Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brzuchata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Brzuchata

  1. hej! denim - Adas 1 sierpnia skonczyl 4 miesiace i tez sie jeszcze nie obraca na brzuch, tylko na boki....ale pytalam lekarki i mowila ze wszystko ok, jak zwykle ta sama odpowiedz ze dzieci maja rozne tempa rozwoju.. dziewczyny ktora kaszke dokladnie dodajecie do mleka? i mozna to mieszac z woda? bo tak mysle, ze moze jednak cos tam podam malemu niebawem... ostatnio tak chwalilam Adasia ze spi cala noc to sie nagle odmienilo...dzisiaj znowu przerwa od 4 do 6:30 i wczesniej jeszcze jedno karmienie...cos sie w ogole rozjadl ostatnimi czasy.. ale za to go wzielo na gaworzenie...normalnie sie wydziera czasami :) wczoraj bylismy u znajomych i pokazywali kasete ze slubu, to normalnie zagluszal swoim monologiem
  2. hehe dzieki za komplementy :) ale na tej wiosce super sie czulam. odpoczelam - szczegolnie od miasta. a u nas polaczenie masakry z blogim dniem. dzisiaj o 6 mialam straszna pobudke. jestesmy teraz u tesciow i maly spi na takim mega wielkim fotelu i wczoraj przesunelismy go dalej od okna zeby rano nie buzilo go slonce i zapomnielismy oblozyc fotel dookola i wlasnie sie tak w nocy Adas poobkrecal sam, ze spadl! rano mnie obudzil huk i placz. myslalam ze zawalu dostane! spadl buzia do dywanu. jennyyy chyba sie nic nie stalo. nawet buzki nie obtarl, ale wygladalo to strasznie. tak z 50cm zlecial. ale caly dzien byl wesoly, spokojny i wyjatkowo duzo gadal :) a ja dzisiaj znowu gralam ze szwagrem w badmintona i nogi i tylek mi odpadaja. zakwasy jak cholera. jedynie w rekach nie, bo juz odpowiednio mi noszenie Adaska je wycwiczylo :) noo to byl dlugi dzien...Adas zasnal ide troche posiedziec z rodzinka... agoosia - to Stas chudzinka jednak silny chlopak :) heh oj niebawem trzeba bedzie uwazac na tych naszych smykow co tam biora do raczki i buzi :)
  3. Ola31 - ehh ten hamak to byla super sprawa, tylko troche wialo i balam sie z nim sie tam hustac. ale mine mial niezla za kazdym razem - nie wiedzial czy sie bac czy sie smiac :) taki zdziwiony na maxa hehe a co do wyrazu twarzy, to wiele osob tak mowi, ze Adas wyglada na wiecej niz ma. Ale on czesciej robi takie powazne miny niz sie usmiecha...sciaga brwi, jakby patrzyl na nas z nagana za cos hehe Lida74 - ten nasz wozek tez jest tylko \"buzia do swiata\" i to duzy minus ze nie mozna zmieniac. szczegolnie wczesniej, bo teraz juz sie troche przyzwyczailam i Adas tez. ale przynajmniej jest okienko w daszku to czasami mozna zagladac...ogolnie polecam ten wozek bo jest bardzo lekki w porownaniu do innych i latwo sie sklada.
  4. noo to wyslalam wreszcie tych pare zdjec. wozek tez - w drugim mailu. Agoosia Ty tu ostro widze dyzurujesz na forum :) jak ogladalam starsze zdjecia Stasia to niezly z niego zgrabnioszek. Moj Adas to przy nim niezly pulpet :) taki niezly grubasek sie z niego ostatnio zrobil.
