rzeczywistosc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rzeczywistosc
-
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
rzeczywistosc odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Teraz moja Nadusia waży 7 kg i mierzy 62 cm -
mongrana Gratuluję mężowi wyboru nie będę pisac gdzie mój mąż pracuje bo znów bedzie afera. Zreszta jak ja bym się męża osiągnięciami jeszcze zaczeła chwalić to byście mi daly popalic ale Tobie widze wolno! I po co zaczynasz? :-) Moja korporacja(no nie moge nazwać jej prowincjonalną) działa w 70 krajach ale nie ma to dla mnie znaczenia. Lecz chyle czoła bo centrala na Naszym kontynencie. Wstyd normalnie. I przestan już :-)
-
* nie ma takowych (chciałam napisać)
-
mongrana nie ineresuje mnie zatrudnianie w Niemczech na stanowiskach kierowniczych ale dzieki za info :-) Ja dostalam dziś bluzę, ktora kupiłam na allegro ciązową ale ona chyba tylko ciązowa z nazwy jest bo niczym sie nie rózni od normalnych. Miala mieć jakieś szczypanki na brzuszku, ktory mialy go ukrywać ale nie maja takowych.
-
To ja się nie mam czym przechwalc chyba, że 4,5 kg w 16 tyg :-) Żartuje to nie jest smieszne.
-
Jestem. No trochę się żali o sobie naczytałam. Już nie będe personalnie pisać bo jestem głodna a dopiero wróciłam. Co do wykształcenia to nie uważam, że jak ma się średnie to sie jest gorszym. Ale szczerze dziwi mnie fakt tych karier kierowniczych z maturą. Żeby pracowac w mojej firmie trzeba mieć min. wyższe a co dopiero byc byc np menagerem czy kierownikiem. Zresztą to nie jest moja pierwsza firma, w kórej pracuję i zasady sa takie same. Któraś z Was napisała, że się załamie jak sie okażę, że wrócę a w wielkiej korporacji nie będzie dla mnie miejsca. Bedzie bo jestem bardzo dobra w tym co robię o czym świadcza premie i dwa awnase w ciągu trzech lat. A nawet jak nie ja biore zycie takie jakie jest i na 500% dam sobie radę. Też mi powód do zalamania. Znalazłam to Ty annmargaret tak uważasz. Ale czym ja mam Was prowokowac tym jak zyje i myslę. Przecież ja uwilebiam rywalizację. Dla mnie to latami była codzienność. I nie wspominaj mnie jakbym umarła pisałam, że ide sie spotkać z koleżanką a nie uciekam bo sie krytyki boję. Ja lubie takie zycie i nikogo nie namawiam do niego. Khaleesi81 ja poprostu lubie sie bawić (oczywiście jak nie jestem w ciązy) i nie rób prosze ze mnie alkoholika :-) Tak to prawda lubie drogie ciuchy, drogie kosmetyki i ogólnie cała to materialnośc, ładne mieszkanie, fajny samochód i egzotyczne wakacje ale też będe mamą i tez w maju mam termin i w takim razie rozmawiajmy jak chcecie tylko o tym bo moje dziecko, które jest pod moim sercem juz od 16 tyg jest dla mnie teraz najwazniejsze. Tak jak dla Was Wasze dzieci. Wcześniej to sie śmiałam, że tak zaognialam atmosferę a teraz jak wróciłam i przeczytałam o resztę to normalnie mi przykro.
-
majowiczka Zeby znów nie było awantury ale wracamy do punktu wyjścia. Tak jak pisalam fajnie jak mozna liczyc na rodziców tak jak Twoje dziecko może liczyć "na dobry start" i moje przyszłe też bedzie mogło. Ale nie kazdy tak mial. Natomiast dziwie sie normalnie, że w dzisiejszych czasach mozna byc na stanowisku kierowniczym bez wykształcenia min. wyzszego. Teraz na rynku licytacja juz studiami podyplomowymi. Ale takie czasy. Miłego dnia !
-
a pierogi i kapusta jeszcze, ta ostatnia w róznych wersjach i kompot z suszonych owoców
-
Czupryne susze i prostuje więc mam chwilką. Ja obiadu nie robię dziś. Mąż nie wraca dzis z Warszawy więc laba. Ale naleśniki super sprawa. majowiczka super, że gdzies można miec jeszcze stanowisko kierownicze bez studiów. Co do mojego powrotu do pracy to tez miejsce czeka sama regionalna mnie przekonywała. Zreszta umowa na czas nieokreślny do tego ich zmusza. Zatrudnili na moje miejsce chłopka na umowe na zastępstwo ale juz słyszałam, że słabo mu idzie. Pewnie przez okres jak mnie nie bedzie ktos jeszcze sie przewinie. Ja teraz lece na spotkanie z tą dziewczyna ze szpitala i podjadę do takiej Szkoły Języków obok mnie i sie zorientuję jak tam godziny lekcji wyglądają w sumie jak mam tak siedziec w domu a w miare się czuję to warto to jakos spozytkować. U mnie na wigilie zero mięsa. Same ryby w róznych postaciach, grzyby, kutia i makiełki.
