dalka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dalka
-
Haaa jestem o krok od zwolnienia się z pracy :D. Dojrzałam do tego po odebraniu moich ciężko zarobionych pieniędzy. Kufaaa po prawie całym miesiącu pracy, nieobecności 10h dzień w dzień w domu dostałam 470 zł. Normalnie nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać :/. Tak czasy poobcinali że szok. Mój szef nie dopłaca do najniższej średniej krajowej, bo po co. Dodatkowo dają do podpisania listę płac na której widnieje to że odebrałam najniższą krajową :/. Właśnie na brudno napisałam podanie o rozwiązanie umowy i złożę im jak najszybciej się da. Gdzie pójdę dalej ?? Zamierzam iść w ślady mojej mamy :D będę listonoszką :D. Może to nie jest spełnienie marzeń ale będę wiedzieć za co pracuje i nikt nie będzie mi robił wymówek że nie przyszłam w sobotę do pracy i że wychodzę o 15.00 bo przecież nadgodziny są. Trzymajcie kciuki ;).
-
Pierwsze choróbsko, jelitówka. Ulka całą noc spędziła przy misce, dziś lekarz i dieta ścisła. Jutro na kontrolę i po zwolnienie. Jak to pani doktor powiedziała o 11 byliśmy 18 pacjentami z jelitówką. Jakiś cholerny wirus śmiga. Ulcia zasnęła a ja do sprzątania i gotowania rosołku :). Miłego dzionka.
-
Carlaaaaaa gratulacje dla Nicolasa :D Zaczęłam drugi tydzień na przymusowym urlopie. Wezmę Ulkę do lekarza chyba i po zwolnienie, bo lepiej tak na tym wyjdę :/ POzdrowionka
-
Iwka mój młody też ugryzł kolegę w przedszkolu. Miałam wtedy rozmowę z opiekunką, powiedzieli że jeszcze raz, a wyrzucą go z przedszkola :/, ale to był jednorazowy wybryk spowodowany czym ?? nie wiem do dziś. Pewnie go energia roznosiła. Chyba mnie jakieś przesilenie jesienne bierze. Samopoczucie do dupy, mieli dzwonić z pracy żebym przyszła i nie zadzwonili jeszcze i nie wiem iść jutro czy nie :/. Młoda się smarka i kaszle, ale gorączki niet i samopoczucie w normie więc chodzi nadal do przedszkola. Pozdrowionka i miłego wieczorku.
-
Upiecze upiecze :D, pomożemy :D, ja służę ozdobami, bo mnie wzięło na zamawianie wszystkiego co związane z tortami :D. W skrócie. Młoda chwalona w przedszkolu, Dawid ma chyba dyslekcję, pani będzie mu się przyglądać i całkiem możliwe że wylądujemy w poradni. Ja mam wolne, bo pracy nie ma. Czekam na telefon, ale mi to na rękę, bo mój wyjechał do wawy i do piątku z dzieciakami się użeram :D. W sobotę byliśmy na grzybach i moje sprytne dziecko przyniosło koszyczek od święconki pełny grzybów do domu :D, Dawid tylko pokazywał gdzie są, bo go pajęczyny atakowały :D. Na ten rok jesteśmy ustawieni z suszonymi grzybami i jeszcze zbieram się do zrobienia kilku słoiczków :D. Miłego wieczorku Wszystkim :D
-
Co do metody z kuleczkami, to chyba będę musiała Dawidowi takie coś wprowadzić :D. Jak nie będzie marudził przy czytaniu i odrabianiu lekcji to kuleczki i nagroda :D Przez to że wróciłam do pracy Ulka zaczęła przychodzić do nas w nocy. Co noc jest u nas w łóżku, jak odniosę to wraca za jakiś czas. Dziś nawet z nocnikiem przyszła z pokoju :D, sukces że się nie rozlało nic jak niosła :), postawiła na podłodze i do łózka :D. Ogólnie to jest tak że wracam o 16.00 obiad, przypilnować Dawida z lekcjami, jakieś pranie sprzątnięcie chwilę z Ulką i do łóżka :/. Nie ma czasu na nic. W weekend nie odpoczęłam przez te imprezy i teraz to się odbije na całym tygodniu :). Jutro z młodym do kościoła na różaniec.
