Witam, Peienka ja mam takie pytanie do Ciebie, czy Ty czasem nie masz jakiegoś księdza w rodzinie?? Bo tak strasznie ich bronisz. Przepraszam jeśli Cię to uraziło, ale wyobraź sobie że mój ksiądz bierze 800 zł za udzielenie sakramentu małżeństwa. Gdyby te pieniążki były przeznaczone na kościół to nic bym nie mówiła ale one nie są przeznaczane na Dom Boży.Wiem bo widzę czy w kościele się coś zmieniło czy nie.I muszę Ci powiedzieć że zmieniają się tylko kostka brukowa przed plebanią (poprzednia była zakładana 2 lata temu), samochód księdza (jeździ takim jakiego nikt w parafii nie ma no i oczywiście tylne szyby tego samochodu mają przyciemniane szyby czego przed zakupem ten samochód nie posiadał),zmienia sie też wiele innych rzeczy niepotrzebnie. Musze Ci jeszcze powiedzieć że nie mamy kościelnego (proboszcz uważa że jest on nie potrzebny) i dywanik musimy odkurzyć i rozłożyć sami, o kwiaty i wystrój kościoła też musimy sami zadbać.Tak więc uważam że 800 zł za wymyślenie kazania to o wiele za dużo.Wystarczyło by symboliczne 100 zł. Może są i księża z powołania ale w moich okolicach (sąsiednich parafiach) takich nie ma :( Bo taki ksiądz wziął by 200 zł i by sie cieszył a tu 500-800 zl ( u mnie 800) trzeba im dać.