-
do rzezczywistość Przeciez ja na samym poczatku wypowiedzi napisałam TO JEST TYLKO MOJE ZDANIE. Dziewczyny ja tak żyje i mi z tym super a ktos inaczej i tez mu super. Ja nikgo nie zatakowałam. Musze naprawdę konczyc, żebyscie nie myslały, że uciekam.
-
Mama po raz drugi Dziękuję za wypowiedź. Ja rozumiem Twoje podejście do życia i szanuję. Ja mam inne i przeciez nie będę kłamać, że jest inaczej. Nie żałuje, że napisałam jakie mam zdanie ale jeszcze raz przepraszam oprócz MadziKulki jezeli kogos uraziłam. Dziekuję, że mnie nie wyganiasz z powodu takiego, że mam inne podejście do życia. Ten temat bedę omijać. Teraz nparawde uciekam bo sie umówiłam ale wrócę i odpisze na ewentualne skargi na mnie. Ja przeciez mam prawo mysleć i żyć jak chcę tak jak każdy.
-
do rzezczywistość A co to jest forum do podlizywania? Raz sie wypowiedziałam a teraz sie bronię.
-
Ja nie jestem prawnikiem. Skonczyłam takie studia tylko. Ale nie mam aplikacji. Nie stac mnie było.
-
MadziKulka Słuchaj wypociny to chyba Ty tutaj tworzysz. Jak juz masz kogos obrazac to nad jakimis argumentami sie zastanów i jak nieudacznico bo takie jest moje zdanie Ci sie moja obecnośc nie podoba to sama je opuść. Bo to jest forum publiczne i kogos usuwac mozna za obrażanie np a do tego to narazie Ty pretendujesz. Co Cie tak zabolalo, że dla kogoś kariera i dobra materialne sa ważne. Każdy ma myslec tak jak Ty. Kim Ty jestes, żeby mnie stąd wyganiać? Co w zyciu tez jak sie ktos z Toba nie zgadza to do oczu mu skaczesz? Przeciez rywalizacja i rozpychanie sie łokciami jest Ci obce i tak tym gardzisz. Zostaw mnie w spokoju i tyle. Ja powiedzialam dyskusja skończona.
-
MadziKulka Nie dam sie sprowokować. Ja nawet nie moge powiedziec, że Cie nie liubie bo na to słowo trzeba sobie u mnie zasłużyć. Ale szczerze mnie Ciebie żal. Jak możesz tak sie podniecać postami obcej osoby. Tu ludzie wymieniają poglądy a nie sie kłócą. I nie wypowiadaj sie więcej na mój temat jeżeli masz mnie obrażać bo po co? Podnieca się to? Ja skończyłam z Toba dyskusję.
-
Ja tu bez śniadania siedze tak się wciągnełam w dyskusję. Miłego sprzatania. Ja spotykam sie z dzis z dziewczyną, która poznałam w szpitalu a okazało się, że mieszkamy w sąsiedztwie.
-
Khaleesi81 Jak juz wspomniałam szanuje takich ludzi i nie uwazam za gorszych jak to MadziKulka zasugerowała. Ja jestem inna. Taka jestem. Ja nadal pomagam mojej mamie i robie to z radością bo jest moja mamusią :-) Nie chciałam nikogo urazić.
-
Ja rozumiem, że macie inne zdanie. I szanuję to. 40 milionów mamy Polaków nudno i niebezpiecznie by było gdyby każdy myślał tak jak ja :-)
-
Khaleesi81 Ja byłam w sytuacji gdzie mama jak juz wspomniałam bibliotekarka została po śmierci taty sama z dwójką dziecia z pensją małą. Zbyt mała by Nam popóc w przyszłości. Musiałam na studiach pracowac by miec np na książki, ksero, ciuchy itd. W zakupie mieszkanie tez ki pomóc nie mogła, tak samo jak np w wyprawieniu wesela o to mi chodziło, że tylko na sieebie mogłam liczyć. A mam młodszego brata jeszcze. Zupełnie inaczej się w takiej sytuacji mysli o tym ,że się zdobedzie to co chce.
