Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eryka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eryka

  1. Hej mamuśki Filipowi na szczęście przeszło, zwykłe osłabienie i lekki katarek, już jest ok :) Dzięki kochane za troskę i miłe słowa Skończylismy prawie remont pokoiku, został jeszcze kaloryfer i karnisz. Zjadłam właśnie obiadek i biorę się za układanie w szafeczkach i na półeczkach. Ale własnie coś mnie przymuliło, bo deszczyk troszku popadał i opadłam coś z sił hihi - może się zdrzeemnę troszkę - Filip też by mógł :) Mężuś wyjechał do Trójmiasta na tydzień i już mi się tęskni :( Wczoraj byliśmy w Chorzowie w zoo ze znajomymi i ich synkiem. Chłopaki się wybiegali, pokarmili zwierzaki i zadowoleni z wycieczki :) No i wstąpiliśmy do Ikei - pokupowałam trochę pierdółek hihi Zastanawiam się czy dać Filipa do przedszkola od września czy od sierpnia, bo jest taka możliwość, gdyż otwierają niedaleko nas nowy oddział prywatnego przedszkola. Fajnie jakby poszedł od sierpnia, to bym miała więcej czasu na przygotowania przed porodem ale z drugiej strony to 550zł - cholercia i mam dylemat. Kończę już jazdy i w piątek idę się zapisać na egzamin :) Zobaczymy jak długo będę czekać - mam nadzieję, że uda mi się przed porodem. Ewunienka na czym oblałaś prawko, jeśli mogę zapytać ???
  2. Witam kochaniutkie :) MamaHuberta melduję się Czytam Was oczywiście, ale nic nie pisałam, bo mamy remont w pokoiku Filipa i tydzień mieszkaliśmy u rodziców moich a tam internet zawiesza się i co napisałam to mi zniknęło :( Od wczoraj już w domku - zostało tylko malowanie ścian po raz drugi, bo mąż wczoraj machnął raz :) Kolorki super wyszły- jeszcze pasek przykleimy pośrodku (a taki ładny kupiłam) :D , karnisz, listwy i już potem zostaną same dodatki :) Mój Filip coś katarku dostał i wczoraj jak usnął o 17 tak śpi do teraz, tylko obudził się napić - coś mi się to nie podoba :( Czekam aż się obudzi i jak coś będzie nie tak, to lecę do lekarza, bo już mam przed oczami dzień, w którym jechaliśmy do szpitala 2 mies. temu z zapaleniem płuc :( Oby to tylko jakieś osłabienie i potrzeba snu. Jeśli chodzi o rożek to ja używałam bez wkładu, takiego miękkiego, bo wtedy dziecko się czuje a jak karmić w takim sztywnym czymś ... - nie wyobrażam sobie. Idę coś ogarnąć, bo po tej gipsówce to nie mogę się pozbierać z tym pyłem i kurzem :( Trzymajcie kochane kciuki, żeby Filipowi nic nie było !!!!
  3. Hej mamuśki :) Mnie też się pojawił celulit na pupie :( ehh ale po porodzie wskakuję na orbitrek żeby się pozbyć tego dziadostwa. Dobrze, że rozstępów nie ma :) MaMani co to za strupy masz ? Jakaś alergia? Mam nadzieję, że nic poważnego. MamaHuberta współczuje przeziębienia, a jeśli chodzi o służbę zdrowia to szkoda gadać naprawdę :( Rozumiem Cie z tym remontem, my też zaczynamy od dzisiaj, własnie jestem w trakcie pakowania rzeczy z pokoju Filipa i chyba połowę rzeczy to się pozbędę :) luźniej się zrobi. My robimy gipsówki, sufit podwieszamy a podłóg jednak nie wycyklinujemy bo nas fachowcy olali a na dwa razy nie będę robić bałaganu. I aż się boję tego ruszyć bo wiem, że tysiąc innych rzeczy wyjdzie ehhh aha no i elektrykę robimy nową, parapet i grzejnik wymieniamy. A w naszym pokoju to tylko odmalujemy, żeby było czyściutko jak mała się pojawi :) Dostałam właśnie skierowanie do sanatorium w Szczawnicy dla Filipa ale termin jest masakryczny - od 22 listopada do 12 grudnia czyli mała będzie miała 2 mies., jeśli się urodzi w terminie i nie wiem co robić. Czy mnie przyjmą z niemowlakiem jeszcze, czy dam radę itp. bo to 3 tyg. Dali mi teraz do myślenia cholercia :/ Idę obiadek zrobić-dziś kasza z sosikiem i suróweczka :D
