Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kieszonka w kratkę

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kieszonka w kratkę

  1. kieszonka w kratkę

    Stare panny łączmy się!

    Cześć dziewczyny Widzę, że weekend spędzacie bardzo aktywnie, nie to co ja.... siedzę sama i myślę tylko.... Kathlin- podziwiam Ciebie za tę aktywność, i za to , że możesz znieśc swojego byłego z nową laską w jednym towarzystwie. Masz dziewczyno klasę, nie wiem czy ja się kiedyś zdobędę na coś takiego... Piję sobie kawkę, mój \"M\" sie nie odzywa pomomo moich dwóch SMS -ów (jak odchodził obiecał kontakty, przyjaźń i to że mogę zawsze na niego liczyć...) :( Miłej niedzieli.
  2. kieszonka w kratkę

    Stare panny łączmy się!

    To znowu ja!! Mała Gosiu- myślę, że kosmetyczka to dobry pomysł, na pewno celem poprawienia sobie samopoczucia. Na odwodnioną cerę powinnaś używać kremu albo serum o nieco wodnistej , takiej żelowej konsystencji, to pomaga bez względu na to jaką cerę masz. Ja sobie chwalę kremy La Roche, moj dermatolog mi polecił. Jeżeli chodzi o poszukiwanie faceta przez internet, to ja nie jestem tym zainteresowana, może dlatego ze kocham mojego \"M\" i tak nadal bedzie jeszcze przez jakiś czas. Ale znam też ludzi, którym sie udało. Oto przykłady z życia wzięte: Przykład pierwszy: To moi przyjaciele poznali sie na jakiś \"Erotycznych pogawędkach\" czy coś w tym stylu. On - jest z Trojmiasta, ona - pochodzi z południa Polski. On ją zagadał i tak zostało, gadali i gadali aż sie w sobie zakochali. Co ciekawe ona w tym czasie była na stażu zagranicą, do kraju nawet nie przyjeżdzała. Po jakimś czasie tego gadania (juz potem przez telefon) on do niej pojechał na jakiś czas(na urlop). Jak tylko wrócił wiedział, że znalazł tą jedyną. Jak tylko ona wróciła zaręczyli się. Ślub był dwa lata temu, wspaniałe wesele (byłam i wódkę piłam) Wiem, że są szczęśliwi. Mieszkają w Trójmieście. On to bardzo wartościowy facet, wykształcony (prawnik), bardzo inteligentny, romantyczny, uczciwy, z dobrej rodziny,jedym słowem super gość. Znam go wiele lat.Przez te lata był sam - tak to już mu sie ułożyło. Ona to dziewczyna typ \"gospochy\" ale też super. Myśle, że to przeznaczenie - znależli siebie będąc tak daleko. On w Polsce a ona w USA. Przykład drugi: Ona -po dwóch nieudanych narzeczeństwach. Drugi narzeczony po prostu w dupę ją kopnął (płakała, a ja jej mowiłam, że to dobrze bo on jej do pięt nie dorastał) i zaraz pocieszył sie inną (zreszta też fajną laską- gość ma szczeście one nie). Stwierdziła, że co jej szkodzi da anons na \"sympatii\", taki bez zdjęcia. Ona lat 30 wykształcona, prawniczka, po przejściach, romantyczna, ładna z gustem i klasą babka. On-samotny, lat 30, też prawnik, z dobrą pracą, odpowiedział na jej anons, postanowili sie spotkać. Coś zaiskrzyło, pokochali sie, pobrali po około 8 miesiącach znajomości. Jesienią byłam na ich ślubie, teraz właśnie sie urządzili, nowe mieszkanko itp. Znałam ich oboje wcześniej, choć oni sie nieznali. Z tego co wiem oboje są szcześliwi. To są przykłady wsród moich znajomych. Wiem , że jak ktoś ma szczeście to znajdzie też fajnego faceta na randkach w internecie. Ale też wiadomo, że większość z nich koloryzuje swoje opisy i trzeba uważać. Tak więć powodzenia w szukaniu. Ale dziewczyny jeszcze jedno NIC NA SIŁĘ. \"Zranioną miłość- leczyć inną, zawodny to lek chcąc zapomnieć- bardziej pamiętasz\" Oscar Wilde
  3. kieszonka w kratkę

    Stare panny łączmy się!

    Cześć dziewczyny!!! To ja Kieszonka w kratkę, pisałam do was dość dawno temu tj. 06 lipca. Nie mogłam wcześniej bo moj były tj. \"M\" jak sie wyprowadził to zabrał kompa. Ale przez ten czas myślałam o was i o tym topiku. Kompa odzyskałam wczoraj ale tylko na jakiś czas. Dzięki dziewczyny za dobre słowo. Jesteście kochane, dobre i mądre i na pewno piękne choc Was nie widziałam. Dla przypomnienia jestem tez \"starą panną\", chłop mnie rzucił w tym miesiacu po 11 latach( jak juz pisałam). Dzisiaj wstałam w złym humorze bo mi sie przypomniało jak zawsze w sobotę moj były robił fajne śniadanka. Teraz jestem sama i nie mieści mi sie to w głowie. Przeczytałam wszytskie wasze wpisy (zajęło mi to 3 godziny) i mam wrażenie ze was znam. Mam nadzieję ze pozwolicie mi sie do Was podłaczyć. tak na początku kikla słow o sobie -mam 32 lata -mieszkam w Trojmiescie -mieszkam sama w mieszkanku, ktore jest moje i mojego \"M\" (musze go spłacić), raczej nie sama bo tez mam pieska a raczej sunię -mam niezłą prace,jak na polskie warunki - i jestem SAMOTNA, SAMOTNA, SAMOTNA Nie bede marudzić o podobno smutno sie na tym topiku zrobiło. dziewczyny głowa do gry, ja jak ma doła powtarrzam sobie takie słowa: \"nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło\" (zawsze sie sprawdza) \"po burzy zawsze słońce wychodzi\" \"życie pełne niespodzianek jest\" Jeszcze sie nie przyzwyczaiłam do samotności, w mojej naiwności liczę ze \"M\" wróci, a jak nie wróci to świat sie nie zawali bo po prostu nie może. Do zobaczenia jeszcze dziś Pa Kochane!!!!!!
×