-
Przepraszam za dosadność ale teraz niestety dla większości zasada jest jedna "Ludzie prości wałowani bez litości witam Was w rzeczywistości" :-( Absolutnie tez nie myslcie, że kradne czy takie tam. Podchodze do życia elastycznie. Biore je takie jakie jest. Ciężka praca moim zdaniem, dyscyplina ale przepychanie się łokciami na maxa. Każdy dzień to w sumie walka :-) Pewnie sie to nie spodoba wszystkim ale ja tak uwazam i takie jest moje zdanie. MadziKulka Bo taka jestem. Nie chcę sie wypowiadac na Twój temat bo nie jestem typem osoby, która kłoci sie na jakimś forum z osoba ko0mpletnie nie znaną. Ale dziwi mnie, że uważasz nie wiem skąd, że nikt mnie nie lubi? W sumie to tylko to sie nie zgadza. Jestem karierowiczką i jestem z tego dumna. Bo wszystko co mjam zawdzięczam sobie. I czytaj ze zrozumieniem. Ja nigdy nie mówię, że ktoś jest gorszy. Ja napisałam swoje zdanie. A to, że Ty nie lubisz silnych charakterów to Twój problem. Nie mój ja mam swoje :-)
-
Przeczytałam Wasze wypowiedzi na temat wychowania dzieci i wpajania im zasad moralnych. Myslę (ale to jest tylko moje zdanie), że nalezy pamietac, że dzisiejsze czasy to jest wyścig szczurów. Tylko najlepsi i zdyscypilnowani zdobeda swoja praca to co chcą. Bo jeżeli oczywiście można liczyc na bogatych rodziców to inna sprawa. Mnie wychowała mama bibliotekarka szanuje ją jak nikogo na świecie ale ona jest taką wspólczesna "Ania z Zielonego Wzgórza" zupelnie nie pasuje do współczesnych realiów. Tata zmarł jak miałam 11 lat ale to po Nim mam charakter. Paradoksalnie pomogło mi to, że wychowałam sie na śródmiejskiej dzielnicy gdzie nie jest łatwo. Skończyłam prawo na UŁ i to tez pomogło mi dostosowac sie do dzisiejszych czasów bo tam jest dopiero wyścig szczurów. Dlatego uwazam, że nie ma co dziecka chowac pod kloszem. Życie jest ciężkie a bedzie coraz cięższe. Moja mama np nigdy nie bluźni dla Niej powiedziec cholera to wyczyn, nie przepycha się nigdzie, nie prosi nawet o to co jej jest należne. Bo to nie jest w Jej stylu. Ja jestem zupelnie inna Moja najwazniejsza zasada " Nie uszczęśliwisz wszystkich, przede wszystki bądź bliski dla bliskich". Ale to tylko moje skromne zdanie.
-
Witam wszystkie dziewczyny. Żle bardzo zrobiłam, że poszłam tak wcześnie spać wczoraj (ok 23) bo gdy szłam ok 3 w nocy na nocne siku to potem przez 3 godziny nie mogłam usnąć. I ani laptopa do łózka bo świeci mężowi a on rano wstaje ani nie chciało mi sie do innego pokoju iść. Pół życia przemyślałam. A na dzis miałam do Was z 10 tematów ale tylko kilka pamiętam :-( Mama po raz drugi przeczytałam Twoja wypowiedź na temat "krostek na twarzy" podczas ciąży. Tez tak miałam. Nyłam u dermatologa przepisała mi maście dwie 90 zł za nie zapłaciłam ale teraz juz wszystko ok! Zaznaczyła tez pani doktor, żebym żadnych zamienników nie dała sobie w aptece wcisnąć bo te, które mi przepisała mogą byc dla kobiet w ciązy. Jedna to ZINDACLIN a druga AKNEROXID 5
-
mongrana Wiedziałam, że mąż załatwi sprawę ! Super. Dziewczynki dobranoc gdyż idę do kapieli i spać bo jakoś mnie zmęczył dzis ten shoping :-)
-
Na spożywanie alkoholu jest społeczne przyzwolenie. Oczywiście "przy okazji" jak to się mówi. Ale łatwo zatracić granicę. Znam kilka osób na wysokich stanowiskach i świetnie prosperujących życiowo co sobie nie wyobrażają wieczoru bez drinka. I tu paradoks blunt np to zło a codzienne picie do snu drogich kolorowych alkoholi to relaks. Tak jak wspomniałam uwielbiam imprezowac i sama nie wyobrazam sobie np, że tańcze w jakims klubie na trzeźwo. Chyba szatan sie mna interesuje :-)
-
Lady Mia Ja też lubię komputerek :-) Alkohol to najbardziej niszczący, legalny narkotyk. I niestety ja sama np nie wyobrażam sobie dobrej imprezy bez alko. Teraz nie pije bo ciąża wiadomo ale dla mnie weekend bez zresetowania sie na melanżu jakims przed ciążą był weekendem straconym. Szczerze sie bije w pierś.