Mama3chlopcow

A ja zrobilam dzisiaj czesc zakupow, bodziaki i te sprawy. Maz jak je zobaczyl to sie za glowe zlapal i mowi, ze to przeciez za male bedzie, hehe. Tyle czasu uplynelo, ze zadne z nas juz nie pamieta jak noworodek wyglada :) Maly ma chyba glowe gdzies w okolicach mojego pecherza, bo po przejsciu kilku krokow musialam toalety szukac. W ogole caly czas czulam taki nieprzyjemny ucisk w dole brzucha. Odwiedzilam tez kolezanke, bo wlasnie wrocila z Polski i przywiozla mi pare ksiazek, zrobila mi slaba kawe i w ogole bylo juz pozamiatane, latalam na siku non stop. U nas dzisiaj mokro i zimno do tego stopnia, ze maz napalil w kominku!!! Mamokubusia, to Ty juz tez prawie na mecie. U mnie w niedziele bedzie 33 tydzien. W nocy nagralam powtorke In vitro - czekajac na dziecko i przed chwila skonczylam ogladac. Strasznie mi zal tej pary, ktorej w dalszym ciagu sie nie udalo, poplakalam sie.

Oczekujaca, jak ja Ci zazdroszcze, dziewczyno :) Jeszcze troche i bedzie po bolu, a ja sie musze jeszcze 6 tygodni kulac :)

Gosciu, ja jestem po cc i tym razem lekarz dal mi wolna reke. Sama mialam zdecydowac, czy chce cesarke, czy sprobuje rodzic normalnie. Wstepnie ustalilismy zabieg, wyznaczyli date, ale szczerze mowiac mam nadzieje, ze zacznie sie wczesniej i sama urodze :) Wszystko zalezy od tego, dlaczego poprzednio mialas cesarke, ile czasu uplynelo od tamtej pory, jak przebiega obecna ciaza etc. Generalnie sam fakt, ze rodzilo sie przez ciecie nie oznacza, ze kazde nastepne dziecko urodzisz tak samo.

Kasia, hahahaha, dobre. Uwazaj, bo jeszcze Cie w telewizji pokaza ;-) Ci do wagi to ja sie od kilku dni nie waze, bo sie boje co zobacze. Mam wrazenie, ze mocno przybralam, a brzuch chyba dwukrotnie powiekszyl swoja objetosc. Sasiadka, mocno starsza pani, glaskala mnie dzisiaj po brzuchu I mowila do malego, zeby juz tak nie rosl, bo mnie za chwile przewazy do przodu :-D

Co do tajemniczego goscia, to chyba nie jest taki tajemniczy. Wszystkie sie raczej domyslamy o kogo chodzi, bo juz sie raz wysypala. Tez nie rozumiem po cholere te podchody, tu nie przedszkole ani piaskownica. Moi synowie mieli zyczenie poszlec na rowerach, wiec wybralam sie z nimi do lasu, glupie 2 kilometry w jedna strone, a juz myslalam, ze sie nie dowloke z powrotem. Jak ja do tego mojego biegania wroce :(

AIK, trzymam kciuki za Twojego tate. Moze to faktycznie zwykly polip. A gdyby jednak cos gorszego, to jelito grube bardzo ladnie sie leczy, jesli choroba zostala w miare wczesnie wykryta, wiec glowa do gory. U mojej mamy tez podejrzewali jakies paskudztwo kilka lat wstecz, a wszystko dobrze sie skonczylo.

Ewinkaa, Ty lepiej uwazaj, bo jak Cie tak przegonia, to jeszcze na tej IP urodzisz :) Wczoraj wieczorem zamowilam juz kilka rzeczy: mate do przewijania, pieluszki tetrowe, taki fotelik do kapieli, bo wydaje mi sie, ze bedzie wygodniejszy od wanienki. Jestem w kropce z kosmetykami. Niby jest duzo pozytywnych opinii na temat Musteli, ale nie udalo mi sie znalezc niczego bezzapachowego, a tylko takich powinno sie uzywac dla noworodka. Sa jakies polskie, fajne kosmetyki dla maluchow?

