Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

serum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez serum

  1. To ja się pisze na kawę Witam Laski
  2. Kicia niestety tak .Psy na przednich łapach mają po pięć pazurów, na tylnych po cztery. W niektórych rasach dopuszcza się piąty pazur, nawet jest wymagany (u owczarków francuskich) Jednak zwykle jest to wada, a wilcze pazury często ulegają naderwaniom, skaleczeniom czy nawet oderwaniom, a takie rany ciężko się leczy. Czasem trzymają się na kostce, a czasem to taka wypustka luźna, bez kości. http://www.vetopedia.pl/odpowiedz9690-Sterylizacja_suczki.html
  3. niestety te palce powinna jak najszybciej mieć usunięte tzn .te szóste ,czym prędzej tym lepiej , bo później będzie bolało jak stwardnieją i zrobią sie takie zrogowaciałe to ona będzie sobie na nich stąpać i mogą co jakiś czas pękać. Teraz ten kotek u mnie miał zabieg ,a kotek ma gdzieś około 4-5 m-cy i wet podjął taką decyzję ,bo później już można by jej nie złapać.....z psami gorzej ,bo tak naprawdę to nie wiem w jakim wieku powinien byc szczeniak( mój żywioł to kotki) ale wiem ,ze każdy zwierzak musi być odkarmiony i zdrowy ,żeby mógł dobrze znieś zabieg i oczywiście przeżyć. Kicia teraz najlepiej dawać jej karmę dla juniorka ,bo ona najbardziej jest treściwa i szybko stanie na nogi(przytyje) Podaj nr. konta na FB coś Ci podrzucę ,żebyś sam nie musiała ponosić kosztów utrzymania.
  4. Kicia na FB napiszę ci ich nr. tel. i może sama jakoś sie z nimi dogadasz powiesz od kogo masz nr.tel.oni mają dwie córki w wieki 15 i 11 lat ,ale jaki to domek tzn. przyjazny zwierzętom to nie wiem i czy będzie odpowiedni dla suni......myślę ,ze jak ją odkarmisz i będzie na tyle silna to przed adopcją trzeba by było jej zrobić sterylizację co by zapobiec bezdomności jej dzieciom ,bo to jednak suczka.....dorzucę grosik na ten szlachetny cel i myślę ,że dziewczyny też nie odmówią >>>>>prawda laski ???
  5. ja napisze tylko tyle NIE NA WIDZĘ LUDZI KTÓRZY MALTRETUJĄ ZWIERZĘTA lub jak je krzywdzą.......niestety tak mam i gdyby mój m nie zmienił zdania pod moim naporem to nie wiem czy w tej chwili nie leżał by w sądzie mój pozew rozwodowy. KICIA .......co ja ci poradzę??? tym bardziej w takiej odległości ????co prawda znam tam rodzinę tzn.na Ukrainie ,ale czy on zgodza sie na psiaka i nawet nie wiem jak daleko to od ciebie zaraz poszukam ich miejscowość jest CZERNOVCY licho wie gdzie to jest .....jakoś mnie na UK nie ciągnie ,chociaż oni parę razy byli i zapraszali.
  6. ja też ,ale chyba za późno przyszłam i się skończyła ,albo wystygła :-O
  7. a u mnie zmiany,ale leków:( nigdy nie miałam podłego charakteru ,a teraz zrobiłam się wredną babą ... aż boję sie myśleć co będzie jak zapuka menopauza może wtedy będę musiał nabyć kaftan bezpieczeństwa .........jadę na takim ADHA ,ze aż sie sama boję ,nie wiem co to zmęczenie.....
  8. Lej Kicia ,kubek podstawiam (_)> a ja służę drożdżówką ,bo mój m był po pieczywo ,a jak on jedzie to NIESTETY zawsze popadnę w tarapaty tzn z czymś słodkim w dłoni [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e178ce3cec999c1.html]http://images37.fotosik.pl/1283/8e178ce3cec999c1m.jpg
  9. kotek już w domku ......bardzo szybko sie wybudziła.......ma założone rozpuszczalne nici (długo się rozpuszczają ,ale jest szansa ,ze sie rozpuszczą ,a przy zwykłych znów trzeba by było ją znieczulać ,a po co ma sie męczyć ,bo to nic przyjemnego.
