bmblondyn
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bmblondyn
-
odnoszę wrażenie, że jesteście ŚJ, i odpowiedź solansz, przypomina, udowadnianie twierdzeń typu masło maślane, a więc bezmyślne wklejanie cytatów, które mogę znaleźć sobie w Biblii. A więc, nazywany jest Lucyferem, bo jest to jedno z imion Satanaela. Ten przepiękny Duch Jasności popadł w pychę i stwierdził, że nie będzie oddawał pokłonu ludziom, za co został wraz ze zbuntowanymi aniołami strącony w przepaść Szeolu. Upadłe anioły nawiedzały Ziemię gdzie z ziemskimi kobietami płodzili dzieci. Z tych związków rodziły się olbrzymy, których zadaniem było tworzenie zamętu i chaosu. Można to z resztą wyczytać w Biblii. Mimo że Szatan został pokonany, ma dostęp do Boga i może grać o ludzkie dusze. Stało się to w przypadku starotestamentowego Hioba. Szatan poprosił Boga aby wystawić go na próbę i całymi latami nękał go za przyzwoleniem Boga. Dopóki Kościół nie zatwierdził mitu o upadłych aniołach mówiono o nich jako o Władcach Piekieł, a zatem o członkach chóru krążących wokół tronu Najwyższego. Jeśli popatrzeć bezstronnie to aniłowie raczej nie wykazywali się dobrocią anielską. Wystarczy wspomieć o niezwykle groźnych aniołach, które zniszczyły Sodomę i Gomorę, czy Anioł Śmierci, który wybił 90 tys ludzi za panowania króla Dawida, nie mówiąc już o rzezi niewiniątek. Takich krwawych rozpraw Nieba z ludźmi było więcej. Bardzo intertesujące jest dlaczego w chrześcijaństwie powstało przekonanie o istnieniu Zła, potężnego i w pewnym sensie niezależnego od Boga, mimo że Jahwe stwierdza wyraźnie, że on jest żródłem wszystkiego- Dobra i Zła. I bardzo ciekawe, dlaczego przepiękny i świetlisty Serafin Satanael, zmienił się koźlonogiego i rogatego potwora, nauki Kościoła utożsamiły po prostu Szatana z pogańskim bożkiem płodności Panem.
-
solansz, ja to wszystko wiem, o opętaniach, ale podałaś link do artykułu napisanego w piśmie katolickim, więc jako skażony religią jest niemiarodajny, i napisany z punktu widzenia religii nie jest obiektywny. Wiem że są takie przypadki psychiatryczne, że lekarz psychiatra rozkłada ręce i poleca, wykonanie egzorcyzmów, choć można to też zaliczyć, jako nierozpoznana jednostka chorobowa. Tych żałosnych pomarańczy nawet nie zauważam, bo są za cieńkie bolki, a może wy jesteście opętani przez demona nazywającego się Jahwe, a skąd wiadomo, że wasza religia wyłoniona z judaizmu nie jest sektą? To że ma więcej niż dwa tysiące lat i miliony wyznawców, jest sekta czy wam się to podoba czy nie. Nawet przez te dwa tysiące lat , nie zdołaliście zgodzić się z tym jak ma wyglądać Biblia. Dla jednych, protestantów, Biblia Lutra, a inne księgi to apokryfy, czyli co , już nie natchnione? Czytałem ewangelię Tomasza, apokryf, a czym się różni od Mateusza, czy innych. Czytam aktualnie apokryf, ewangelia Judasza, na razie nic nie mogę napisać, bo jeszcze studiuje ją, a dlaczego to są apokryfy a reszta natchniona.
