kasinska28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasinska28
-
Dzięki, mrs_ziec :). 2 tygodnie to rzeczywiście ok, tak żeby sobie odpocząć, tyle że niestety u mnie to będzie już 4 i 5 tydzień :(. \'Przyklejam\' kosmówkę. Na szczęście zdrowie mojego dzieciątka jest bardzo silną motywacją.To forum też troszkę mnie ratuje, to trochę jak taka grupa wsparcia ;). Pozdrawiam i czekam na Wasze posty, bardzo miło je czytać :)!
-
Ja znów dwa tygodnie na zwolnieniu, w dodatku lekarz zabronił spacerów, więc cóż, praktycznie jestem uziemiona. Troszkę mnie to dołuje. Może takie króciutkie będę robić, bo inaczej nie wiem, czy wytrzymam. A jak Wasze samopoczucie, dziewczyny? Pełne dobrego humoru i energii? Może byście mnie tym trochę \'zaraziły\' co ;)? Pozdrawiam
-
ha ha ha , widzę, że \'Emilka\' bardzo popularna się zrobiła. To ciekawe, bo moja młodsza siostra ma tak na imię i w jej roczniku to było bardzo oryginalne imię. Mi też się zresztą ono bardzo podoba, może nazwać po ciotce jak dziewczynka ;)? Znajomi najczęściej nazywają ją Emila, mama czasem jak sobie przypominała, jak to było jak było mała to mówiła \'nasza Milusia\', \'Milunia\', ja ją czasem \'Milusińska\' ;), wersji jest dużo, a sama \'Emilka\' taka wdzięczna. W szkole w dzieciństwie czasem było \'Milka\', swoją drogą, to akurat takie se ;). Dla chlopca to mi się Michał podoba, ale tatuś dziecięcia już to imię \'zajął\', a nie będę \'junior\' wołać. Można zdrabniać \'Miś\', \'Michaś\', ja często mówię per \'Michaszku\'. Fajne są takie plastyczne imiona. No i rzeczywiście żeby nie było jak co drugie dziecko na ulicy. W moim roczniku pamiętam, to co druga Kasia albo Ania, ładne imiona, ale wkurzające, jak ktoś tak zawoła i 3 osoby na raz się oglądają. Ja postanowiłam myśleć nad tą kwestią w okolicy Wielkiej Nocy, teraz troszkę jeszcze to dla mnie wcześnie, ale już Wam troszkę zazdroszczę, że zaczęłyście. Tak, Hania też ładnie, podoba mi się, i Jagoda (niby mało zdrobnień, ale właściwie - Jagódka, można nawet Jadzia) i Malina (choć zdrobnienie to chyba tylko Malinka, ale miałam kiedyś taką koleżankę i bardzo jej zazdrościłam, że ma takie oryginalne imię ;)). Oj nic, będę jeszcze później myśleć ;)
-
to już w 13 tygodniu można określić płeć dziecka? Ale SUPER :)!!! To jeszcze tylko 4 tyg. jak dla mnie ;). Pozdrawiam
-
O, sanday, Ty też dzisiaj na usg? Tak się składa, że mamy tę samą datę porodu - 20.09 :). Ciekawe, czy nasze maluszki są podobnych rozmiarów. Ja badanie mam o 16:15 i już się lekko stresuję - oby tylko wszystko było dobrze. Pozdrawiam, K.
-
sorry Evi - to miało być do Moni, przepraszam za pomyłkę!