  4. Witam mamusie Słonko WSZYSTKIEGO NAJ !!! Wy takie młodziutkie :) MaMani za to, że schudłaś to powinnaś dostać przez kolano :) ale może to przez te stresy :( Głowa do góry i uśmiech na twarzy i wszystko będzie dobrze :D Ja też mam te skurcze i to czasem regularne np. w sobotę miałam co 10 min. przez godzinę - wystraszyłam się, zadzwoniłam do gina a ten mi kazał kontrolować i brać magnez - dodatkową tabletę (bo biorę 2 razy dziennie) i no-spę. Wzięłam i przeszło, wczoraj też miałam ale już nie tak regularne :) No a skurcze łydek to też mam ale daję radę. Za to zdołowałam się, bo zaczęły pojawiać mi się pajączki na nogach i mąż zauważył żylaka na udzie pod pupą - jak go zobaczyłam to się poryczałam. W pierwszej ciąży mnie to ominęło a teraz ... :( :( :( Mama moja umówiła mnie ze swoim lekarzem i ten obejrzał i powiedział, że teraz to tylko profilaktyka czyli nogi w górze, za długo nie siedzieć i za długo nie stać i maść czy balsam z pijawek - zamówiłam już, a po porodzie, że mam przyjść i mi usunie to co mi się nie podoba -łącznie z pajączkami-oczywiście po szeregu badań. Dobrze, że da się tego pozbyć - im wcześniej tym lepiej. Ja mam dziś na obiadek pomidorową i ziemniaczki z rybką i surówką :) Uciekam okno umyć, bo mam dziś wenę :)
  5. Hej laseczki :) Ja mam roboty po pachy i mam już dość tych upałów-puchną mi nogi strasznie :( bleee Ewunienka WSZYSTKIEGO NAJ :D W przyszłym tyg. zaczynamy remont pokoiku i aż się boję tego kurzu i syfu :( Już nie mam tyle energii co w II trymestrze niestety - męczę się szybko i brzuch przeszkadza :( Mała kopie i rozpycha się w brzuszku :D I na dodatek to prawko robię i męczą mnie już te jazdy - niewiem czy się wyrobię przed porodem, bo na egzamin czeka się 1,5-2 mies. Więc chyba na egzaminie to odrazu na porodówkę pojadę hehe Nie mam jeszcze nic przygotowane - kilka ciuszków tylko i mam doła, że nie mam kiedy pochodzić i pokupować :( Nie ma czasem gotowej wyprawki na allegro, że się zamawia i przysyłają wszystko hihi ?? Wracam do pracy :( papa
  6. Hej dziewczyny :) Mamo Huberta bardzo mi przykro :( Ja też mam takie pobolewania kości i ciągnięcie w dole brzucha - wczoraj gin mi powiedział, że to normalne i żeby się nie przejmować :) Wynik po obciążeniu glukozą mam 92 więc ok, ja wypiłam ją w domu w wszklance ciepłej wody i pojechałam do laboratorium, po godzinie pobrały mi krew - po tym dostałam wysypki na rękach ale na drugi dzień przeszło :) Reszta wyników w porządku :) A tak poza tym to gin szybko zrobił usg, bo chcieliśmy dowiedzieć się z mężem o płeć dzidzi - no i POKAZAŁA nam swoją BUŁECZKĘ :) Na 100% córeczka :D :D :D :D Tak się cieszę niezmiernie :) Babcie też się ucieszyły i siostry nasze też :) No i Filip: \"przecież mówiłem, że w brzuszku jest moja siostrzyczka\" hihi No to już mogę kupować rzeczy dla dziewczynki :) Piekna pogoda, więc zaraz zmykamy na działeczkę na słoneczko :D
  7. Dzień doberek :) Dzidzia dała znać o sobie :) i wczoraj wieczorem czułam takie zgrubienia na brzuszku jakby nóżka czy rączka i brzuszek taki niesymetryczny- z lewej strony taka kulka hihi śmieszne - pewnie dzidzia już mam coraz mniej miejsca i mniej kopie a bardziej się uwypukla brzuszek - zobaczymy co dziś gin powie na wizycie :) już się nie mogę doczekać :D :D ale przed tą wizytą jadę jeszcze na jazdy i zaraz wychodzę, bo Filipa jeszcze muszę zawieść do teściowej i wyniki odebrać z tej glukozy (też jestem ciekawa jak wyszło). WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSIE z okazji Naszego Święta !!!!!
