Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agulcia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agulcia

  1. miały być dla Was kwiatki i serduszka ale coś mi kom zaszalał....
  2. szczęśliwa mama, wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!
  3. Karola, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! kwiat serce kwiat serce kwiat
  4. dzięki Karola! ... jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie... tak bardzo kocham Miśkę,że nawet nie zdawałam sobie sprawy,że istnieją takie uczucia....
  5. dziewczyny,a moja Michalinka rozpoczęła dziś 5 miesiąc swojego życia :)
  6. renka07,ja niestety też nie mieszkam nad morzem,ale mój m pochodzi z Kołobrzegu więc mamy gdzie zakotwiczyć,bo mieszkanie tu stoi puste... A Ty rzeczywiście masz fajne tereny wokół siebie...
  7. chciałam Was poczytać ale się rozpisałyście.... później nadrobię,teraz uciekamy na plażę,bo pogoda super
  8. dziewczyny pozdrowienia z Kołobrzegu dla Was i Waszych maluszków! buziole
  9. Karola, a czy Sinlac można dodać to swojego mleczka?
  10. cyna, nie poddawaj się! wiem przez co przechodzisz,bo sama przez to przeszłam,dlatego potrafię Cie zrozumieć. Pisałam Ci już wcześniej,że mi herbatki dostępne na rynku nie pomagały,dopiero ruszyło mnie po mieszance z zielarni i po tabsach (ricinus communis). Piłam też karmi i co 1,5-2 h odciągałam laktatorem, oprócz tego mała cały czas przy cycu ( a ja z nią w łóżku przez dwa dni). Kryzys trwał 8 dni i wszystko wróciło do normy. Jeżeli Twoja mała przybiera,robi siusiu i kupkę ,to chyba nie jest tak źle z tym Twoim pokarmem. Powiem Ci więcej,że teraz pokarm mam,a mimo to Michalina w nocy wisi na cycu co 2 godziny,a czasami i co godzinę. Widocznie tak teraz nasze dzieciaczki potrzebują! a i jeszcze Cie pocieszę,że jak ściągałam laktatorem,to udawało mi się najwyżej 20-30 ml ściągnąć... Kochana,napisze jeszcze raz NIE PODDAWAJ SIĘ! Proszę Cie o to,bo wiem,co czujesz! Aż mi się płakać chce,bo przypomniałam sobie,co wtedy czułam i jakie załamanie przeszłam,i jakie uczucia mną targały... Bałam się (absurd),że nie będę potrzebna już mojej córci,że jestem złą matką itd...
  11. my mamy chrzciny 6 września,nie jesteśmy małżeństwem,mimo to ksiądz nie robił problemów,zgodził sie nawet żebyśmy mieli sami w sobotę ,a nie w niedzielę i bez mszy,a na pytanie,o powód dlaczego nie jesteśmy małżeństwem,mimo,że jesteśmy ze sobą 8 lat,napisałam,że nie potrafie podac powodu,i nic nie mówił. Widać co parafia to inne obyczaje...
  12. cyna, kryzys miałam 8 dni, granulki brałam 2 razy dziennie po 5 sztuk,byłam w poradni laktacyjnej i tak zalecili,częstsze branie ma podobno odwrotne działanie,tzn hamuje laktacje. Piwko koniecznie przed wypiciem odgazuj,żeby małą nie wzdymało! Herbatki dostępne na rynku nic mi nie dawały,więc mój m pojechał do zielarni i tam mi namieszali ziółek. aha, i co 1,5 h, czy to dzień,czy noc jechałam laktatorem po 20 min z każdej piersi. No i na szczęście wszystko wróciło do normy! :) Jestem maniaczką jeśli chodzi o karmienie piersią więc walczyłam jak prawdziwa lwica (jestem spod znaku lwa) i nie dopuszczałam do siebie myśli,że to już koniec... Nie poddawaj się,i przede wszystkim nie stresuj tym,że nie leci... bo to jeszcze gorzej. Ja na dwa dni odcięłam się od świata i leżałam z małą w łóżku i tylko cyc!
