresuj i nie ucz od początku roku, bo sił Ci nie starczy na maj!. Póki co, nie ma @ :D.
  18. Michelle , u mnie ponieważ nie dotrawłam do końca z braniem środków hormonalnych, tzn odpuściłam aż 4 ostatnie dni z cyklu 21 dni, wszystko teraz może się zdażyć. @ powinna przyjść jutro. Zobaczymy :)
  19. Pisałam już kiedyś, że postanowiliśmy poczekać do lutego. Tzn. stosować metody naturalne, dlatego że moje kochanie chce pozamykać pare swoich spraw. Obronić pracę magisterską, pozamykać projekty. Pomieszkać spokojnie u mnie, przecież dopiero się przeprowadził i potem zacząć starać. Oczywiście jak to przy metodach naturalnych wszystko się może zdarzyć :) i też będzie dobrze, ale tak naprawdę starać będziemy się od lutego.
  20. Mati, Berna jestem, jestem. Nieodzywam się, sama nie wiem czemu. Topic czytam, tylko jakoś tak przeszła ochota na aktywne uczestnictwo. Z moim Kochaniem mieszkamy, tzn. pomieszkuje sobie u mnie. Rzeczy przeniesie tak zupełnie chyba dopiero we wrześniu. Poza tym postanowiliśmy może jeszcze nie starać się, ale stosować metody naturalne:) a przy nich wiadomo, różnie bywa. Jeśli natomiast nic z tego nie wyjdzie przez pół roku, to od lutego będziemy się intensywnie starać. Gratuluje Wam dziewczyny udanego wypoczynku, i świetnych imprez! Fajnie, że wróciłyście, bo naprawdę za Wami tęskniłam. Pozdrawiam i ściskam z całych sił.
  21. Vanilia, czy ja dobrze zrozumiałam, że Twój mężczyzna się boi i nie kończy w Tobie? Nie sądzisz, że w tej sytuacji jednak nie jest gotowy jeszcze na dziecko?
  22. Wiesz, bawić się można na wiele sposobów. Każdy robi to co lubi. Wiesz, może to kwestia wieku jeszcze. U mnie niektórzy byli fajni od początku, a inni trochę później zmądrzeli. Byli też tacy, którzy poza narkotykami i wódką świata nie widzieli... Kwestia doboru towarzystwa. Bluebell jeśli masz gg to proszę podaj mi swój numer. Mój to 4909793. A co do dzieci, to wiem jedno, że jak się chce to one w niczym nie przeszkadzają. Dziś moje Kochanie podczas porannego (jak dla mnie w środku nocy, bo o 6 ;)) joggingu stwierdziło, że jak będzie dzidzia to kupimy specjalny wózek, żeby mogła z nami biegać rano. Po takich stwierdzeniach wiem, że mój facet doskonale do mnie pasuje. Bo ja zrobiłabym identycznie. Pytałaś czy rozmawiamy o porodzie. My to ustaliliśmy, że chcemy napewno rodzić razem (choć ja z kolei do tego podchodzę sceptycznie, jak on da sobie radę z całym tym zamieszaniem, krwią itp. ale się uparł, że chce bardzo i już), i ja chciałabym rodzić w wodzie. Jak już mówiłam, lubie się kąpać, woda mnie odpręża, relaksuje i wiem, że tak dla mnie będzie lepiej.
  23. Bluebell, mi nie chodziło o takie typowe imprezy, bo ja takich też za bardzo nie lubie. Ale podczas studiów, miałam znajomych z którymi chodziłam na całonocne maratony do kina, jeździłam na fajne koncerty, chodziłam do fajnych knajpek napić się piwa i posłuchać dobrego bluesa. To dla mnie są imprezki ;). A nie chlanie na maksa, i nic nie pamiętanie następnego dnia.
  24. Bluebell choć wiadomo, że tutaj żadna z nas się nie cieszy z takiej sytuacji, to ja myśle, że teraz akurat dobrze się stało, że @ się pojawiła. Wiadomo przynajmniej, że wszystko w Twoim organiźmie zaczyna się powoli regulować. I napewno teraz będzie troche łatwiej Ci zajść w ciąże, przynajmniej ja w to wierze. Vanilia trzymam kciuki byś jednak się myliła, i żeby zamiast @ były śliczniutkie dwie kreseczki na teściku :D.
  25. Berna to super, że tak macie wszystko poukładane. Życze Wam, by się wszystko jak najlepiej sprawdziło. A co do Twojego mężczyzny, to gratuluje zaradności. Wiesz, najważniejsze by facet był zaradny, wtedy dacie sobie radę w życiu. Chociaż studia też bardzo się przydają na rynku pracy, dlatego przekonuj go, by też się trochę pouczył. Ja i moje Kochanie, akurat nie mieliśmy problemów ze studiami, oboje studiowaliśmy to co jest naszymi wielkimi pasjami. W dodatku mojemu mężczyźnie udało się znaleźć pracę zgodną z jego oczekiwaniami i zainteresowaniami, dlatego aż mu zazdroszczę tego. Berna, a co do momentu kiedy razem zamieszkacie, czy będziecie się starać. Bądź cierpliwa, wiem że to nie łatwe, mi też jest ciężko, ale to są tak piękne chwile, że warto poczekać chwilę dłużej. TRzymam kciuki za Was.
×