Mama3chlopcow

Ja mam dzisiaj na obiad spaghetti z sosem wlasnej roboty: pomidory swieze i suszone, pieczona papryka, cukinia i bazylia. Wszystko musialam zblendowac, oczywiscie, bo inaczej moje dzieci by tego nie zjadly, zwlaszcza starszy. Jest, jak to sam tlumaczy z pelna powaga i przekonaniem, "uczulony" na warzywa :) Ja tez od rana biegam ze sciera, umylam nawet drzwi i framugi i chyba przesadzilam, bo teraz wszystko mnie boli, najbardziej glowa. Dla meza zostawilam okna i podlogi. Na szczescie sytuacja w pracy rozwiazana pomyslnie. Szefowa zadzwonila rano i poinformowala, ze w tym tygodniu jestem na L4, a urlop macierzynski zaczna naliczac od poniedzialku, czyli musze wrocic tylko tydzien wczesniej niz planowalam, ufff :)

Dziewczyny, my przy pierwszym synu nie mielismy pojecia, jak go nazwiemy. Najpierw dlugo na tapecie byl Kornel. Prawie sie pobilam z kuzynka, bo chodzila w ciazy w tym samym czasie i tez chciala Kornela :) Koniec koncow zadna z nas tak dziecka nie nazwala. Przerobilismy chyba wszystkie imiona z kalendarza, a potem maly byl bezimienny przez blisko caly dzien, bo nic nam nie pasowalo. W koncu moj maz tak na niego patrzy i mowi: a moze Damian? Jakos tak do niego spasowalo i juz zostalo :) Wczesniej o Damianie nie bylo mowy.

Klaudia, gratulacje!!! Ale Ci zazdroszcze, ze juz po wszystkim. Uwazaj I staraj sie nie kaszlec, bo wtedy boli jak cholera. Ja sie zakrztusilam woda na drugi dzien po cc I jak zaczelam kaszlec to bylam pewna, ze drugie urodzilam. Jak znajdziesz chwile to pisz, co tam u was I jak sie malej swiat podoba :-D .Zenobia - chyba nigdy sie nie spotkalam z takim imieniem. Mamokubusia, plecaczek wymiata.

Poczatek czerwca, nic sie nie przejmuj waga synka! Ja sie urodzilam z podobna, nic mi nie bylo, a przynajmniej moja mama sie nie umeczyla :) Moja kuzynka urodzila syna w styczniu, wazyl 2700, zdrow jak rybka :) Calkiem mozliwe, ze bedziesz pierwsza na mecie, heh. Mnie dopadl szal sprzatania, oproznilam i wyszorowalam kuchenne szafki, zrobilam przeglad apteczki, a teraz odpoczywam, bo krzyz pobolewa. 33ona, dzieki za jablkowe info! Nie zjadlam dzisiaj zadnego i zgagi ani sladu :)

Esmi, powoli zaczynam sie uspokajac, bo cisnienie mi chyba skoczylo do 200 i Leos kopie jak wsciekly :) Wlasnie jem czekoladki, pomagaja :) Ale i tak dzisiaj nie lubie wszystkich kadrowych, wiec z gory przepraszam, jesli jakas tu jest. Ja sie w koncu zdecydowalam na kosmetyki Babydream z Rossmanna, bo maja swietne recenzje, mama mi przywiezie. Zreszta na poczatku i tak bede myc malego w samej wodzie i nie mam zamiaru niczym nawilzac, bo tak sie podobno powinno robic. Dzidzia ma naturalne lipidy i nie bede im mieszac :)

W UK jest taki przepis, ze po 29 tygodniu ciazy juz nie mozna chorowac, tylko automatycznie wysylaja na macierzynski. Ale lekarz mnie zapewnial, ze nie powinni robic problemow, bo w moim przypadku chodzilo o glupie 6 dni chorobowego, potem mialam isc na urlop na 2 tygodnie i zaczac macierzynski poczatkiem czerwca. Ale pani w kadrach stwierdzila, ze skoro ja wlasciwie jestem juz w 36 tygodniu ciazy i zaraz ta ciaza bedzie donoszona, to ona mnie musi wyslac na macierzynski, bo tak stanowi prawo. Moja siostra oddzialowa wlasnie do mnie zadzwonila, ze pojdzie mi na reke i przesunie moj urlop z maja na listopad, wiec w sumie bede musiala wrocic 2 tygodnie wczesniej niz planowalam, czyli nie tak najgorzej, ale ta kadrowa mnie w......a tym, ze chce mi macierzynski wystawic ze wsteczna data, od zeszlego poniedzialku, a ja w poniedzialek bylam w pracy!!!!!! Jutro mam jeszcze zadzwonic, ale szefowa obiecala, ze postara sie to zalatwic. Moze to i jeden glupi dzien, ale ja tego nie popuszcze.