  13. karola, nie do wiary,że Ludwiś tylko na cycuszku! jest boski! kochana rozumiem,że dopisałaś mnie do tabelki
  14. cyna,ja brałam granulki homeopatyczne ricinus communis ale nie wiem,czy to one pomogły,czy zioła lub karmi,które w tym czasie piłam,w każdym bądź razie laktacja wróciła
  15. karola,ja też poproszę tabelkę z nk,swoje dane wysłałam Ci na maila
  16. bibi,chyba nie ma mnie u nikogo na nk. Wysłałam Karoli moje namiary..., też jestem ciekawa Twojej Michałki :)
  17. dziewczyny, melduję,że w markecie Piotr i Paweł są pieluszki Happy 90 sztuk za 39,99,różne rozmiary
  18. dziewczyny jak dopisać się do tej tabelki z nk?
  19. czarna,ja piję herbatkę na laktację,taką mieszankę ziół przygotowaną specjalnie w zielarni,bo żadna z tych dostęonych na rynku na mnie nie działala. Miałam kryzys laktacyjny,po tym jak sparzyłam sobie cycuchy na słońcu. Brałam też tabletki Ricinus Communis homeopatyczne i na szczęście wszystko wróciło do normy,bo miałam dolinę przez to ogromną...
  20. ..."No cóż taka praca, musisz robić ponad siły aby cię szanowano..." nawet jak robisz ponad siły i rezygnujesz ze swojego życia prywatnego ,to nie zawsze Cię docenią... taka prawda,dlatego też będę świnią i zabieram ze sobą całą bazę swoich klientów!
  21. czarna, nie wiem w jaki banku pracujesz, ale jak zastanawiasz nad zmianą to teraz włoska Grupa Carlo Tassara otwiera w Polsce nowy bank. Będzie działał pod nazwą Alior Bank i szukają ludzi do pracy. Proponują godziwe zarobki.
  22. czarna, moja szefowa twierdzi,że nowe stanowisko powinnam potraktować jako awans,bo to jest nowa działka do rozkręcenia i że ja na pewno dobrze sobie z tym poradzę... dotąd moja praca była super,nie siedziałam za biurkiem tylko miałam swój służbowy samochód i pracowałam w terenie. Teraz też mam pracować w terenie,ale jeździć mam swoim autem,i będę miała kilometrówkę,no i nienormowany czas pracy,czyli jak klient zadzwoni w niedzielę,to najlepiej żebym też go "obsłużyła",bo to będą klienci instytucjonalni,czyli :ważni" dla banku. A ja mam ich głęboko w d....e. Znalazłam sobie nową pracę,jestem już po pierwszym szkoleniu,właściwie to będzie moja własna działalność! Stwierdziłam,że jak zmieniać swoje życie to konsekwentnie! dziecko,praca ...Mój facet tylko czeka kiedy jego będę chciała zmienić ;)
  23. cześć dziewczyny,melduję się po długiej nieobecności. nie udzielałam się na forum,ale czytałam wszystko co pisałyście. ja właściwie nie mam czasu na nic! Michalina to bardzo absorbujące dziecko,ani minuty nie posiedzi sama,wiecznie trzeba koło niej być... śpi bardzo mało,więc nie ma mowy zrobić coś w domku. Nadrabiam jak pójdzie spać wieczorem. Co do powrotu do pracy,to ja powinnam wrócić od listopada.... ale pójdę tylko złożyć na koniec września wypowiedzenie. Moja szefowa zdegradowała mnie z zajmowanego przeze mnie przez 10 lat stanowiska :( Powiedziała mi,że to mój problem,że zaszłam w ciążę... Jak to usłyszałam zrobiło mi się bardzo przykro...mówię Wam... jakby moja córcia była dla mnie problemem!!! a sama jest matką! kurde pracowałam w tym banku 10 lat,ani razu nie bylam na L4! nawet dwa lata z rzędu zrezygnowałam z urlopu!!!! i tak mnie potraktowała! szkoda słów :(
×