-
bardzo ładnie solansz napisałaś o opętaniach, jakbyś sugierowała, że i ja jestem opętany, czy coś w tym stylu. Zaręczam ci że jestem przy zdrowych zmysłach a opętanie uwazam za chorobę umysłową, którą należy leczyć, za rodzaj bardzo ciężkiej schizofrenii, albo nieznanymi możliwościami ludzkiego mózgu. W swoim zaślepieniu nawet nie zauważyłaś, że napisałem tylko wolną interpretację pierwszych stron Biblii. Myślę że jakbym płonął na stosie to byś z radościa dorzucała chrustu, aby ta moja heretycka morda szybciej spłonęła, nieprawdaż? Nie napisałaś dlaczego, upadły anioł Lucyfer ma na imię Niosący Światło? Nie myśl sobie , że mam coś wspólnego z satanizmem, uważam ich za takich samych idiotów, jak innych wierzących w święte księgi, dotyczy to islamu, ze swoimi szatańskimi wersatami czyli Koranem.
-
mój kumpel , teraz w Szkocji, około 40, wolny i porządny, a oprócz tego taki dziwak , że paść można ze śmiechu
-
masz AGUS rację, staremu prykowi wystarczy dekolcik, możliwe, jak facet przechodzi kryzys wieku średniego, ja jestem starym prykiem 40+, ale niestety, zbyt mądry jestem na takie dekolciki i miniówki.....
-
solansz--- co było przyczyną buntu Szatana. Wielce uczony i długi wywód, a czy nie prościej napisać po ludzku. A więc, Bóg ulepił z gliny, błota, róznych odchodów zwierząt, zbutwiałych roślin, pokraczny stwór zwany człowiekiem. Kiepski materiał to efekt beznadziejny o czym przekonuja sie codziennie chorzy ludzie. Tchnął w ten twór życie, a więc psychikę, a że wśród ludzi znana jest zdolnosć do zła i agresji, coś wnioskuje , że charakter Jahwe do krytałowych nie należał. I tak zażyczył sobie Jahwe, aby aniołowie oddali pokłon temu tworowi, z szóstego dnia Jego pracy. Aniołowie co bardziej potulni i chcący zatrzymać stanowiska w niebie, stwierdzili że z szefem nie ma co zaczynać i przyznali że ten pokraczny twór czyli człowiek , coś tam znaczy i zrobili co szef kazał i zachowali swoje stanowiska. Lucyfer zaś, stwierdził, że szef czyli Jahwe zbzikował i każe uważać, że ten twór z błota i gliny, za coś doskonalszego od pełnych zalet i czystości aniołów. Odmówił wykonania polecenia, za co stracił stanowisko i został wyrzucony na bruczek, czyli na ziemię. Ale że był Szatan pełen litości dla człowieka nauczył bidnego Adama różnych rzemiosł i sztuk aby jakoś na tej ziemi żył. A powiedz mi dlaczego, Lucyfer ma na tak na imię, Niosący Światło? A Jahwe, cóż dla ludzi zrobił, a to siarką potraktował w Sodomie i Gomorze, a jak miał zły humor, to wszystkich potopił, pozostawiając sobie jakiegoś Noego z synami Chamem i innymi. W sumie to właśnie upadłe anioły zrobili coś pożytecznego dla ludzi, a anioły niebiańskie to tylko cherubiny z ognistymi mieczami pokazali Adamowi i Ewie, paszli won z raju, paskudy nieposłuszne....
-
właśnie dlatego że jestem starszy, wiem jaki stosunek jest młodych do starszych facetów. Starszy wykorzystywany jest do osiągnięcia pewnych celów. Na politechnice moje koleżanki zadawali się z profesorami czy wykładowcami, czy mieć łatwiejsze studia, zdać super trudny egzamin, czy w przypadku pisanie pracy mgr mieć ułatwiony dostęp do materiałów, czy badań. Ja musiałem jak głupi śleczeć w laboratorium i robić dziesiątki obliczeń i badań wytrzymałościowych , a studentka, kochanka profesora miała badania po jednej nocy, i po cóż tu jeszcze gadać. Pytasz czy starsi odczuwają na widok młodych dziewczyn, no pytanie jest trochę dziwne. Oczywiście , że podobają mi się narzeczone moich synów, ale byłbym idiotą, gdybym myślał i chciał aby, któraś była moją partnerką. Uważam, że każdy ma swój czas, i jeśli pan Pazura chce robić z siebie naiwnego głupka to jego sprawa, a ja mam się okazję z niego śmiać. Nigdy nie uwierzę w miłość, między takim staruchem a młodym dziewczęciem, można to nazwać zafascynowaniem tym że jest bardziej doświadczony i można odnieść konkretną korzyść, np drogę prezenty, które wręcza pan Rubić swojej młodej żonie/ można to wyczytać w Super expresie/, równolatek tej dziewczyny to najprawdopodobnie gołodupiec, co mógłby jej dać tylko bukiet fiołków za dwa złote.
