kasinska28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasinska28
-
karro................Maks..............01/09........5215 ...............56cm onyx1........maksymilian mikolaj....02/09........5500...............55cm kasinska28.......Mateusz............05/09........4080(2750)........53cm myszka5.....Dawid....................14/09........5200.. .............54cm birka87......Wiktoria Anna...........23/09.......3090................54cm brutta.......Francesco Jan...........06/10.......4300................? hi hi małe poprawki ;)
-
Witam :)! To teraz ja się dopiszę - waga sprzed dwóch tygodni, wzrost... wpiszę urodzeniowy, innego nie znam, choć ubranka na 56 już zaczynam odkładać, bo ciut ciasne niektóre się zrobiły, lepsze są na 62. Aha, jutro przed szczepieniem Mateusz znów będzie ważony, to zaktualizuję :)... A mam jeszcze propozycję - a może podawać w nawiasie wagę urodzeniową, żeby było widać jak dzieciaczki urosły? Ja podam, Wy zróbcie jak uważacie :). Pozdr K. karro................Maks..............01/09........5215 .... .......56cm onyx1........maksymilian mikolaj....02/09........5500............55cm kasinska28.......Mateusz............05/09........4080(2750)....53cm myszka5.....Dawid....................14/09........5200.. .........54cm birka87......Wiktoria Anna...........23/09.......3090............54cm brutta.......Francesco Jan...........06/10.......4300............? hi hi
-
Co do ciemieniuchy - parafina jak najbardziej, mój miał troszkę, to wystarczyło smarowanie oliwką. Podobno są też specjalne szampony na ciemieniuchę właśnie (nazwy niestety nie znam). Aha, dobrze kupić taki grzebyk,którego zęby zakończone są z kuleczkami - Canpol np. ma takie w zestawie ze szczoteczką do włosów i tym troszkę \'poczesać\' taką wcześniej naoliwioną/posmarowaną parafiną główkę.
-
Eryka-a jak walczysz z tym cellulitem? Podziel się koniecznie,na mnie może też by to podziałało...
-
born2love - mój mały ma takie krostki na nosku, właśnie od moich hormonów, podobno znikają do 6 mies. życia
-
kurcze, a ja z kolei zaczęłam się martwić, czy mój Mateuszek dobrze się rozwija, bo np. nie odpowiada jeszcze uśmiechem na uśmiech, a za tydzień skończy 2 mies...
-
co do witamin - podaję D i K, tak mi kazała pediatra napletek - od wielu osób słyszałam, żeby nie odciągać, bo krzywdę można zrobić, a moja pediatra kazała od czasu do czasu delikatnie odciągać, tyle ile \'samo\' się da, nic na siłę, no i czyścić. Więc poszłam na kompromis i raz-dwa razy w tygodniu, po kąpieli biorę taki gazik jałowy, nasączam oliwką i tym delikatnie czyszczę pod napletkiem
-
No niestety u mnie też waga stoi w miejscu :(. tj nie jest tragicznie - 3 kg do wagi sprzed ciąży, 5 do wagi jaką uważam za normę jak dla mnie. Miałam robić brzuszki, ale na razie jakoś nie umiem na to wygospodarować czasu... Marlena - zapalenie płuc u takiego maleństwa? Biedactwo. Zdrówka życzę!
-
Hej! Co do języczka, to mój mały też ostatnio tak zaczął robić. Znalazłam gdzieś, że może to oznaczać głód, pragnienie albo potrzebę ssania.Komuś pediatra powiedział, że dziecko po prostu tak ma, taka jego uroda. A jeszcze komuś innemu stwierdził, że może to być problem neurologiczny jeśli nie minie do jakiegoś tam okresu.
-
ok, sam się obudził :). Dam znać jaki był finał tej historii ;)
-
Mateusz śpi od 22... hm, bać się czy się cieszyć ;)? Oj sama jestem ciekawa... Jak zasypiał ok 24, to miałam te 5-6 godz. snu ciurkiem, a teraz? Kurcze, sama nie wiem, czy nie powinnam go obudzić na jedzenie... czy może zaryzykować? E, chyba obudzę, bo spanie od 22 do 6 bez jedzenia to chyba trochę za długo dla tak małego dziecka... kurcze, sama nie wiem...