Mamokubusia, hahaha :-D Masz racje, spij jak chcesz, byle Ci bylo wygodnie ;-)

Nic nie szkodzi, ciezko by bylo wszystko pamietac :-D

MamoKubusia, ja mialam cukier w moczu, nie bialko. Od tamtej pory 2 razy badalam I nic nie wyszlo, wiec to bylo jednorazowe.

Ewinkaa, daj znac czy Cie zostawia w szpitalu. Trzymam kciuki za Was. Oczekujaca, dobrze ze to jednak byl falszywy alarm.

Oczekujaca, trzymam kciuki. Pisz jak sie czegos dowiesz.

A bio oil faktycznie jest super. Zaczelam go uzywac lata temu, bo mialam paskudna blizne na nodze (rozwalilam golen o stojak na rowery). Nic nie pomagalo i wstydzilam sie krotka sukienke albo spodenki zalozyc w lecie, a po tej oliwce blizny w ogole nie widac, rewelacja! Rozstepow oczywiscie nie zlikwiduje, ale ladnie je rozjasnia i sprawia, ze sie zlewaja ze skora. Ja rozstepy na brzuchu planuje przykryc tatuazem. Znajoma tak zrobila i bardzo fajnie to wyglada. Warunek jest oczywiscie taki, ze sie nie planuje wiecej dzieci, bo inaczej z tatuazu moze zostac jedna, wielka plama.

Asik, wspolczuje :( Ewinkaa, moze to jednak nie to, trzymam kciuki. Kurcze, dziewczyny, ja to naprawde zaczynam sie czuc winna, bo poza tym cholernym przeziebieniem, czuje sie super. Az sama jestem przerazona, ze to chyba nienormalne. Z drugiej strony, w pierwszej ciazy tez sie super czulam, przy drugiej bylo juz gorzej Gosciem sie nie przejmujcie. Kazda ciezarna wie, ze koncowka jest najgorsza. Kobieta jest juz po prostu zmeczona ciaza, nawet taka, ktora spokojnie przebiega. Ja tez mam dosc i po prostu chce to miec juz za soba i znowu poczuc sie jak czlowiek.

Mozecie mi przypomniec maila? Zgubilam gdzies kartke :(

AAAJ i Agata - pelna zgoda, co do stanikow. Ja zwyczajnie podnosilam do gory i po problemie. Esmi - po powrocie z urlopu zostanie mi rowno 3 tygodnie pracy :) Ale nie bede zgrywac bohaterki i pojde na macierzynski wczesniej, jesli przestane wyrabiac. Mama do mnie przylatuje 12 maja, juz sie nie moge doczekac :) Dziewczyny, wiecie jak to jest z tym pasem po cc? Mozna nosic? A do goscia - znajdz Ty se konstruktywne zajecie, bo ewidentnie Ci sie nudzi.

Ja dalej chora. Smarkam, chrypie i kaszle. Cholera mnie bierze, bo akurat mam urlop, grrrr. W poniedzialek w nocy troche sie wystraszylam, bo maly ledwo sie ruszal, a ja dostalam naprawde bolesnych skurczy i brzuch mnie rozbolal jak na okres. Juz mialam budzic meza i jechac do szpitala, ale zaczelo sie uspokajac i w koncu, kolo 4 rano, udalo mi sie zasnac. Od tamtej pory jest spokoj. W weekend ruszam w zakupowe tango :) Musze kupic ciuchy, kosmetyki, butelki i pieluchy, a takze koszule nocne dla mnie, bo na co dzien nie cierpie koszul, wiec nie mam zadnych. Maz idzie ze mna, bo mowi, ze inaczej wykupie caly asortyment :) Oczekujaca, ta Twoja tesciowa jest oslabiajaca. Jak tp mowia, zyc z nia nie sposob, a zastrzelic nie wolno.

Dziewczyny kochane, u mnie nieciekawie, bo calkiem stracilam glos :-( Chyba mam zapalenie krtani. Przychodnia zamknieta, wiec musze czekac do jutra. Wczoraj csly dzien bylismy w gosciach, objadlam sie po czubek glowy, tylko maly slabo sie rusza od paru dni. Jak sie nie rozkreci do wieczora to pojade do szpitala.