  10. KAWA(_)>(_)>(_)> Kicia tzn. kotek którego w niedzielę odłowiłam jedzie za chwilę na ciachniecie .......wczoraj był na wizycie pan weterynarz i obejrzał kicie (tylko w klatce ,bo złapać by sie nie pozwoliła) ale po oględzinach zewnętrznych stwierdził,że jeśli dzik totalny i nie da sie go udomowić to warto przed wypuszczeniem zrobić sterylizację co by za parę miesięcy nie było wysypu następnych dzikich bezdomniaczków ,kotek w nocy daje popalić ,bo miauczy ,a wręcz sie drze.....nie wiem jak długo tak wytrzymam ....dzisiaj znajoma oddaje mi taką specjalną klatkę i po ciachnięciu tam trafi kicia ,będzie miała swoją budkę i kuwetę więc może trochę wyluzuje z tym darcie....postaram sie ją przetrzymać tak długo jak sie da ,bo warunki pogodowe nie sprzyjają i mogła by sie rozchorować.
  11. polowanie na małego kota od samego południa zakończyło sie sukcesem :D moja córka wczoraj wieczorem poszła wypuścić Haska i usłyszała miałki ....pod paletami siedział kociak nie chciał wyjść i był bardzo głodny,jedyny sposób to klatka łapka ,a że mam swoją to miałam ułatwione zadanie (niestety musiałam dzisiaj ją tę klatkę odebrać z fundacji Kocia Dolina ,bo poszła w pożyczkę) no i jak dzisiaj około 12-stej klatkę postawiłam to kociak zaczekał sobie do wieczorka i tuńczyk w sosie własnym pokropiony kropelkami waleriany i skusił się - klatka się zamknęła i kotek juz przesiedlony do dużego transportera i teraz CO ? ! bo nie mam pomysłu i miejsca dla następnego kota :-O Ma około 4-5 miesięcy i jest koloru .....no właśnie jakiego .......MELANŻ czarno-rudy i nie wiem czy to on czy ona ,,,,,,,,ogólnie jest wystraszony ,no chyba że dzik i tu zaczną sie schody ,bo bardzo ciężko takiego kota udomowić.Mój Afi po 4 latach pobytu u nas dopiero niedawno zaczął wskakiwać na kolana ,a było to w jego wydaniu nie do pokonania przez niego samego,a jednak tylko wymagało dłużooooo czasu. Nie ma która ochoty na adopcje .........Dziadek czy Ty przypadkiem nie wspominałaś dzisiaj coś o kotku ???? On nie mógł pozostać tam gdzie był ,bo niestety nie miał by szans na przeżycie w zimowych warunkach. POMÓŻCIE PLISSSSS.
  12. Hej Laski Mowa o koloryzacji to muszę wam napisać ,że byłam całe życie blondynka i......na początku roku przerobiłam sie na brunetkę :D pierwszy raz w życiu mam ciemny kolor,,,,,,ale początek 2012 jest pełen zmian więc moze jeszcze czymś siebie zaskoczę.
  13. ja poproszę ........co prawda ograniczyłam picie kawy do jednej dziennie ,bo niestety kawa i czarna herbata to nic dobrego dla organizmu.