  5. Hej Kobitki, Udalo mi się dorwac komputer. Nie zdazylam wszystkiego doczytac, ale napisze, ze zyje. My już po pierwszym tygodniu urlopu na wsi. Było super. Maly spal bardzo duzo, ciagle na swiezym powietrzu. Po kiszeniu się w centrum Wroclawia, to było idealnie. Przesypial cale noce, od 23 do 8, przerwa na karmienie i jeszcze do około 10 i potem jeszcze sporo, wiec ja tez moglam porzadnie odpoczac. Relaks na hamaku pod lipami, spacery polnymi drogami, cisza, babcia i prababcia do pomocy....mmmmmmmm.....Jechalismy z nim 6,5 godziny na miejsce, ale tez nie było problemu, bo wyjechalismy około polnocy i spal cala droge. Na prawde cudowne dziecko. Od wczoraj jestesmy u tesciow. Tez daleko od miasta, wiec i ja i maly jestesmy w siódmym niebie. Byliśmy dzisiaj na trzecim szczepieniu (Anna-sl dzieki za Twoja historie, bo powiedzialam, ze dzwonilam do NFZ i maja go zaszczepic za darmo i latwo poszlo J). Adas tylko pisnal przy ukłuciu i w ogole nie plakal! No taaaki dzielny chlopczyk. Wazy już 7kg, ale go babki nie mierzyly. Pytalam o dokarmianie, ale babka powiedziala, ze jak karmie piersia i tak super przybiera na wadze i zdrowiutki, to żeby poczekac jeszcze ok. miesiac. (a on 1 sierpnia skonczyl 4 miesiace) Widzialam, ze pisalyscie cos o wozkach. Ja Adasia od urodzenia woze w spacerowce. Jak znajde jakies zdjecie w tym komputerze, to wysle. Pytalam paru osob (lekarza i rehabilitanta) i wcale nie musi być tak idealnie prosto. Z reszta za granica normalnie woza w takich wozkach i nikt nie robi problemu. Tylko u nas jeszcze jest ta stara szkola i glownie się wozi w gondolach. Jedyny problem był z tym, żeby go oslonic od wiatru z przodu, ale mielismy taki pseudo spiworek i przypinamy go agrafkami i chroni go to od wiatru. Niektorzy ludzie przez to się dziwili, ze z pustym wozkiem jezdzimy, bo Adasia w ogole nie było widac. Co do rozwoju, to Adas tez robi wielkie postepy. Już spokojnie przeklada sobie z raczki do raczki, trzyma obiema i wklaa oczywiście wszystko do buzi. Rehabilitacji tez uniknelismy (dobrze ze to olalam). Często go teraz nosimy przodem do swiata tak polezaco, bo jest oparty o nasze cialo (chyba na stronie gazety wyborczej sa filmiki Zawitkowskiego) i przez to się niezle podszkolil. Normalnie już trzyma glowke i już nie kiwa nia na wszystkie strony, jakby sobie popil wczesniej. A propo picia, to ostatnio strzelam sobie 1-2 Reddsy wieczorem. Lekarka powiedziala, ze nie ma problemu poki nie ma u matki zatrucia alkoholem. Tylko mowi się żeby w ogole nie pic, żeby niektorzy nie przesadzali. Nie widze u malego jakis reakcji, wiec sobie pozwalam. Przynajmniej to, bo z dieta jeszcze uwazam. Z reszta oplacilo się, bo wlasciwie wrocilam do poprzedniej postury. Może troche flaka na brzuchu zostalo J Sprobuje wyslac za chwile pare fotek na poczte. W tym tygodniu jeszcze może uda mi się Was poczytac, choc często tu znika polaczenie z netem, ale ostatnie dwa tygodnie sierpnia to będę odcieta od sieci. Pozdrawiam Was serdecznie! Normalnie się stesknilam przez te pare dni! Aha! Ogladalam zdjecia! Ale rosna nasze maluchy! Już takie buzki inne zupelnie.
  6. Hej dziewczyny, ja tylko na sekunde, ale chcialam sie pochwalic, ze mimo upalow (u nas w domu jest 30stopni) maly od jakiegos czasu spi 7-9 godzin. wlasciwie przesypia teraz cale noce! juhuuuu!!!!!!! smieje sie tez coraz wiecej, ale na glos to tylko pare razy sie zasmial jak mial gesia skorke przy rozbieraniu u mamy. gaworzy ostatnio jakos malo. sa dni, ze prawie w ogole sie nie odzywa. mam nadzieje, ze to normalne, a nie ze cos jest nie tak. ale wesoly jest ostatnio bardzo. z reszta tyle ludzi do okola...babcia, dziadek wyrywaja go sobie z rak :) co to jest ta trzydniowka? przestraszylam sie tych upalow i ostatnio nie wychodzilam wcale z Adasiem na dwor...lezy tylko ciagle przy otwartym oknie... agoosia - ale 37 z kreskami, to jeszcze temp u malego? to nie jest tak, ze do 38 nie trzeba sie przejmowac? juz nic nie wiem.... dajecie cos dodatkowo maluchom do picia? niby przy karmieniu piersia nie dopaja sie, ale jak dalam mu pare razy herbatke to byl zadowolony na maxa....... ajj spadam, bo czas karmienia! do uslyszenia!!!!!!!