Wesolych swiat, smacznego jajka i mokrego dyngusa dla wszystkich mamusiek!

Flavia, nie mam pojecia ile takie rzeczy kosztuja w Polsce, ale w Anglii mata edukacyjna czy lezaczek to naprawde nie jest jakis ogromny koszt. Lezaczek, taki porzadny, z muzyka, wibrujacy, kupisz juz za okolo 20 funtow, czyli jakies 100 zlotych. To samo z mata edukacyjna. Dla wszystkich dzieci w rodzinie kupowalismy wlasnie tego typu rzeczy, bo przewaznie nie mieli. Bratu tez czesto kupowalam pieluchy i posylalam znajomymi, bo wiadomo, ze przy blizniakach idzie podwojnie, wiec drogo jak cholera, a w okolicy nie mieli wtedy Biedronki :) Co do spania, to ja zasypiam na lewym boku, ale budze sie przewaznie na plecach. A dzisiaj w nocy spalam tak mocno, ze nawet nie wiem kiedy mlodszy synek sie do as przykulal:) Pogoda u Was musi byc piekna, bo tutaj sie popsula, a zawsze jest na odwrot :)

Kasia, wlasnie mi sie wydawalo, ze ktoras z Was jest z Bieszczad :) Zdjecia wygladaja cudnie, ten pensjonat lezy 200 metrow od jeziora, tuz obok przystani. Asik, ja na Mazurach nigdy nie bylam, a zawsze chcialam pojechac. Moze w koncu sie uda w przyszlym roku. Nad morze jezdzimy tu na miejscu, w Anglii, w koncu wyspa :) Do najblizszej plazy mamy 45 minut samochodem, wiec daleko nie jest. Niestety, nawet w najcieplejsze dni na plazy jest zimno, bo wieje tak, ze chce leb urwac. Zreszta i tak glownie non stop leje, a jak nie leje to jest zachmurzone, wiec opcja Hiszpania czy Portugalia jest wsrod Anglikow najbardziej popularna, tym bardziej ze cenowo wychodzi na to samo. Nowa mama sie znalazla, fajnie :) Napisz cos wiecej o sobie.

Przelom lipca i sierpnia :) Ja tez jeszcze nie bylam, ale moj maz zawsze sie zachwyca jeziorem solinskim, chyba mu sie mlodosc wtedy przypomina. Zawsze jak przyjezdzamy do Polski na urlop to staramy sie jak najwiecej zwiedzac. W tamtym roku bylismy w Pieninach, a 2 lata temu w Beskidach. W ogole to nigdy tyle Polski nie widzialam co teraz, kiedy mieszkam za granica :) Jak to mowia: swego nie znacie.

A ja dzisiaj zarezerwowalam tydzien w pensjonacie w Polanczyku nad Solina, juz sie nie moge doczekac. Czulam sie nieco dziwnie, kiedy mowilam, ze bedzie dwoje doroslych z trojka dzieci :) Moja mama sie upiera, zeby u niej zostawic Leosia, bo gdzie bede malego ciagnac, ale ja sobie tego nie wyobrazam. Poza tym, cyckow se, za przeproszeniem, nie utne :) Teraz tylko pozostaje miec nadzieje, ze pogoda dopisze. Wrabalam 13 pierogow i czekoladowe jajko i teraz mi niedobrze, ale sama jestem sobie winna :)

Ewinka, pewnie, ze nie ma sie co martwic na zapas. Ja nie mialam cc, mimo wysokiego cisnienia. Wywolywali oksytocyna wlasnie dlatego, ze zaczelo troche wariowac i bali sie, ze jak calkiem mi sie to cisnienie rozszaleje to wlasnie beda musieli zrobic ciecie. Jak Stas bedzie mial mocne i rownie tetno, bez spadkow, to na pewno urodzisz sama, tak jak chcialas :)

O rety, ale walnelam byka z tym bez "skrupolow", sorki :) Agata, ja mialam wysokie cisnienie pod koniec pierwszej ciazy, ale rodzilam sn, tyle ze porod byl indukowany, bo lekarz powiedzial, ze nie moga czekac na wypadek, gdyby skoczylo jeszcze bardziej.