-
aha, ja mam takie nosidełko imitujące chustę(też prezent): http://www.bebelulu.pl/v3/cont_artykul.php?id=45&lang=pl tyle że jak dotąd próby włożenia tam małego skończyły się niepowodzeniem. Niezbyt mu się podoba jak jest taki 'wciśnięty' w tę chustę, płacze. Spróbuję jeszcze za jakiś czas, zobaczymy, może polubi.
-
hej! Dziewczyny, a jakie macie karuzele,które się sprawdziły, dzieci się interesują i możecie w związku z tym polecić? Właśnie rozważam zakup takiej karuzeli, która uatrakcyjni trochę moejmu małemu leżenie w łóżeczku... Pozdr K. P.S. mój mały też zaczął od jakiegoś czasu zasypiać koło północy i budzić się na jedzenie dopiero ok 5-6 rano
-
hej! Mamo Huberta i Oliwki- ja już kupiłam mojemu synkowi kombinezon na spacerki, moim zdaniem nie jest bardzo gruby, już teraz mu go zakładam w chłodniejsze dni, później będę go cieplej ubierac pod spód i myślę, ze będzie ok. Plus ciepły kocyk.
-
Hej! My ostatnio 2 wieczory pod rząd dokarmiliśmy małego z butelki (Enfamil premium), tj. oczywiście po wcześniejszym trzygodzinnym maratonie karmienia-odbijania-przewijania-usypiania, no i taki był obżarty, że spał prawie 7 godzin ciurkiem. Tyle że teraz obawiam się o moją laktację, postanowiłam ją pobudzić na maksa - znów zaczęłam ściągać pokarm i dziś piję różne płyny w dużych ilościach, w tym herbatkę na laktację. Muszę tego pilnować, bardzo bym nie chciała, żeby pokarm mi się nagle skończył i żeby mały był na samym sztucznym. Jak będzie więcej pokarmu, to może będę małego swoim ściągniętym na noc dokarmiać, żeby lepiej spał. Problem z nim jest taki, że co prawda non stop chciałby być przy cycku, ale słabo ssie, często źle się przysysa, przysypia po paru minutach, ciamka tylko ten sutek, etc. Zwłaszcza w nocy i nad ranem mnie to irytowało, no bo skoro już płacze, że głodny, to mógłby się skoncentrować na chwilę, porządnie zjeść i dalej spać, a nie tak się bawić.
-
Hej! Mój Mateuszek właśnie zasnął (Bogu niech będą dzięki ;)!) Karro - widzę, że nasi chłopcy bardzo podobnie się zachowują. Mój maleńki też nie poleży spokojnie w łóżeczku jak nie śpi.Maksymalnie parę minut, potem jest ryk, że do cycka by chciał. Próbuję go czasem wsadzać do leżaczka, takie zwykłego, bez bajerów, ale to też tylko na chwilę się da. Zauważyłam, że lubi leżąc na przewijaku w łazience wpatrywać się w ścianę, bo ona jest z takich płytek, w których odbija się dużo rzeczy, jak w lustrze i jego bardzo to interesuje, oczywiście też nie na długo. No i czasem parę minut noszenia i chodzenia po mieszkaniu mu się podoba, bo może sobie popatrzeć na różne rzeczy. Zabawki generalnie na razie go nie interesują. Choć dziś odwrócił główkę w kierunku grzechotki, takiej która tak trochę dzwoni jak dzwoneczek, więc ucieszyłam się, że w ogóle jakoś na nią zareagował. Ja też chciałabym wiedzieć czym go mogę zająć na tym etapie rozwoju. Córeczka mojej koleżanki, 5 tyg. starsza, leży sobie sama w łóżeczku spokojnie, nie płacze. On za nic. Mam nadzieję ,że jak zrobi się troszkę bardziej świadomy, to to się zmieni. A co do smoczka - jeżeli bardzo chcecie, żeby Wasze dzieci zaakceptowały smoczek, musicie chyba po prostu próbować różnych - z kauczuku(lateksu), silikonu, są różne kształty tej części, którą dziecko bierze do buzi. Ja np. zauważyłam, że mój mały zdecydowanie woli smoczek kauczukowy(lateksowy) od tego silikonowego, choć mają identyczny kształt. A jeśli dziecko akceptuje butelkę, to chyba najlepiej poszukać smoczka, którego kształt przypomina ten smoczek od butelki. U mnie rzeczywiście tak jest. Mam smoczki uspokajające, takie z taką końcówką wygiętą ku górze. Teraz będę wypróbowywać jeszcze inny, w kształcie \'kropli wody\', choć ten, który mamy mały nawet lubi (zależy od sytuacji, czasem jest tak wściekły, że nic go nie obchodzi, wypluwa smoczek i już), ale chcę sprawdzić, może tamten polubi jeszcze bardziej, nie wiem. On czasem tak niespokojnie śpi, że myślę, że smoczek jest mu bardzo potrzebny, zdecydowanie go uspokaja... No i na spacerze też bardzo się przydaje, jak zaczyna mruczeć. Acha, mam pytanie: myślę nad jakąś zabaweczką przyczepianą do łóżeczka, którą mały mógłby się zainteresować jak nie śpi. Macie coś takiego? Pozdr K.