A ja wlasnie wyszlam wsciekla z pracy!!!! Nie moge isc na L4, wyslali mnie od razu na urlop macierzynski, wiec zamiast wracac w grudniu bede musiala wrocic w listopadzie! Poklocilam sie z babka w kadrach, bo mi zaczela cos mowic, ze urlop macierzynski zaczal mi sie w poniedzialek, a ja na to, ze w poniedzialek o 7.30 rano skonczylam prace I nie ma mowy, zeby mi urwali przepracowany dzien. Tym bardziej, ze L4 lekarz wypisal we wtorek, wiec niech se od wtorku nalicza. Cos sie zaczela sadzic, ze zawsze zaczyna sie naliczac od poniedzialku, ale zrobilam takie pieklo I zaczelam zwiazkiem zawodowym straszyc, ze spuscila z tonu. Malo mnie szlag nie trafil!!!

33ona, moze masz racje z tymi jablkami, bo wczoraj chyba kilo zezarlam :-( Dzisiaj zadnych jablek! Dziewczyny, ja wlasnie skonczylam walczyc z rajstopami I obiecalam sobie, ze to byl ostatni raz!!!! Tak sie zasapalam, jakbym maraton przebiegla. Sklony, przysiady, wymachy - wszystko przez kretynskie rajstopy!!!

AAAJ, moze masz nerwobol? Moja mama kiedys czesto miewala, nacieralam ja mascia rozgrzewajaca, a on, biedulka, az krzyczala z bolu. Ale pomagalo. Mamokubusia, moj starszy syn ma w przyszlym tygodniu urodziny I zamowilam mu walizke na kolkach z Angry Birds, bo bedzie lecial z babcia samolotem :-D Mam nadzieje, ze sie ucieszy, bo tak naprawde chcial tableta, ale to po moim trupie. Ja zawioze chlopcow do szkoly I musze jechac do pracy, zeby zawiezc zwolnienie. U mnie zimno I leje :-(

No widzisz? Faceci czasem wykazuja jakies ludzkie odruchy ;-) Ciekawe co tam u Mamini I AAAJ, bo sie dzisiaj nie odzywala. Moze juz rozpakowana? Ja nie moge spac, bo zgaga tak mnie meczy, ze chyba zaraz jajo zniose :-(

Aramis, ja mialam podobny problem z lozyskiem, a pracowac skonczylam dopiero wczoraj, w 35 tygodniu. Podobno w 90% przypadkow lozysko podnosi sie z czasem i kolo 32 tygodnia powinno byc na wlasciwym miejscu. W moim przypadku to tylko czesciowo prawda, bo poszlo do gory, ale nie na tyle, zeby rodzic sn i bede miec cc. Agnieszka Majka, odpisalam Ci na ktoryms watku, chyba dla mam z pazdziernika albo wrzesnia :)

Agnieszka Majka, kiedys przysylali wyniki do domu, teraz albo musisz czekac do nastepnej wizyty, albo zadzwon do przychodni i zapytaj, powiedza Ci przez telefon. Przypuszczam, ze wszystko jest ok i nie masz ani zoltaczki, ani hiv, bo w przeciwnym wypadku juz by sie z Toba skontaktowali. powodzenia :)

Ewinkaa, pewnie sie niespodzianka szykuje :) Moze tym nowym autem podjedzie, hehehe :) Moj m zaczyna panikowac, kazal mi wszystkie rzeczy dziecka i moje pozbierac do kupy, bo sie boi, ze jak mnie wczesniej cos wezmie to on wszystkiego nie znajdzie. Jak znikam w lazience na dluzej niz 5 minut to puka na drzwi i pyta czy wszystko ok. Troche mnie zaskoczyl, bo on normalnie jest nadludzko wrecz opanowany i spokojny, jak stewardesa w samolocie - nigdy nie panikuje :) Tlumaczy sie, ze chyba sie starzeje.

