Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agulcia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agulcia

  1. agulcia, głowa do góry, jutro będzie lepszy dzień... a każdy dzień ma szansę stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia! tak sobie powtarzałam zawsze na dobranoc... do czasu ,gdy urodziłam Misię, bo ten dzień właśnie wtedy nastał! buziaki dziewczynki, kolorowych snów! dobrze,że jesteście...
  2. Liliankas, oczywiście,że jesteśmy wspaniałymi mamami dla naszych dzieci! i mam nadzieję,że ja na starość taka upierdliwa nie będę, a jeżeli tak,to mój facet już wie,co wtedy ma ze mną zrobić ;)
  3. moja "teściówka" też bardzo chętnie zajęła by się Michaliną,bo też z luksusu nie pracuje, ale ja też sobie tego nie wyobrażam.... po pierwsze dlatego,że nie odpowiada mi jej podejście do życia, a po drugie,że musiałaby z nami zamieszkać,a to byłby dla mnie koszmar!
  4. co do krytyki przez moją mamę mojej figury to też masakra! że mogłabym coś ze sobą robić,że taka gruba jestem,że dlaczego jem kolację,a dlaczego słodycze, no i oczywiście,że powinnam ćwiczyć, na roletik chodzić. A ja jej na to : a kiedy? no i wtedy się zaczyna,że ja jeszcze jedno dziecko chcę ... Ona z kolei ma obsesję na punkcie figury, nie powiem jak na swój wiek to figurę ma niezłą,ale co jej do mojego ciała?
  5. właśnie, problem... moja mama twierdzi,że ja z jednym nie koniecznie daję radę,i że gdyby nie mój facet,to było by źle!!!! dolina....
  6. moja mama mieszka od nas 30 km,więc mogłaby częściej wpadać.... ale praca jest dla niej ważniejsza! a cały czas na nią narzeka i odgraża się szefowi,że się zwolni... ble ble ble poprosiłam ją,czy zajęłaby się Michalinką jak wrócę do pracy, a mój facet załatwi jej rentę, i będziemy jej płacić tyle co opiekunce, to powiedziała NIE :(
  7. Haris, moja mama też patrzy na mnie jakbym urwała się z księżyca,jak mówię,że chcę jeszcze przynajmniej jedno dziecko ! mówi,że "żebym chociaż jedno wychowała...",i że nie wyobraża sobie mnie z dwójką! i że mój facet zwariuje jak będę w ciąży,bo ja panikara jestem i narzekająca!!! masakra!
  8. a co do mojej mamy,to na początku jak urodziła się Michalina to też miałyśmy zgrzyt. Wkurzało mnie,że dawała mi mnóstwo \"dobrych rad\" ale prze telefon,a ja liczyłam na to,że jak urodzę to przyjedzie do nas trochę mi pomóc. Niestety to pracoholiczka ...i musiałam radzić sobie sama... No i popadłam w depresję poporodową,bo nie radziłam sobie z samą sobą,a co dopiero z małą... No i oto mam żal do mojej mamy,że jak była mi bardzo potrzebna,to jej nie było! Kurde ale to przykre... Rodzona matka mnie \"zlała\"... Zawsze jak do tego wracam to płacze,bo jak nie mogę liczyć w takich sytuacjach na matkę to na kogo?????????????
  9. oooooo, ale się rozpisałyście.... widzę,że temat teściowych na tapecie... moja \"teściowa\", a raczej mama mojego faceta ( zwał jak zwał i tak głupie babsko) mieszka 300 km od nas ale i tak potrafi nieźle mnie żdżaźnić! Rady nam (a szczególnie mi) daje jakby co najmniej 5 wychowała, a mój facet to jedynak! \"A dlaczego ja Michalinie nie zagęszczam mleka (jak płacze to na pewno z głodu), a dlaczego wożę w spacerówce, a te moje długie paznokcie to dla dziecka niebezpieczne, a dlaczego uszy dziecku czyszczę, itd. itp. A fioła ma na punkcie zabawek Made in China!!!!! ja pi.....le jakie to jest upierdliwe,nie macie pojęcia! Każdą zabawkę bierze w łapy i sprawdza!!!! Porażka! a Przy tym komentarze ,że krzywdę dziecku robimy, bo w tych zabawkach krzem itd. Nawet talerze w szafce mi sprawdza,czy nie chińskie!!!!!!!!!! Porąbana nieźle! aaa, i jak kupuje coś nam albo Michalinie to tylko polskie!!!!! Przyjeżdża raz na 2 m-ce ale i to potrafi wykończyć!!!!!!!!!!!!!!! No to sobie ulżyłam! uff
  10. moja Michalina też się drapie,głównie po czole i oczach,szczególnie jak jest zmęczona, daje tak czadu,że jest cała poorana :( Pazurki niby poobcinane więc nie wiem jak ona to robi! i wkurza mnie jak ktoś mi mówi,że powinnam paznokcie jej obciąć!
  11. witam mamusie i ich małe skarby w ten zimny i pochmurny dzień! w Poznaniu pogoda typowo barowa ;)
  12. zizusia 24 -- przytulam Cię! trzymaj się kochana!
