Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brzuchata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Brzuchata

  1. heh z jednej strony wkurza mnie, ze jeszcze Adas nie probuje nawet raczkowac. len jest do kwadratu, bo nawet pelzanie mu zaniklo. ale z drugiej strony jak sobie mysle o zwalaniu wszystkiego z polek (mamy glownie niskie meble), jedzeniu kwiatkow, grzebaniu wszedzie, obijaniu sie o kanty i stresie zeby nie rozwalil sobie glowy, to az mnie ciary przechodza...
  2. a przepis: KOTLECIKI Z KALAFIORA - kalafior (z jednego na prawde sporo wychodzi) - cebula (w podstawowej wersji nie trzeba dodawac) - papryka czerwona (w podstawowej wersji nie trzeba dodawac) - bułka tarta - jajko - natka pietruszki - sól, pieprz, inne przyprawy wg uznania Kalafior ugotować i rozgnieść na ciapę. poczekać aż przestygnie i dodać posiekaną natkę, cebulę, paprykę i jajko....z reszta wszystko razem do kupy i dobrze wymieszać. bułki tartej dosypuje się tyle, żeby dało się uformować mini kotleciki (można też mąki - widziałam to w jakimś innym przepisie). na koniec obtoczyć kotlecik w bułce i smażyć z obu stron na złoty kolor. niby najlepiej na maśle. ja smażyłam wczoraj na oleju i też dobre wyszły :)
  3. hmmm oj tez musze sie wybrac jednak na te badania. jestem ciekawa wynikow Adasia, ale tez swoich. ostatnio jak on taki jeczacy, to nie mam czasu i nawet ochoty na przyrzadzanie porzadnego jedzenia i prawde mowiac odzywiam sie beznadziejnie...przydaloby sie sprawdzic czy jakos sie trzymam w srodku :) wczoraj łobuziak zasnał przed 1, a i tak pobudka była przed 8! jak on malo spi! myslalam ze takie dzieciaczki to 12 godzin przesypiaja jak nic! a tu mniej potrzebuje ode mnie!
  4. hehehe Nobel Noblem, ale sie swirusek obudził o 22 i dalej nie spi i sie chichra, a juz prawie polnoc. w dzien jest nieznosny, a teraz wzielo mu sie na \"gadanie\" (choc jeszcze nie gawozenie!) i smiechy chichy...przyszlam z kapieli w turbanie na glowie i dostal ataku smiechu hehehe
  5. heh wszyscy mowia, ze wyglada na starszego...a koszulka jest z niemiec, stad ptaszki przeklinaja :) pisalam Wam co u mie teraz dziala zamiast suszarki? zeby nie ciagnelo tyle pradu :) dziala co prawda tylko w nocy, ale dziala. nastawiam radio na szum, tak bez stacji. jak sie da glosno to podobne do suszarki. no nic, pozdrawiam, lece robic kolacyjke, bo M usypia jęczącego...
  6. hmmm moze tez powinnam sie wybrac i przebadac krew tego mojego pulpeta? ciekawa jestem jak tam jego wyniki po tym sztucznym jedzeniu..no oprocz piersi oczywiscie, bo jeszcze karmie, glownie w nocy. a tez wyslalam pare zdjec...
  7. a w ogole jest tu ktos dzisiaj? chociaz sie nie dziwie, ze cicho, bo przynajmniej we Wroclawiu pogoda jest tak przymulajaca, ze nic sie nie chce. szaro, mokro i zimno..brrr
  8. http://www.pentagram.pl/produkty/gecko/pentagram_gecko_p1501 jakby ktos chcial wiedziec co to jest ta nano podkładka to podałam link. Właśnie brat mi podrzucił temat.