-
jak poderwać dużo starszego faceta? sądze że zapytać się pani Paskudzkiej jak poderwała Rubika, albo tej siksy co siedzi Z Czarkiem Pazurą.......
-
cóż ja się o sobie dowiaduje, nigdy nie byłem żadnym wróżem Wiesławem, gdyż wróżeniem się nie zajmuję. Stawiam tarota na jednym z topików, i występuję tylko pod jednym nickiem bmb. Raz użyłem nazwy biblia szatana, nie dodając przez nieuwagę że jest to tytuł książki Jana Witolda Suligi, dotycząca tarota bardzo daleka od satanizmu. Tarot jest dla jednym z elementów nauk ezoterycznych i stanowi jeden z elementów, tak jak Biblia chrześcijan, czy Tora, będąca częścia Biblii przy nauce kabały. Nauki ezoteryczne są bardzo szerokie i np astrologia jest dla mnie całkowicie nieznana, pomijając to że bardzo trudna i zawiła. Biblia jest pozycją literacką bardzo cenną i należy ją znać. Jeśli jakiś guru ze Świadków Jehowy zinterpretował jakąś część Biblii, nie oznacza to że wszyscy powinni myśleć tak samo, ja zinterpretowałem czyny Abla i Kaina, tak jak to widziałem solansz tak jak ktoś jej powiedział, a prawda leży gdzieś całkiem w innym miejscu.
-
solansz po raz kolejny mi dowaliła: masz już swoje lata... a jakież to lata, a dalej tarot, nie bawi cię to.... a cóż mają lata do studiowania filozofii, dla ciebie solansz Biblia bardzo dużo znaczy, dla mnie prawie nic. Dla ciebie ezoteryka jest nauką szatańską, a dla mnie Biblia to szatańskie wersety. Jeden z pisarzy arabskich po stwierdzeniu że Koran to szatańskie wersety żyje w ukryciu z wyrokiem śmierci, kochacie się wszyscy wierzący na zabój, a ludzie myślący inaczej to chwasty, a może wy wierzący to chwasty, nie pomyślałaś o tym? Myślę że w czasach inkwizycji, Kamelia, solansz i wiele tych bogobojnych kobiet z różańcem w ręku i z nabożną pieśnią na ustach podrzucali by chrust na płonący stos ze mną, a to co wy prezentujecie to nazywa się fundamentalizm, a 11 września właśnie funtamentaliści pokazali co potrafią
-
mam swoją literaturę dotyczącą tarota, włącznie z Biblią Szatana, bo tak niektórzy nazywają tarota
-
teraźniejszość znam, ale może nie zwracam uwagi na niektóre aspekty, od których zależy przyszłość, a tarot mi je pokazuje, bym przyszłością kierował jak ja chce , a nie przypadek i ślepy los.
-
tarot jest jednym ze sposobów , interpretacji rzeczywistości. Zajmuje się stawianiem tarota, ale nie jestem jasnowidzem , tarot pokazuje tylko teraźniejszość i zwraca uwagę na to co my jeszcze nie dostrzegamy, i nic tu nie ma z przepowiadania przyszłości, przyszłość każby wykuwa sobie sam.