-
Mamo Natalki prościzna :D. Spody nasącz sokiem z cytryny :). Kup krem w jaki lubisz :), lub zrób sama :D. Dolny spód posmaruj dżemem, najlepiej z czarnej pożeczki, później rozsmaruj krem, połóż kolejny spód, krem i trzeci spód. Na wierzch reszte kremu i na boki. Boki możesz obsypać pokruszonymi orzechami lub pokruszonym biszkoptem. Na wierzch możesz dać kupne kwiatuszki z opłatka lub owoce :D. Prościzna ;). http://dalka.fotosik.pl/albumy/496403.html - tu masz moj torty wszystkie z gotowych podkładów :D bez pieczenia :D
-
Ulka bez pieluchy. Wysadzam ją na śpiku 22.00 lub po i śpi do rana. Zdarzało się, że jak za dużo wypiła, to sikała do łóżka, ale już jest spokój. Młody już zaczyna przynosić uwagi. Jest niegrzeczny, w książkach błąd na błędzie, nic nie dociera do niego. Ma lekturę do czytania i fochy stroi. A to dopiero 2 klasa :/. Przygotowania do imprezy w toku.
-
Moje dziś smarki do pasa, ale nic więcej na szczęście. Mam nadzieję że jeszcze poczeka z chorobą :). Wymęczeni, bo szaleli na spędzie tuningowym i teraz czas kąpieli i spać :), jutro szkoła, przedszkole, praca :/. W piątek imprezka, mój kończy 30 :p, trzeba wymyślić torta :D
-
Elooo laski :) To ja kobita pracująca :D. Nie jest źle ( jak na razie ). Wychodzę o 6.00 wracam o 16.00. Mój odprowadza dzieciaki i przyprowadza. Ulka trochę wyje w przedszkolu, ale nie jest źle. Panie ją chwalą, czyli nie jest źle :). Zmęczona po pracy :D i po śmiganiu po lesie. Dziś z moim byliśmy na paintballu. Było super. Nawet wielki siniak nie popsuł mi humoru. Postrzelałam sobie, poganiałam po lesie, cała kurtka brudna w farbie :D. Teraz położyć młodą i ja też spać :D Zdrowia dla choruszków, miłego weekendu dla wszystkich :D
-
Moje młode jest w grupie \'\'Smerfów\'\' :). Ma najładniejsze pudełko ze skarbami :D, mamusia zrobiła jej takie wypaśne zielone błyszczące ( torebka na prezenty się przydała ). Jej pani powiedziała wczoraj mojej mamie że Ulcia to ich pupilka, bo przychodzi się tulić :) i udaje że śpi na leżakowaniu, a ciągle oczy otwiera :). Dziś przez pół dnia wypytywała mnie czy musi iść do przedszkola :) i cały czas było, \'\'ale ja nie muszę iść do przedszkola ??\'\' hehe ciekawe co będzie w poniedziałek. Dawid od poniedziałku zalicza świetlicę. Ciekawe czy nie będzie uciekał do kolegów zamiast na świetlicę, bo ma od początku roku odpały, że zamiast do domu to do kolegów i szukaj matka. Nawet jak mu powiem że po lekcjach do domu i dopiero do kolegi to ma to głęboko i idzie sobie, a później ma pretensje, że mu nie pozwalam wyjść lub do dziadka iść. We wtorek pierwsze spotkanie w kościele przed Komunią. Ciekawe czy takie spotkania będą często. Wystarczy że co niedziela do kościoła i dwie religie w tygodniu. Mogliby już podać termik Komunii, to można by zamówić jakiś lokal, bo wolę zapłacić niż siedzieć przy garach w domu :D. No i nadal psychicznie przygotowuję się do powrotu do pracy. Wszystko byłoby oki, ale durne baby ode mnie z zakładu zgodziły się pracować 10h dziennie i w każdą sobotę, więc to jest chyba lekka przesada. Jak pomyślę że będę musiała wstać o 4.30 coby dojechać na 6.00 to mnie rzuca. A powiedzieć im że będę przychodzić tak jak mam wpisane w umowę czyli 7.00-15.00 to będą problemy pewnie. Cóż poczekam aż mnie zwolnią i szukam w moim mieście pracy. Miłej nocki
-
U nas po przedszkolu oki, ale katar się zaczyna :(. Dziś także byliśmy w sklepie kupić wsio na wyprawkę :), powykupywali tyle rzeczy że na liście jeszcze zostało troszku :(
-
Mamo Lucynko nie jest za późno, ja zaszłam w ciążę jak syn miał 5 lat :). Też myślałam, że zajdę w ciążę to skończy się dobre, ale córa ma teraz 3 latka syn 8. Wyżyliśmy z jednej wypłaty :D. A ja psychicznie przygotowuje się do pracy. Gdyby nie dziewczyny tam pracujące, to bym nawet się nie pokazywała tam :). Kawa i knedle ze śliwką dla każdego kto się pojawi :D
-
U nas uno kryzyso. Dziś przed wyjściem płacz, w szatni płacz, na sali płacz. Pokazała Dawidowi rybki i żółwia i podkowa i łzy. Pani ją zaciągnęła do karmienia rybek, a my mykneliśmy do domu. Oj będzie rozpacz :).