  13. Haris -- dziękuję :) tylko nie wiadomo za kom te oczka takie duże!
  14. dziewczyny,sukces! puściłam Michalinkę z tatusiem samych na spacerek!!! co prawda już dwa razy do nich dzwoniłam ale to i tak postęp jeśli chodzi o mnie!!!! a ja ogarnęłam chatę,a teraz siedzę w necie i pełen relaks.... fajnie :)
  15. ha ha ha ,bardzo śmieszne,Wy staruszki,to ja wapniak! w lipcu skończyłam 31 :(
  16. no chyba,że praca będzie do d...y,to Michalinka będzie miała wcześniej rodzeństwo ;) a ja też pierwszej młodości nie jestem... pewnie jestem najstarsza na topiku....
  17. ja też planuję mieć drugiego dzidziusia,ale muszę z tym troszkę poczekać,bo od 1 paźdz.zaczynam nową pracę. Pewnie poczekam jakiś rok,dwa...
  18. a macie jakieś doświadczenie lub pomysł,jak sprawdzić opiekunkę? ja jestem zielona, a powinnam mieć o tym jakieś pojęcie...
  19. czarna, a Ty Kubusia z kim zostawiasz???
  20. od dziś wprowadzam zmiany!!!! mam nadzieję,że dam radę... może wreszcie uda mi się wyjechać spokojnie z domku i nie myśleć,że nie zdążyłam posprzątać łazienki,czy czeka na mnie sterta pra5sowania... no i co najważniejsze,będę miała więcej czasu,żeby z Wami popisać :) czarna,co do pracy,to ja wracam też od 1 października :( nadal szukam opiekunki do Michalinki... U nas tym tragedia! za godzinę opiekunce trzeba zapłacić 10 złotych i więcej!!!!!!!!!!! Masakra!!!!!!! Nie wiem,czy będzie mi się opłacało pracować! Popracuję 2-3 m-ce i zobaczę... Bo ja niestety będę głównie żyła z prowizji,które wypracuję,bo podstawa to bardzo mała.... Dobrze,że mój facet pracuje na dwie zmiany (policjant),to opiekunka będzie potrzebna na 4- 5 godzin... Ale to i tak ogromna kasa... Nie wiem jak sobie poradzę z zostawieniem obcej babie mojej niuni :( Już mi się płakać chce!!!! No ale kredyt hipoteczny sam się nie spłaci....
  21. hmm, chyba już znalazłam mój problem.... JA TO TAKA ZOSIA SAMOSIA jestem!!!!!!!! Nie pozwalam mojemu facetowi robić tego czy tamtego,bo UWAGA: JA TO SAMA LEPIEJ ZROBIE!!!!!!!!!!!!!! Pozwalam mu tylko na zakupy chodzić,ale wcześniej dostaje dokładne wskazówki co i gdzie ma kupić, czasami nawet w necie pokazuję mu zdjęcia produktu,który ma kupić !!!! Kurde ale ja powalona jestem!!! Mój facio to bardzo dobry człowiek,moja mama śmieje się,że taka zołza jak ja, to powinna trafić na takiego samego choleryka,to może bym trochę przystopowała.... On garnie się do wszystkiego... ale co zrobić,skoro ja umiem lepiej.... no i dlatego nie mam czasu dla siebie
  22. cześć dziewczyny! cały czas Was podczytuję na bieżąco, i nadrabiam to co naskrobałyście jak byłam w Kołobrzegu... Powiedzcie mi kochane jak Wy to robicie,że macie czas na neta? Ja to chyba do d...y jestem,bo nie potrafię się zorganizować. Właściwie nie mam czasu na nic, o aerobiku,czy basenie nie wspomnę! Jak Wy to wszystko ogarniacie? Dom... dziecko... i jeszcze macie czas dla siebie???? Proszę mnie uświadomić ;) J jak rano wstaje (7-8) to ogarniam chatę, podszykowuję obiad,wstawiam pranie,oczywiście w tak zwanym międzyczasie zajmuję się Michaliną,no i prawie wszystko robię z nią na rękach albo jak śpi, a śpi niewiele....
  23. Karola,mam do Ciebie pytanko odnośnie ciemiączka. Michalina urodziła się z ciemiączkiem 0,2x0,7. Podczas piątkowej wizyty pediatra stwierdził,że zarosło, i że to za szybko... Dostałam skierowanie do neurologa Nie wiem co mysleć.... Bardzo się denerwuję! jakie moga byc konsekwencje tak szybko zarośnietego ciemiączka? dodam,że główka rośnie. Acha,i czy nadal podawac Vigantol?
  24. Karola,mam do Ciebie pytanko odnośnie ciemiączka. Michalina urodziła się z ciemiączkiem 0,2x0,7. Podczas piątkowej wizyty pediatra stwierdził,że zarosło, i że to za szybko... Dostałam skierowanie do neurologa :( Nie wiem co mysleć.... Bardzo się denerwuję! jakie moga byc konsekwencje tak szybko zarośnietego ciemiączka? dodam,że główka rośnie. Acha,i czy nadal podawac Vigantol?
  25. a my dziś mamy chrzciny... mimo tego,że przyjęcie robimy w restauracji i tak mam mnóstwo roboty,bo goście spotykają się u nas w domku,więc muszę ich jakoś przyjąć... dziewczyny mam do Was pytanko : czy wypada,żebym na chrzest założyła Michalince jasnoróżowy komplecik (spodnie,bluzeczka,kapelusik i butki ) wykończony białą atłasową falbanką? czy lepiej założyc białą sukienkę? kurczę mam dylemat... najchętniej ubrałabym ten komplecik, bo w sukienka jest atłasowo-koronkowa i myslę,że małej może być niewygodnie...
×