-
choć nie uważam Biblii za świętość, bardzo cenię jako literaturę. Ciągle mam otwartą na stronach księgi Psalmów i czytam je w wolnych chwilach. Więcej powiem , uczę się psalmów na pamięć, aby powtarzać sobie w myślach np psalm 23, czy psalm 59, czy bardzo cenną Przypowieści Salomona
-
no dobrze jeśli Biblia pochodzi z natchnienia Boga, to coś nie za bardzo skrzętnie i zgodnie z prawdą, ludzie te natchnienia spisywali. Żydzi jeszcze w miarę tą swoją księgę majaą spisana i jakoś przestrzegają. Biblia dla Żydów była znana pod nazwą Prawo i Prorocy. Prawo to Pięcioksiąg, przypisywany Mojżeszowi , Prorocy to zbiorcze określenie ksiąg Jozuego, Sędziów, itd. W dzisiejszych czasach mamy dwa rodzaje Biblii jedną używaną przez protestantów, drugą przez katolików. Ktora więc jest prawdziwa, w katolickiej są apokryfy, nie uznawane przez protestantów, no więc jak to jest. Jeśli Biblia jest tak prawdziwa i natchniona to skąd te wielkie podziały na wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo? Jeśli tyle miłości jest Biblii skąd te wojny religijne , przez wieki. Wojny 30-letnia, 100-letnia, tyle nienawiści, a ty mówisz mi o pięknie Pisma św????????
-
Prawda jest , że Biblią została napisana przez ludzi natchnionych przez Boga. Ale był to pewnie Bóg, demon zła , a Jahwe pogańskim bożkiem mściwym i okrutnym. Sam , z resztą tak o sobie mówi na kartach Biblii. Lubuje się w tym jak ludzie się mordują, a nawet sam ich prowokuje do tego. Spójrzmy na pierwszych dzieci Adama i Ewy, Kaina i Abla. Abel pasterz trzód, a Kain rolnik, składają ofiary Panu. A Pan kapryśny, woli mięsko z grilla. Skąd biedny Kain miał wiedzieć, że Jahwe nie jest wegetarianinem i preferuje pieczone mięsko z grilla? A że ludzie pierwsi to i popędliwi i głupi, i zabił Kain biednego Abla, amatora pieczystego. A nie mógłby ten mściwy bożek Jahwe zadowolić się udźcem baranim z ziemiaczkami i surówką. Bracia byliby zadowoleni, ale nie pojudzić jednego na drugiego, niech się pozabijają, głupki. A tak żyli by nadal zgodnie. Ale przez dwa tysiące lat, przemądrzali czytelnicy Biblii znajdą pokrętne i logiczne wytłumaczenie każdej nawet największej bzdury tam napisanej. Piszę tu takie herezje i świętokradztwa, że z radością byście mnie spalili w średniowieczu na stosie z imieniem waszego miłosiernego Pana na ustach jako heretyka dając wyraz waszej miłości bliźniego, teraz jestem tylko bratem błądzącym albo odłączonym.
-
było trochę o siostrze Faustynie, jako że jestem nią zainteresowany, przeczytałem jej Dzienniczek i bardzo uważnie słucham co mówi o niej siostra z jej zgromadzenia w piątkowej godzinie miłosierdzia emitowanej w tv Puls. Ostatnio omawiała z życiorysu s. Faustyny młodość przed wstąpieniem do klasztoru. Jako młoda dziewczyna s. Faustyna miała omany wzrokowe i słuchowe, spowodowane byc może jakąś chorobą psychiczną. Opowidała siostra moment z życia św Faustyny , jak będąc panną służącą poszła na zabawę taneczną w niedzielne popołudnie. Poprosił ją do tańca jakis młodzieniec, a ona po chwili tańczenia zobaczyła Jezusa cierpiącego, tym że ona zatańczyła, Faustyna , pobiegła od razu do kościoła i tam , całkiem możliwe że leżała krzyżem, i modliła się. Dla siostry z jej zgromadzenia był to przejaw świętości dla mnie jest to przejaw jakiejś choroby psychicznej, i egzaltowania. Wychowanie w reżimie religijnym i możliwe że predyspozycje psychiczne Faustyny powodowały to że była ona niezrównoważona psychicznie i widziała omany wzrokowe i słuchowe, spowodowane niespełnieniem seksualnym czy uczuciowym. Mimo że święta pozostała kobieta a natura swoje prawa ma, tak więc , świętoszkowatość Faustyny doprowadziły ja do takiego stanu egzaltacji, zę popadła w chorobe umysłową ot i cała świetość.
