Aga_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga_80
-
Hej:)Ja jestem..ale tez na chwilke...mam od cholery roboty...U mnie od przyszlego tygodnia sie zaczna nasilac przygotowania do slubu..i juz nie moge sie doczekac:)Poki co najbardziej ciesze sie na poniedzialkowa rozmowe z dekoratorka,podobno ma mase zdjec swoich prac i m.in z mojej sali na co ciesze sie najbardziej:) A co do dnia kobiet to tez chetnie skoczylabym z jakimis babkami na jakies babskie spotkanko...ale to niedziela i watpie,ze przejdzie akceptacje mojego M ten pomysl...bo my w tygodniu (szczegolnie ostatnio) tylko wieczorami sie widzimy-zjadamy pozny obiad (czasem o 22!) i idziemy spac...wiec weekend jest dla nas i wtedy nie checmy wychodzic bez siebie...Jesli wiecie co mam na mysli. Pozdrawiam Was wszystkie
-
Środa!!!!!!!Co sie stalo...co w najwazniejszym dniu mialoby przycmic Ciebie??Nie moze tak byc-bedziesz najwazniejsza, najpiekniejsza i wogole:)A teraz mow co sie stalo..a jak nie chcesz tu to na maila...czekam A ja wczoraj bylam wreszcie u fryzjera zapisac sie na czesanie slubne i zalamalam sie-troche za pozno poszlam i zapisac musialam sie juz tylko na 8....a do malowania mam na 11..co mam robic przez 2 godziny?Zakladam,ze uczesze mnie do 9 a do salonu kosmetyczki jest krok wiec bede u niej pare minut po 9..a moja kolej o 11...i mysle,czy lepiej przelozyc kosmetyczke-jak sie uda(a ostatnio nie miala nikogo na moj termin wiec moze da sie)na wczesniej-ale wtedy wczesniej bede uszykowana i krocej mi makijaz wytrzyma:( czy lepiej posuzkac innej fryzjerki-szczegolnie,ze jakos bardzo na te nie bylam zdecydowana..a wogole wczoraj tez bylam u dekorakotki jednej a moja mama u drugiej-znajomej naszej i chyba w poniedzialek umowie sie z Nia na dekorowanie sali i wogole wsxzystko:)Tyle
-
Lisafrank-my tez dajemy tylko ciasto i wodke-u nas nie ma zwyczaju dawania prezentow gosciom-niech sie ciesza ze chcielismy ten wazny dzien z Nimi spedzic;) Pozniej dziadkom i chrzestnym dajemy zdjecia, a czasem i rodzinie i znajmoym dalszym i blizszym...kto bedzie chcial:D
-
Magdusiarose i Krusyznka,witamy:) Magdusiurose-pod jakim nikiem bylas gdy pisalysmy?Bo z tego co widze,z tego niku masz tylko 1 posta.Ale tak czy inaczej milo mi,bo przeciez wychodzimy za maz w ten sam dzien:) Ja wkrotce chce z tym moim isc do Jego kosciola po Jego akt chrztiu, akt urodzenia z USC (jego akt) tez moglibysmy juz zabrac-z moimi nie ma problemu,bo urodzilam sie i mialam chrzest w tej samej miejscowosci:) No a za tydzien idziemy na nauki WRESZCIE-bo ja bardzo duza wage przywiazauje do tego...moj M chcial zalatwic tylko podpis ksiedza...ale ja tak nie chcialam-wiecej przeciez za maz wychodzic nie bede-wiec mialabym stracic okazje dokształcenia sie:D? A On stwierdzil,ze skoro mi tak na tym zalezy to bedziemy chodzic:) W czwartek za tydzien napiszze Wam jak bylo...bo ja od Was nadal nie dowiedzialam sie jak Wy przeszlyscie nauki?Tylko Środa pisala,ze szybko i bezbolesnie przeszlo:)
-
Wow 3 m-ce 3 tyg i 3 dni:DZa tyle bede miala prawdziwy slub:D i znajac nie wlasnie w tej chwili bede juz klebkiem nerwow:D
-