-
Jeeee pierwszy dzień w przedszkolu zaliczony. Dziecko zadowolone, nie opowiada jak było, tylko na każde pytanie odpowiada NO :D. Powiedziała że jutro też idzie :). Teraz musimy skomponować wyprawkę. Dużo tego jak na przedszkolaki eeeech. ps. Rafinko komu podpadłaś, że jakaś wiedźma topic tobie poświęciła :).
-
Dziś Ulinek pierwszy dzień przedszkola :D. Ciekawe czy jutro będzie rozpacz czy nie :). W sali mają akwarium i dwie klatki z ptaszkami :). Młody już z planem lekcji, jutro do szkoły :). Miłego dzionka :)
-
Siemka laski :) Pszczół po pierwsze ja też wyłam z powodu głupstw, cholerka czasami nadal wyje :D jak mam kryzys hehe. Po drugie, nie dostałam zdjęć :D. Pierwszy rok życia dziecka jest wypasiony, te nerwy z niewyspania, płacz dziecka i matki o co kaman, przecież najedzone i przebrane itp itd, pierwsze ząbki, uśmiechy, miny, zadowolenie mamusiek z kupek i bączków dzieci hehe długo by wymieniać. Ech wspomnienia :D. Rafinko twój młody to ma pomysły hehe. Ciekawe co powie jak pójdzie do szkoły :D. Pewnie nauczycielkę będzie uczył :D. Ja ostatnio mam dwa sny. Ulkę w przedszkolu i siebie w pracy :/. Za dużo myślę chyba o jednym i drugim i dzień w dzień mam te same sny. Wiem że Gliździoch sobie poradzi, popłacze trochę pewnie ale będzie oki. Jak Dawid poszedł do przedszkola to myślałam że w pracy jajko zniosę :D. Pół dnia siedziałam i myślałam czy nakarmiony, czy nie płacze, czy wszystko tam dobrze. Dzieciak przeżył :), zadowolony wrócił do domu, ech matka to matka :D. A ja sobie znalazłam swoje hobby i zboczenie. Mogłabym robić torty dzień w dzień. Jak przeglądam strony z akcesoriami do dekoracji to mnie nosi żeby pozamawiać :D. Mam sto pięćdziesiąt pomysłów na torty i zero okazji do zabawy :). Czas na odpoczynek mały :D. Miłego weekendu
-
Rafinko niestety nasze lokalne już dawno się zepsuło :D i nie smakuje najlepiej ;). Na dzień dzisiejszy Ulka zadowolona z tego że do przedszkola idzie :). Ja wracam do pracy 8 września :/ i to chyba ja się nie przystosuje do mojego zakładu niż ona do przedszkola. Kupiliśmy już kapcioszki, piżamka jest. Teraz tylko dowiedzieć się co z wyprawką i heja :D. A mamusia będzie cierpieć w hałasie wstawać nad ranem i wracać po 16 :/ Ech czas na obiad i na rybki :D
-
Jeeee w końcu :). Pszczół gratuluje. Niech się Lenka dobrze chowa :D. Ja wczoraj już wypiłam za jej zdrowie. Dziś głowa boli ;). Mamo Natalki będzie dobrze Rafinko bosman feee :D są lepsze piwa :D Ulka też ma odchyły od normy :). Ona tego nie zrobi, tego nie może. Jak czegoś nie dostanie to wyje (ale to mnie nie rusza :P ). Ale już nie długo i przedszkole. Ciekawe czy będzie płacz :D. Mykam zakopać się w kołdrach i ból głowy przeczekać :/
-
Misiu niestety chyba w tych czasach każdy musi swoje odbębnić w WORDzie zanim dostanie upragniony plasticzek. A ten plac i pachołki to też sama przerabiałam :D. Następnym razem będzie lepiej :D. I nie radzę pisać odwołań od egzaminu :D, w razie jakby udupili nawet nie słusznie, bo będzie trzeba zmienić miasto ;), tak zrobiła mojego kuzyna mądra żona. Napisała odwołanie i niestety drugi egzamin od odwołania oblany, teraz czeka ją 7 podejście :). Oni notują i niekiedy te losowanie przypadkowe nie jest :D. Jak tam Pszczół ?? Nawet nie piśnie czy już czy nie :/ Po urlopie to mi tylko żołądek rozwaliło :(. Za dużo nie zdrowego jedzenia za dużo wszystkiego jak dzieciaków nie było i teraz cierpienie :(. Ech człowiek głupi. Miłego wieczorku :)