  7. Hej Dziewczyny, My już po chrzcinach. Nawet fajnie wyszlo. Cala msze Adas wytrzymal i był grzeczny, jak go wzielam na rece bo jęknął to się smial do ludzi z tylu, dopiero pod koniec ceremonii rozdarl się porzadnie, no ale przejal się chłopak…… caly tydzień spędziłam u Mamy. Tak jakos szybko minelo, wcale nie zdążyłam odsapnąć. Na szczescie już za tydzień urlop z prawdziwego zdarzenia. Dzisiaj znowu aktywnie bo przyjeżdżają do nas teściowie. Pewnie znowu nie będę miala kiedy do Was popisac. Mam nadzieje ze chociaż uda mi się pozaglądać, co tam u Was słychać. Oglądałam fotki, dzieciaczki jak zwykle super. Iwona wygladasz rewelacyjnie!!! Jedynie jak zobaczyłam zdjecie Olinka to az mnie ścisnęło…….bidulek. Lida, ale miałaś przezycia, dobrze ze już idzie ku lepszemu. Agoosia – bidulko, dobrze wiem jak to jest, bo mój M ma taka prace, ze ciagle w rozjazdach. A tez mi się tęskni bardzo. Oby Ci szybciutko minelo. Ehhh miałam zamiar porzadnie odpisac i pokomentowac Wasze wpisy i przezycia a znowu mi się mlody chrześcijanin budzi….pozostaje mi Was cybernetycznie uściskać! Jak nie napisze w tym tygodniu to pewnie dopiero we wrzesniu dorwe się do komputera. Będę tesknic!
  8. Denim, Agoosia - Adas dziekuje za komplementy :) Pigi - no co Ty? jak jest flaczkiem u Ciebie na rekach to znaczy, ze sie błogo czuje :) najwazniejsze, ze w ogole czuje łapki i to jak piszesz to całkiem nieźle sobie radzi. Nie potrzebnie tak analizujesz, bo sie dodatkowo stresujesz. Calusek dla Oliwii z okazji 3 miesiecy :)
  9. Polecam tez opis z tej strony co kiedy sie dzieje z dzieciaczkami: http://smyk.com/index.php?option=com_dlarodzicow&task=artykul&id=190&Itemid=48
  10. Lida – mam nadzieje, ze już za kazdym dniem będzie lepiej i szybko oboje zapomniecie o nieprzyjemnosciach. Caluski dla Olinka Olcia – ja tez nie licze ile maly je, ale z glodu nie placze, wiec się nie przejmuje na zapas. Karmie go, jak widze ze już bardzo marudzi, w ogole nie patrze na zegarek czy już minelo 3 godziny czy nie. Po co się stresowac. W dłuższym okresie przybiera na wadze, a to najważniejsze. Adas u nas marudny dzisiaj ze hej, przez caly dzien przespal może z 45 minut. Już leb mi peka od tych ciągłych jęków… ale przynajmniej ostatnio coraz lepiej idzie mu chwytanie i już potrafi przytrzymac sobie zabawke i nia poobracac…z podnoszeniem główki tez już coraz lepiej, jak go probuje podciągać za raczki to już probuje główkę przytrzymywac…jeszcze nie za każdym razem, ale jak się skupi to się udaje. Zaczelam go zasypywac rymowankami, ostatnio powyszukiwałam na Internecie, wiec wysle Wam zaraz na poczte, jakby ktos chciał. Cholera, dowiedziałam się ostatnio na wizycie u gina, ze w miejscu szycia zrobila mi się ziarnina- czyli za duzo tkanki się tam rozrosło i kwalifikuje się to do wycięcia!!!! Babka powiedziala, ze z reguly trzyma się wtedy kobite dwa dni w szpitalu. Będę w takim razie czekac do konca karmienia. Ale mnie obrzydzenie bierze na sama mysl o szpitalu! Nie chce na razie tam wracac!! Do tego, żeby mi znowu TAM grzebali…..brrrrrr……. A tak w ogole ostatnio ciagle mamy gosci. W weekend było ponad 10 osob, teraz w zasadzie ciagle ktos jest……nie mam za bardzo czasu pisac, ale staram się czytac na bieżąco….w niedziele jade do Mamy, bo Mezus wyjezdza na tydzień, wiec tez będzie lipa….. a 27-tego mamy chrzciny…oby malutek nie plakal…. No nic, spadam oprzatnac mieszkanie, bo maly się uspokoil……nie spi, a o dziwo lezy sam w łóżeczku!!!!!