Asik, no w koncu sie odezwalas! Dobrze, ze ciagle w dwupaku. Skrobnij czasem choc slowko. Ewinkaa, tak na chlopski rozum to zzo musi obnizac i cisnienie i tetno, bo wiadomo, ze jak odczuwasz bol i stres to automatycznie wzrasta cisnienie krwi. Ja to widze czasami u pacjentow w ostatnim stadium raka, bo przed podaniem morfiny potrafia miec tetno ponad 200, a po podaniu leku stopniowo zaczyna spadac. Jesli epidural mialby pomoc Tobie i dziecku, to ja bym sie nie wahala. Lekarz Cie rozgrzeszy :)

Iwka, rozbawilas mnie nieziemsko :) Ja porodu nie wspominam jakos szczegolnie sympatycznie, ale mimo wszystko lepiej nic cc. A rozerwalo mnie porzadnie i bylam szyta prawie do samej doopy :) Ale wiadomo, ze co kobieta, to inna. Polozna mi dzisiaj powiedziala, ze na porod sn nie bardzo mam co liczyc. To lozysko jest zbyt blisko ujscia i nawet jesli mi pozwola sprobowac, a jak sie upre to pozwola, to i tak sie skonczy cc, bo jest ryzyko krwotoku. W dodatku ona jest przekonana, ze od ostatniego usg maly sie kopyrtnal i ulozyl posladkowo, wiec czeka mnie kolejna wizyta i kolejne usg. Zazadalam tego wymazu na paciorkowca i po wojnie z lekarzem bylam nastawiona bardzo bojowo, a ona do mnie, ze nie ma problemu i zrobimy za 2 tygodnie. Tak po prostu. Chyba glupio wygladalam, bo siedzialam tam z otwarta buzia i tylko mrugalam, kompletnie zaskoczona :) Ale juz w ogole mnie babka rozlozyla, bo tak mi jezdzi dopplerem po brzuchu, slucha tetna i nagle pyta, czy znam plec dziecka. Ja na to, ze owszem, a ona do mnie: i co, chlopiec? Ja, ze tak, chlopiec i skad wie, a polozna, ze tetno u plodu obu plci jest zblizone, ale chlopcow jest takie bardziej, z braku lepszego slowa, leniwe i ona sie bardzo rzadko myli w tej kwestii :) Szczeka mi opadla.

Czyli wszystkie dzisiaj jestesmy jakies ciete. Poszlam jednak z chlopcami na te karuzele, przed chwila wrocilam I padam na pysk. Nogi mi tak spuchly, ze ledwosie dowloklam do samochodu. W ddodatku spotkalam mnostwo znajomych I chyba z milion razy odpowiadalam na pytanie "kiedy rodzisz", w dwoch jezykach!!!!!!! Nie mam juz cierpliwosci do nie ciezarnych ludzi :-(

Mamokubusia, trzymam kciuki za Twoja mame. Na pewno bedzie dobrze, musi!!!

Mnie sie tez nic nie chce i w ogole jakis humor mam do doopy, a do miasta przyjechaly karuzele i chlopcy mecza, ze chca jechac. Musze sie zacisnac zeby i sie zebrac do kupy, bo to nie ich wina, ze w matce hormony szaleja. Iwka, myslisz o cc na zyczenie?

Mamokubusia, moja tez mnie do szalu doprowadza z jedzeniem. Chlopcy wiedza, ze u babci moga sobie pozwalac i grymasza jak szaleni, a ona tylko biega po kuchni i szykuje, co im strzeli do glowy. Potem oni wracaja do domu i mysla, ze ze mna bedzie tak samo, jest placz i krzyki, bo babcia pozwala, bo babcia inaczej robi itd. Szczytem bylo, kiedy mlodszy syn zazadal poduszki pod tylek, kiedy siedzial przy stole, bo babcia mu tak kladzie podusie na stolek :)

