Aga_80

Hej, ja juz jestem na 100% pewna,ze sama zrobie zaproszenia-wymyslilam,ze zrobie dwuwartwowe (jeedna jasna a druga kolorowa i w jasnej wyciety jakis motyw-wlasnie ogladam dziurkacze ozdobne ktorymi sie to wytnie)-mysle,ze koszt nie taki znow duzy,a efekt...super:) Na 75% sale przybiore rowniez sama-a w zasadzie z pomoca bliskich osob-w koncu bedzie kto mial mi pomoc:)A rozwiesic materialy i moze girlandy z balonow jednokolorowych potrafi kazdy-nie tylko dekoratorka...a jak wczoraj pisalam, dekoratorki biorą podobna niezlą kase za cos,co w zasadzie nie wymaga wielkich zdolnosci manualnych(nie umniejszajac Im, ale niektore dekoracje mozna zamowic a inne zrobic samodzielnie...a jaka satysfakcja:) A tak wogole to szukam teraz serc do przytsrojenia sciany za nami-widzialyscie jakies ladne-i nie kiczowate-bo takich jest masa:)

Broneczko-super to auto:) Ja coraz bardziej wkrecam sie w przygotowania - tzn juz wyszul;am mase fajnych rzeczy do przybrania sali i chyba sama sobie ją przystroję:) Już nie mogę sie doczekać:) A co do godziny ślubu to ja chcę na 16 (17 najpozniej) niw ytrzymam dluzej:) Pozdrawiam..i bior sie do pracy,bo w koncu zwolnia mnie za to przegladanie neta zamiast pracowac:D

Hej, drogie Kobietki, dzięki Wam zaczynam inaczej patrzec na przygotowania do mojego slubu i coraz czesciej mysle o bardziej angazowaniu sie w przygotowania-tzn chodzi mi o samodzielne wykonywanie niektorych rzeczy jak np zaproszen-bo juz jestm na 99% pewna ze zrobie je sama mam kilka nowych pomyslow, m.in. spodobaly mi sie zaproszenia na ktorych wycinane sa motywy-ogladalam juz punchery do wycinania i nie jest to jaki wielki wydatek,a przeciez do naszego slubu zostalo duzo czasu,wiec moge pobawic sie:) Jesli amcie jakies linki do zaproszen jakie Wy wybralisycie to przeslijcie. Pomyslalam tez,ze sale jednak bede ubierac sama-tzn z pomoca dekoratorki ale tylko w zakresie przybrania sufitu(ale kto wie mzoe w koncu zdecyduje i to sama robic) A stalo sie tak gdy uslyszalam ile kumpela zaplacila za przybranie sali.UWAGA 3,5 tys zł.!!! Dla mnie to niewyobrazalna suma za dekoracje...fakt,ze miala pelno storczykow, slicznych swiecznikow ze swicami i mase malych swiczek...ale i tak uwazam,ze to za duzo ..dlatego mysle,ze stoly przybiore sama a sufit (bo to wysoka sala ) ubierze mi jakas dekoretorka,ale bede szukala tanszej niz ta, o ktroej swoja droga sama wczesniej myslalam (to moja sasiadka). My mamy dwudniowe wesele-wiec poprawiny tez odbeda sie na sali. A tak na marginesie to na ile osob robicie wesele...bo ja bede musiala zaprosic 160 osob ....ile z tego przyjdzie nie wiem,ale poki co msyel,czy nie skrocic listy...tyle,ze z mojej strony nie dam rady(bo mam duza rodzine ktora zawsze sie prosi na wszystkie wesela a i sama bylam na wielu weselach znajomych wiec teraz trzeba sie odwdzieczyc tym samym).Juz i tak wyrzucilam z listy kolezanke ktora ostatnio zapomniala o moim istenieju...wiem,ze to drastyczne,ale musze skrocic troche...jedyna nadzieje jeszcze w moim narzeczonym,bo On zaplanowal prosic paru kolegow a ostatnio urwal Im sie kontakt...wiec moze odzruci Ich..ja takie kolezanki z ktorymi urwal mi sie kontakt odrzucilam dawno:) Widzicie wiec, przy tak duzym weselu zalezy mi na cieciu kosztow:( Słoneczko, wszystkiego naj naj najlepszego z okazji urodzin:)Widze,ze podobnie jak ja jestes skorpionem,ciekawe jaki znak ma Twoj narzczony i jak dogadujecie sie;)Bo wiem po sobie,że ze mna czasem bywa ciężko;)