  11. lida74 - no wlasnie, Adas ma wlasciwie to samo z tym nie ciagnieciem glwoki przy podciagnieciu za raczki. mialam byc wczoraj u lekarza znowu na kotroli, ale nie bylo miejsca. w koncu chyba oleje. sama nie wiem co zrobic. na brzuszku tez dobrze trzyma glowke i czasami az tak bardzo odchyla, to pewnie to samo by mi babka powiedziala co Tobie, ale zeby to redukowac? co to za opinia? dziwne. my i tak wyjezdzamy niebawem na caly miesiac to i tak nic by z rehabilitacji nie wyszlo. mam nadzieje, ze te gadki lekarzy to przesada i moge to tak troche zlekcewazyc. Adas tez sie urodzil wczesniej, to moze nadrobi jeszcze. wszedzie pisza, ze kazde dziecko jest inne, zeby sie nie przejmowac tabelami co kiedy powinno umiec, a tu takie komentarze od lekarzy. a jak bedizesz na po tej rehabilitacji, to moglabys napisac, co za cwiczenia oni z Malutkim robili? czy cos skomplikowanego, czy mozna po prostu w domu robic... filmik Nikosia super! a on tak juz powtarza to po Was za kazdym razem? czy to taki fuks akurat? Moj Adas wczoraj dopiero pierwszy raz wypowiedzial gloske \"M\" :) a tak to glownei na razie rozne ajjj...geeejj..ejjj...yyyhh:)
  12. Ahoj! co do fryzjera, to jako tako...bylam w nowym miejscu, ale jeszcze da sie patrzec w lustro :) Adas jeszcze do konca sie tego grzybka nie pozbyl, ale jest juz troche lepiej. Nalot juz zniknął, tylko takie szorstkie zostało na pupie. My po weekendzie u teściów. ale super było. Odpoczęłam. Babcia z dziadkiem wyrywali sobie Adasia z rąk, więc ja tylko robiłam za mleczarnie :) no i spacery! wreszcie swieze powietrze! pierwszego dnia troche zlał nas deszcz, bo wyszliśmy jak świeciło słońce, a przyszła nagła ulewa, ale nawet to nie zepsuło wrażenia. W nocy Adaś przesypiał 7-8 godzin, więc tez super. Furorę zrobił dziadek. Adaś z nim był bardziej aktywny niż z nami!? \"gadał\", śmiał się nawet na głos, radocha na maxa! bede zazdrosna hehe...... dzisiaj już we Wrocławiu, smierdząco, głośno....do tego sąsiad coś wierci na klatce i pełno duszącego pyłu wszędzie. ale jeszcze trochę i urlop. Denim, ale Tosia juz swietnie trzyma główkę! Adasia tak podnieść na rękach do góry to jeszcze bym nie mogła. Ale nie boisz się jej sadzać? czytałam ostatnio, że nawet jak dziecko się podciąga, to w tym wieku jeszcze się nie powinno do tego dopuszczać. Nie chce się wymądrzać, ale piszę na wszelki wypadek...może poczytaj o tym, żeby nie nadwyrężyła plecków. a w ogóle wszystkie nowe fotki są ekstra. Ale wszystkie nasze dzieciaczki juz urosły! aż miło popatrzeć na te śliczne twarzyczki. Wysyłajcie więcej :) Pozdrawiam!
  13. ja dzisiaj na przyspieszonych obrotach...Adas spal dzisiaj rekordowo dlugo. wreszcie mogepowiedziec ze sie wyspalam. zasnal po 21, przerwa o 4 na karmienie, potem o 8 godzina przerwy na zabawe i spal do 11...ekstra sprawa, jakby mu tak zostalo, byloby super :) w koncu dzsiaj lece do fryzjera, jutro wizyta Ciotki i jedziemy do teściów na weekend, mam troche rzeczy do zrobienia... udanych wakacji dziewczyny!!!!!!! My ruszamy dopiero w sierpniu, ale na caly miesiac. Pozdrawiam z Afryki...dzisiaj we Wrocławiu apokalipsa,zar z nieba sie leje...