-
Po imprezie. Młoda bogatsza o zestaw Barbie Mariposa: dwie lalki, kołdra, poduszka, piżama i kilka innych zabawek. Torty się podobały, za słodkie jak to torty :D. Dla dziewczynek : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d74f9df8857e112.html I dla chłopców : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/483e7b2832c8e1aa.html Teraz czas na odpoczynek :D
-
Hejka :D Spóźnione życzenia dla wszystkich solenizantów :) . Pszczół ile jeszcze :D, widać Lence dobrze u mamusi :). Ja powoli przygotowuje się do urodzin Ulki. Tyle pomysłów na tort mam że już mętlik w głowie się robi. Młody obkupiony do szkoły, jutro książki przychodzą :/, Ulka nie może się doczekać aż pójdzie do przedszkola. Jeszcze jej się to znudzi :D Po tych wyjazdach znowu się przyzwyczaiła do spania z nami i przybiega w nocy do nas i pakuje się do łózka. Muszę znowu ją przyzwyczaić do spania we własnym łóżku :). Czas na odpoczynek. Miłej nocki :D
-
Umieram, duszno, gorąco :( Dzieciaki już w Norwegii, trza na skype ich dorwać :D. Mamo Natalki Rafinko kciuki :D Misiu ja mogę pomóc z moim się cholernie nudzimy bez dzieciaków, a to dopiero pierwszy dzień :D. Ech iedziem dalej w tą pogodę, może na jakieś piwko lub lody :/
-
Elou :) Jakieś pustki na forum :). Ja odliczam dni do wyjazdu dzieciaków, dziś trzeba pranie zrobić :D. Na upartego Ulka może jechać tylko ze skarpetkami i majtkami, bo siostra odłożyła dla niej ciuchy po swojej młodej :). W czwartek przed wyjazdem czeka nas wizyta u dermatologa, bo chyba mamy nawrót mięczaka :/ . Po za tym mam ostatnio manię. Piec, gotować itp itd. Mam ochotę upiec chleb, o tortach już nie wspomnę. Dobrze że Ulka zaraz urodziny, a po niej mój 30 będzie kończył, to się pobawię :D, teraz siedzę i dzień w dzień wymyślam jaki tort zrobić dla jednego i drugiego ;). Jeszcze coś :), walczymy o naszą kasę za prąd. Babcia zapłaciła w punkcie opłat za złotówkę rachunek za czerwiec i gnoje nie przelali pieniędzy. Oczywiście mówiło jej się że ma nie płacić w takich punktach. Wczoraj byłam tam, wchodzę kolejka. Pytanie, państwo do płacenia czy reklamacji? Śmiech wszyscy i mówią reklamacja. Teraz czekamy. Jeśli w przeciągu dwóch tygodni kasa nie wpłynie na konto elektrowni to przyjdą odciąć prąd ;/ , no i trzeba będzie zapłacić ponownie rachunek. Babci już nie uwierzę jak powie że ona się przejdzie na pocztę, bo to dla niej spacer i sama będę chodzić płacić. Czas na kawkę i ogarnianie mieszkania ze sztucznego śniegu, zanim docieplą budynek, to ja chyba jobla dostane z tym styropianem :).
-
Moje wariaty wariują. Biegają po pokoju i Ulka wrzeszczy ja jestem krewetką, a ty Dawid rekinem :D i się ganiają. Przed chwilą zmienił się repertuar Ulka jest krówką, a Dawid krokodylem. Wrzeszczą i się ganiają. Później przerwa na tańce, bo mój przesłuchuje piosenki do nagrania. Powiedzcie mi jak Ulkę przekonać do kitek. Wiedźma mała nie chce nosić tylko rozczochrana wiecznie. Spinek nie, kitki na chwilę i zaraz wyje że ją włosy bolą, czy kitki ?? :D Czas wrzucić ich do wanny :D