Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

serum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez serum

  1. EMMA........SORKI JUŻ SIE POPRAWIAM. Może i to zawianie jak piszesz ,bo ja niestety takie przypadki czasem miewam na punkcie nerwów to sie nazywa fachowo KRĘCZ i niestety przychodzi po dużym stresie lub nerwówce .....wtedy to nie mogę nawet jeździć samochodem i niestety bez zastrzyków sie nie obchodzi..........a jak twoje ramie ????? też troche boli czy tylko szyja?????? powinnaś pozwolić się obejrzeć lekarzowi.
  2. Witam BRYGADĘ SUPER BAB Ja od rana jeżdżę ,biegam i ......kuźwa dorwała mnie migrenaja muszę leżeć,bo mi czasę rozpierniczy.................ale nic z tego...!!!! NIE MOGĘ. KASIUNIA..........pisz co tam sie dzieje z tymi nerkami. DO2DO ......opindol ich w tym szpitalu ....jak wiedzę ze maja taką pacjetkę to niech sie trochę postarają i zapewnia jej minimum bezpieczeństwa....przeciez są specjalne łóżka...!!! Zdrówka dla panów. MAMA......fajnie że piszesz DONIA......prosimy częściej MAJKA........a za te nadgodziny to chyba masz coś EKSTRA ????? ;) MYSZKA........nie kuś ,bo ja i tak za często na to winko sobie wieczorami pozwalam i boję sie że pewnego pięknego wieczoru okaże sie że bez niego ani rusz...!!! TIJA......i jak postepy???? wiesz o czym piszę i dziewczyny na pewno też wiedzą......ja jestem chetna tylko forma moze być taka jak juz pisałam. KICIA......mam nadzieję że nie zamarzłaś bez tego gazu i kawkę piłaś od czasu wyłaczenia już wspomnianego gazu.........z tego co pamiętam w zeszłym roku juz mieli kłopoty ze swoimi sąsiadami -dostawcami....ale miejmy nadzieję ze to tylko przejściowa awaria. PIMACH........ A gdybym kogoś pomineła to niestety zwalam to na moją migrenę ,a dla wszystkich
  3. hej.....MYSZKA....przyłączam sie do kawki U mnie zimy jak na razie nie ma ,ale po wczorajszej wichurze i ulewach mam dość.....w nocy tak piździło.... myślałam że dach z domu nam zabierze i noc była przespana jednym okiem. Nie wiem jak wam ,ale mi tygodnie pizgaja jeden za drugim w takim tempie że gubie sie w dniach tygodnia .....juz czwartek....SZOK !!!!
  4. Dla wszystkich "ciał pedagogicznych" TIJA........z moim nastrojem jak z chorągiewką zależy jak zawieje w pracy mamy urwanie głowy ,bo sezon i nerwówka.....mój mąż już wysiada ,a ja przy nim...!!!
  5. KICIA ,a ty co ???!!! napisz chociaż gdzie ty teraz jesteś ,bo ja juz sie pogubiłam.....ty sie w takim tempie przemieszczasz ,że na nadążam.
  6. Witam z rańca Nie dałam już rady wczoraj kliknać.....młoda wyciągneła mnie jeszcze do marketu po zakupy ,bo stwierdziła ze nie ma w domu nic do jedzenia.....jak za rok wyjedzie na studia to ja napewno wtedy schudnę,bo tak to ona ciagle coś kupuje i ja później muszę to jeść....!!!!no wiem że nie muszę ,ale przecież mogę,a rzczej nie mogę a żre DO2DO a jak tam babcia???? MAJKA co tam deszcz...zawsze mozna schować sie pod parasolem a co fryz będzie to twoje.....udanego świetowania.