  9. Motka, Lida, dzieki za pomysly, ale pen drive juz ma, a dysk w zasadzie nie potrzebny, a do komputera kupilam mu dwa lata temu karte telewizyjna... na pewno znalazlam dodatek do prezentu - ciekawy gadzet - nano podkładkę, bo akurat nie ma u nas gdzie klasc komorki, ale jeszcze musze cos do tego wymyslec... dzisiaj znowu nie spie od 6. a Maly swirek zasnal dopiero ok 10, wiec sie nie oplaca juz klasc......ale mnie szczypia oczy! a co do krwi, to sie w takim razie wyjasnilo :) dzieki Lida :)
  10. a hej, jak juz jestescie przy wtracaniu sie, to doloze swoje trzy grosze. w ksiazeczce jest napisane, ze grupe krwi mozna tam wpisac dopiero po ponownym sprawdzeniu..jest mozliwe, ze pierwsze badanie bedzie błędne?? wlasnie Was podczytywalam przed spaniem. Dzisiaj znowu hardocorowy dzien....maly sie budzil w nocy co chwile i pobudka przed 7. i tak dobrze, bo ostanio lubuje sie w 6-tej. ostatnio chodze bardziej niewyspana, niz na poczatku. Jesli chodzi o ruchy, to Adas sie chyba cofa w rozwoju zamiast robic postepy. jeszcze niedawno pelzal opierajac sie o glowe, a teraz nawet o centymetr szanownej dupencji nie ruszy. tylko wyciaga rece zeby go stawiac na nogi i tu akurat robi postepy, bo jak tylko mu sie poda rece, to doslownie jeden skok i jest na nogach :) ale niebezpiecznie, bo nie potrafi upadac na pupe tudziez inaczej ale z kontrola...no ale niestey nie da sie go nauczyc raczkowania...moze jeszcze zaskoczy....niby dzieci niektroe omijaja ten etap, ale podobno raczkowanie ma niesamowite znaczenie, tworza sie polaczenia miedzy polkulami i takie tam, dziecko nie bedzie mialo najprawdopodobniej dysleksji itp...nie wiem czy juz p tym tu pisalyscie... w weekend przyjezdzaja do nas tesciowie. ja akurat sie ciesze, bo rzadko sie widujemy a oboje sa na prawde sympatyczni i zakochani w Adasiu....uuuuffff ulze swoim plecom :) niebawem urodziny M. jenyyyyyy nie mam jakiegos fajnego pomyslu na prezent, juz od paru miesiecy mysle i mam zacme.......nie chcialam zeby to byla np. po prostu koszula......gadzety samochodowe to nie dla niego, ksiazek nie ma czasu teraz czytac, jakiegos hobby konketnego typu modele nie ma.......jeeeejjjjj....
  11. Czesc Wam! Buziaczki dla wszystkich dzieciaczkow! juz prawie ogarnelam cale mieszkanie po malowaniu. zrobilo sie z tego doglebne porzadne sprzatanie, ale jak przyjemnie sie zrobilo i ile maneli powyrzucalam! super.ciezko troche z marudnym Adaskiem, ale jakos na raty daje rade. no to jednak jeczy tak przez zeby, pojawiły się dwa nastepne! gorne dwójki, wszystkie zeby rosna mu parami :) czyli bedzie juz mial 6. nie pełza, nie raczkuje, nie gaworzy, ale gryzc matke ma czym. piszecie o zabawkach, a ostatnio to Adaska najbardziej kreca najbardziej prymitywne zabawki typu - miski, lyzki, chochle itp. a dzisiaj furore zrobiła pusta 5 litrowa butelka po wodzie mineralnej z kilkoma orzechami w srodku. moze nie jest to za bardzo edykacyjne, ale przynajmniej sie dlugo bawil. turlal, grzechotal, nawet byla namiastka pelzania za butelka, jak mu sie przeturlala za daleko! a czas mial, bo obudzil sie o 6 i zasnal jeszcze raz ok 10. budzil sie jak zwykle co godzine w nocy, wiec nie pospalam za wiele. jeny kiedy sie to skonczy!! Co do faceta, to ja nie mam co narzekac jesli chodzi o sprzatanie, bo nawet nie musze mu mowic co ma zrobic, bo sam bardzo duzo pomaga, tylko oczywiscie jesli jest w domu, bo ma taka prace, ze w sezonie (czyli wlasnie od pazdziernika do maja) to ledwo go widze...
  12. jeny co za dzien masakra znowu!!!!!!!! znowu Adas dal czadu. prawie caly dzien ryczał i marudził. Byłam u lekarza i na szczepieniu (moze ta szczepionka sie dolozyla do tych jekow). okazało się, że waży juz 9,30kg!!!! Lekarka powiedziała, ze te jeki moga wynikac glownie z zebow, ale tez, ze w tym wieku dziecko jeszcze bardziej przezywa to co sie dzieje wokol niego i szczegolnie w nocy moze to powodowac budzenie. Agoosia - no wyprobuje ten Dentinox, bo bobodent, ktory mialam do tej pory w ogole chyba nie dziala. a i tez dzisiaj w czasie najwiekszego kryzysu dalam Adasiowi troche paracetamolu. potem tez czopek....na chwile pomoglo, a potem znowu sie darl. co do spacerowki, to ja woze Adasia w niej od jego urodzenia i jest tylem do mnie niestety. ale juz sie przyzwyczailam. jak sie wezmie taki pseudo spiworek to daje rade, jak jest zimno. denim - akurat pytalam tego naszego znajomego malarza o szablony na sciane, bo chcialam teraz stzelic sobie w przedpokoju jakis wzor (kupe tego na allegro). ale powiedzial, ze nawet jak jest gesta farba i robi sie to deliaktnie gabeczka, to i tak nasiąka pod szablonem i wychodzi beznadziejnie, jesli sciana nie jest idealnie gladka. czyli szablony mozna robic tylko na gladzi albo na kartongipsie. troche namieszalam? :) moge sie jutro zapytac czym najlepiej namalowac ewentualnie kubusia puchatka. oo Mezus dopiero wrocil z wyjazdu do domu.....ide witac go w progach :) pozdrawiam!!!