  8. Hej laski :) Mąż na siatkówce, Filip śpi, więc mam chwilkę :) Mnie już te złe dni przechodzą, choć czasem mam jakiegoś doła i nie wiem czemu :( Ostatnio nachodzą mnie jakieś dziwne myśli, czy sobie poradzę z dwójką dzieci :) dziś wyobraziłam sobie, że jednemu robię kolację i w międzyczasie Go kąpię a drugiego albo drugą ;) karmię piersią i uspokajam hihi ale mam wizje :D Jak męża nie będzie w domu to ja nie wiem czy podołam :( Takie mam wyobrażenia ostatnio :( I dziś miałam małego stresa :D wjechałam przy skręci w krawężnik na jazdach a mój instruktor akurat rozmawiał przez tel. więc jego wina, mógł reagować hihi - trochę się zestresowałam i dzidzia coś dziś cicho siedzi - prawie wogóle się nie rusza - dziwne :( martwie się troszkę :( nawet jak się słodyczy najadłam to była cisza - mam nadzieję, że wszystko w porządku W pon. idę do gina - może się w końcu ujawni co ma między nóżkami hihi Uciekam spać a jutro do mamusi na obiadek :) Miłej nocki kochane i miłej niedzieli
  9. Cześć mamuśki Nie odzywam się, bo mam jakieś gorsze dni - ostatnio pocieszałam Magde a tu mnie samą dopadło :( Może dlatego, że mężuś wyjechał ale wróci na długi weekend i mi poprawi humorek :) Może przez tą pogodę ... też nie mam humoru :( Byłam dziś na badaniach i wypiłam tę glukozę - jejku jakie to cholerstwo słodkie bleeee obym nie musiała powtarzać testu! Ja tez się zastanawiam nad wózkiem, łóżeczkiem, fotelikiem itd. Mam po Filipie wózek głęboki z gondolą i łóżeczko takie tradycyjne też mam, więc zastanawiam się nad tymi zestawami Graco ze Stanów (łóżeczko, wózek, fotelik, hustawka, krzesełko) ale sama niewiem już, bo zdanie zmieniam co tydzień hihi Jeśli chodzi o piersi to ja też mam takie pełne i jędrne, bo Filip to mi tak wyciągnął, że miałam troszkę flaczki :D ale teraz mąż nie może się na nie napatrzeć i nie tylko ... hihi A pajacyki są super - i koniecznie rozpinane w kroku Idę zrobić naleśniki, bo mam ochotę na takie z powidłami śliwkowymi :D
  10. Magda nie przejmuj się, każdej z nas przytrafiają się takie dni - hormony szaleją :) Mnie męczyła senność tylko w I trymestrze i nudności też - teraz mam tyle energii że mogłabym góry przenosić ale wydaje mi się że to wszystko zależy też od nastawienia - ja staram się nie martwić na zapas i wyciągać z każdego dnia same dobre chwile :) choć czasem przygnębienie się pojawia ale wtedy mąż mi humor poprawia, bo to niepoprawny optymista :D A moja dzidzia tak kopie, że czasem to do niej mówię żeby się uspokoiła, że wszystko jest w porządku - najgorsze te kopniaki w krocze brrr A wczoraj wieczorem jak tak kopała, to mąż przyłożył rękę i nagle cisza hihi a potem jak zabrał to znów szalała , więc przyłożył ucho i mówił do niej - to znów cisza - ciekawe co sobie myślała :D Ja mam na wysokości pępka 87 cm i w porównianiu z poprzednią ciążą w tym samym tygodniu to mam mniej - aha no i waga wskazała 57 kg czyli 3 kg na plusie :)
  11. Mnie bardziej pasuje sobota :) Może mnie mąż przywiezie, bo to 100 km no chyba że pociągiem przyjadę :) ale wtedy muszę się dostosowac do rozkładu jazdy :/
  12. Hehe cicho było a wystarczy rzucić temat i zara wszystkie się mamuśki pojawiają hihi :D No i niewiem teraz co robić z tymi pasami, ja zawsze zapinałam a jak mi kazał dziś odpiąć to i tak nie odpięłam - dopiero jak wysiadałam, bo mi coś nie pasowało a w pierwszej ciąży zawsze zapinałam i teraz do tej pory też i chyba będę zapinać :) A na egzaminie to poprostu chyba się zapytam czy mam zapiąć czy nie. Chyba za takie pytanie mnie nie obleją ;) Karro niestety muszę mówić na każdym kroku, że jestem w ciąży np w kolejce w aptece czy w autobusie jak jakaś babcia patrzy się na mnie, żebym jej zeszła :) albo jakiemuś nachalnemu kolesiowi, który mnie podrywa (pisałam o tym wczoraj) :D Mnie się wydaje, że widać ale jak się okazuje ludzie chyba myślą że mam poprostu taki brzuch ;)