Widze, ze atmosfera robi sie gesta :) Jeszcze troche i zaczniemy czytac o pierwszych porodach. U mnie 34 tydzien i 2 d, jeszcze rowno 5 tygodni do cc, chyba ze cos sie zacznie wczesniej, ale watpie. Pierwszy syn urodzony rowno w 40 tygodniu, ale porod byl wywolywany, drugi syn przez cc w 38 tygodniu i nic sie wczesniej nie pchal na swiat. Dostalam L4 na 2 tygodnie, a zaraz potem zaczyna mi sie urlop, czyli oficjalnie skonczylam prace, uffff :) Tylko ze jeszcze sie okazalo, ze mam zapalenie pecherza i lekarz przepisal mi penicyline, kazal brac od dzisiaj. Asik, Kruszynka, odezwijcie sie!

Mamokubusia - nie mam pojecia, co to moze byc, moze zatkany gruczol mlekowy? Najlepiej skonsultuj sie z lekarzem. Nomadic - porod wywolwywany oxy jest bardziej bolesny, bo skurcze nie rozkrecaja sie stopniowo, tylko od razu sa bardzo mocne i czeste. Ja po podaniu oksytocyny, przez pierwsze pare godzin, mialam skurcze niemal non stop :( Dzieki Bogu, tym razem tego unikne, bo po cc nie mozna jej podawac.

To wyzej jako gosc pisalam ja :)

W Anglii nie ma roznicy, czy jestes w szpitalu, czy idziesz do domu po 6 godzinach, bo dziecko jest z toba przez caly czas. Damiana nie zabrali nawet na sekunde, noc byla koszmarna, bo nie zmruzylam oka. Plakal non stop, dreptalam I kolysalam go bez przerwy przez blisko 12 godzin po 14 godzinach porodu. Polozne byly super, pomagaly go przystawiac do piersi, pokazywaly jak masowac brzuszek, ale go nie wziely, zebym sie mogla przespac, bo tutaj w szpitalach nie ma czegos takiego jak oddzial dla noworodkow, wylacznie intensywna terapia dla wczesniakow. Przy Alku bylo jeszcze gorzej, bo po cc musialam lezec plackiem. Maz mogl zostac do 21, potem odwiedziny sie koncza I zostajesz sama. Alek wrzeszczal jak opetany, ja ciagle pod kroplowka, chodzic nie moglam, w koncu go zabraly kolo 2 nad ranem na jakas godzine z hakiem, ale pozniej zaczal im sie mlyn, wiec musialy go przyniesc z powrotem I to by bylo na tyle. Dlatego ja wole jak najszybciej isc do domu, bo tam przynajmniej mam pomoc.

Flavia, to prawda, ze porod sn ma zbawienny wplyw na nadzerke. Moja ciocia, kiedy szla do porodu z ostatnim dzieckiem, miala na czerwono wpisane w karte ciazy nadzerke, grupe III cytologii i bezwzgledne zalecenie leczenia, a w rok w porodzie sladu po niej nie bylo. Co do seksu, to ja nie mam najmniejszej ochoty, ale chyba bede musiala sie przemoc, bo moj biedny maz juz po scianach chodzi :) Wczoraj mi powiedzial, ze snilo mu sie, ze sie kochamy, a tu nagle to sypialni wpadaja kolednicy i zaczynaja spiewac koledy! Zaczelam sie smiac i mowie, ze to znak, ze do Bozego Narodzenia seksu nie bedzie. Mine mial taka, ze zaczelam sie smiac jeszcze bardziej :)

A ja ledwo laze, tak mi stopy i lydki spuchly :( Sama sobie zbadalam mocz w pracy, mam leukocyty i bialko, ale w minimalnej ilosci. Cisnienie w normie. Jutro ide do lekarza. Jesli chodzi o zielone uplawy i grzybice pochwy, to ja, jako nastolatka, miewalam sluz we wszystkich kolorach teczy :) Czesto bralam antybiotyki i za kazdym razem przyplacalam to wlasnie infekcja grzybiczna. Przez to wczesnie bylam leczona na nadzerke. Tutaj tez mozna wyjsc do domu po 6 godzinach. Jesli rodzilo sie w znieczuleniu badz przez cc, zostawiaja na 24 godziny.