  14. szukałam w necie na ten temat ,bo ta wczorajsza przygoda nie była pierwszą ,a ,że mam 3 koty i czwarty syna wiec chodza po ogrodzie i robią kupy co prawda kot jest bardziej "elegantszy" od psa i zasypuje swoje sprawy ,ale Charlie potrafi (jak to mój m mówi) trufla znaleźć . i znalazłam coś takiego Łaknienie spaczone, koprofagia (zjadanie własnych odchodów itp.) Łaknienie spaczone (np. jedzenie kamieni, ziemi, rzeczy nienadających się do jedzenia), wyjadanie odpadków a także koprofagia to problemy, który niekoniecznie mijają z wiekiem. Często łaknienie spaczone współistnieje z innymi schorzeniami o charakterze kompulsywnym (samookaleczanie) lub hiperkinetycznym - w takim wypadku wymaga dodatkowej interwencji farmakologicznej, aby móc uzyskać poprawę / eliminację zachowania. Nie istnieje jedna uniwersalna metoda traktowania tych negatywnych zachowań, ale często kombinacja różnych metod i treningu daje dobre efekty. Podstawą treningową jest komenda „zostaw, którą ćwiczymy na zakazanych, ale niegroźnych dla zdrowia i życia psa obiektach. Wykorzystujemy tutaj procedurę „oddaj obiekt za nagrodę. Kiedy pies nauczy się oddawania za nagrodę, dodajemy komendę słowną np. „oddaj/„zostaw. Dodatkowo pies powinien być trenowany również tak, aby na komendę („Weź) wziąć obiekt z podłoża i ręki. Kiedy taka baza komend jest zbudowana można przejść do prób kontroli zachowania w bardziej wymagających i naturalnych warunkach. Próba wzięcia z podłoża zakazanego obiektu powinna być stopowana za pomocą bezpośredniej korekcji smyczą, zdolnej odwrócić głowę psa razem z użyciem straszącego/zaskakującego urządzenia (np. wstrząsarka - domowej roboty to puszka wypełniona odpowiednią dla danego typu psa ilością monet; nie może to być sygnał zbyt gwałtowny dla danego typu psa albo zmodyfikowana pompka na dwutlenek węgla - nigdy nie używamy jej w kierunku jakiejkolwiek części ciała psa). Doskonale sprawdzają się tutaj również obroże elektryczne, ale ustawione na odpowiednie parametry i przetestowane wcześniej na sobie. Niestety obroże elektryczne to poważny wydatek. Do kontroli koprofagii często wykorzystywane są ostre przyprawy, ale ich użycie wymaga po pierwsze konsultacji z weterynarzem (niebezpieczeństwo dla zdrowia psa), po drugie nie zawsze działają, po trzecie mogą u czułych psów powodować alergie, po czwarte pies może nauczyć się omijać próbki nafaszerowane przyprawami (bo jednak nos psa jest wielokrotnie czulszy od ludzkiego). W przypadku koprofagii warto też uwzględnić zmianę diety: uzupełnienie diety o aminokwasy, żelaza ma czasami zbawienny wpływ na koprofagów. Może zadziałać również dodawanie ugotowanej wątróbki (źródła żelaza) oraz niektórych warzyw włóknistych: gotowana marchewka, zielony groszek, brokuły ma czasami dobry wpływ (konsystencja i zapach fekaliów są poprzez naturalna fermentację mniej atrakcyjne dla psa). Może też zadziałać zmiana diety na wysoko proteinową/nisko węglowodanową, uzupełnioną o dodatek warzywnego oleju. Warto też dla koprofaga podzielić posiłek na kilka mniejszych części - 2 przynajmniej. Ale dodawanie dodatków chemicznych i uzupełniaczy do posiłków należy skonsultować z weterynarzem. Przy koprofagii należy też uwzględnić podawanie dodatkowo witaminy B. Jedna z hipotez mówi też o fekaliach jako źródła papainy. Tę można