Czesc dziewczynki:) Środo-rozpisuj sie ile wlezie:DA co do tych ciąż...to ja wiem juz o 3 ...i wszystkie maja termin na sierpien-wrzesien..wiec jak nietrudno policzyc-na nasyzm weslu beda w ok 7 m-cu:(Wiec spodziewam sie,ze skroci nam sie lista:(A jesli nawet te osoby przyjda to pewnie szelc nie ebda i wczesnie zmyja sie do domu...a nie tak sobie to wyobrazalam...ale oczywiscie strasznie sie ciesze z tego,ze beda nowe dzidziusie...sama mam zamiar postarac sie juz wkrotce-tzn my zamierzamy:DMoj M to mowi,ze moglby teraz sie staraca..ale jak wiecie wygladalabym jak kotna rybka:DWiec ze staraniami poczekam do jakiegos maja:) Teorio-pewnie mamy to samo na mysli-a mowimy inaczej:)Zaswiadczenie z USC jest wazne 3 m-ce a wiec trzeba je zaniesc nie wczesniej niz 3 m-ce przed..jesli bedzie wczesniej niz 3 m-ce przed to w dniu slubu zaswiadczenia byloby niewazne..to samo mamy na mysli,prawda:)? A wogole to snil mi sie dzis ZNÓW nasz slub..o rany...ale bylo strasznie-do kosciola pojechalismy osobno-ja nie do konca ubrana i uszykowana...i siedzielismy na mszy z dala od siebie...na koniec zorientowalam sie,ze nie odpielam trenu,wiec nawet nie pokazalam go w kosciele...i koniec koncow jak obudzilam sie -zlana potem:D - w nocy to bylam przeeeeeeeeeszczesliwa,ze to tylko sen...bo taki slub bylby straszny...i na co tyle czekac :) U mnie przygotowania do slubu wciaz stoja w miejscu-bo wciaz jest cos wazniejszego-do soboty mialam na glowie szukanie prezentow dla mamy itd itp a teraz moj M robi mojej mamie stol i szukamy Jej krzesel..wiec znow glowa czyms zaprzatnieta..a wczoraj planowalam isc do fryzjera..i nie poszlam oczywiscie,ale dzis mam plan isc znowu:) Pozdrawiam...i zabieram sie do pracy
-
Aha, jestem chora i widac nie kontaktuje Toerio co mialas na mysli z tymi zaswiadczeniami:(Wybacz:) U mnie do ksiedza idzie sie raz 1 raz ustalic godzine -to juz mam za soba 2. 3 m-ce przed z zaswiadczeniami z USC dac na zapowiedzi 3. Dzien przed weselem z karteczkiami o spowiedzi i pre kanach - wtedy tez podpisuje sie wszystkie protokoly...i chyba w zasadzie juz sie jest zoną:D Tyle:) A jak wyzej pisalam jestem chora i chce do domku:(
-
Hej Z tego co wiem,to do ksiedza idzie sie z papierkami z USC i te papierki musza byc wystawione z data NIEDLUŻSZĄ niz 3 m-ce...wiec wydaje mi sie,ze z teopria mamy rozne zdanie na ten tamat-ale tak mowil mi ksiadz, a wiec jak my mamy 27 ego czerwca to zamierzamy z moim M 30 isc do USC i do ksiedza wtedy papierki te (akty urodzenia) beda w dniu slubu mialy niecale 3 m-ce (bez 2 dni)..po prostu musza byc One nie dluzsze nie 3 m-ce a wiec moim zdaniem trzeba isc po nie do USC nie wczesniej niz 3 m-ce przed! Ja wlasnie dzis planuje isc zapisac sie do fryzjerki-ci prawda nie czeslama sie tam nigdy-ale moja brata sie tam czesala-a moja fryzura bedzie podobna do tego co Ona miala na glowie w zeszlym roku a poza tym,to blisko do salonu komsetyczki do ktorej juz sie zapisalam:) A tak wogole przygotowuje sie psychicznie na pre kany czy jak wolicie nauki:)Za tydzien w srode zaczynamy...i jakos nie moge sie doczekac:) A na marginesie w weekend ZNÓW bylo spiecie z moim M....i wczoraj wyjasnialismy sobie ZNÓW wszystko...i On twierdzi,ze wie,ze zle sie zachowal i chce sie zmienic...chce w to wierzyc!! Środo!!Co z Toba, Broneczko to samo pytanie do Ciebie, a Słoneczko? A czy u Was dzis tez takie slicnze sloneczko na dworze:) Pozdrawiam
-
