Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

no wiec mama the real

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez no wiec mama the real

  1. hej Agooosiu ;) w pon konczę 38 tydzień ...teoretycznie (tzn z @ ) .... dzięki za przypomnienie bo pojęcia nie miałam że czas przestawiamy! Idę już spać bo nic pozytywnego już dziś nie wymyślę :P
  2. hej dziewczyny.....pozdrawiam wszystkich i nadrabiam troszkę : gratulacje pani magister! jak ja Ci zazdroszczę że już masz to za sobą ;) Ali-cja - malutka cudowna! piękne zdjęcia i już widać że malutka się troszkę zmieniać na buźce zaczyna chyba ;) ech...ja dziś na fajnym spacerku...ale teraz jakoś średnio się czuję...czuję że hormony znów działają ze zdwojoną siłą bo i żołądek mnie boli i plecy (właśnie tak w połowie wysokości) i brzuszek napięty i jakiś niepokój czuję....ech poddenerwowana jestem bo naprawde chciałabym wytrzymać z porodem do terminu :( no nic, nie marudzę już ;) życzę dzisiejszej nocy lepszej i bardziej odprężającej niż wczorajsza ;) pappa...
  3. http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Instrukcje_wiazania_chusty przesyłam linka o sposobach wiązania chust . szczególnie dla tych \"napalonych\" na to noszenie jak ja :P buźka
  4. hej Pigi mam dokładnie tak samo ;) więc może coś w tym jest ;) ja mam 10 kwietnia i z @ -16.04....a wczoraj komputer obliczył na usg 17.04...więc już nie wiem. A pierwsze usg jaką datę Ci wyznaczyło?? po ta podobno najbardziej miarodajna...
  5. Admisia....ja mam tak wieczorami bo w ciągu dnia to ledwie pare razy zauważam...normalnie czuje jak zaczyna twardniec, potem jak juz jest bardzo twardy i potem jak powoli przechodzi....ale to wszystko trw razem z 10-15 sec. czasem tez np rano mam calkim twardy na dluzej ale to glownie dlatego ze maly sie chyba tak uklada...i czuje lekkie napiecie ale inaczej i to wogole nie boli..wiec nie wiem czemu u Ciebie tak? pewnie kazda odczuwa to inaczej, nie martw sie. a twoj lekarz co na to? ech.....bo ten nasz pierwszy maluch trche nas zaskoczyl swoim pojawieniem sie,a dla mnie ten rok byl pelny takich powaznych zmian ze mam juz troche dosc i powaznie sie obawiam jak ja sobie poradze z kolejna :( ale straram sie ze wszech miar nastawiac sie pozytywnie, wiec koniec marudzenia ;)
  6. Pigi czyli dokładnie jak ja ;) fajnie że wszystko ok.a te bóle widać teraz już normalne... Agoosiaaa- :) :) jakaś chyba ciążowa handra ;) Ciebie też zagonili czy dobrowolnie oglądasz ?;) jak przegrywają to ja też na necie....;) 3majcie się :)
  7. hej...coś mi żadna ostatnio nie odpisuje....:( Byliśmy dziś na usg....Mały spał słodko, choć przez to tętno miał w dole normy.Waży 3kg 29gr....i do porodu bedzie pewnie około 3,500, czyli tyle ile i mama i tatuś mieli przy urodzeniu ;) Poza tym główka nie wstawiona jeszcze ale też nie za duża , tzn podobno \"napewno przejdzie\" Przepływ pępowiny w normie i żył w mózgu też. Pokłuwanie w podbrzuszu podobno normalne. Fajnie ogólnie..szkoda tylko że mnie jakoś mało wesoło dziś.....oglądacie mecz??
  8. witam słonecznie :) Dla Gosiaka gratulacje :) Ja to sobie niczego bardziej nie życzę jak szybkiego szybkiego porodu,jak najkrótszego pobytu w szpitalu i zdrowego malucha oczywiście:) Więc pewnie będe siedzieć w domu jak już się zacznie do oporu :P chociaż ja nie mam tej fajnej piłki do skakania która tak przyspiesza rozwarcie...więc może jednak ta piłka mnie zwabi :P Ola31, Agoosiaa, Mysiczka(no własnie gdzieś TY?) i Pigi15 -mamy mniej więcej te same terminy porodu i będę Was teraz bacznie obserwować;) meldujcie co tam u Was się dzieję, fizjologicznie i psychicznie ;) U mnie poza kłuciem w podbrzuszu jak chodzę głównie, uczuciu ciężkości tej okolicy i nieznacznym spinaniem brzucha raczej wieczorami ...nic mi nie dolega. A u Was? pozdrawiam wszystkie mamcie Alicja, lepiej dziś?? Dziś idziemy na ostatnie? chyba usg....zawsze się jednak stresuję że coś odkryją czego wcześniej nie było :(....