znaleźć w niektórych owocach, np. kandyzowana dynia albo kupić jako proszek w sklepach ze zdrową żywnością. Innym środkiem jest użycie jakiegoś homopatyka, np. Carbo Vegetabilis (na łaknienie spaczone) lub na koprofagię: Cicuta Virosa C200. Zazwyczaj wystarcza jedna dawka, jeśli nie to trzeba podawać raz na tydzień, lecz nie więcej niż 3 dawki. W celu regulacji gospodarki wapniowej podaje się jednocześnie Calcium Carbonicum D3, Calcium Phospforicum D6 i Calcium Fluoratum D12 po 3 dawki przez 10 dni. Więcej informacji można znaleźć w książce „Zdrowy pies dzięki homeopatii dr Hans Guenter Wolf. Podjęcie treningu i zmian diety dla koprofaga wymaga 2 tygodniowego okresu przygotowawczego, w czasie którego pies nie może jeść fekaliów (smycz albo teren zamknięty bez fekaliów). Należy zaopatrzyć się w kontrolą próbkę odchodów (niestety jest to konieczne). Każdorazowa próba zjedzenia odchodów powinna być stopowana przez komendę „zostaw (patrz trening przygotowawczy) oraz sygnał odstraszający. W drodze powrotnej można rozrzucić smakołyki i na komendę „szukaj pozwalać psu na znajdowanie i zjedzenie ich (czyli nagradzamy za właściwe działania). Oczywiście, jeśli pies cierpi dodatkowo na łaknienie spaczone, to takie dodatki nie są wskazane. Jako odstraszacze dobrze działają również „dziecięce pułapki lub jako środek awersji obroża elektryczna. Ostatnim krokiem do wypróbowania jest awersja smakowa, ale z niej należy korzystać tylko pod opieką specjalisty, aby nie spowodować powstania negatywnych efektów zdrowotnych. A jeśli pomimo to, pies pozostaje koprofagiem, to trzeba do tego przywyknąć, dobrze nauczyć go komendy 'noga' i zaopatrzyć w pastę do zębów dla psów. Z tym schorzeniem można żyć. Nie zabija. W przeciwieństwie do łaknienia spaczonego, to schorzenie jest niebezpieczne dla zdrowia psa. Autorem tekstu jest Grzegorz Filirt - behawiorysta i terapeuta, znawca zachowań psów.
  15. no to ładnie ,bo już myślałam ,że ten nasz jest ten nie teges ,no po prostu głównojad
  16. no dobra zaczynamy od kawy (_)>(_)>(_)>
  17. Dziadek cieszę sie bardzo za ofertę "akceptacji" z twojej strony. Dostałam dzisiaj od m 26 szt róż z okazji 26 rocznicy pożycia małżeńskiego :) jejku ile to już lat minęło wspólnego bycia-życia razem....nawet mnie trudno w to wierzyć. Nadal czytam ........trochę poklikałyście i jest co .
  18. Czuje sie wywołana Jeszcze ŻYJĘ ,,,,,,ALE CIĘŻKO wiedziałam ,ze sobie nie poradzę (z sobą) i byłam u lekarza na literkę peeeeee :( nie pisałam ,bo tak naprawdę to nie wiem co wam napisać ,a smęcić nie chcę ........każdy ma dość swoich zmartwień i kłopotów nie musi i nie chce obciążać się cudzymi. Pracuję dużo ,a nawet BARDZO DUŻO ,ale jak sie chciało to się ma to co się chciało :-O Za raz po świetach złapałam okropnego wirusa i Sylwestra spędziłam w domu w gronie m i córki ,bo naprawde byłam nie do życia........na tabletkach i dwa razy zaliczyłam lekarza rodzinnego ,bo pierwsze leki nie zadziałały i dopiero antybiotyk pomógł po 8 dniach stosowania. A tak co jeszcze ??? sama nie wiem ........muszę was poczytać i zobaczyć co tu nowego. Waga jest taka sama jak ostatnio czyli 68-69kg (mam nadzieję że nie wrócę do wyjściowej ,bo ten roz. 38-40 podoba mi się i niech tak zostanie....no chyba że w dół to ok,ale nie na siłę i nie po trupach ........jeśli sie uda to super ,jeśli nie nie będę rwać włosów z głowy. No i tak naprawdę to nie wiem czy jeszcze będziecie chciały pisać z "wariatką" bo bądź co bądź jestem na lekach (tylko na noc ,ale jednak) trzy lata bezsenności dało się w znaki ..........ile można brać tabletki nasenne??? ......więc postanowiłam zawalczyć z przyczyną tej bezsenności :-O
