Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myszka5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Myszka5

  1. Karro, poproszę o foteczki :) sylwiag5@tlen.pl Ciesze się, że z Krzysiem już jest tak dobrze. Napiszę coś później. Przez kilka dni nie miałam internetu - tylko na chwilę na innym komputerze. Nakombinowałam z laptopem i się spsuł :) Pochwale się również, że sama go naprawiłam :)
  2. Karro, super wiadomość! Oby tak dalej, to już niedługo zabierzecie Krzysia do domu ! Dziewczyny, życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku Nie mam jakoś nastroju na pisanie czegoś więcej, więc uciekam Dobranoc
  3. Karro, Zuch Chłopak z Krzysia!! kuruj się, żebyś mogła do niego chodzić do szpitala:) pozdrawiamy
  4. Karro, nie znam się zbytnio, ale skoro nie jest gorzej to chyba ważne :) Mam nadzieję, że Wasza wizyta zmobilizuje Krzysia do walki i będziecie mogli Go przytulić bez plątaniny rurek. Super, że mleko masz i podają je Małemu. Napisz nam jak to się stało, że Krzyś się urodził? PS. Ładne imiona :) Trzymamy kciuki za Waszą czwóreczkę.
  5. Właśnie Karro, Kasinska ma świetny pomysł. Może możemy Ci coś kupić i przesłać? Jak tylko czegoś potrzebujesz to mów (pisz). Chętnie jakoś pomożemy. U nas w nocy spadł śnieg i na razie się trzyma. Zobaczymy jak długo. Przed chwila wyrżnęłam głową w narożnik drzwi od szafki :( Sięgałam coś Dawidowi, nachyliłam się do niego i jak się podnosiłam to ........... Lewa strona czoła to mnie tak boli, że aż mi łzy w oczach stanęły. Dobrze, że mam grzywkę to nie będzie widać Ściskamy wszystkich
  6. Karro, przykro mi, że Twoje Maleństwo musi tak cierpieć, ale bądźmy dobrej myśli. My trzymamy kciuki za Was, żeby jak najszybciej można Go odłączyć od respiratora i żeby dali mu rosnąć w spokoju i w przytulnych warunkach. Przesyłamy Wam uściski i buziaki
  7. Hej U nas pogoda typowo wiosenna :) Wleciałam tylko napisać, że ledwo w połowie grudnia Dawidkowi przebiły się dolne dwójki, to dziś mocno wieczorem marudził no i odkryliśmy mocno opuchnięte dziąsła w miejscu dolnych czwórek, czyli znów dwa zęby naraz będą wychodzić :( I w tym miejscu należy się dla Izabelci. Żel działa cuda :) Buziaki dla Karro i jej najmłodszego Łobuziaka
  8. O kurcze, Karro.......... Super, że jest silny, trzymamy kciuki i pomodlimy się za niego. Jak się lepiej poczujesz to napisz co się stało, że się już urodził? Ale nas zaskoczyłaś tą wiadomością Buziaki dla Waszej Rodzinki i moc uścisków dla Najmłodszego Bąbla
  9. My również dołączamy się do życzeń świątecznych. Przede wszystkim życzymy zdrowia i radości z naszych Małych Pociech. A dodatkowo - podwójnym Mamusiom łatwego rozwiązana :) Karro - nie martw się - barszcz przez noc się namyślił i "sam" jakoś się naprawił :P zostawiłam dla Ciebie kilka uszek :) Kasińska - jak kapusta? Mi schabik wyszedł całkiem nieźle - mój P się zajada :) Izabelcia, Wy to ale macie z tym śniegiem.... Jedź ostrożnie Dawid podczas Wigilii siedział CAŁE 4 minuty........ potem latał po domu.... I oczywiście zaglądał do toreb z prezentami i dziwnym zbiegiem okoliczności wybierał tylko swoje i wyciągał :) I potłukł mi filiżankę w egipskie (moje ulubione) wzory. No cóż, mam 5 filiżanek i 6 talerzyków Jeszcze raz wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń S. P. i D.
  10. Kasinska, to niech Ci Twój M po drodze kupi :P Za karę :) Widzę, że te nasze Chłopaki to niezłe czyściochy :) Ja już przeniosłam szczotkę do WC w miejsce niedostępne dla Dawida, bo oprócz kibelka to tą szczotką potrafił też ściany i pralkę myć.......... Ja właśnie skończyłam "posiedzenie" w kuchni na dziś. Zrobiłam jeszcze 46 uszek :P Barszcz będę jutro naprawiać, może się uda osiągnąć smak barszczu mojej Mamy........ Buziaki dla wszystkich
  11. Zapomniałam Wam jeszcze napisać, że Dawid dopadł się do szafki w łazience i biega z moimi tamponami, podpaskami i wkładkami............