  9. ADMISIA witaj w klubie \"spękanych przed porodem \" :P ja też się boję tak ze jak mnie coś mocniej zaboli to mi sie ciepło ze strachu robi :P ALU -też mi się wydaje że temperatura nie jest przeszkodą...tzn może chodzi o to że była za wysoka...a jeśli teraz masz tylko 38 to nie powinno byc przeciwskazań. koniecznie skonsultuj to z jakimś lekarzem bo szkoda małą dokarmiać :( 3mam kciuki! pozdrawiam
  10. ISSA ! dokładnie tak samo myslałam. podobno mieli wprowadzić na rynek taki spirytus ale chyba jeszcze sie ociągają. trzeba kupić spożywczy i rozrabiać go 2do 3 czy 1do 3 jakoś w takiej proporcji. Żebyście widziały jaką bebczka w monopolowym miała minę jak do niej ciężarna po \"ćwiarteczke \" przyszła :P taką najmniejszą buteleczkę kupiłam, napewno starczy. pozdrawiam
  11. 1967, Renia ....skąd wy kobiety macie jeszcze siłę na pracę?? w 9 miesiącu....Co tu dużo mówić :pozazdrościć ale! uważajcie na siebie, odstresowujące to pewnie nie jest ;) z reszta może tak i lepiej? ja siedze w domu, kontempluje wcielenie w rolę mamy.....i i tak nie czuję się wógle gotowa :P ;)
  12. hej hej... coś tu jakby puściej niż ostatnio ;) dziś rano obudziłam się i pierwsze co pomyślałam to że najprawdopodobniej jeszcze 2 tygodnie i to już...i nie da się tego przedłużyć specjalnie :P wszystyko się nieodwracalnie zmieni a ja chyba nie jestem jeszcze na to gotowa... ech..wolę o tym nie myśleć ;) Z jednej strony boję się tak ogromnej zmiany w naszym życiu (na nudę póki co nie narzekam ;) ) a z drugiej jak widzę tego wielorybka w lustrze z pucołowatą buzią , już nie mówiąc o rozmiarze ud np to chciałabym zmienić co nieco i to szybko :P Jak wy godzicie te wszystkie sprzeczne uczucia?? Aniu ŚL już w akcie desperacji wybierałam się na Śląsk ale spotkał mnie prysznic wodą do kwiatków z zaskoczenia ;) ;) Co robicie dziś? my mamy wolny dzeń oboje ale póki co zalegamy przed komputerami (leniuchy aż strach :( ) wogóle...u was też tak sennie dzisiaj?? bo u nas bbbbbbaaaardzoooo miłego dzionka pozdrawiam
  13. ktoś już mokry?? bo ja zuuupełnie sucha :( no co jest? :P przynajmniej małemu cały czas jednak mokro ;) ;)
  14. ps. Alu nareszcie!! trzymałam mocno za Was kciuki :) i jesteście w domu na Święta! :) ps.2 co do porodu rodzinnego. nie wyobrażam sobie innego ;) to nasze wspólne maleństwo, kochamy się i każą trudną chwilę w życiu spędzamy razem. jak mogłoby go nie być ze mną w takiej sytuacji?? Mam wielkie szczęście bo Rafał jest bardzo bardzo zaangażowany we wszystko co związne z ciążą i wiem że to dla niego naturalne że będzie przy mnie i maluchu.:) Mam nadzieję że te wspomnienia zwiążą nas jeszcze mocniej na całe życie :) pozdrawiam
  15. dziewczyny! życzę Wam porozplątywania tego co wydaję się bez szans, przyjaznego uśmiechu na codzień :) kochających oczu na zawołanie ;) przekonania że każda z Was jest skarbem jedynym w swoim rodzaju, :) a nade wszystko spkojnych radosnych! świąt Zmartwychwastania Pańskiego nadziei, otuchy i cierpliwości w oczekiwaniu na maleństwa :) Zdrowia, szczęścia i ukojenia na łonie rodziny :) no wiec mama (Ania)
  16. SUZANKE! to jeszcze zelezy od tego jak się maluch zachowywał na tym ktg...czy się ruszał intensywnie czy tylko wiercił a może wcale?? jak my biliśmy ostatnio to Rafał był przerażony momentami bo aparat wydawał z siebie straszne odgłosy zwłaszcza jak maluch sie ruszał...a ruszał się prawie cały czas. wiem że napewno wtedy podskakuje to tętno i to znacznie. Jeśli lekarz powiedział Ci że ok to pewnie ok...w koócu bierze na siebie odpowiedzalność za te słowa ;) a że tam pracuję zna tex pewnie wady swojego sprzętu bo może właśnie o to chodziło...Ale jeśli masz wątpliwości to rzeczywiście pokaż ten zapis swojemu lekarzowi , ale w między czasie się nie martw. A ruchliwy jest twój mluszek? liczysz ruchy w ciągu dnia?