A jw alsnie dzis wymyslilam,ze raczej napewno bede robila sama zaproszenia-jedna kolezanka juz zaoferowal mi swoja pomoc w drukowaniu-bo Ona ma fajna drukareczke:)a jakby cot o moge wziac tez mojej siostry drukarke:) Powiedzcie gdzie zamawialyscie paper na zaproszenia i jaki to koszt? I jakie bedziecie robily te zaproszenia? A wracajac do tych winetek-to moj przyszly tesc tez powiedzial,ze nikt Mu nie bedzie mowil gdzie ma siedziec-a rozmawialismy wtedy o weselu mojej kolezanki a na to ja mowie \"u nas tez beda winietki,wiec bedzie Pan musial siasc gdzie Pana posadzimy;)\"oczywscie z usmiechem na ustach i wogole:) A wogole to naprawde bylam na tylu weselach,ze wiem,ze gdy nie ma ustalonych wczesniej miejsc to zawsze moze byc tak,ze ktos beie musial sieziec z babciami zamiast z mlodym-bo np jedna ciocia zechce usiasc blizej mlodych:) Mysle,ze mlodzi znają na tyle swoich gosci,ze beda najlepiej wiedziec jak usadzic.I nie rozumiem czemu mialby ktos miec cos przeciwko.Przeciez gdy sie idzie na jakiekolwiek bale to tez miejsca sa z gory zarezerowane bo co by bylo gdyby bylo inaczej?Chaos!!:) Tyle w tym temacie z mojej strony:)Chyba,ze ma ktos argument ktory mnie przekona,bo nie wykluczam,ze to ja nie mam racji:) Na szczescie Moj M ma takie samo zdanie jak ja i moja mama tez, moja przyszla tesciowa zazwyczaj nie ma swojego zdania (a jak ma to nie wyglasza je) tesc cos krcil nosem jak juz wspomnialam-ale po tym co powiedzialam ja nie oponowal juz:)

Dlaczego wybito Ci to z glowy? My chodzimy rocznie srednio na 3-4 wesela i wiem ile zamiesania jest gdy goscie przychodza i sami szukaja sobie miejsca,a tych probnlemow nie byklo gdy mlodzi sami rozsadzali gosci. W koncu mlodzi najlpiej znaja swoich gosci i wiedza kolo kogo Ich usadzic:) Np bylam kiedys na weselu gdzie na przeciwko mlodych usiadla jakas babcia z wujkiem czy kims i koniec koncow my zmkuzynka i naszymi facetami musialabysmy siedziec nie przy stole gdzie reszta mlodziezy z rodziny ale ze starszymi...wiec ja chce tego uniknac i chce by kazdy byl zadowolony z usadzenia:)

Mnie co przydaloby sie to przytyc pare kg...a jak pomysle,ze jeszcze pewnie schudne... Nooo. i ciezki dzien pracy minal prawie...jeszcze 0,5h i do domku:) Odezwe sie po weekendzie,zobaczymy jakie macie nowe informacje o Waszych przygotowaniach... Pozdrawiam i do poniedzialku...bo niestety w domu nie mam neta:(