-
Evi! Może być jeszcze tak, że po prostu lekarz źle ocenił wiek ciąży. Tj tylko po dacie ostatniej miesiączki, a nie po tym jak rozwija się maluszek. U mnie wg miesiączki data porodu powinna być 15 września, ale mój gin ostatnio stwierdził, że moja ciąża jest nieco młodsza patrząc po wielkości dzieciątka i że w takim razie on wyznaczy tę datę na 20. Na ostatnim badaniu, tj 7.02 dzieciątko mierzyło 14,5 mm, była to połowa 8 tygodnia. Ja też się nieco stresuję i sprawdzam co chwila w necie jakiej wielkości powinno być dziecko, ale to przecież uśrednione dane, więc chyba nie ma się czym stresować? Chyba ważne, żeby teraz tempo przyrostu było odpowiednie. Ja mam badanie znowu w ten czwartek, 14.02 (walentynki ;)) i jestem strasznie ciekawa, o ile mi dzieciątko urosło. Tj najważniejsze tak naprawdę żeby serduszko mocno biło, będę wtedy wiedzieć, że jest dobrze, bo jak mam te plamienia, to różne mi myśli do głowy przychodzą i czekam na to badanie z rosnącą niecierpliwością. Oby wszystko było dobrze - trzymam kciuki także i za Twojego maluszka - niech zdrowo rośnie :)!
-
A ja czekam na mojego ukochanego jak na zbawienie ;). Niestety obecnie dzieli nas jakieś 1400km. W sumie nic mi robić nie wolno, ale skoro sama jestem to przecież wyjścia nie ma, trzeba coś jeść i mieć jakieś czyste ubrania, etc. Na szczęście są dobre dusze, które przynoszą mi zakupy - zwłaszcza, że mieszkam na czwartym piętrze bez windy. A moje kochanie ma dużo chęci i nawet lubi gotować, pierogi lepi, sznycelki smaży, sałatki robi, etc, bardzo się stara, więc jak przyjedzie, to z wyżej wspomnianych, i nie tylko, powodów będę najszczęśliwsza na świecie :). A to już za 3 dni :))).
-
aina 80 - zaintrygowało mnie to, co napisałaś : jaka zła dieta może powodować rozstępy? Pozdrawiam K.
-
A co do kremu na rozstępy jeszcze. Mi też polecono Mustellę. Wkrótce mam zamiar przetestować. :)
-
A ja znowu plamię i znowu leżę. Cóż, taki widocznie mój los. Wizyta kontrolna w czwartek, oby wszystko było dobrze z dzidziusiem. Co do nudności, to ja też zauważyłam, że niedobrze robi mi się głównie z głodu. No i jeszcze w supermarkecie w części spożywczej, a i owszem, jak te wszystkie zapachy się mieszają... Pozdrawiam wrześniowe mamusie.
-
mię..........wiek....miasto....termin............płeć/i mię.... .ktora ciąża Evi_22......... 22.....................20.08......Emilka/ ?.. ...........2 Backspace82..25.....Poznań.....23.08.... .Alex/Nela........... 1 Kasiutka3..... 20............... ......27.08 mata78........ 30.....................28.08.......... ? ...................1 wiewiórka.... .20............... .....29.08?? Anika3....... ..33......................30.08 Jołasia ....... 31...... ...............31.08 ? mamahuberta. 26.................. ..02.09 Monika_28.... 28...Kraków......03.09......Nicola/Mateusz. ........1 naturalna blondynka...31....Łódź.....03.09......David/Natalia.....1 MaMani....... 21................... ...04.09......Kornelek/Jaśminka?...2 asia 83........ .24.....................05.09 Andusiaaa..... 24...Londyn.... ....05.09.......Nicola/??............1 Izabelcia78....29....MN/US.........07.09.......Mateusz/? ??........1 Aga_ja......... 30............... ......08 .09 Ewa............ 20......................09.04 ewunienka24............24...............12.09??......... ..................1 eryka......... .28......... ............13.09 Nytka........... 27....... .............13.09? Natka............26...Wrocław........15.09.............. .................1 Edytka113..... 25.....................17.09? Słońce....................30....NL........18.09(?)...... ...................2 majka28.... 29.........................18.09? olenka7olenka. 28...Tarnów.....19.09...Piotr/Aleksander/I nga....1 sanday1........ 25.....Zywiec........20.09.....Franek/ Emilka.......1 Koug.............34....Opole...........20.09 kasinska28......28....BE..............20.09 Kamcia1985... 22...Warszawa... ..24.09................?..............2 aga...-......... 24.....gdanisk.......24.09.......Jakub/Natasza.....1...