Ja to wkurwiona jestem teraz....jak zwykle na koniec miesiaca do konca nie wiem czy dostane wyplate-moj szef kurwa mac chyba mysli,ze mnie nie potrzebne są pieniądze!!Ja pierdole..nie dosc,ze zarabiam grosze to jeszcze musze czekac do 16 na nie...a On potrafi przyjsc i spytac-moge Dzis Pani nie placic,bo ktos Mu nie zaplacil za cos...a sam jedzie gdzies sobie na weekend!!Nie idzie dostac pierdolca? Jak Boga kocham odbiera mi to radość ze zbliżającego się weekendu:( Tyle moich nerwow...Kawcia poszla sobie do domku,a zwykel Ona musi znosic moje nerwy, kochana jestes Kawciu 4 u. Pozdrawiam
-
Spanielko,ja sie strasznie ciesze z tego,ze Shaggy jest z nami...szkoda tylko,ze coraz czesciej zauwazam,ze brak mu jednak swobody ktora mial u mojej mamy...ale jak bedzie cieplej to bede czesciej i na dluzej z nim wychodzic...bo teraz to dostaje szalu jak mam isc po tych kaluzach{wsciekly]A co do Hausa,to sama czekalam:)On jest zajebisty:) I poprawiam nasza liste-dziewczynki-ja powinnam byc na koncu!! Nick................ Rocznik.............Odkąd razem............Data ślubu Lisafrank............1984...............31.08.2005.... .........06.06.2009 Teoria ...............1983...............03.11.2001.... .........06.06.2009 Środa..................1985..............28.01.2003.... .........10.06.2009 Sloneczko T........1987...............11.03.2007..............13.06 .2009 kawcia_mielona......1984.............29.08.2005....... ......20.06.2009 Spanielka..............1986.............30.06.2000...... ........20.06.2009 Aga_80................1980...............08.04.2007.... . ......27.06.2009
-
Jest taka ciapa,że aż chyba przeziebienie mnie bierze-bo codziennie wracam ze spaceru z Shaggym z przemokniętymi butami...i juz zle zaczynam sie czuc:(CHCĘ JUŻ WIOSNĘ!!! A wogole to powiem Wam,ze chyba moj Shaggy zostanie u mnie dluzej:)Bo wczoraj spytalam M \"moze nie oddamy Shaggiego mamie?\"A On \"moze zostac,On Mu nie przeszkadza\":)A pamietacie pare miesiecy temu jak radzilam sie Was jak przekonac M zeby zabrac Go do nas:)
-
O rany,dziewczynki jestem najstarsza..malo tego powiedzialabym,ze stara ze mnie dupa;)No i najkrotszy mam staz...no cóż:) Ja wlasnie wczoraj ZNÓW poklocilam sie z moim M....ale w nocy jakos obudzilismy sie (jakos nie umiemy spac tylem do siebie a tak ja chcialam-bo bylam ciezko urazona) i zaczelismy rozmawiac-a dodam,ze bylo ok 4!!!Przyznal mi racje, przepraszal i trzeba bylo przypieczetowac zgode:D..swoja droga to juz nie pamietam kiedy to robilismy o takiej porze...chyba postarzalismy sie...a juz napewno czesto moj zwiazek przypomina mi stare malzenstwo:(No ale coz...najwazniejsze,ze docieramy sie Dzis zamierzam jechac do fryzjera i dekoratkorki ustalic cos nie co i zapisac sie ewentualnie... zobaczymy
-
Ja tez nie znalam tego zwyczaju...a co najwyzej wieczor panienski i kawalerski-niektorzy u nas robia wspolny wieczor-ale dla mnie to bez sensu-bo co to za kawalerski z narzeczona czy panienski z narzeczonym...przeciez caly sens polega na tym,ze to impreza w gronie babek bez facetow...czy odwrotnie:)A Wy planujecie?Ja mysle zeby zrobic 2 tygodnie przed a wiec 13-ego:)Mysle tez by zaprosic kilka kolezanek ktorych na wesele nie prosze,bo az tak sie nie kumplujemy...choc z doswiadczenia wiem (bo sama bylam w takiej sytuacji) ze duzo gada sie o slubie weselu itd itp i mzoe byc przykro Komus,ze On proszony nie jest:(
-