  7. MAJKA.........miałaś św. rację ,że jak wpadniesz to poczytasz sama siebie,bo jak widać towarzystwo sie opindala A ja dopiero wróciłam ,bo byłam w rodzinnym mieście TIJI która też dzisiaj sie opindala. Dla ścisłości u mnie również pada ,ale nie wieje i tu jest pocieszenie. Na razie spadam...jak sie obrobie to jeszcze zajrze
  8. Witam z kawcią. Ja po weekendowych gościach jestem i padam na ryj......już dawno nie miałam soboty i niedzieli tylko dla siebie PIMACH
  9. MYCHA........ja też lubie stary browar,a że mam do Poznania 150 km to nie często mi sie zdarza jechać ,bliżej mam Bydgoszcz i Toruń do robienia zakupów,ale ten Poznań to tak dzisiaj przy okazji . Moze nie powinnyśmy sie już na ten temat rozpisywać ,ale MAJKA zadała pytanie co na rodzina "m" PIMACH..........a ja tak myśle że oni wszyscy bardzo dobrze o wszystkim już wiedzą i wiedzieli wczesniej i dlatego te szopki z chrzcinami....nie było komu przyjać tego zaszczytu ,bo sie bali co będzie w przyszłości jak wezmą na siebie ten obowiązek i kiedyś w trzeba będzie sie z małym i jego mamą spotykać,a tak umyli ręce od tego problemu....!!!! MYCHA.......a jak tam u ciebie ???? jak samopoczucie?????
  10. Witam z kawką. A ja dzisiaj wybieram sie do Poznanie poszaleć po Starym Browarze....moze wypatrze coś fajnego.
  11. hej...........a ja jak sie okazuje nalezę chyba do grupy kobiet tych bardziej mściwych.......wiem ze to niczego prawdopodobnie nie zmieni ,ale bym przeciągneła w czasie "szczeście pani oli" niech sie ździra pomęczy .........i niech sobie nie myśli że tak łatwo Pimach odda jej swojego męża.......powiecie po co jej taki mąż....zgadza się......ale ja myśle ze panna ździra zaszła w te ciążę z premedytacja...!!!widziała tylko takie rozwiązanie przejecia cudzego męża.....oczywiście z jego udziałem ,ale niestety JAK SUKA NIE DA TO PIES NIE RUSZY !!!!! a teraz niech przejdzie przez niepewnosć jutra ....że może jednak jej nowe życie nie zacznie sie tak kolorowo..........bo nie mozna budować własnego życia na cudzym nieszczęściu............tak mnie korci żeby tej szmacie na NK wygarnąć co myśle o takich ździrach.....ale nic nie zrobie bez zgody Pimach.
  12. o jak miło ..........widać że wszystkie panie owocnie i miło spędziły czas,bo nie miały czasu klikać w sobotni wieczór..... http://olcia220.wrzuta.pl/audio/5J5CxClXljG/rh_-_wiara_kluczem
  13. hej laski i mamy juz sobotę.....nie wiem jak wam ,ale mi zdecydowanie za szybko dni i tygodnie mijają a co za tym idzie życie....!!!! Do odmiany dzis sobie gości na kolacje zaprosiłam ,bo pomimo natłoku ludzi w pracy mam ochote posiedzieć z przyjaciółmi i pogadać w mieszanym towarzystwie ,a jesli mi sie chce do ludzi to znaczy że coś sie ruszyło w mózgownicy ,bo przez jakis czas towarzystwo mnie denerwowało. Tak że spadam do kuchni.........
  14. Witam laski Ja już z kawusią......u mnie pada i wieje i jest do dupy. MAJKA.....film jak najbardziej mam w swoim domowym zbiorze. Muszę wam sie do czegosc przyznać......jak juz wiecie nie bardzo radze sobie ostatnio emocjonalnie i postanowiłam to naprawić .......umówiłam sobie wizyte w poradni psychologicznej na wczoraj....poszłam i cierpilwie czakałam około 45 min.......ale w ostateczności ...................uciekłam ....!!!!! pomijajac fakt że już zapłaciłam za wizytę. Myśle że na moje wachania nastroju nic tu specjalista nie pomoże ....muszę pomóc sobie SAMA.....bo jednego dnia jestem szczęśliwą kobietą ,a drugiego już nie.........najlepiej zgonić wszystko na hormony i mieć wszystko głęboko w dupie....!!!! MYCHA .....szkoda że tak daleko mieszkasz ,bo moze udało by nam sie zalać robaka finlandią ,albo jakimś innym trunkiem.