-
no muszę przyznać że dla 20 latki jestem stary, bo tak powinno być, choć 40+ , nie stawia mnie jeszcze w rzędzie dynozałrów. Dodam że jestem inż, i faktycznie mam już drugą żonę gdyż w wieku 28 lat owdowiałem z malutkimi dziećmi i druga żona wychowała ich jako matka. Ale nie w tym rzecz , moje zainteresowania Biblią , są pod kątem ezoterycznym, ewangelę św Jana , traktuję jako pisma ezoteryczne. Moje zainteresowania magią , tarotem, powodują że mam inne spojrzenie, dodając do tego sceptycyzm. Studia filozofii H. F. Nieztsche, też nie sprzyjają na patrzenie na Biblię z nabożeństwem, i dlatego jestem tym , którego nawet Jezus nie lubił, bo ani zimny, ani gorący, tylko ciepły czyli najgorszy Tomasz niewierny.
-
Kamelio dla Ciebie Łukasz 12, 49-50...... Przyszedłem rzucić ogień na ziemię.......itd
-
tak się składa że znam książkę J.F.Blumricha ma ją przed sobą na biurku i czytałem ją ale dość dawno i nie wszystko pamiętam ze szczegółami. Mam wrażenie , że pan Blumrich jest głęboko wierzącym chrześcijaninem to nie przeszkadza być naukowcem. Jedyną ciekawą sprawą w jego wywodach, jest konstrukcja koła jeżdżącego we wszystkich kierunkach, będąca może przebłyskiem intuicji Ezechiela. Poza tym te konstrukcje i rysunki, które on wykonał, to po prostu sugierowanie się i dopasowanie bełkotu Ezechiela do współczesności. W opisach średniowiecznych , średniowieczni pisarze wydzieli w opisach Ezechiela całkiem co innego. Następuje tu taka mitologizacja jak wmawianie że Dogoni prymitywni lud w Afryce w swoich mitach ma coś wspólnego z Syriuszem. Tak że nie ma tym nic cudownego, po prostu naszą wiedze na siłę przypasowujemy do rzeczy z przeszłości. A tak po prawdzie , trzeba pomyśleć trochę i zastosować znane twierdzenie z matematyki pod nazwą brzytwy, nie pamiętam ale chodzi tam o tworzenie bytów ponad miarę.
-
Biblia, jedna z nazw jakimi oznaczano zbiór ksiąg Starego, a wczasach chrześcijańskich i Nowego Testamentu: Biblia, oznacza dosłownie "książeczki" i nazwy tej użył po raz piewrszy autor I Księgi Machabejskiej, przyjęła się ona we wszystkich językach nowożytnych. Biblia hebrajska obejmuje tylko Księgi Starego Testamentu, i tylko te co zostały napisane po hebrajsku, a więc bez ksiąg deuterokanonicznych napisanych po grecku. Mamy więc Biblię protestancką, podobną do hebrajskiej, a także Biblię , katolicką zwaną Biblią Tysiąclecia. A więc, która z was wierzy w apokryfy, nawet tu w podstawach wiary nie ma zgody, a co dopiero dzieje się dalej.......