Hej:) Jak tam dzien mija? Ja dzisiaj dla odmiany mam duzo pracy (w porownaniu do wczorajszego dnia),ale to pewnie glownie dlatego,ze dzis wrocil Szef,a wczoraj Go nie bylo:) Czytalam co pisalyscie i tak przyslzo mi do glowy,ze wogole nie pomyslalam o rekawiczkach,a wogole musza byc?bo jakos tez zadne nie podobaja sie, co do bolerka do kosiola to slyszlaam,ze sa ksieza ktorzy robia uwagi pannom mlodym ze ramiona sa nie zakryte (ale ja napewno nie bede miala zadnego bolerka-chyba,ze nagle bedzie zimno w czerwcu:,ale nie sądze) ) Co do fryzury,to ja chcialabym miec czesciowo tylko upiete a reszte rozpuszczona i pokrecona-loki na calej glowie odpadaja-ostatnio gdzies sie tak czesalam i nie bylam az tak zachwycona, kok tez z wszystkich wlosow odpada u mnie bo nie wygladam dobrze..na tej stronce co wymienialyscie bylo plare podobajacych mi sie,teraz nie mam mozliwosci obejrzec,ale jak znajde cos to wysle Wam :) A co myslicie o welonie,bedziecie mialy?

Mnie się podobają storczyki w każdym kolorze i myslalam o bukiecie wlasnie z nich...ale z drugiej strony sa dosc kosztowne...a poza tym to wtedy cala dekoracja (kosciol, sala, samochod) musi byc w podobnym typie...i chyba poszlabym z torbami muszac zaplacic za to:) A co do palenia,to jak poznalam mojego M to palilam,ale przy Nim rzucilam...ale moja wola jest slaba i czesto (a ostatnio coraz czesciej) zdarza mi sie zapalic choc tylko w towarzystwie-jakos nie zdarza mi sie tak bez okazji kupic papierosy i zapalic...zreszta moj M zabilby mnie chyba, bo sam rzucil niedlugo przed naszym poznaniem i obawia sie,ze wrocilby do nalogu,zreszta On nie lubi jak smierdze dymem:/...a poniewaz mieszkamy razem to raczej nie ukrylabym tego:)

podoba Ci sie ta fryzura madzianetko?

Broneczko, ja tez poprosze maila: zlosnica2001@o2.pl :)

Spanielko, jesli oczywiscie wyobrazam sobie dobrze to tak, fajna:) Oczywiscie i fryzura u mnie musi poczekac az wybiore suknie:) A tak wogole to ktoras poza Broneczka ma juz suknie?

madzianietka, podoba mi sie ta Twoja,choc do mojej drobnej buzki musialabo mniej odstawac:D A spanielka ja chyb wyobrazam sobie Twoja:)

mnie jest nie dobrze we wszelkiego rodzaju kokach,wiec to odpada...chcialabym miec czesciowo rozpuszczone-ale w czerwcu moze byc goraco i obawiam sie ze to nie zda egzaminu;/

kurze,podziwam Was z to,ze chcecie same to wszystko zrobic, jeszcze nad sala moglabym sie zastanowic-ale kosciola nie podejme sie, z conajmniej kilku powodow... no a zmieniajac temat myslalyscie juz nad fryzura do slubu?

ja wlasnie probowalam posuzkac dekoracji ktore mozna kupic - i nie wiem gdzie niby takie znajdowalyscie:)Pomozcie prosze...bo moze to dobry sposob :)

a co do dekoracji to nie wiem ile jeszcze taka dekoratorka krzyknie sobie..bo moze jak bede wiedziala ile to wtedy zmienie zdanie i sama bde dekorowala:D a wlasnie ogladalm sobie stronke jednej kwiaciarni i maja dziewcyzny super pomysly...szkoda tylko,ze to z Cz-wy a to ok 50km ode mnie... zobaczcie sobie jakie maja dziewczyny pomysly....ja studiowalam w Cz-wie i czesto od nich bralam kwiaty jak szlam gdzies na slub w Cz-wie...maja super pomysly http://www.ogrodycynamonowe.pl/