  12. Kasinska - nie martw się. spróbuj troszkę dokupić i wymieszaj. Może się uda. No mniej kwaśna na pewno nie będzie ;P Ja dziś zrobiłam kapustę z grzybami, bigos (rewelacyjny mi wyszedł - jak nigdy), za to barszcz :( normalnie zawsze moja Mama go robiła ale się uparłam że ja SAMA.... No i mam co chciałam :( Pachnie tak samo ale smakowo to nie o samo :(. Może przez noc się coś zmieni..... Może jeszcze uszka zrobię, bo grzybki już mam gotowe. Chociaż z drugiej strony to nie wiem czy dam radę, bo jak kroiłam mięso to narzekałam, że noże jakieś tępe no i wbiłam sobie go pod paznokieć :( Buuu Choinkę mamy od wczoraj )sztuczną) - jak ja ubieraliśmy to jedna stłukłam :) A Dawid jakoś jej na razie nie atakuje. Czasem złapie jakąś bombkę i idzie dalej, a jak dotknie igiełek to się chichocze i ucieka. Dziś ja gotowałam a on biegał po domu z mopem-ścierką i wycierał podłogi, potem biegał z wiaderkiem i ściereczką i czyścił co popadnie - ściany, drzwi..... :) Taki z niego super Chłopak :)
  13. Aha Kasinska, taka mi ochotę narobiłaś tym schabem, że dziś kupiłam i będę tworzyć ;) Izabelcia - może zapytaj Zosię, jak ten ekran odwrócić. Może pamięta ;)
  14. Hej Karro - super, że się odzywasz :) Słonko - ja rodziłam we wodzie - polecam Mamo HiO - Dawid nie miał wysypki tylko wysoką gorączkę, ale gdy był szczepiony to nas uprzedzono, że może się pojawić wysypka. Mam nadzieję, że wszyscy zdrowi :) Uciekam dalej do szaleństw przedświątecznych - niezbyt mi się to uśmiecha, ale cóż........
  15. Wleciałam tylko na momencik sprawdzić co z Karro i pochwalić się, że przebiły się nam dwie dolne dwójki. Niezbyt dobrze to Dawidek znosi i w rezultacie jesteśmy niezbyt wyspani bo Mały śpi z nami :( Wierci się kręci się........ Odezwę się jutro
  16. Hej Karro - mam nadzieję, że oglądasz filmy i wszystko u Was OK. Nie wiem już co robić z Dawidem. Ledwo co wyzdrowiał, to jak dziś przypierdo*** głową w krzesło, to aż z nim płakałam :( Przyłożyłam mu mrożonkę ale i tak nie za wiele to dało. Walnął się miedzy oczy nad nosem i teraz wygląda jak postać z filmu Star Trek. Nie mam już siły. Jak coś robię to jestem cała zestresowana, bo co chwilę go wołam albo idę zobaczyć co kombinuje :( Magia, odezwij się No i Koug dawno nie było Idę robić obiad dopóki śpi
  17. Izabelcia, wcale nie za dużo :) Kup jakąś książeczkę od nas dla Zosi :) Fajny pomysł z zabawkami w j.polskim :) Nauka przez zabawę. No i ta wcześniejsza Wigilia dla Was. Świetny pomysł Tak myślałam, że jak będziesz w PL następnym razem (mam nadzieje, że w cieplejszą porę roku, to może uda się spotkać :) Do Łodzi nie jest aż tak daleko :P Co do choinki, to zastanawiam się, czy nie ustawić jej w tym roku na balkonie albo kupić sztuczną. Obawiam się, że Dawid może chcieć posmakować opadającego igliwia.......
