Aga_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga_80
-
Środo,pokazywlam Ci chyba moja suknie,co nie? Ale znając Twoja babską ciekawość (sama jestem ciekawska) podaje kolekcja White One- model 424
-
Znalazlam juz sobie-moja jest w sumie bardzo podobna ztą roznica,ze mam inne bolerko:)
-
Kawciu,to tylko zwykla-babska ciekawosc. Im dluzej upierala sie,ze nie powie tymbradziej nalegałyśmy...a tak naprawde to pewnie,ze nas to nie dotyczy,wiec to tylko informacja w celu zaspokojenia ciekawosci. A Magdusiu jestem pewna,ze jesli nie zobaczy ciotka jedna z druga metki sukni czy wrecz paragonu za nia to nie domysli sie ile kosztowala...a jak domysli sie,to co. A swoja droga to pochwal sie jeszcze co to za model-ja bede miec suknie z kolekcji White one-nr 424-dziewczyny juz widzialy-nawet mnie w tej sukni,a Ty pochwal sie swoja A wogole...strasznie sie zdolowalam i nie moge dojsc do siebie,dowiedzialam sie,ze wczoraj zginal brat mojej najlepszej kumpeli....straaaaaaaaszna tragedia:(
-
Ja tam nadal nie wiem ile placisz za suknie-i od razu napisz dlaczego taka droga:D Co to za kolekcja?
-
Moja kosztuje mnie 2,550-z rabatem
-
Ja ciesze sie,ze te sprawy formalne mamy z glowy-tylko zastanawiam sie czy to zaswiadczenie z parafii M o braku sprzeciwow trzeba zaniesc ksiedzu teraz czy wystraczy,ze damy jak bedziemy szli do Niego dzien przed.
-
teraz i mnie zaintrygowalam magdusiarose ta cena Twojej sukni:)Pochwal sie,bo umieram z ciekawosci...ja myslalam,ze moja juz droga a tu okazuje sie,ze pewnie duzo tansza od Twojej:)
-
Tez mam kuzynke w B-wie:)Ale myslalam,ze moze chodzilas,ale jak nie to nic,trudno:) Kawciu odezwij sie:D A tak na marginesie to co sie dzieje z Teorią?a Lisafrank?ze nie wspomne o zalozycielce topiku:D Noo, ja wlasnie umowilam sie z mama,ze w sobote pojedzie z nami w pare miejsc pozapraszac gosci-bo wstyd przyznac ale nie wiem gdzie niektorzy mieszkaja:( Trzeba ruszyc z zapraszaniem z miejsca-bo jak czytam,ze Wy juz macie to za soba,to mysle,czy sie wyrobimy:( Nooo...a teraz popracuje;)
-
Ja chcialam jechac za granice...ale góry kocham-a nie bylam od 3 lat:(Wiec moze tez zdecydujemy sie:)A poza tym przeraza mnie ten kurs euro-i podobno ceny wycieczek zagranicznych sa kolosalne....zobaczymy jeszcze:)My na podroz pewnie tak bedziemy mogli wybrac sie po weselu kolegi M-2 tyg po naszym....hmmm..a mzoe lepiej w tej przerwie...np we wtorek po weselu:D
-
Aaaaaa-u mnie nazywa sie to poradnia malzenska:)i my bylismy 2 razy!!!a powinnismy 3 razy-tyle jest wymagane-ale nam za 2 razem podpisala za 2 razy:)U nas prowadzila to babka tora prowadzila pre kany:)na pre kanach objasniala wszystko a na konsultacjach w poradni sprawdzala nasze wykonane cwiczenia:)
-
Pamietasz Środo jak swietowalysmy brak 1 przed:D?A tu juz u mnie 6:) A co do podrozy poslubnej...to nie mieliscie jechac do Chorwacji? Ja wciaz nie wiem co wole wyjazd za granice czy w polskie góry...ja je uwielbiam a moj M az wstyd sie przyznac jeszcze nie byl nigdy!!!