  13. no macie racje z tym rozwojem. wiem. tylko jestem troche niecierpliwa :) jutro ide na druga dawke szczepionki na pneumokoki, to popytam jeszcze lekarki, zeby mnie uspokoila. i moze jest cos mocniejszego na te bole zebowe? bo ten Viburcol to tak srednio daje rade....
  14. Hej Dziewczyny! jeny ale sie podzialo przez te pare dni. Nie moge teraz za bardzo pisac, wiec tylko ogolnie powiem, ze trzymam kciuki zeby minely wszystkie niepowodzenia. ja juz wrocilam do Wroclawia. Dzisiaj zaczyna mi sie maly remont. zabudowalismy balkon bo byl od ulicy nad 4 pasami i tramwajami, wiec nie do uzytku i bedzie male malowanko. lece ogołocić kuchnie, bo tez bedzie odmalowana. a w ogole to dzisiaj cos chyba z cisnieniem, bo non stop mam zatkane uszy i leb mi peka...... do potem!
  15. dzieki wszystkim! a ja ciapa w koncu nie pożyczyłam wszystkiego naj Wojtusiowi :) Calusy! pogoda dzisiaj byla super, wiec zaliczylismy z bratem szybki obchod po cmentarzu, a potem bylismy na dluzszym spacerze z Adaskiem. tez nie chcialam go zabierac do tych tlumow... Spodobalo mu sie siedzenie. trzeba go co prawda posadzic, ale nauczyl sie utrzymywac rownowage bez podparcia i spodobala mu sie bardzo ta pozycja :) ale super wyglada jak tak sobie siedzi na srodku dywanu :) zupelnie inne dziecko niz takie niemowle lezace w lozeczku :)
  16. ooo ja tu się chcialam pochwalic Adaskowymi 7 miesiacami, a tu juz mnie wyprzedzilyscie :) dziękujemy oboje! z tej okazji przespał dzisiaj znowu całą noc :)))) juuuhuuuu!!!!!! napiszę potem, bo sie szybko musze szykowac i lecimy na cmentarz...ehhh taki smutny dzisiaj dzien...codziennie mysle o Tacie, ale jak staje nad jego grobem to wymiekam....
  17. Kredzia - ja wlasciwie pierwsze co, to dalam mu chrupki, bo w skladzie wypisywali tylko make kukurydziana. moga oczywiscie sciemniac, ale na pewno jest mniej chemii niz w chlebie, ktory moge tu kupic. ostatnio tez daje mu wafle ryzowe i to jest lepsze, bo chrupki zamieniaja sie w jedna wielka skorupe na buzi i rekach i trudno to domyć, a wafle najwyzej sie troche krusza...
  18. ja w supermarkecie tez nie kupuje pieczywa ani wedliny, ale ten w piekarni obok tez wlasnie jakis dziwny... no a rzeczywiscie trzeba przyzwyczajac maluchy tez do chemii, bo wszedzie teraz to jest...chociaz ostatnio gadalam z lekarka i mowila, ze jak sie da to lepiej sie wstrzymac do 1 roku. ale oczywiscie co lekarz to inna opinia pewnie. a fajnie wychodzi taki chleb domowy? trudno sie go piecze? czesto jest z zakalcem? nie mam doswiadczenia z wypiekami...drozdzowego nigdy nie pieklam, same jakies proste ciacha....ciekawe czy w ogole by mi wyszedl taki chleb... :)
  19. a te sloiczki dla dzieci od 6 m-ca to juz lepsze sa :) w ogole ile do wyboru tych smakow!? takiej diety urozmaiconej to ja nawet nie mam :)
  20. jeny syn mi dzisiaj zrobil noc dobroci :) przespal cala noc!!!!!!! no od ostatniej podbudki okolo 12, ale to ja wtedy szlam spac, to sie nie liczy :) ehh jakby mu tak zostalo, to by dopiero bylo bosko...ale pewnie znowu sie zepsuje, bo jedziemy jutro do mojej Mamy na pare dni... tez tak maja Wasze dzieci ze zebraja jak jecie? :) heh ja go stawiam na stole w lezaczku, bo jak na ziemi lezy to jeczy i np jak jem sniadanie, to on normalnie mi wisi nad talerzem, robi takie smutne oczy i wyciaga reke zeby mu dac...masakra :) kupilam wczoraj wafle ryzowe i mu daje, zeby go zajac :) ale widok jest smieszny i za razem straszny :) takie bidne dziecko co to nie jadlo od miesiaca :)
  21. Ola...nie wiem co powiedziec.....wiem jak musi Ci byc teraz ciezko z tymi wszystkimi myslami w glowie. Mam tylko nadzieje, ze wszystko Ci sie szybko ulozy i zycie odmieni sie w druga strone. Przesylam pozytywne fluidy i trzymaj sie.