  14. Hej Liliankas, juz sie zastanawialam wlasnie co Cie tak dlugo nie bylo, zapomnialam, ze Ty na wakacjach.. ja zakup maty odpuszczam. i tak tyle tych wydatkow ciagle... Adas ostatnio polubil lezenie po prostu na kocu na dywanie. daję mu do okoła różne zabawki, sama sie kładę koło niego i do niego gadam i ma edukacyjnie, że hej :)) a z reszta, juz niebawem nasze dzieciaczki będą raczkować to na takiej macie nie usiedzą długo. Opłaca się to w ogóle kupować? no nic, spadam cos zjesc, bo juz mi niezle burczy...oby Adas jeszcze dał mi chwilę...
  15. no i bylam u lekarza. Okazalo się, ze na tej pupie to jakis grzyb. podobno czesto przechodzi gdzies z glebi ukladu pokarmowego u niemowląt. Babka się nie przejęła. kazała smarować Clotrimazolem i powinno przejsc. no to zobaczymy. z naturalnych sposobow, to podobno przemywanie moczem bardzo pomaga lub przemywanie korą dębu. Wrocilam ze spaceru i tak mi moj flak nabrzmiał, ze sciagnełam 160ml mleka!!!!! tyle to jeszcze chyba za jednym razem nie udalo mi sie nigdy. to jednak te flaki to takie cicho ciemne :) dobrze, bo juz mi sie zapasy w zamrazarce koncza... juz sie cieszylam, ze sie Adas nauczyl podnosic sie na rekach, a tu sie okazuje, ze to nie wszystko i za tydzien znowu mam isc na kontrole, bo jak go babka pociagnela za raczki tak jakby go chciala posadzic, to glowka mu leciala zupelnie. dalej wiec go bede maltretowac cwiczeniami na brzuszku. ale juz coraz bardziej mu sie to zaczyna podobac, jak podnosi wysoko glowke to przestaje płakać i dopiero jak sie zmeczy to znowu jeczy. a tak w ogóle to dzisiaj Adaś skończył 3 miesiace! Ale ten czas leci! Pozdrawiam Babeczki!
  16. Hej, No jutro ide z Adasiem do lekarza. Dzisiaj przyjmuja dzieci chore, to nie chce żeby się nabawil jakiegos przeziębienia. Mam nadzieje, ze to nic powaznego. Z tymi kupami to się w takim razie nie przejmuje, jak u was tez się zmniejszyla tak częstotliwość. Haa ale wczoraj jak walnal taka kupe po trzech dniach, to normalnie jakby jakas plazma mu oblepila pupe! Mega wielkie hiper kupsko hehehe czegos takiego to jeszcze nie widziałam hehehe Wczoraj maly zaliczyl pierwsza impreze i pierwszy „zgon”. Byliśmy na meczu u znajomych. Kupa ludzi, glosno, a on prawie w ogole nie plakal! Nie miał kolki! Tylko się raz przestraszyl jak wrzasnęli przy bramce… a zgon dlatego, ze napil się, a potem zasnął i jedyne miejsce gdzie można było go położyć, to na poslaniu pod stolem w kuchni  no, ale przyjemnie było wyjsc sobie z domu…tylko piwka mi brakowalo … Denim no to ekstra, ze masz taka zajawke na punkcie tych jezykow, bo od razu łatwiej się pochlania te kupy słówek. Ja wole troche inne brzmienie. Angielski i troche się uczylam hiszpańskiego. Niemiecki miałam na studiach i w liceum, ale nie cierpie tego jezyka brr…jest taki twardy….w ogole mi nie wchodzil…. Olcia u mnie tez wyglada, jakbym miala puste piersi i do tego zrobily sie takie flaki (Anna-śl – hehehe Twoja wizja ze sledziami idealnie do tego widoku pasuje! :))) , ale jak sie przycisnie to leci i to niezle...jak maly je to mu pryska bokami czasami no i z reszta w 3 miesiace przytyl 3 kg! :) Anna-śl – co do slubow, to wykosztuje sie rzeczywiscie, ale z zabawa juz gorzej, bo na wesela to raczej sie nie wybieramy z malym. No moze na jedno, ale wyjdziemy wczesniej. Jeszcze za czesto je, zeby go zostawiac u Babci (a czasami nie podoba mu sie jedzenie z butelki) i jeszcze do konca mu nie przeszly te kolki, wiec nie chce Babci narazac na godziny noszenia na rekach :) Pigi- u nas byl ostatno ubezpieczyciel i powiedzial, ze raczej niemowlat sie nie ubezpiecza. Odradzil nam to. Chyba na razie zostaniemy przy ubezpieczeniu zusowym... Isa22 – hehe Maja widze tez ma niezla czupryne. Jakby ich tak zeswatac jak mowi Anna-sl, to urodzilyby sie wilkolaczki :) Jeny, ale duszno u nas w chalupie, w ogole przewiewu nie ma, mimo ze okna pootwierane po dwoch stronach mieszkania.........no nic, ide wlaczyc pranie.....pozdrawiam!!!!!!
