Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dalka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dalka

  1. witam dzis chodze w ponurym nastroju, naszczescie Uli sie on nie udziela.dowiedzialam sie tylko tyle ze sie nie spotyka z nia , choc z rozmowy wynika cos innego, ale nie bede wnikac i pozniej pogadam z nim jeszcze raz, bo narazie sie nie da. co do skazy u Uli, to mi sie wydaje ze to chyba jednak byly potowki, troche ostre ale byly, bo ostatnio jadlam troche nabialu i nic. ale potowki czy nie to i tak dieta bedzie scisla. cholercia nie wyspalam sie tej nocy, az dwie godziny snu :).dobrze ze Ula sporo sypia w dzien to troche sobie odespalam pozdrawiam Kaśka i Ulcia
  2. jestem zalamana ja siedze w domu z dziecmi, a moj M szuka sobie towarzystwa na boku. :( dzisiaj przeczytalam jego rozmowe z kolezanka, chce sie z nia spotkac w poniedzialek u niej w domu. kurnia popadam w depresje i czuje ze nie zasne juz dzis. jak on moze mi to robic?? po 6 latach malzenstwa? wiem ze ona to jego kolezanka i juteo nie bedzie pamietal o czym z nia rozmawial, ale ona sie sama w poniedzialek przypomni ze maja sie spotkac mam dola jak cholera i nie mam sie komu zalic normalnie nienawidze go za to
  3. witam My po wizycie u ortopedy. USG zrobione, nic niewykazało, pieluchować nie trzeba, za trzy miesiące kontrola. Jedyne co mnie martwi to pępuszek. Wczoraj zdjełam jej plaster i brzydko to wygląda.Na moje oko to on się jeszcze do końca nie schował, a do tego od plastra dookoła jest cały czerwony.Dziś wzywamy położną, niech obejży i zakleja spowrotem jak będzie potrzeba. Czas nakarmić małego głodomorka i posprzątać pokój przed wisytą położnej pozdrowionka :) Kaśka i Ulcia
  4. TABELKA III (waga i dlugosc naszych maluszkow po pierwszym miesiacu ) DominisiaKrzysiu.......13.07..13.08 NesiaMateuszek........20.07..20.08......62cm.....4860 Ania69x2Adrianek......26.07..26.08 Iwka26Adrianek........30.07..30.08......58cm.....4800 Karin2005Oliwia Wiki 02.08...02.09......60 cm.....4800 PuzaMarlenka...........07.08..07.09. CarlaaDustin Alex......08.08..08.09......58 cm.....4400 RikaLena................09.08..09.09.......59cm....4800 ArkadiaNadia .........11.08..11.09 SkyePaulinka...........12.08..12.09.......57cm......4200 IsiaWeronika...........12.08..12.09 TPMamaNatalia........12.08 ..12.09 KarolkaPartyk..........14.08..14.09 DalkaUrszulka..........15.08..15.09.....57 cm.....4350 AsiawrocOla............15.08..15.09 Ewca22Majeczka......18.08..18.09 Alex Maciek ............18.08..18.09 PszczolaTobiasz........22.08..22.09 Ela79Michalek..........25.08..25.09........57cm....4950 Fiona79Tymoteusz...28.08..28.09.........60cm....5100
  5. witam :) My już po szczepieniu.Było trochę płaczu, ale nie dużo.Ula waży 4550, więc w dwa tygodnie przytyło jej się 200 gram.Chyba nie jest żle :), lekarka ją pochwaliła i jej fałdki na nóżkach :D. Od razu dostaliśmy zaproszenie na następne szczepienie za 6 tygodni. Co do depresji to ja nawet teraz mam od czasu do czasu takie dni w których tak poprostu chce mi się płakać.Ostatnio we wtorek jak mój M wyjechał do warszawy, leżałam w łóżku, malutka spała mi na brzuchu ( jak zwykle ) :) i taki mnie nastrój złapał , że się popłakałam.Długo to nie trwało bo z doświadczenia wiem , że jak się czymś martwię to to się póżniej odbija na pokarmie :). Ulcia przy cycusiu spędza nadzwyczajnie mało czasu, niekiedy 10 min jej wystarczy żeby się najeść, a niekiedy co chwila domaga się jedzenia i denerwuje się, tak jakby nic tam nie było, a jest :). W międzyczasie musi sobie pospać, puścić bączka, podenerwować się, pouśmiechać i wtedy jest najedzona. My do kąpieli stosujemy emulsję oilatum, póżniej żadnej oliwki, tylko krem oilatum na bużkę i jest oki.No oliwką smarujemy tylko brzuszek dookoła plastra.Dziś go w końcu ściągamy :) i jestem ciekawa czy trzeba będzie naklejać jeszcze jeden czy ten wystarczy. Ja na wizytę do ginia muszę czekać i czekać. Dzwonić mam 3 pażdziernika żeby się zarejestrować, więc wizyta wypadnie na koniec pażdziernika. Mój M mówi, że w końcu zapomni jak to się robi :). A tak wogóle to są jakies tabletki anty dla matek karmiących ?? Dzięki karmieniu piersią i diecie ( ścisłej ) ważę teraz o 7 kg mniej niż przed ciążą :D. Wszystko na mnie wisi. Teściowa krzyczy że nic nie jem bo chudnę, ale ja jem :) tylko inaczej. Mam nadzieję , że jeszcze te 3 kg spadną i dobiję do 60 kg. Dobrze że z zawodu jestem krawcową to mogę sobie zwężać za szerokie spodnie. Proszę dodać nas do tabelki, bo się raz zapisaliśby ale gdzieś tam po drodze nas pominięto. Więc to było .... waga 4350 wzrost 57cm :) Czas zakończyć te wywody i iść zjeść w końcu obiad :) pozdrowionka dla mamusiek i dzieciaczków Kaśka i Ulcia
  6. Witam :) Ta pogoda już dobija, cały dzień chmury, co chwila pada.Na szczęście kupiliśmy szczepionkę zanim sie rozpadało :). Ulcia zaczyna powoli uśmiechać się jak się do niej mówi. Słodko to wygląda :).Jutro ewentualnie w piątek mamy zdjąć plaster z pępka.Tylko0 problem w tym , że nie będzie jak się skontaktować z położną, bo jutro szczepienie, a w piątek otropeda. No i co tu począć ?? Nesia zdjęcia doszły :D słodziutko fajniutkie :) pozdrowionka Kaśka i Ulcia