  22. Hej dziewczyny! dawno mnie tu nie było...jakos mi umknęło to forum. Widze duzo nowych osob, fajnie :) chociaz i tak troche tu cicho. Tazjaa - we wroclawiu nigdzie nie ma znieczulenia. najblizej w Walbrzychu. Super, nie? rece opadaja.... Rudamaxi! witaj! jak tam szukanie pracy? udalo sie? ja nadal siedze z Adasiem w domu. jeszcze do konca stycznia. niby fajnie tak pobyc z dzieciaczkiem dluzej, ale czasami to juz dostaje pierdolca w domu. Szczegolnie, ze nie mam we Wroclawiu znajomych z dziecmi i tak siedze prawie calymi dniami sama z Adaskiem. jak ma dobry humor, to super, ale jak marudzi, to ciezko mi zachowac cierpliwosc. do tego pogoda sie zrobila przymulajaca i tak sobie tu dziadzieje :) no nic, lece po kawe zeby sie ocucic. Adasko na szczescie nie jest swiadomy, ze zmienil sie czas i zasypia teraz szybciej i mam troche czasu dla siebie wieczorem, ale za to rano pobudka - nie moge sie przyzwyczaic do tekiego wstawania. brrrr
  23. wszystkie dzieci juz zdrowe? Adas zdrowy, ale chyba dziala na niego pogoda. wczoraj zrobilo sie brzydko (po kilku dniach slonecznych) i dal czadu. Caly dzien marudzil i wył i nic go nie interesowalo nawet noszenie. Mam nadzieje, ze bedzie lepiej dzisiaj, mimo ze pada... Za pare dni Adasko konczy 7 miesiecy!?! i nadal sam nie siedzi, ani nie gaworzy...szczegolnie tych sylab sie nie moge doczekac, zeby uslyszec jego glosik. mam nadzieje, ze nadal trzyma sie tych widełek wiekowych i nie powinno to byc niepokojące. Slyszy dobrze i wydaje rozne inne dzwieki, wiec chyba musze po prostu uzbroic sie w cierpliwosc. aa i chcialam polecic Wam super sprawe do karmienia. sliniaki z ikei: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10121520 mozna je tez dostac na allegro. ostatnio sie zaopatrzylam i jestem bardzo zadowolona, bo sliniak lub pieluszke, to mi Adas zaraz sciagal, a to jest jak koszulka, wiec swietnie zabezpiecza. na stronie pisza, ze od roku, ale spokojnie juz teraz pasuja. Pozdrawiam!
  24. hej hej! wpadlam na chwile, jescze nie doczytalam co tam sie dzieje u Was. jestem jakby w amoku, bo jestem totalnie niewyspana. ale przynamniej mam fajny powod. przyjechala do nas na weekend moja Mama i pierwszy raz zostawilismy z Nia na dluzej Adasia na wieczor i wybralismy sie z Mężusiem na \"randkę\". pierwszy raz od ponad 7 miesięcy! ale bylo ekstra! zrobilismy sobie maraton po knajpach i musze przyznac sie bez bicia, ze troche sie ubzdryngolilam. hehe oj dawno tak fajnie nie bylo. dzisiaj co prawda umieram, bo wrocilismy do domu po 3, a Adasiowa pobudka jak zwykle z samego rana, ale dobrze bylo zaliczyc taki wypad tylko we dwoje...... mmmmmmmmmm................ no nic, jutro poczytam, a teraz ide dogorywac......... przez ta zmiane czasu moze sie uda taki myk, ze teraz Adasko bedzie chodzil wczesniej spac o godzine! Pozdrawiam i do jutra!!!!!
×