Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

serum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez serum

  1. u mnie nic ciekawego ..........chyba tylko tyle ,ze od wczoraj na tabsach jestem ,bo się przeziębiłam .......na dodatek pod nosem wywaliła mi sie ogrocha i to jaka. Przesilenie wiosenne też daje mi po nastroju tak że wszystko do dupy ......nie zaglądam ,bo nie chce zrzędzić ,a jak na razie tylko na tym etapie jestem skupiona......boję sie ,ze juz mi tak zostanie :( nie cieszy mnie NIC!!! Chyba nie potrafię starzeć sie z godnością :-o
  2. to ja też sie skromnie przywitam
  3. Hej Laski jak by ktoś pytał to ŻYJĘ.
  4. To sie odzywam .Mafinka Hej Laski U mnie MASAKRA przez duze M KINIU miał wypadek komunikacyjny półtora tygodnia temu ......ma pękniętą miednice w dwóch miejscach (czy ja już wam o tym nie pisałam ???:-o )ale co tam mogę powtórzyć.........z lewej tylnej łapki ma zdartą sierść razem ze skórą i odkryte ścięgna .........ale wszystko pocerowane i nawet wczoraj były już zdjęte szwy..............tylko ta miednica ........niestety u kota sie nie drutuje ,bo podobno kot to elastyczna bestia i sam się wyleczy jak będzie sie oszczędzał,a z tym u niego gorzej.........jak jestem w domu to moze ze mną siedzieć w salonie ,ale jak wybywam to jest zamykany w oddzielnym pokoju,bo on niestety nie lubi Afiego i na niego naskakuje i tak właśnie stało sie we środę ........agresywnie zeskoczył z kanapy ,bo Afi był z blisko........skutek .....złamanie w miednicy ruszyła ,a co z tym idzie Kinu kuleje bardziej . Wypadek stał sie akurat w dniu kiedy byłam z synem u okulisty .......i nie było mmnie na miejscu ,ale wszystko załątwiła córka ,bo akurat była. Ale teraz o młodym.........we wtorek 22-02 ma pierwszą operację.......druga 12-03 i tu nius.........znów nie będzie mojego M jedzie na narty do Francji i mam powtórk z grudnia też go nie było ,bo były Włochy :( ale te operacje zupełnie nas zaskoczyły ,bo są robione w pośpiechu .........niestety listy były już zamknięte i ktoś z tych list wypadł ,aby mógł wskoczyć Dawid........mam kaca moralnego z tego powodu ,ale to nie była moja decyzja tylko lekarzy i mi nic do tego ...tak zdecydowali ,bo obawiają sie ,ze do czerwca może dojść do odklejania siatkówki ,wiem ,ze ktoś czekał rok czy dwa na te operację a tu termin przesuneli na czerwiec ,bo klinika robi te operacje tylko co kwartał . Niestety wszystkie operację są przez nas opłacone ( na fundusz musieli byśmy musieli czeka nawet do dwóch lat) piszę "NIESTETY" nie dlatego ,ze żal mi kasy (nawet gdybym jej nie miała to wzieła bym kredyt) tylko NIESTETY dlatego ,bo wyobrażam sobie ile ludzi musi stanąć przed wyborem czekać czy zapłacić.......jeśli można sobie pozwolić na czekanie.......po co nam fundusz zdrowia jak ja prawie z niego nie korzystam . To było by na tyle .
  5. eeeeeeeeeeech Myszka zbożówki to ja już z miesiąc nie piję;) ale dziękuję za pamięć Dietę wątrobowa skróciłam ....powinnam mieć do 15-02 ale wyjazd do Zakopanego tak sie skończył ,ze jeden dzień niestety poszłam po bańdzie wypiłam chyba z sześć szklaneczek whiski i jak po tym żyję to znaczy ,ze już nic mnie nie zabije......tak mocnego alkoholu nie piłam chyba z 5 lat.
  6. ach....Mafinka szkoda gadać na Dukanie nie jestem i chyba nigdy nie będę .....po 4 dniach nabiału stwierdziłam,ze taka dieta nie dla mnie ......ja musze jesć wszystko w ograniczonych ilościach ,bo jesli zjem coś co mi nie smakuje ,albo nie mam na to ochoty to i tak będę głodna i myśl o danym produkcie nie daje mi spokoju tak że moje motto na dziś ŻRYJ MNIEJ . CO do syna to jestem załamana ...........miał wylew pod gałkowy w prawym oku (operowane było lewe) tzn.stało sie to samo co z tym lewym.....w tej chwili nie odczyta nawet smsa .....czekamy czy sie krew wchłonie .......09-02 mamy wizytę u okulisty ....zobaczymy co dalej ,ale operacja jest nieunikniona .....czekamy aby w operowanym oku wyostrzyło sie widzenie ,ale cienko to widzę. Czasem mam ochotę sie gdzieś ,albo po coś....rzucić !!!