-
66 dni!!lub 9 tygoni i 3 dni albo 2 m-ce i 5 dni....straaaaasznie czas leci:)
-
Moj to juz by mial wszystko-ale zadne buty nam sie nie podobaly (tzn czasem podobaja sie mnie a jemu nie lub na odwrot) albo nie ma rozmiaru...2 gajerki tez ma-na drugi dzien nie ma koszuli-ale to dopiero ustalimy jak ja kupie sukienke na poprawiny...ale doszlam ostatnio do wniosku,ze zwykle na poprawinach goscie maja kolorowe koszule wiec moj moglby miec biala a tylko krawat dostosowany do mojej sukni...a poza tym to przyda Mu sie biala koszula bo obecnie (wlacznie ze slubna) ma 2 koszule ecru a biala ma za małą:) Powiem Ci,ze zaskoczyl mnie pozytywnie tym,ze chce juz pokupowac wszystko...bo balam sie ze zostawi wszystko na ostatnią chwile i bede sie denerwowala:) A wogole zapomnialam o czyms -uzupelniam liste: i tak zostało nam: KOŚCIÓŁ: -druuga spowiedź/1 dzien przed slubem - zapłacic za ślub/1 dzien przed slubem i popodpisywac ppaiery (u Was podobno to w dzien slubu a u nas juz dzien przed ) -umowic sie z oragnista i zaplacic -umowic sie z dekoratorka co do dekoracji kosciola(w sobote 25-ego wybieramy sie we 3 -a wiec z pozostalymi dziewczynami ktore w ten sam dzien biora slub co ja) -odebrac z parafii zaswiadczenie o braku sprzeciwow (po zapowiedziach - mamy zglosic sie po 26-stym) SALA: -ustalić dekoracje sali(w zasadzie chodzi o sufit i sciany) -ustalic menu z kucharką -zalatwic auto do slubu -zalatwic autobus -kupic napoje -zrobic zawieszki na alkohol -kupic swiece, swieczniki i wazoky-bo tym chce zajac sie sama a nie brac od dekoratorki:) UBRANIE: -buty dla M (na 1 i 2 dzien jedne) -koszula i krawat na II dzien -bielizna i ponczochy dla mnie - buty dla mnie -sukienka na poprawiny -oczywiscie dla mnie:D -dopasowac suknie (29-ego maja ma byc w salonie juz:) ) RESZTA: -iść na probne czesanie -isc na probny makijaz -zaprosic gosci -skonczyc winietki -ustalic usadzenie za stołami -zaplanowac podroz poslubna -zaplanowac i zorganizowac wieczor panienski
-
Czesc dziewczynki:) U mnie nic sie nie ruszylo...a przynajmniej nie do przodu..momentami nawet cofało sie:( Ale juz trzeba isc znow do przodu:) i tak zostało nam: KOŚCIÓŁ: -druuga spowiedź/1 dzien przed slubem - zapłacic za ślub/1 dzien przed slubem i popodpisywac ppaiery (u Was podobno to w dzien slubu a u nas juz dzien przed ) -umowic sie z oragnista i zaplacic -umowic sie z dekoratorka co do dekoracji kosciola(w sobote 25-ego wybieramy sie we 3 -a wiec z pozostalymi dziewczynami ktore w ten sam dzien biora slub co ja) -odebrac z parafii zaswiadczenie o braku sprzeciwow (po zapowiedziach - mamy zglosic sie po 26-stym) SALA: -ustalić dekoracje sali -ustalic menu z kucharką -zalatwic auto do slubu -zalatwic autobus UBRANIE: -buty dla M (na 1 i 2 dzien jedne) -koszula i krawat na II dzien -bielizna i ponczochy dla mnie - buty dla mnie -sukienka na poprawiny -oczywiscie dla mnie:D -dopasowac suknie (29-ego maja ma byc w salonie juz:) ) RESZTA: -iść na probne czesanie -isc na probny makijaz -zaprosic gosci -skonczyc winietki -ustalic usadzenie za stołami -zaplanowac podroz poslubna -zaplanowac i zorganizowac wieczor panienski Tyyyyyyyyyyyle jeszcze tego:) Pozdrawiam:)
-
Wow,ale tu ruch:) Poczytalam Was...ale u mnie nic nowego...znikam popracowac:( Pa
-
Widze,ze nikogo nie ma:(A ja juz jestem pewna,ze bede drukowala takie zaproszenie...ale teraz mysle nad trescia czy wystarczy napisac maja zaszczyt zaprosic: Koleżanki i kolgów ze studiow czy dodac Wydzial... Politechniki....? Pomocy:)
-
Czy Wy tez w powietrzu czujecie juz weekend:D? Mam taki problem-jutro jade na spotkanie (coroczne) z ludziskami ze studiow i chcialabym wszystkich zaprosic na slib-czesc dostanie swoje zaproszenia na slub i wesele a reszte chce zaprosic na slub i co myslicie wystarczy,ze zrobie to ustnie czy wydrukowac jednoz aproszenie-koledzy i kolezanki ze studiow? Jak cos mam czas do 16:D
-
Ja Broneczko tez czesto tak robie...ale dzis zupelnie mnie to zaskoczylo co sie stalo:( Kawciu, potrzebuje Cie:)A dokladnie potrzebuje abys wyslala mi linka do strony z bielizna ktora kiedys Ci pokazywalam:) Dzis dostalam lewa kaske i chyba z tej okazji jutro kupie bielizne i buty slubne:)A wogole zastanawiam sie nad czyms-nie powinno sie pokazywac przyszlemu mezowi w sukni itp a co z butami czy bielizna,czy moze byc przy kupnie:)A suknia na 2 dzien?Ja uwazam,ze wtedy juz bede Jego zona wiec po co niespodzianki:)?