  13. CZeść mamuśki Ja już po pierwszych jazdach :D Jeździłam po placu narazie :) a jutro na miasto od razu :/ No i zobaczymy czy dam radę, bo dziś instruktor mnie pochwalił, że mam wyczucie i szybko pojęłam :D Okaże się jutro jak włączę się w ruch brrrrr Dziewczyny prowadzące auta - mam pytanie : jak to jest z pasami bezpieczeństwa ?? Trzeba zakładać w ciąży czy nie, bo ja dziś założyłam i dopiero po jakimś czasie powiedziałam, że jestem w ciąży, to instruktor kazał mi ściągnąć i powiedział, że będę jeździć bez pasów. No i jak mam zrobić na egzaminie? Założyć czy nie ? Sama niewiem. Ja bym wolała jeździć w pasach, zawsze jako pasażer zakładałam i to już jest dla mnie rutyną jak wsiadam do auta. Wypowiedzcie się proszę :)
  14. Hej laseczki Zdałam ten wewnętrzny !!!!! no i jutro pierwsze jazdy :) Chyba se pampersa założe bo mogę co popuścić ze strachu hihi :D Myszka moja dzidzia też ma w tej chwili czkawkę :D ale dzieci to nie męczy ani w brzuchu ani w pierwszych tygodniach po porodzie :) Mnie też coś zaczyna palić w przełyku ale narazie nic nie biorę, tylko migdałka se podjem i przechodzi a po mleku to już wogóle bardziej pali :D jak będzie gorzej to ten żel aluminiowy pójdzie w przełyk i po problemie hihi A wczoraj na tym kursie siadłam obok takiego chłopaka, który dosłownie zaczął mnie podrywać i chciał mnie na kawę zabrać a ja mu wymachiwałam obrączką przed nosem a on nic - dalej swoje: \"ładnie pachniesz itp.\" hahaha na to mu: że mam męża i dziecko i brzuszek a on : miłego ciałka nigdy za wiele :D ja mu na to, że w ciąży jestem i kawy nie piję ani piwa (bo na piwo też mnie zapraszał) A on na to to ile Ty masz lat, bo wyglądasz na 20 haha ale się uśmiałam - co za ściemniacz :D Potem mi powiedział, że myślał, że ja wymyślam z tym mężem i dzieckiem, by go spławić no i że nie widać że jestem w ciąży :D Powiedziałam to mężowi to stwierdził, że musi ze mną wszędzie chodzić, bo mnie jeszcze ktoś porwie :D hihi Robótkę dostałam, więc do niedzieli muszę siedzieć przed kompem i klepać :( Miłego dzionka kochaniutkie :)
  15. Dzień doberek :) Ja się uczę tych testów i już mam mętlik w głowie :) Mam nadzieję, że zdam :D Średnia robionych błędów = 1 :) raz robię 0 błędów a innym razem 2 :( Dam Wam znać czy zdałam ten wewnętrzny :) Trzymajcie kciuki :D Miłego dzionka :D
  16. MamaHuberta gratuluję córeczki :) Ja też chcę !!!!!!!! Może dzidzia pokaże się w pełni za 2 tyg. :D Ja też nie mam kreski i z Filipem w ciąży też miałam późno ale za to długo potem zejść nie chciała :) Zjedlismy obiadek i uciekamy na działeczke powylegiwać się troszku :D No i uczę się cały czas testów namiętnie, bo jutro egz. wewn. a w czwartek zaczynam jazdy :D Ciekawa jestem czy od razu w kogoś przywalę czy z czasem dopiero hihi Papa :)
  17. Cześć dziewczynki :) Ja tak krótko :) Chciałam się przywitać i uciekam od razu :) Ładna pogoda, więc szkoda siedzieć przed kompem :) Miłego dnia kochane