  15. ajjjjjjj jeszcze większa dupa...!!!!
  16. Hej wariatki.... MYSZKA........zgadzam sie z tobą w całej rozciagłości ....ŻYCIE JEST PEŁNIE NIESPODZIANEK ....!!! nie koniecznie miłych i chcianych przez nas samych....na chuj mi niespodzianki których nie chce????!!!!! Same kazałyście mi pisać.Dzisiaj jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Dla wszystkich
  17. sory że tak nasmęciłam .....i właśnie dlatego nie powinnam jeszcze pisać...!!!!
  18. MAFINKA.....to nie zazdroszcze tych wycieczek i oglądania mieszkań,ja nawet zakupów nie lubię niezależnie od rodzaju...!!! KICIA.......niestety na taki obiad musisz ubrać sie stosownie do okolicznosci i pewnie przyjdzie ci iść w jakimś stroju wizytowym,a jak go ze sobą nie masz i nie zależy ci na tej wizycie i nie bedzie to miało żadnych skutków ubocznych to polecam Kraków ....nie ma to jak w domu będź co bądź koty czekają. MAJKA............sama nie wiem jak to ująć i jak napisać żeby było klarownie co do mojego DOŁU,bo tak naprawde to ja sama nie wiem...!!!! CO TO JEST ...może w pewnym wieku juz tak sie ma ???!!!! Czuje jakąś życiową NIESTABILIZACJĘ EMOCJONALNĄ.....chyba to trafne okreslenie.....!!!! nie...a moze to MENOPAUZA(co prawda w styczniu miałam robione w tym kierunku hormony i wszystko było Ok ,ale nigdy nic nie wiadomo co dzieje sie teraz. Mój nastrój przechodzi z euforii do wisielczego chumoru....wręcz do dramatu...!!! nie wiem jak długo wytrzymam sama ze sobą taka chuśtawkę,bo brak poprawy napewno na lepsze murowany ....w końcu już jesień ,a ona moze tylko sprzyjać depresją i przygnębienią.....i krąg sie zacieśnia.
  19. hej a ja juz wróciłam.........miałam dzisiaj zaszczyt bycia na śniadaniu biznesowym zorganizowanym przez nową panią dyrektor naszego oddziału pko.bp.......jak ja nie lubie takich klimatów . MYSZKA...moje uznanaie za determinacje zdobycia stronki
  20. Hej............ Ja też mimo wieku jeszcze żyję,ale chyba tak jak reszta dziewczyn nie mam weny na to "życie" Ściskam wszystkie. MAFINKA.....super że macie sie z dzidzią dobrze i tak trzymać a jak tam z przeprowadzką???? już sie rozpoczeła czy jeszcze w powijakach????
  21. Witam i o zdrówko pytam ....bo nie wiem jakim cudem co raz wiecej ludzi choruje,a gdzie tu do jesieni i prawdziwej plagi chorób. KICIA ma racje taki tłok że trudno sie ze swoim postem wcisnąć ale cóż i to przetrzymamy...!!!
  22. DO 2 DO ....nie chcę cię martwić ,ale objawy jakie podajesz u swojej babci są identyczne jak u mojej dwa lata temu .....też spekulowali na temat wylewów i tym podobne.....babcia zaczeła żyć w swoim świecie ,a czasem wracała do rzeczywistości ....miała 84 l (niestety zmarła) ale przyczyną choroby był GLEJAK. http://pl.wikipedia.org/wiki/Glejak_wielopostaciowy
×