Musialm wylaczcy kafe Ale koncze T:No tak sie mowi,ze bedzie wesele w firmie A;Zaskoczyles mnie i dlatego nie zalapalam co masz na mysli Kurcze,potem pol dnia myslalam,kurwa wymyslil sobie-ja Go tak nie trafie,ze pewnie gdyby to kto inny powiedzial,to zachowalabym sie milej..ale Jego nie lubie a ja nie lubie udawac :D A wogole to wiem,ze niby przynosi sie do firmy po weselu ciasto wodke czy cos...ale moi Szefowie beda (jak przyjada) na weselu wiec dostana co maja dostac na weseleu-chyba,ze na poprawiny nie dotra to wtedy zaniose do firmy,ale nie zamierzam niczego organizowac,bo i po co Oni bede na weselu wlasciwym...a Tamten sie nie liczy:D
-
Nick................ Rocznik.............Odkąd razem............Data ślubu Lisafrank..............1984...............31.08.2005.... .........06.06.2009 Środa...................1985..............28.01.2003.... .........10.06.2009 Aga_80................1980................08.04.2007.... . ......27.06.2009 Tak dla scicslosci:D A wogole opoiwiadalam Wam o "koledze" z pracy,ktorego delikatnie mowiac nie lubie?To bodajze w piatek wpadl do biura-czekal na Szefa T:-to co impreza nam sie w firmie szukuje A:tak?A jaka,bo ja o niczym nie wiem? T:No wesele A:Tak? T:No tak,bedzie impreza z okazji wesela A:A czyjego? T:No Ty wychodzisz za maz A:Aaaaaaaaa to ja mam wesele a nie firma!! T:No tak,ale z tej okajzi jest impreza w firmie A:Ja nie zamierzam robic zadnej imprezy w firmie!!
-
I wtedy nie trzeba zmieniac listy po paru miesiacach:D A swoja droga to bede najstarsza:DAle tak to jest...kiedys unikalam stalych zwiazkow i dlatego dopiero wychodze za maz w wieku 28,5 lat:D Ale wiecie co,teraz wiem,ze musialo tak byc-inaczej nie poznalabym M i mzoe bylabym dzis zoną kogos innego:)...hmm, chociaz jak klocimy sie to mysle,ze moze powinnam byc wlasnie z Kims innym:D....ale potem gdy wracam do domu,gdy On jest i mieszkanko wysprzatane,obiadek prawie gotowy (albo gotowy) a po obiadlu przytuleni ogladam TV to stwierdzam,ze wlasnie na to tyle czekalam:)
-
Zmodyfikowałabym liste tak: Nick................ Rocznik.............Odkąd razem............Data ślubu Aga_80................1980.................08.04.2007...........27.06.2009 :D
-
Wiesz Środo,gdy bylam nastolatka to chodzenie liczylo sie od dnia w ktorym On poprosil Cie o chodzenie:D Ale teraz tak nie ma,wiec jak mialabym liczyc:)Ale niewazne...bo czemuz mialaby sluzyc taka statystka:D Kurcze....ale bym chciala,zeby juz przygotowania ruszyly,nie moge sie doczekac...teraz czekam az zaczniemy chodzic na te pre kany:)Czy Nauki jak wolicie:DMarzec przez rto zleci ,bo bedziemy co tydzien chodzic na te nauki...a w kwietniu juz zaczniemy zapraszac:D
-
Srodo,gratuluje:)Ja kiedys wygralam zegarek Adidasa z promocji COTY...ale nie otrzymalam go:(Co troche daje sie nabrac na jakies sms do radia...ale nie udaje mi sie oczywiscie wygrac...no coz:) A co do tej listy,to zmieniac bedzie sie okres bycia z soba-wiec chyba prosciej byloby zamiast ile jestesmy razem napisac odkad jestesmy razem:D A u mnie to wogole jest tak,ze nie wiem jak liczyc ile jestesmy razem-bo poznalam Go 17-ego lutego 2007 roku...a 1 raz umowilismy sie 8-ego kwietnia wiec licze od tego drugiego,choc para to wogole ejszcze pozniej zaczelismy byc:)
-
Czesc Liso,to Ty jako pierwsza wychodzisz za maz?Czy jeszcze ktoras tez 7-ego ma slub?