  18. Cześć kochane :) Też się piszę na spotkanko w Krakowie :) Ja mam ok. 100 km ale myślę, że dam radę :D Wczoraj byłam u lekarza - Filip dostał lek uodporniający i mam się zastanowić nad szczepionką na pneumokoki - trochę droga ale myślę, że lepiej zapobiegać niż potem leczyć ! No i do sanatorium lekarz nam załatwia, żeby jeszcze przed wrześniem jechać do Rabki :) Mam nadzieję, że to coś pomoże Filipowi i organizm będzie miał silniejszy :D Teraz to chyba naprawdę jest już zdrowy, bo apetyt mu wrócił sprzed pół roku tzn. zanim poszedł do przedszkola :) Je za 10-ciu a ja przy nim hihi i kg się pojawiają :D Mamani a myślałaś aby jechać z Manią do sanatorium ?? Jak piszesz, że ciągle coś łapie ?? W sumie malutka jeszcze jest i już tyle przeszła - moze warto ?? Ja z umyciem nie mam problemu - mam na tyle giętkie ciało, że ostatnio mąż się ze mną założył, że już nie dam rady założyć nogi za głowę (a potrafiłam założyć dwie kiedyś) No i przegrał hehe założyłam bez problemu :D więc jest dobrze :D I musiał wyskoczyć z kaski dla mnie na zakupki :) Nakupiłam wczoraj mnóstwo rzeczy dla siebie, Filipa i małej (choć jeszcze niewiem na 100%) ale nie mogłam się oprzeć i kupiłam różowe body i różowe spodenki hihi i kilka w kolorze białym, żółtym i różowym :) Jeansy kupiłam sobie normalne tylko, że L i jestem zadowolona-musiałam tylko je skrócić. Dziś mam wizytę rodzinki z Poznania i trza jakieś ciasto upiec i sałateczki zrobić - no i może okno umyję w kuchni, bo jak słońce zaświeci to nic nie widac przez nie hehe Miłego dnia kochane
  19. Hej laski :) Widze, że nie jestem sama z tym prawkiem :) Ewunienka też kuję się testów i jakaś otepiała chyba jestem hihi A egzamin zdajesz w Polsce ?? Ja musze za tydzień zdac wewnętrzny żeby jazdy zacząć, aż się boję wyjechać ten pierwszy raz hihi na drogę ;) Myszka ja wczoraj też miałam identyczny wypadek - dokładnie to samo robiłam czyli zmywałam blat i walnęłam o szafkę :D haha co za zbieg okoliczności hihi :D Całe szczęście, że pod włosami nie widać guziora ale boli :( Zmykam z moim synkiem na spacerek - muszę z nim pomału wychodzić a taka piękna pogoda, więc szkoda siedziec w domku :) Ja to już czuję takie kopnięcia, że czasem aż bolesne, w szczególności te poniżej pępka :D
  20. Jejku ja też słyszałam, że kolejne dzieci rodzą się większe a mój Filip ważył 4100 kg i nie wyobrażam sobie większego klocka urodzić :D Ja narazie od początku ciąży przytyłam w sumie 2 kg, w tym przez ostatnie 4 dni - 1 kg hihi więc zobaczymy jak będzie dalej :D Smaruję się fissanem i mama perfecta na zmianę i ani jednego rozstępu, w pierwszej ciąży też zero - myślę, że dzięki fissanowi :D Właśnie wstawiłam kurczaczka do piekarnika i pachnie w całym domu - aż mi ślinka już cieknie :D Ale ze mnie żarłok ostatnio hihi
  21. Marta troszke poczytałam o tej glukozie i po wypiciu 50 g po godzinie norma jest do 140 więc Twój wynik jest ok :)
  22. Marta nie zrobiłam od razu badania po wypiciu glukozy bo o tym nie wiedziałam, gdyż w pierwszej ciąży wszystkie badania robiłam od razu w gabinecie gina (miał pielęgniarkę, która zanosiła to do laboratorium) i za bardzo nie przywiązywałam uwagi do badań. A teraz dopiero wczoraj lekarz mi kazał zrobić badanie po wypiciu glukozy. MamaHuberta lekarz właśnie mnie uczulał, żebym zrobiła tak jak on mi mówi a nie jak w laboratorium będą chcieli. Żebym rano zjadła kromkę chleba i potem wypiła tę glukozę i równo po godzinie była w laboratorium i zrobiła badanie - taką dostałam instrukcję :) więc się zastosuję jako grzeczna pacjentka :) Bo mi mówił, że w laboratorium każą wypić na czczo a to podobno słodkie i można mieć cofkę :) no i czekać godzinę ... Posłucham lekarza :) No a szyjka u mnie zamknięta, choć krótka 35 mm ale lekarz mówi, że ok i że może obejdzie się bez szwu :)