-
no to ja znalazłam i wklejam. Pozdr 22:03 oleniga hahalo wszystkim malym i duzym,tu maz olenigi ona z maluszkiem cala i zdrowa, po wielkich mekach dzisiaj rano zrobili cesarke i o 4:28 urodzil sie maly chlopczyk o imieniu Mikolaj, waga 4,360 kg. Maja sie dobrze na ile to mozliwe po rozcieciu brzuszka, nie wiem kiedy beda w domku bo min to 48 godzin.....zobaczymy pozdrawiaja wszystkich razem i każdego z osobna, szczesliwy tatuśiek ps.sorki za bledy http://suwaczki.waszslub.pl/img-200804260040 0430.png http://suwaczki.maluchy.pl/ci-20260.png Pierwsze maleństwo w drodze (termin: 27.09.08)
-
Od kilku godzin próbuję uśpić Mateuszka, trzymajcie kciuki, żeby w końcu sięudało... Izabelcia- również w Polsce wszystkie dzieci po porodzie dostają zastrzyk z wit. K, ale oprócz tego lekarze każą ją podawać do ukończenia zdaje się 3 mies. życia, czyli przez dwa miesiące. Wit, K zapobiega krwotokom wewnętrznym, które podobno wcześniej często się zdarzały u noworodków (mogą mieć problemy z krzepliwością krwi czy coś). Wydaje mi się, że te wit. można kupić bez recepty, a myślę tak, ponieważ witaminy te można kupić w aptekach internetowych, a tam chyba nie ma żadnych leków na receptę. Ja dostałam dla małego wit. K w kapsułkach i D też miało byćw kapsułkach, ale w aptece nie było i dostałam kropelki. KApsułki łatwiej się podaje, z kropelkami jest trochę trudniej. Wpisz sobie w googlach (pl) wit. D w kapsułkach i zobaczysz.
-
Ojojoj, forum nam zamiera. Mam nadzieję, że wszystkie mamy i maleństwa dobrze się miewają. Mój synek właśnie zaczyna mruczeć, więc lecę do niego, będzie karmienie. Pozdr K.
-
Mamohuberta- a Hubert też tak mial jak byl mały, tj godzinami wisiał przy piersi? Bo jeśli to takie początki tylko, to ok, ale jak ma tak mojemu malutkiemu zostać na dłużej to ja mogę w pewnym momencie przestać wyrabiać, zawłaszcza, że czasem nie mam nawet czasu zjeść w spokoju...Bo jak on tak ciągle je to w rezultacie b. mało śpi. A jak nie śpi to głównie płacze. Pomyślałam, że jak go dokarmię, to szybciej poczuje sytość i szybciej zaśnie w rezultacie, dłużej pośpi, a ja będę mieć chwilkę spokoju. Ale ale, wczoraj mój Mateuszek mnie zszokował, bo spał od 19:45 do 23:30 (!!!), kiedy to stwierdziłam, że trzeba go obudzić na karmienie, bo nie da nam spać w nocy. Dzisiaj z kolei spał od 10:15 do 13:15, no i ja zdołałam się przespać od 11 do 13, aż się zdziwiłam jak się obudziłam, że udało mi się tak długo pospać!!! Wczoraj wieczorem też udało mi się godzinkę zdrzemnąć, jak on spał, tak więc teraz jest chyba pierwszy raz od baardzo długiego czasu, kiedy czuję się wyspana!