-
No nie...napisalam Wam mega posta i chcuialam sprawdzic cos w Excelu...i moje wypociny szlag trafil.... moze pozniej jak przestane sie wsciekac napisze jeszcze raz:)
-
Magdusiarose-KAŻDA z nas co jakiś czas pisze o sprzeczkach z ukochanym, wątpliwościach itd itp...ja wine za to zrzucam na stres przedslubny-bo po 1 czasu coraz mniej a po 2 to koncu taka wazna decyzja w naszym zyciu...jesli nie najwazniejsza...i trzewba dobrze to przemyslec:)Ale dopoki jestsmy pewnie,ze sie kochamy i zycia sobie bez siebie nie wyobrazamay to MUSI byc dobrze:) A ja Wam wspominalam,ze my tez mielismy niedawno problemy z autem?Cos pukało przy kole. Moj pojechal do swojego kolegi do wartszwatu a ten mowi-kolumne od kierownicy szlag trafil...i bedzie droooooooooogo kosztowac...moj M sie prawi zalamal...bo ledwo wiazemy koniec z koncem...i pojechal do innego mechanika...a ten mowi-kolo niedokrecone-dokrecil i wzial 50 zl:Da moj jeszcze spytal czy to nie ta kolumna,a On mowi,ze wykluczone:)I juz jest dobrze:)
-
Środo, rozumiem jak to jest wkurwiac sie w pracy....a potem do domu wraca sie jako strzepek nerwow:(Szukaj innej pracy i juz:) Ja w cwartek jak bylam w pracy tyko z najdrozszym rudym kolega powiedzialam Mu,ze chce odchodzic...szczerze licze,ze dlugi jezor wygada Szefowi:DNiech wie i mysli czy chce mnie zatrzymac czy nie:)Jak tak to niech planuje spora podwyzke:)
-
Broneczko, trzymaj sie, bedzie dobrze:)A co do kwoty za samochod,to zupelnie nie wiem czy to tak duzo...zuopelnie nie wiem jak stoja kombiaki, na zwykle osobowe to byloby chyba duzo,ale kombi to nie wiem dla Ciebie, na pocieszenie:)
-
Środo, nie zabrzmialo to smiesznie-nie dla mnie przynajmniej . My przywozimy warzywa od mojej mamy i są o niebo lepsze od tych kupnych...a co najwazniejsze bez chemi. My z zapraszaniem daleko,dalelko w lesie....ale w sobote w Czestochowie zostawimy 8 zaproszen-a 7 to napewno :D A moze w niedziele uda nam sie skoczyc do mojej rodzinki i rozdac kolejnych pare:)
-
Środo,ja też nie zamierzam z tego powodu przekładać ślubu,tylko mi przykro,ze bliskich mi osób nie będzie. Kurcze..ale ten czas dzis sie wlecze...chcę do domku, szczególnie,ze moj M jest w domciu...a ja musze pracować, że tak powiem;)
-
A my w sobote prosilismy m.in moja najblizsza kuzynke-najblizsza,bo zawsze trzymalysmy sie razem-nawet bylam swiadkiem na Jej slubie...no i Ona ma male dziecko,ktore malo spi,placze i wogole...i z nikim procz Niej,Jej meza czy Jej mamy nie zajmie sie nicm(nawet druga babcia) i chyba wpadna tylko na chwile na wesele z malym:(Smutno mi...choc mam nadzieje,ze moze cosik sie zmieni jeszcze A juz moj najlepszejszy przyjaciel ze studiow nie bedzie na weseleu bo Jego zona rodzi wtedy , a 2 kolezanki tak na 2 razy beda-moze beda moze nie-bo obie beda w zaawansowanej ciazy:(