  7. Hej Laski jestem,jestem ,ale z jakąś awersją na ŻYCIE............tak sobie myślę że całkiem ono do dupy jest.
  8. KICIA......koteczka zdrowa ,ale niestety nadal "dzik" totalny ......potrzeba czasu i uwagi jej poświecić ........jeszcze nie wiadomo co z tego będzie .Zaczynam mieć niechęć do łapanie kotów wolno żyjących .....coś mi sie zdaje ,ze one nie potrafią sie przestawić na inne życie .......złapać wysterylizować OK ale nie "uszczęśliwiać" na siłę.
  9. Hejwróciłam w niedzielę ...późno,a wczoraj w związku ,ze miałam dużo wolnego nagromadziło sie pracy. Zakopane bez śniegu to kicha .......deszcz padał 2 dni :( a tak w ogóle to jestem tym wyjazdem rozczarowana ,ale nie pytajcie dlaczego .......chyba odzwyczaiłam sie od wspólnego wypoczywania z M (mamy inną wizję takiego wyjazdu)zdecydowanie osobne wyjazdy sa zdrowsze .
  10. lola jak wrócę żebyś mi tu była :)
  11. to ja spadam i do poniedziałku
  12. wklejam ,bo moze wam sie przydać ..http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/proteinowa/723-dieta-proteinowa-dr-pierre-dukana.html
  13. takich książek nie potrafię czytać od deski do deski (nie ciekawe są i nie wciągają:P) Właśnie zapisałam sie do dietetyczki na 17-01 .......co prawda powinnam mieć jeszcze dietę lekkostrawną do 17,02 i powiedziała ,że nie ma problemu ...........zobaczymy .........sama nie wiem co lepsze ?! odchudzać sie samemu czy pod okiem specjalisty ???ma kobieta na swoim koncie dużo sukcesów nawet znam parę osób osobiście odchudzonych przez nią .......ja próbowałam rok temu w kwietniu ,ale nie wyszło ,bo ja każde posiłki przegryzałam boldowerą,ranigastem ,albo espumisanem..teraz po laparoskopii mam nadzieję ,że będzie inaczej ....MAM NADZIEJĘ .
  14. MAJKA........trzymam kciuki za powodzenie
  15. mafinka........wczoraj znajoma uświadomiła mi ,ze nie wolno mi rozpoczynać fazy uderzeniowej i ją przerwać ,a później rozpoczynać na nowo zasugerowała żebym zaczekała do 17-01 , bo jak to na wojażach bywa można sie skusić na to i ówdzie ..........więc w tej chwili staram sie oszczędzać . Ale nie było tak źle .........myślę ,ze idzie to przeżyć .........na uderzeniowej mam zamiar być 10 dni ,bo podobno jedni są 5 inni 10 nie wiem co lepsze ????
  16. Zapraszam do głosowania ......tak jak wam serce podpowiada http://www.tesco.pl/schroniska/ranking-schronisk.php
  17. Majka ...praktycznie już zaczęłam od czwartku........ale będe na czystych proteinach do środy (niestety dłużej nie mogę bo w czwartek wyjeżdżam do Zakopca na wydłużony weekend z M ,ale mam nadzieję ,że tam będę dużo ćwiczyć ;) Od 17-01 do diety przyłożę sie konkretnie......dzięki z deklaracje pomocy .......w razie pytań na pewno skorzystam z twojej wiedzy .
  18. przepraszam,przepraszam ...proszę pozwolić dojść mi do głosu ...tłok tu ufff dopchać się nie idzie miało być odchudzanie,wspieranie ,doradzanie ,a tu czarna dupa (...)
  19. Ja poproszę kawkę. Majka właśnie czytam Dukana .........nie powiem żebym była zachwycona ,ale rozważam możliwość takiego dietowania ,tylko zacznę po 15-16 01
  20. a ja w biegu miałam dzisiaj mnóstwo spraw i wyjazd na głowie,kontrolę syna u okulisty,kot odebrany od weta i wyjazd kotki (bo to ONA) do domu tymczasowego i początek socjalizacji z ludźmi i nowymi kotami. Zajrzę jutro.
  21. Dzisiaj nawet doświadczyłam tych ząbków na swojej ręce.....dziabnął nie dzikus jeden jak zmieniałam podkład w transporterze . Można kastrować nawet takie 5 mcy i weci tak preferują,ale jeszcze nie wiem co za płeć siedzi w pokoju .........bidulek na załzawione oczka ....teraz to leczenie ,a później sie będziemy zastanawiać co dalej ....klatka już na allegro zakupiona.........mam nadzieję że do środy przyjdzie ,bo czwartek znów wolny .
  22. i ja sie melduję w tym 2011 Niestety w ten rok weszłam chora ...nic lepiej ,a nawet śmiem twierdzić ,ze czuje sie gorzej.........mimo tego ze byłam wczoraj u lekarza i zmienił mi leki .
×