Brzuchata
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brzuchata
-
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
agoosiaa - no widzisz, nam polozna w szkole rodz. mowila o 7cm...co prawda nie mielismy spotkania z anestezjologiem... moze chciala nas zniechecic zebysmy nie zalowaly, ze nie ma u nas mozliwosci tego typu znieczulenia? ale to znowu bez sensu, po co mialaby klamac!? moze Wam podadza konkretne dane, to dasz znac na forum... ja tyle slyszalam i mialam takie a nie inne skojarzenia, to napisalam... -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
co do ostatniej czesci o lezeniu przez 24 godziny, to nie jestem pewna rzeczywiscie, czy tak samo jest po zzo, ale o 7cm rozwarcia i wymogu dobrego przygotowania do parcia w teorii - tak nam mowili na szkole rodzenia... -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej! Co do krwi pepowinowej, to tez na szkole rodzenia u nas byla babeczka z Polskiego Banku Komorek Macierzystych S.A. (www.pbkm.pl) nawet sensownie mowila...podobno 50 lat maja jak na razie najstarsze probki ktore przechowuja i podawala kilka przykladow uzycia...i ze z tej krwi moze skorzystac nastepne dziecko i rodzice jakby co...ale cena to ok 600zl za jakis sprzet do pobrania, ok 1700zl za samo pobranie i potem od drugiego roku przechowywania ok 430zl rocznie....wiec u nas na razie przez same koszty odpada... ja mialam ostatnio straszna zgage...szczegolnie budzila mnie w srodku nocy albo meczyla przy zasypianiu. Najlepiej sie sprawdzaly migdały i ciepłe mleko (moze tez byc z miodem lub kakao). Niestety ostatnio było coraz gorzej i brałam po pół tabletki Rennie do ssania i przechodziło. (mozna po calej, bo podobno bezpieczne dla kobiet w ciazy, ale jak pol wystarczalo, to bralam pol :)) jesli chodzi znieczulenie, to ja nie mam problemu z decyzja, bo po prostu we Wroclawiu w zadnym szpitalu nie podaja znieczulenia. najblizej w Walbrzychu. Bo brakuje anastezjologow. Ale i tak chyba bym sie nie zdecydowala. po pierwsze znieczulenie mozna dostac dopiero jak jest rozwarcie ok 7cm, wiec i tak sie kobita wycierpi...jak juz tyle wytrzymala, to pewnie mozna juz do konca bez tego. Dodatkowo trudniej sie rodzi, bo nie wiadomo kiedy dokladnie przec. trzeba na pewno byc po szkole rodzenia. A po trzecie przy operacji nogi mialam znieczulenie w rdzen kregowy i co bylo potem to jedna wielka masakra. przez 24 godz po znieczuleniu nie mozna podnosic glowy nawet o kilka centymetrow. ja nie potrafilam sie zalatiwac do basenu lezac tak zupelnie na plasko i sie zalatwilam tak, ze mialam ten jakis zespol poznieczuleniowy ..jakas tam skomplikwoana nazwa...ze potem cierpialam przez pare dni, bo leb mi pekal przy kazdym ruchu, czulam sie jakby mi mial eksplodowac...nigdy wczesniej nie mialam takiego bolu glowy. do tego bol plecow, beznadziejne samopoczucie itd itd... nie ryzykowalabym po raz drugi, jesli mam wybor. wolalabym sie pomeczyc przy porodzie a potem miec spokoj. a jak w ogole wygladaja te \"wkłady poporodowe\"? to trzeba kupic oprocz jakis ogromnych podpasek typu ksiazka telefoniczna?? dobra, nie zanudzam juz tymi moimi wypocinami :) pozdrawiam!!! -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Renia905 - nastawialam sie na brochów na porod w sali rodzinnej, ale w szkole rodzenia nam ostatnio babka mowila, ze sie straszny tlok robi we wroclawskich szpitalach i moze sie zdarzyc, ze kogos odesla do innego szpitala. wiec radzila, zeby sie nie nakrecac i nie nastawiac na jakies konkretne miejsce. Zobaczymy..jak na razie sie nastawilam bardziej na porod rodzinny niz na szpital, wiec jak wyjdzie brochow albo kaminskiego to mi w zasadzie wszystko jedno. i tak zalezy od fuksa na jaki zespol sie trafi, wiec staram sie pozytywnie nastawic. agoosiaa - taak, koszule...napisalam tak z rozbiegu... tylko ta koszula musi byc jakos rozpinana, zeby latwo bylo karmic, zeby sie nie rozbierac do naga przy odwiedzajacych :)) nie mam pojecia gdzie mam polowac na takie koszule...nie kojarze w ogole gdzie takie sprzedaja, zeby nie byly do konca kryzysowe, jak z babci zdjete :) -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
PIGI15 - akurat w "moim" szpitalu lepiej jest podobno jak sie w ogole nie bierze ubranek. sa jakies szpitalne. Polozna mowila, ze jak bardzo Mamy chca to moga wziac swoje, ale bardzo czesto te ubranka gina. Bo albo inne mamy, przez przypadek lub nie, biorą, albo pielegniarki przy kapieli automatycznie wrzucaja ubranka do kosza szpitalnego i wtedy sa nie do odszukania w worach w pralni. Radzila, zeby wytrzymac tych kilka dni na szpitalnych rzeczach... ale to roznie bywa w roznych szpitalach... ja chyba na wszelki wypadek wezme z 2 kaftaniki i spioszki... -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wczoraj w szkole rodzenia byl temat o kapaniu i pielegnacji noworodka i polozna mowila nam, ze: sudokrem - jest leczniczy, nie do codziennego uzytku, stosuje sie go tylko na zaczerwienienia, bo jest bardzo silny. Bepanthen jest niby bardziej ok, ale to tez sie go uzywa jak sie juz cos niedobrego dzieje. Oilatum - to tez jest seria kosmetykow leczniczych i jak sie nic nie dzieje, nie powinno sie ich uzywac. mozna w pierwszym miesiacu uzywac plynu do kapieli, bo jest bardzo delikatny. ale nie jest to konieczne. zwykle ta serie stosuje sie do suchej i wrazliwej skory. Krem jest podobno dobry do smarowania policzkow, jesli zauwazymy, ze dziecko jest uczulone na mleko krowie. smaruje sie wtedy zmiany na buzi, bo podobno bardzo swedza. na codzien wystarczy normalny krem pielegnacyjny do pupy, lekko natluszczajacy... tyle bylo o tych masciach na zajeciach polozna polecala tez zakupic od razu Aphtin, bo czesto u malych dzieci pojawiaja sie plesniawki w buzi. profilaktycznie polecala smarowac czasami brodawki przed karmieniem. to akurat mozna spokojnie zakupic, bo wiem ze jest tanie. Aha mówiła też zeby w lecie w ogole jak najmniej oliwkowac skore dziecka, bo sie poci i latwiej sie nabawic potowek. na tej liscie z linku byla gruszka do nosa. podobno juz sie jej nie stosuje, bo mozna pogorszyc sprawe. przy wiekszym katarze mozna zastosowac FRIDE, ale najlepiej nie grzebac dziecku w nosie. podobno male dzieci czesto kichaja, zeby sie pozbyc zaschnietej wydzieliny. to tyle o kosmetykach z zajec w duzym skrocie..:) -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Brzuchata odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sprawdzam, czy udalo mi sie zaczernic...