  18. Karro, przykro mi, że tak się pokomplikowało z Maleństwem :( Będziemy trzymać kciuki za to, żeby Dzidzia siedziała w brzuszku jak najdłużej i żeby była silna i zdrowa!! To musi być straszne, ale mam nadzieję, że jakiś przetrzymasz te trudne chwile. Szkoda, że nie jesteś bliżej to na pewno byśmy Cie odwiedzili. Z wcześniakiem na pewno nie będzie łatwo, na pewno czekałoby Was dużo więcej wizyt kontrolnych u specjalistów. Jest chociaż cień szansy, że dacie radę wytrzymać dłużej niż np 30 tygodni? Kasinska, widzę, że Mateuszek to też niezły gigant. Chyba większy od Dawida :) Całe szczęście, że nie połamał sobie dziś zębów........ Dawid dzisiaj wywinął TYLKO jeden numer - dorwał worki na śmieci, biegał z nimi i się na jednym poślizgnął no i ....... gleba. Szybko się pozbierał i przybiegł do mnie po pomoc :) walnął na plecy i uderzył główką ale ramiona mamy działają cuda i po chwili już było OK. Karro - pozdrawiamy i przesyłamy miliony buziaków i uścisków. Jesteśmy z Wami
  19. Niech się już ten rok skończy............ Pochwalę mojego genialnego synka - wiecie co przed chwilą zrobił? Jeszcze do teraz mi się ręce trzęsą chociaż zdążyłam już posprzątać cały ten bałagan....... Wyciągnął spod zlewu kostkę do zmywarki i tak się nią bawił, aż przegryzł opakowanie i się najadł trochę..... Momentalnie do nas przybiegł z płaczem i 20 cm ode mnie zwymiotował..... Myślałam, że połknął tą kulkę ale na szczęście nie. Akcja ratunkowa była szybka. P. wziął go nad wannę i nalałam mu wody do buzi, żeby ewentualnie ja przepłukać :( Normalnie załamka :( Juz jest przebrany i lata dalej - ani myśli pójść spać. Aha! Zapomniałam Wam powiedzieć, że po akcji z krzesłem w kuchni siedział sobie na kanapie jak zwykle i po chwili głupi pomysł mu przyszedł do głowy i się spier***lił na podłogę. Kilkadziesiąt razy dziennie wchodzi i schodzi z kanapy ale oczywiście trzeba kombinować.......... Nie mam już siły :(
  20. Magia, ja też jeszcze nigdy nie robiłam kolacji wigilijnej sama, no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Na pewno sobie poradzisz. Co do Sylwestra, to mój P chce iść na imprezę a ja wolałabym zostać w domu - nie przepadam za takimi zabawami no i nie możemy się w tej kwestii dogadać :( Poza tym nie mam butów, kiecki itp a szkoda mi na taki jednorazowy wypad wydawać kasę. Prezenty? Dawid dostanie szczepionki na pneumokoki, dziadkowie kalendarz ze zdjęciami Dawidka, dzieci naszych znajomych Jedno dostanie łóżeczko dla lalek i jakieś ubranko Nexta, drugie Motorek na pedały, mój P sweter i może perfum a mój chrześniak - jeszcze nie wymyśliłam. Skromne prezenty ale zawsze coś. Czuję się trochę lepiej, Dawid jeszcze czasem kaszle ale za to P zawalony :( Zatoki, łzawiące oczy............ Karro - przesyłamy Wam buziaki i Kasinska a jak Ty się czujesz? Ja kilka minut temu przeżyłam lekki zawał.......... Jakoś podejrzanie cicho było więc wchodzę do kuchni i co widzę? Mój synek cały uśmiechnięty i dumny z siebie stoi na krześle i przegląda rzeczy na stole. Myślałam że padnę :( Nie wiem jak tam wlazł, ale serce mi stanęło na moment. No a sekundę później próbował wejść na stół :( Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Zrobiłam mu fotkę i zaraz ja może wrzucę na NK. Chciałam napisać coś jeszcze ale mi z głowy wyleciało
  21. Oj Karro - przykro mi :( Święta już niedługo a Wy w szpitalu z Maluszkiem :( Dobrze, że masz komputer i możesz chociaż na Skype widzieć swoich Chłopaków, ale to nie zastąpi przytulania :( Dbaj o siebie i życzymy dużo cierpliwości. Powiedzieli Ci chociaż KTO siedzi w brzuszku? Dziękujemy za miłe słowa - chcemy się pozbyć tych chorób ale coś nam nie idzie :(
  22. Karro - mam nadzieję, że już tak zostanie i wrócisz do domku. Magia - co u Ciebie? Jak Wasze choroby? Ja dzisiaj ledwo mówię - jakbym przechodziła mutację :(
  23. Matko! Karro! Trzymaj się dzielnie - mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i szybko wrócisz do domu. Przesyłamy buziaki
  24. Hej Izabelcia - dobrze, że Ci się udało załatwić sprawę z kartą :) U nas choróbsko się rozwija i na dodatek ja też jestem chora :( Dawid na antybiotyku jeszcze kolejne 5 dni, do tego syrop wykrztuśny. Żeby było ciekawiej, to oprócz SUPER kaszlu, dziś jest taki ochrypnięty, że normalnie szok. Jak płacze albo coś próbuje mówić to dziwnie się takiego "młodego" głosiku zachrypniętego słucha :( Ja mam kaszel ale taki bardziej suchy i się duszę :( No i chrypka mała... Mam już dosyć powiem wam szczerze.... Zdrówka wszystkim życzę
  25. Wiecie co? Myślałam, że jak się listopad skończy to ten pech się skończy....... No i dziś rano Dawid obudził się i ma okropny kaszel. Na 11 jedziemy do lekarza.... Nie mam już siły. Od piątku na antybiotyku a dziś taki numer :( Kasinska - uśmialiśmy się z wyczynów Mateuszka :) Zdolny Mały Człowieczek :) Dobrze że nic mu się nie stało
×