  17. hmmm no nas w sierpniu tez czekaja trzy sluby. chyba raczej bede musiala zabrac ze soba Adasia. Mam nadzieje, ze nie bedzie scen w kosciele. moze go uspia te pogrzebowe, monotonne piesni z akompaniamentem organowym (dobija mnie to w naszych kosciolach). a w ogole, to troche sie zestresowalam, bo pojawil sie Adasiowi taki dziwny bialy nalot wokol odbytu. co to moze byc? i kupe teraz robi co okolo 3 dni. nie wiem czy to cos ma z tym wspolnego. Placze raczej normalnie, jak zwykle wieczorami. Z ta kupa to niby pisza, ze od 3 miesiaca mniej wiecej dzieci karmione piersia moga tak rzadko sie wyprozniac. chociaz dziwne ze tak z dnia na dzien zaczal mniej robic. ale ten nalot jest troche dziwny i podejrzany...jakas drozdzyca? mial ktos z tym do czynienia?
  18. ja tam za czesto tez sie nie wpisuje, bo nie zawsze mam jak, ale staram sie sledzic forum i mimo ze mniej uczestnicze, to jakos sie tak przyzwyczailam ze mam tu Was zawsze tak wirtualnie. dziewczyny, moze mialyscie zle dni i za szybko podjelyscie decyzje o pozegnaniu...przemyslcie jeszcze, bo szkoda opuszczac te 264 strony naszych zapiskow (juz niebawem rok bedzie!!!) przez pare durnych wpisow! Pozdrawiam wszystkie Mamy i Dzieciaczki serdecznie!!!
  19. 1967 - oligofrenopedagogikę? jeny co to jest? :)) hehe ledwo to mozna wymowic za pierwszym razem :)
  20. Hej hej! Wlasnie poogladalam galerie. jeny jak te dzieciaczki rosna! tak im sie buzie pozmienialy :) sliczne bobaski. no i Mamy! super wygladacie! ja zaraz tez dorzuce najnowsze zdjecia Adasia, bo chyba sie przestraszyl wizji rehabilitanta i w 3 dni załapal sam o co chodzi z podnoszeniem sie na raczkach. Dzisiaj juz sam obserwowal swiat z nowej perspektywy. Ale to fajnie wyglada. podniecam sie, bo on za pare dni konczy juz 3 miesiace, a dopiero teraz zaczela podobac mu sie pozycja na brzuszku. ja wczesniej pracowalam w ksiegowosci i kadrach. skonczylam bankowosc i finanse miedzynarodowe, a potem jeszcze podyplomowe z rachunkowosci. i tak pewnie zostane w tej branzy, mimo, ze nie czuje jakiegos super powolania. po prostu najwiecje bylo w tym ofert pracy jak szukalam i sie z tej bankowosci na rachunkowosc przekwalifikowalam. denim, ten Twoj kierunek to nei jest zbyt popularny, wiec nie powinnas miec problemow z praca z takimi jezykami :) nawet nie wiem jak brzmia te jezyki...tak gardlowo? ciezka gramatyka?