-
ok, dzięki Koug :))!
-
Aha, myślałam o zakupie takiego smoczka: http://allegro.pl/item451185576_nuby_okragly_smoczek_silikonowy_0_6_m_ca.html że niby bardziej przypomina kobiecą pierś. Używałyście/używacie może takiego? Jak się sprawdza(ł)? Pozdr K?.
-
hej, a propos tabletek, to przy kamieniu piersią można stosować tzw. minipigułkę - sam progestagen bez estrogenu, ja wczoraj dostałam takie pigułki od mojej ginekolog, nazywają się 'Cerazette'. Za to mam problem, bo mam jakąś infekcję i dostałam na to takie globulki od mojej ginekolożki właśnie, do brania przez 5 dni, tj. nic poważnego, ale wyczytałam w ulotce, że kobiety w ciąży i karmiące piersią nie mogą ich stosować (nazywają się Polseptol) i kurcze sama już nie wiem. Zadzwonić do tej mojej lekarki? Ona wie, że karmię piersią, więc już sama nie rozumiem o co chodzi, czy taka roztrzepana, czy co ...
-
hej! Rozważam dokarmianie małego mlekiem modyfikowanym. Jakie mleko możecie mi polecić ? 5.10 Mateuszek skończył miesiąc. Aha, chcę oczywiście karmić go głównie piersią. Pomyślałam, że mogłabym po karmieniu piersią, gdyby trwało już zbyt długo, dawać mu trochę sztucznego pokarmu, żeby mieć pewność, że się porządnie najadł. Myslicie, że to dobry pomysł? Tak poza tym dzisiejsza noc ok, spał od 23:30 do 5:00, o 5:00 godzinne karmienie , potem jakoś po siódmej ( 7:45? nie pamiętam, ), potem ciągle karmienie z krótkimi przerwami do 10:25, kiedy to postanowiłam sama coś zjeść (a mały nie dał się położyć spać ani nie chciał leżeć w łóżeczku, tylko się darł, więc w końcu posadziłam go na leżaczku, nie był b. szczęśliwy,ale trudno), przed 11 krótko jeszcze podjadł i w końcu zasnął.Przed 12 wyszliśmy na spacer, przed 14 byliśmy z powrotem, 13:45 zaczęłam karmić, do 14:20, no i od tej pory krzyczy, bo przysnął i został odłożony do łóŻeczka, co jak wiadomo jest wielkim nieszczęściem, no i chciałby dalej cyca. Całę szczęście, że moja mama do mnie wpada i mi trochę tutaj pomaga, posprzątała mi dziś w kuchni, bo ja niestety nie miałam kiedy tego zrobić... Tak więc mój synek jest bardzo absorbujący. Od dwóch dni próbuję nauczyć go zasypiania, czy choćby spokojnego leżenia w łóżeczku, wczoraj wieczorem nawet udało się go tam uśpić, ale teraz np się awanturuje. Tyle u mnie, pozdrawiam, K.
-
ktosik_cosik - może to wyda się dziwne, ale na laktację podobno dobre jest 'Karmi'. Ja akurat miałam ostatnio smaka na bawarkę, samo mi tak przyszło ni z tego ni z owego, wcześniej piłam od wielkiego dzwonu. A poza tym płyny wszelkie są potrzebne podobno. aha, ja piję jeszcze herbatkę na laktację Herbapolu Fito-mix fix(melisa, koper włoski i anyż), chociaż ona jest bardziej po to, żeby małego brzuszek nie bolał i żeby był spokojniejszy, ale generalnie jest to też niby 'środek mlekopędny' (aptekarka powiedziała mojej mamie, że nie tyle pobudza produkcję mleka, co udrażnia te kanaliki mleczne, ja na początku miałam problemy z nawałem pokarmu, a poza tym wrażenie, że małego boli brzuszek, i na to zaczęłam ją pić)