  19. za chwilę 14-12 a ja nie będę miała co w stopce poprawiać :o no chyba że na więcej :(
  20. no dobra ,to ja przy weekendzie kawkę robię (_)>(_)>(_)> ja już w pracy ,na razie spokój cisza ...........jakoś do 12-stej zleci ,a później wolne ........mam dzisiaj imprezę (to znaczy idę na imprezę taką domową do siostry na urodzinki) Mój m pojechał wczoraj to idę sama :p Obiecałam sobie dzisiaj rano ,że jutro nie "wychodzę" z pidżam ,nie maluje i nie fryzuruje totalne lenistwo co do swojej osoby ,a na obiad zamówię sobie pizzę (tylko jak ja ją odbiorę w takim stroju) :( ....powiem żeby zostawił na schodach a co ! A teraz już tak poważnie .............Majka niestety o tak wszechstronnego pracownika jak miałam będzie bardzo trudno ,a po za tym ja nie należę do osób cierpliwych i nauczenie kogokolwiek graniczy z cudem .........Ela nie tylko prowadziła sprawy kadrowe ,ale i sprzedaż ,magazyn ,zamówienia między hutami ,a klientami po symbolu wiedziała co jest co ....przez osiem lat ogarniała to wszystko ,a muszę się przyznać ,że ja wyszłam z wprawy ,bo po co miałam sie tym zajmować jak to ktoś robił i niestety musiałam sie wgryzać od nowa ,bo asortyment zmienia sie w ciągu roku niesamowicie i trzeba być na bieżąco co jest chodliwe ,a co przestaje ,bo można zostać na magazynie z czymś co już nie zajdzie .........a wprowadzić nową osobę to w tej chwili tak jak by samemu to wszystko robić zanim załapie o co w tym chodzi .
  21. nie napisałam ,bo nie mam czasu ,a wieczorami mam awersję do kompa po całym dniu ,więc go omijam szerokim łukiem ,ale za to mam czas na pranie i często zaglądam do pralni ....nie wiem jak u was ,ale u mnie zdecydowanie za dużo prania jest ....czasem mi sie wydaje ,że piorę z drużyny piłkarskiej ,a nie z trzech w porywach czterech osób !!! Tak jak już pisałam zmęczenie ,mnie dopadło i nie chce odpuścić (oby nie przemieniło to się w coś gorszego) muszę po nowym roku pomyśleć o pracowniku dla siebie ,bo czuję sie przytłoczona obowiązkami (moze sie przyzwyczaję)
  22. no jestem ..........mam nadzieję ,że sie nikt nie przyplącze Jestem zmęczona ........w nocy spać nie mogłam odchudzanie leży ,ale waga + - 1 kg mój m w piątek wyjeżdża na narty w Dolomity więc raczej sobie nie odpocznę w nadchodzącym tygodniu ,a później już za chwilę święta ... muszę rozważyć (a raczej już rozważam) urlop na przełomie stycznia-lutego .......nie wiem jeszcze kiedy młoda będzie miała przerwę w nauce ,bo raczej nikt inny ze mną nie poleci ........chciała bym tam gdzie ciepło....ale wszędzie daleko i szkoda mi czasu na międzylądowania i tkwienie na lotniskach
  23. Hej Laski Wiecie ,ze jestem sama ..........ooooooo no i nie popiszę ,bo przyszedł klient
  24. dieta leży i kwiczy !!! waga też stoi i właściwie się WACHA :( ....ostatnio 1 kg na + ale dzisiaj już go nie było ...........niestety nadal mam ochotę na kalorie w każdej wersji i postaci .........bronię sie jak mogę ,ale jak dotąd mało mogę ,cóż życie...
×