Kurcze,ja chocbym chciala juz planowac szczegoly to nie moge,bo jakos ubzduralam sobie,ze chce zeby wszystko bylo w jednym stylu i zalezne od kolroru sukni bo jak wezme biala (sniezno biala) to wtedy dekoracje chce kontrastujaca a wiec czerowną badz biale kwiaty ale kokardy do tego jakies kontarstujace i wtedy dobiore kolor zaproszen, buciekcikow, przystroju auta i wszystkiego...wiec poki nie wybiore sukni stoje ze wszystkim w miejscu;/

Wow, jestem pod wrazeniem, tez chcialabym samazrobic,ale chyba moje zdolnosci manualne nie pozwoliby :D Jak mozna takie cudenka zrobic:?Jak Wy sie zabieracie do tego?

wpisz: http://wroclaw.hydral.com.pl/91894,foto.html ja pokombinowalam i udalo sie wyswietlic:)

Ja zawsze chcialam brac slub w swoim kosciele-bo jets sliczny (mimo,ze taki olbrzymi i w zupelnie innym klimacie)juz jako malo dziweczynka wyobrazalam sobie jak bede szla do oltarza:)wiec inny nie wchodzil w rachube a mojego trzeba bardziej ubrac bo delikatna dekoracja po prostu zginie-ja chce podobnie jak na Twom zdjeciu z tym tiulem i co kilka lawek kwiaty i na poczatku kosciola i przy oltarzu duze bukiety kwiatow...ale wszystko jeszcze wyjdzie jak bedzie,jak zobacze inne propozycje kwiaciarni:) Twoj kosciolek jest slinczy Broneczko, i rzeczywiscie zbyt przybrany stracilby duzo uroku

jak pisalam wczesniej my mamy duzy kosciol i swiecznikit o byloby za malo-ogldalam rozne przybrania nasego kosiola i najladniej wyglada alejka ozdobiona bialy tiulem czy czyms-a gdzie niegdzie kwiaty-choc to dopiero zadecyzuje jak bede miala sukienke bo jak biala to wtedy weme czerwone kwiaty dla kontrastu a jak ecru to pomaranczowe albo bez kwiatow wtedy przynajmniej nie w alejce tak czy inaczej o ile sale moglabym ubrac sama(chco nie tak ladnie jak zrobi to fachowiec) o tyle za kosciol nie wzielabym sie,szczegolnie,ze u nas kosciol mozna ubrac na pare minut przed msza:/

SLiczne te buciki-a kupowalas je przez neta?a moge spytac ile dlaas,bo przesliczne sa

Tez chcialam sama dekorowac...ale kosciol jets olbrzymi i jakbym miala w sobote latac do kosicola i Go stroic,to chyba nie dalabym rady glownie nerwowo:)sala nasza tez jest duza...no i jak mysle,ze mialabym kupic kilometry materialy do dekoracji ktore potem nie wiem do czego wykorzystac...to chyba wole zaplacic dekoratore,ale jeszcze bede dowiadywala sie w roznych kwiaciarniach,bo podobno ta moja sasiadka jest droga,a ja tez chcilabym zaoszczedzic troszeczke chociaz

Alez oczywiscie,ze sie nie obraze:) Nie wiedzialam,ze miejsce na liscie ma znaczenie;) Jak tam Bronczeko ,suknia juz odebrana? Ja teraz mam kilka nowych typow, z innych kolekcji- White One i Atelier Diagonal-ale z tej pierwszej bardziej przemawiają do mnie:)No i sa tansze niz La sposa

Aga_80.............28 lat...........1,5 roku..............27.06.2009 Środa.............23lata................5 i 10 m-cy.............10.06.2009 kasiull ............23lata................5lat...................06. 06.2009 spanielka........ 22lata.....w tej chwili ponad 7 lat..... 20.06.2009 sloneczko T......21lat..................2,5roku.............13.06.2009 Broneczka25.....25lat...............15 miesięcy...........27.06.2009 london-girl1.......28lat..................3 lata...............20.06.2009 Pozdrawiam:)