-
przede wszystkim winny jestem przeprosiny, podałem przykład, arabskiej sekty w epoce średniowiecza myląc jedną literę: asasyni. Czytałem o tej sekcie dosć dawno i nastąpiła pomyłka. Chodzi o ismaelicką sektę Asasynów rządzoną przez Starca z Gór, Hasana Ibn Sabbaha, istniejącą na przełomie XI i XII wieku, a może i do dziś, i ich sposóbów prania mózgów, przy przygotowywaniu kandydatów na terrorystów i morderców. Jako że kobieta w islamie jest warta tyle co gówno wielbłąda, sugestie że kobietom przysługiwał by każdego dnia prawiczek , jest całkowicie chybiona. Kamelia zachwyca się Jezusem, a tak na dobrą sprawę niewiele wiemu o Jezusie. Nie pisał ksiąg, nie pozostawił po sobie nic pisanego swoją ręką, mówiąc o Jezusie poruszamy się w sferze domysłów. Nawet podstawowe informacje o Jego życiu są nieliczne. W zasadzie bezsporne jest tylko to że Jezus był żydowskim nauczycielem religijnym i między 28 a 30 rokiem po Chr. został ukrzyżowany. Jego wyznawcy zaczęli twierdzić, iż powstał z martwych i wstąpił do niebe, gdzie przebywa jako Syn Boży. Ci, którzy w to uwierzyli, stopniowo odrywali się od głównego nurtu judaimu i stali się znani jako chrześcijanie z powodu wiary w to, iż Jezus był Chrystusem, co po hebrajsku znaczy Mesjasz. Tak że o Jezusie wiemy niewiele, żydzi związani z otoczeniem brata Pańskiego, Jakuba byli najbliżej związani z ideą Jezusa, gdyż znali Go, a to co wyznają współcześni chrześcijanie to religia stworzona przez św Pawła z Tarsu. Dziś poczytałem sobie \"radosną\" twórczość pseudo apostoła Pawła z Tarsu, jego Pierwszy List do Koryntian. Część 7, Sprawy małżeństwa, bezżeństwa i rozwodu i radosny cytat\" Niech ci, którzy mają żony, będą takimi, jakby ich nie mieli\", cóż wyrwany z kontekstu, ale niech was to nie myli, reszta jest w podobnym tonie. Kamelio, puknij się w głowę, możesz wierzyć sobie nawet w nogę od stołu , to twoja sprawa, ale bądż, choć trochę mniej fanatyczna.
-
Filmu o tym tytule nie oglądałem ale ogłądałem kilka razy Pasję Mela Gibsona, i Ostatnie kuszenie Jezusa. Pasję uważam podobnie jak papież JP2 za bardzo cenny i bardzo pouczający.
-
dla mnie Jezus zwany Chrystusem, jest ja najbardziej historyczną postacią. Był synem cieśli, który w wieku ok 30 lat rozpoczął działalność wędrownego kaznodziei. Większość danych o Jezusie pochodzi z Nowego Testamentu, jedynie Jezus jako człowiek ważny był dla wierzących w otoczeniu Jakuba brata Pańskiego. Jezusa bezcielesnego utworzył Paweł, po swojej przemianie z Szawła. Zastawiam się cały czas dlaczego Jezus musiał zginąć tak okropną śmiercią ukrzyżowania, jak zbuntowany niewolnik. Dużo czasu poświeciłem na rozmyślaniu o śmierci Jezusa. Smierć na krzyżu, tak straszna, że sami Rzymianie czuli do nie obrzydzenie i obywatel rzymski mógł uniknąć tego hańbiątego losu. Tradycja ukazuje Jezusa ukrzyżowanego, przez wbicie gwoździ w dłonie i to jest prawdziwy przekaz. Wystarczy narysować postać na krzyżu i rozwiązać, proste zadanie ze statyki, aby przekonać się o tym. Wektory sił w rękach obliczone, pokazują że jest tam siła około 35 kg i wystarczyła że dłoń nie uległa zerwaniu. Tak że Całun zwany Turyńskim jest najzwyklejszym falsyfikatem ze średniowiecza. Sam papież JP2 nazwał go wizerunkiem człowieka ukrzyżowanego. Śmierć na krzyżu bardzo bolesna i długotwała, w przypadku Jezusa była stosunkowo szybka, dlatego aby się wypełniło Pismo, ale prawdopodobnie Jezusowi została podana mieszanka opium i beladony, zamiast octu. W przypadku octu reakcja umierającego Jezusa byłaby całkiem inna. Zastanawiający jest udział żołnierza , Longinusa przebijającego włócznią bok Jezusa. Czy była to rana śmiertelna, to pozostanie tajemnicą nierozwiązaną. Czy Jezus przeżył , tylko był bardzo ciężko poraniony, to też pozostanie w sferze domysłów. Działalność Jezusa jego cuda, w świetle poglądów sceptycznych, można bardzo prosto wytłumaczyć, ale tu się zaczyna wiara i misterium.
-
obejrzeć film Pestka , pani Jandy