  23. Marta dzięki ja miałam na czczo 68 więc ok, a po wypiciu glukozy po godzinie mam dopiero zrobić, więc nie wiem.
  24. Dziewczyny dziękuję za życzenia i miłe słowa :) Mój Filip już rozrabia czyli wraca do siebie z czego się bardzo cieszę :D Wolę jak daje w kość niż leży smutny i słaby Izabelcia wszystkie naj Karro ja nie leżałam po założeniu szwu, tzn. nie cały czas - normalnie funkcjonowałam ale oczywiście w ciągu dnia troszkę sie położyłam. Wydaje mi się że po to właśnie jest ten szew aby szyjka była bezpieczna i się nie otwierała :) Mojej koleżance szyjka się zaczęła otwierać to lekarz ją położył do szpitala i przeleżała 2 mies. do porodu więc z dwojga złego lepszy szew :) Wczoraj byłam u gina, zrobił usg dokładne, leżałam długo aż potem nie mogłam wstać bo tak mnie krzyż napieprzał :( Ale z dzidzią wszystko ok, serce jak dzwon, wymiary odpowiednie na 22 tydzień, waży 450 g czyli prawie pół kg - mąż taką wagę strzelił jak jechaliśmy do gina :) (on to ma oko) :D I wiecie co dopiero jak wyszliśmy z Filipem ze szpitala to pojawił mi się brzuch tzn. widać już że jestem w ciąży czyli poprostu chyba stres, zmartwienia minęły i zaczął brzuszek rosnąć :) bo w szpitalu to na każdym kroku musiałam mówić że jestem w ciąży i np nie mogę iść z dzieckiem na rtg :) No i na wadze też to widać hihi - w ciągu 4 dni przytyłam 1 kg - jak tak dalej pójdzie to niezła kulka będę w 9 miesiącu hihi :D Mam niską hemoglobinę i lekarz przepisał mi żelazo i magnez bo mi w łydki skurcz łapie :( oj nieprzyjemne to :( No i mam kupić glukozę, wypić i jechać zbadać cukier - podobno to bardzo słodkie - w pierwszej ciązy nie przypominam sobie żebym piła coś takiego (aż się lekarz zdziwił) - no może mam sklerozę zaawansowaną hihi Aha no i dzidzia nam nie pokazała co ma między nóżkami - pupkę schowała (jakaś wstydliwa) ;) Uciekam narazie - pozdrowionka
  25. Karro ja miałam krótką szyjkę od początku ciąży i lekarz mi nic nie mówił a ja nie pytałam bo nie wiedziałam, że to tak istotne - dopiero jak już było 3 cm i zaczęła się otwierać to dopiero lekarz mi powiedział o co chodzi - i powiedizał, że to przez to że nie stosowałam sie do jego zaleceń i nie leżałam. I za karę (tak powiedział) musi mi założyć szew (poleżałam sobie kilka dni w szpitalu i to przez święta wielkanocne) a dokładnie to było w 23 tyg. (własnie zajrzałam do wypisu ze szpitala) Potem w 38 tyg lekarz mi ściągnał szew i była cisza aż przenosiłam tydzień czasu i urodziłam w 41 tyg. - dostałam kroplówkę rozkurczową i dopiero zaczęły się skurcze :) Więc wydaje mi się, że jeżeli szyjkę masz zamkniętą to jest ok.
×