  17. hej MAG26! :) ale Ci zazdroszcze tego braku apetytu :P u mnie wręcz odwrotnie ;)co do chusty to to jest taka bardzo \"naturalna\" szkoła chust ...wzorowana np na tym jak indianki czy tym podobne niewiasty noszą swoje dzieci. cała chusta polega na 4metrowym obszytym kawałku naturalnego materiału ;) potem tym materiałem się omotasz , Ty albo tatuś bez problemu i maluch siedzi w niej w pozycji tzw \"żabki\" która jest bardzo korzystna. jak widzisz żadna sztuka uszyć taką chustę i dlatego tez takie koszty ;) nosidełko tez fajna sprawa ale polega to już na zupełnie czym innym. u nas na szkole rodzenia była pani od takich włąsnie naturalnych chust i tak nam się to wkręciło że już nie moge się doczekać aż sobie malucha ponoszę :) Ogólnie dziewczyny polecam bo to jest podobno super-blisko kontakt, same korzyści dla malucha, wolne obie ręce, zdrowy kręgosłup mamy idziecka no i większa mobilność niż z wózkiem :) pozdrawiam i uciekam spać. adieu ;)
  18. no...nie wgląda to jakoś groźnie...;) tylko czemu mnie tak ciągle cos kłuje?? :( zmykam na otatnią szkołę rodzenia .pa pa :)
  19. o już czarna ;) 1967 - jak tam choinka już ubrana?? ;) mój bratanek wczoraj na dodatek wszystkiego zaczął namiętnie włączać światełko stajenki z nagraną \"cichą nocą\" ....no co jest kurcze? :P idę popatrzeć na żonkile bo zwariuje ..:]
  20. dziewczyny....a jak ja miałam wymaz już chyba z 4 razy w ciąży bo miałam gronkowca jakiegoś tam to jak dawali na posiew to nie możliwe żeby tego nie zauwazyli prawda? bo hodują wtedy wszystko co się da?? została mi niestety tam jedna bakteria (mimo 2 antybiotyków) ale gn powiedziała że jest jej śladowa ilość i nie mam sensu już jej leczyć bo nie zagraża dziecku. ale nie wiem już teraz, jednak sie martwie :( kupiliśmy dziś koszyk na święconkę , żonkile w doniczce i baranka na stół. jakoś mimo tego śniegu świątecznie się zrobiło ;)
  21. PIGI- U welcome ;) masz jeszcze coś na sumieniu to mogę służyć ? ;) ;) AGOSIAA....nie mam najmniejszego doświadczenia niestety....ale nas edukowali na szkole rodzenia że im mniej chemii dla malucha tym lepiej a każdy jeden kosmetyk to niestety chemia. ale zobaczymy jak się będzie sprawdzać...jak tylko zobaczę różową pupę to w te pędy do sklepu.( tzn tatuś a nie ja :P ) Alantan? czyli to nie jest lecznicze tylko pielęgnacyjne tak? i podobno musi być tłuste...(tak mi się wydaje) cudowny temat diety ;) ja się mogę chyba pochwalić że w sumie to codziennie przegryzę jakieś jabłuszko albo/i pamarańczkę ale to gównie dlatego że lubię :)i nie muszę się zmuszać . Do fastfoodów dzięki Bogu mnie wogóle nie ciągnie bo te na dobre wywaliłam z diety już wieki temu.(małe odstępstwo frytasy :P ) a warzywa no cóż....staram się przynajmniej ze 2, 3 razy w tygodniu zrobić zupę...i to jest główne źródło. plus pomidor czy zielony ogórek na kanapki i tyle ;) nie jest to jakies bogactwo witamin ale na więcej nie mam ochoty i nie bede sie jakoś drastycznie zmuszać :P Aha no i surówki do obiadu ;) na słodycze mam niesamoeitą chrapkę i niestety często sobie \"chrapnę\" lody czy inne ciasteczka...ale to jest moja nagroda za niedogodności ciążowe:P (tylko ciekawe co będzie jak będe miała urodzić chłopaczka dużego jak Oskar ale sn! :P ) nie dajcie się zimie. ja udaję że tego co za oknem to wogóle nie widzę. ignorantka ;)
  22. PIGI z łyżeczki nutelli czuj się rozgrzeszona ;) ;) 1. u nas też śnieg i niefajnie mi z tym :( 2. co do kosmetyków to ja mam delikatny płyn domycia od 1 dnia życia i będę może nie codziennie ale np co drugi smarować całego oliwką panthena bo masaż jest potrzebny a jakoś trzeba go zrobić. za to nie mam zamiaru stosować nic do pupy. tylko chusteczki i wietrzenie. chyba że coś się zacznie robić...dopiero wtedy jakieś linomagi i bepantheny. Ale mi się teraz już niwygodnie śpi . szok. pozdrawiam
  23. a ja nie chcę, nie chcę! :P chętnie oddaje moje miejsce w tabelce wszystkim chętnym ;) mnie jest dobrze tak jak jest :P (pewnie jeszcze ze 2 tygodnie i zmienie zdanie :P )
  24. wow!! gratulacje Alex!! rzeczywiście człowiek na chwile znika i takie nowiny! :) ale fajnie :) pędzę zobaczyć małego :) kto ta następny bo już chyba kolejkę będziemy robić?? ;)
×