  21. 1967-........Luka......05.04.......2600/2460....10tydz ...5000...51cm/? pigi...........Oliwia......18.04......2900/3250....7tydz ...4900... 54... ? alex81........Oskar.....17.03......3930.........9tydz.....6000....58cm/63cm agoosiaa.....Staś.......17.04.....4010/3840....7tyd.....5160...60cm/67cm no wiec mama.......11.04....3029/3235....9tydz..5690....56cm...?cm isa-22......................02.05.....3640..........2tyd z.... 4200....58 ....? Motka........Niko........03.04....3200/3080...11tydz.....5720.....5 3/? Anna_śl......Kubuś.......12.04....3100/2980...8tyg.....4840.....53/60cm Lida74.....-Aleksander--11.04...2550/2450....7tydz.....4920....51cm..? marysia78...Kubuś.....16.04......4640/4450...5tydz....6800.....59/65 Brzuchata...Adaś......01.04......2900/2730...12tydz..5850...52cm/62cm denim........ Tosia......06.04.....3510/3200...8tydz..5380..56 cm/60cm Liliankas.....Laura.....15-04.....3240/3060...9 tydz. .5740..53cm/62cm ali-cja........alicja......11.03....3200/2800...12tydz....4900....56cm/? minimisia......Wiktoria....3870/3590.....6tydz....5600.. ..62cm Ola31....Antoś......4100/3850........7 tydz. .......5090.....68cm Polina80...Michał...4000/3760....6tydz...........4725... ....? Suzanke...Vincent...3890/3770...7tydz....5350....56/60cm
  22. Hej Kobitki, Adas ostatnio znowu dal czadu, bo pozwolilam sobie na pomidora. 2 dni z glowy. Darcie maksymalne. Dzisiaj juz spokoj, w ogole przez ta pogode, to duzo spi. i dzisiaj pierwszy raz przespal prawie cala noc. ale to dlatego ze zasnal dopiero przed 24 i spal do 7! W ogole sporo zmian ostatnio zauwazylam. miedzy tymi darciami po pomidorze juz coraz czesciej potrafi sie zajac sam soba. jeszcze na krotko, ale juz pare razy lezal sobie sam w lozeczku i sie rozgladal. coraz wiecej \"gada\" i w ogoel jak sie na niego patrzy to wyglada jakby byl bardziej kontaktowy. wczoraj bylam na drugim szczepieniu i lekarka powiedziala, ze jak za dwa tygodnie przyjde i nie bedzie nadal podnosil sie na raczkach to mi da skierpwanie na rehabilitacje. no to dzisiaj wzielam go w obroty. jak go ustawilam na tych raczkach, to trzymal glowke, on tylko nie kuma ze te raczki ma. bo do karuzeli tez jeszcze nie siega zeby dotknac zabawki. zobaczymy co to moje maltretowanie da, tylko nie bardzo wiem jakie cwiczenia moge z nim robic. kazala babka klasc przed nosem zabawki, ale on je ma gdzies...jak pokaze sie mu ze strony noska to tez mnie olewa. moze mi poradzicie co moge jeszcze robic? a w ogole juz maly dobija do 6kg! wyjdzie na to, ze w 3 miesiace podwoil swoja wage urodzeniowa. kawal kloca z niego. a wlasnie, nastepne szczepienie mam na sierpien a planujemy wyjechac na caly miesiac i babka mi przypomniala, ze zanim wyjade musze wypozyczyc karte szczepien, bo bez niej nie zrobia mi szczepionki gdzies indziej. zupelnie o tym nie pomyslalam, wiec tak pisze, jakby ktos mial jeszcze taka podobna sytuacje. podczytuje Was na raty, ale cos trudniej jak zwykle z pisaniem. ostatnio jeszcze bylam chora, to nieraz mi humor poprawilyscie :) historie z wiszacymi cyckami i takie tam mistrz :) akurat jak czytalam fotrum, sama siedzialam z wywalonym cycem :) nie bardzo sie moge odniesc do Waszych wpisow, bo sie tego nazbieralo tyle, ze nie moge tego objac. napisze zatem tak bardziej ogolnie. Na pewno trzymam kciuki za wszystkie ktore tego potrzebuja i wszystkim przesylam pozdrowienia! powodzenia Mamuski!
  23. hehe minka w podkowke jest taaaaka slodka, szkoda ze to symptom zlego samopoczucia maluszkow, bo za kazdym razem sie rozplywam :) Ola31- dzieki za podpowiedz, wlasnie powiedzialam Mezowi zeby zakupil, bo dzisiaj nie wychodze, u nas leje... jestem w szoku, bo dzisiaj Adas na maxa dlugo spi! od 12! a juz prawie 16! chyba pogoda go zmulila. no i polozylam go na ziemi na kocu, ostatnio zauwazylismy, ze nawet to lubi. puscilam RMF CLASSIC (tez bym usnela przy tym rzepoleniu :)) i spal prawie 4 godziny w dzien! no ale juz sie budzi, wiec spadam... Pozdrawiam!
×