-
zmeniłam suwaczek, robię test, wybaczcie ;)
-
A mi wreszcie ginekolog wyznaczył datę porodu :)!!! Na 20 września :). Bo jak dotąd opierałam się jedynie na kalkulatorach internetowych. Dzieciątko rośnie, ma już 15 mm :))), serducho bije jak należy :))). Ależ to radość daje ten widok na monitorze USG i słuchanie jak serduszko bije i lekarz mówiący, że ciąża dobrze się rozwija. Sama radość. Oczywiście nie jest idealnie, nadal muszę uważać, samolotem na razie latać mi nie wolno etc. Mam tam jakieś odklejenie (kosmówki?) no i plamienia były jeszcze w zeszłym tygodniu, więc wszelka ostrożność wskazana. Ale jestem pełna nadziei i modlę się, żeby było dobrze. W końcu teraz to mój największy skarb- czyż nie, drogie panie :)? Ściskam kciuki za wasze maleństwa i pozdrawiam
-
-
ja tam generalnie jem wszystko. wystrzegam się tylko niedosmażonego/pieczonego etc mięsa. także grill na pracownianej stołówce odpada, bo tam steki zawsze są lekko krwiste, nawet jak się poprosi o bardzo wypieczone, cóż, taka specyfika Belgii. Jestem też fanką różnych smacznych serków, w tym pleśniowych, więc zrobiłam mały research, jak to jest naprawdę. Tak naprawdę to problem leży w tym, czy mleko z którego ser jest zrobiony było pasteryzowane, czy nie. Jak się kupuje takie serki bardziej 'przemysłowe' w supermarkecie, to tam zawsze w składnikach jest podawana taka informacja i raczej zawsze jest to mleko pasteryzowane. Więc tym się też już przestałam stresować. Za to, śmieszna rzecz, zawsze uwielbiałam czekoladę, a teraz raz na kilka dni zjem kawałek ptasiego mleczka i koniec, nawet nie mam ochoty na więcej. Dawniej potrafiłam pół opakowania zjeść ot tak, a bywało że i całe.A do takiej normalnej czekolady w ogóle mnie nie ciągnie. Może organizm sam rzeczywiście dobrze wie, czego mu trzeba. Aha, jeszcze jedno : przed ciąża prawie nie jadłam owoców, jakoś nie miałam ochoty. A teraz? Banany obowiązkowo, kilka dziennie, winogrona pycha. Na sałatki wszelkie też mam smaka. W zielonych liściastych roślinach zresztą podobno jest dużo kwasu foliowego. A, no i na samym początku ciąży, jak nawet jeszcze nie wiedziałam ,że jestem, nagle dostałam fazy na rybki w pomidorach, których wcześniej może i ze 2 lata nie jadłam albo i więcej... :). No i fazę na jogurty mam też. Zwłaszcza na taki z suszonym śliwkami, które podobno dobroczynny wpływ mają na niektóre ciążowe dolegliwości ;). Dzidziuś pochłania to chyba jakoś natychmiast, bo wiecznie głodna jestem i niedojedzona, aż się boję ,co z tego będzie, bo jak dotąd byłam bardzo szczupła i ciężko byłoby mi zaakceptować siebie 2 razy większą... no cóż. Niedobrze czasem też mi bywa dla odmiany, jednak na szczęscie rybek w morzu jeszcze nie karmię ;). Jeśli utyję w ciąży to w każdym razie zamierzam potem wrócić 'do normy', inaczej sobie tego nie wyobrażam. Pozdrawiam wszystkie mamusie wrześniowe.
-
gocha87! Skopiuj ostatnią wersję tabelki, wklej do swojego posta i i po prostu dopisz się na dole, na pewno sobie poradzisz ! Powodzenia :)!
-
no niestety, chyba nie wiem, jak to zrobić...
-
uwaga próba suwaczka - zupełnie nie wiem jeszcze jak się go tu zamieszcza, wybaczcie