-
121 dni:)A jak bedzie po studniowce to zleci
-
Hej dziewczynki....coz tu tak pusto:(Ja w tym tygodniu mam delikatnie mowiac zapierdel w pracy:(Dlatego nie wpadam do Was...ale co z resztą? U mnie ruszyly z miejsca przygotowania-zapisałam się już na makijaz i paznokcie:)Teraz pozostanie mi umowic fryzjera i dekoratorke...:)A wogole to nie moge sie doczekac juz marca kiedy zaczniemy chodzic na nauki i wogole rusza bardziej zaawansowane przygotowania:) A tak wogole zastanawiam sie wciaz nad prezentem dla rodzicow w ramach podziekowan i narazie procz wielkich bukietow kwiatow nic mi do glowy nie przychodzi-moj M mowi,ze Jego brat kupil rodzicom zajebisty zegar na sciane(tylko swoim na marginesie bo Jego zony rodzicow nie bylo-wiec pewnie dlatego tez pozwolil sobie na wiekszy wydatek)A Wy co myslicie?
-
Hej dziewczynki:) Ja od wczoraj mam urwanie glowy w pracy...wiec nie mialm czasu zajrzec do Was,ale teraz chwilowo jestem:)U mnie przygotowania do slubu stoja niestety w miejscu...chyba,ze spojrzec na to,ze moja Szefowa ma mnie jutro zapisac do swojej kosmetyczki i na pazurki:DWiec jak to bede miala..to tyle sie ruszy z miejsca:) A tak poza tym to w zasadzie nic sie nie dzieje...ostatnio zajeta jestem przygotowaniami do mojej mamy urodzin i teraz glownie o tym mysle..ale niedlugo bo juz w marcu ruszy sie:)A zacznie od nauk-11-ego marca zaczynamy My w zeszlym roku gdy zaczynalismy wynajmowac mieszkanie to wtedy kupowalismu wszystko i wiem jakie to fajne tak urzadzac gniazdko-mimoz,ze nie wlasne dla Was wszystkich
-
To nie tylko u nas-tak to sie nazywa i juz:) : http://www.franciszek.iap.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=109:pre-kana-czyli-nauki-przedmaeskie-w-roku-2009&catid=42:lub&Itemid=63
-
Mnie zostalo 127 dni...i dziala dziala na wyobraznie,choc bardziej dziala na mnie fakt,ze z Wami gadam juz 4 m-ce czyli tyle ile zostalo do:D A my zalatwione mamy: -sala -zespol -kamerzysta -zdjecia -kosciol -sukienka zamowiona-29-ego maja wprzysla i zaczne przymiarki:) -zaproszenia gotowe i czekaja:) W trakcie: -robienie winietek-wiem,ze to duzo za wczesnie ale chcialam zobaczyc jak wyjda..i juz zaczelam..ale uprzedzam zrobilam troche i skonczylam:D -sprawdzialm kiedy sa pre kany-11 marca zaczynamy -wstepnie ogladalismy garnitury-ale nawet bez przymierzania Jeszcze nie zabralam sie za: -szukanie fryzjera - '' kosmetyczki - '' manikuzystki - '' dekoratorki - '' kwiaciarni - '' sukni na 2 dzien - '' obraczek