  7. Rika miałam Humane i ją piję i zaczęłam pić mleko kozie półtłuste.
  8. slyszalam ze plukanie wlosow pokrzywą daje dobre efekty , oczywiscie w polaczeniu z rycyną, cytryną i żółtkiem. pokrzywa moze byc ta w saszetkach kupiona w aptece
  9. witam :) Ta pogoda już mnie dobija. Ula niby lekko ubrana . bo tylko w body i śpiochy, a na twarzy potówki jej wyszły.Już miała taką ładną buzię, bo tamte uczulenie zeszło całkowicie to teraz mósiały te potówki wyjść. Od jutra do piątku walczę sama z dzieciaczkami :) . Mąż jedzie sobie do warszawy na jakiś kurs czy cuś. Nie lubie jak wyjeżdża, tymbardziej, że zostanę sam na sam z jego babcią i jej dobrymi radami wychowawczymi :(. W czwartek na szczepienie. Jestem ciekawa czy Ula będzie bardzo płakać, a piątek ortopeda. ech czas się szykować do powrotu do domu. pozdrawiam Kaśka i Ulcia
  10. Rika skaza powinna minąć po pierwszym roku życia. Ja tak miałam w przypadku mojego synka. Co do mojej diety to wykluczyłam cały nabiał, ale można pić mleko kozie bo ono nie uczula i mleko sojowe. Ja na obiad gtuję sobie rosołek z dużą ilością marchewki i pietruszki, a zamiast makaronu dodaje kaszę mannę :). Jak karmiłam syna to jadłam też słoiczki gerbera, zupki, deserki itp.A i jeszcze ryż z jabłkiem tartym, a na śniadanie płatki z mlekiem w proszku :). Teraz poprostu sprawdzam z dnia na dzień co nie uczula i nie przesadzam z jedzeniem. Na bużkę, żeby nie była wysuszona i chropowata stosuję Oilatum soft krem. trzy razy dziennie smaruję jej bużkę i szyjkę i są efekty. Cóż, nasza dieta ścisła będzie tylk przez okres karmienia :), więc się to przetrwa :D, a póżniej wprowadzanie dziecku tak samo do diety jedzonka jak teraz my to robimy :), powoli, pojedynczo.Teraz to chociaż gerber ma specjalne posiłki jednoskłądnikowe dla alergików ( wprowadzili je jak mojemu synkowi alergia mineła ) więc nie ma problemu :). pozdrawiam :) Kaśka i Ulcia
  11. witam Carlaa sto lat i wszystkiego naj :) kwiatek Radzimy sobie jak możemy :) mała z plasterkiem , nie ma k olek kupki robi nawet rzy dziennie. Ja rozwiązałam problem z piciem mleka :) poprostu robie sobie mleko w proszku które kupiłam podczas kryzysu laktacyjnego. Nie smakuje ale z płatkami się zje :). W co ubierać małą żeby jej nie przegrzewać ?? To największy problem, bo mi sie wydaje że na dworze zimno ubiorę ją i okazuje się że jednak az tak zimno nie jest.Tak samo jest w drugą stronę.
  12. Rika właśnie tak się objawiła, na twarzy i szyi i za uszami takie krostki jak potówki i pełno ich I dla tego mam odstawic na tydzień wszelki nabiał, nawet żółty ser. Jak jej znikną to znaczy że to skaza i wtedy do końca karmienia będzie zakaz wszelkiego jedzenia nabiału itp. Już raz to przerabiałam z synkiem i jest to strasznie męczące bo trzeba sie kontrolować jak diabli. Jedyny plus to, że dieta ostrzejsza i kilogramów więcej ubędzie :) pozdrawiam
  13. dziś wybieramy się do pani doktor, żeby zobaczyła bużkę i dała coś na tą wysypkę.przez nią jest trochę nerwowa i żle sypia, a raczej mało. muszą coś dać bo Ula musi być przecież ładna :)))
  14. witam moja siostra wyleczyła swojej małej szybko ciemieniuchę okładami z ciekłej parafiny.
  15. witam Carlaa nie wiem dlaczego zdjęcia nie doszły, u mnie w wysłanych jest że poszło, ale jutro wyśle jeszcze raz.Dominisia podaj meila to też wyśle :) . Jej Ula śpi, mam nadzieję, że nocka minie spokojnie.Cały dzień była niespokojna , cały czas na rączkach. Jutro będzie lepiej :) . pozdrowionka :)
  16. witam chyba czeka mnie kolejne roczne bieganie po alergologach.krostki na twarzy są dalej, do tego dochodzi temperaturka, nie duża, ale zawsze.mała śpi po pół godziny i się budzi, trochę niechętnie je. ech jak tak dalej będzie to w poniedziałek do lekarza. biedna Ulcia, że też takie maluszki muszą cierpieć. pozdrawiam Dalka i Ulcia
  17. witam Ula dziś skończyła miesiąc, szybko to mineło :). Dziś na bużce wyskoczyły jej krostki, chyba przedobrzyłam z jakąś potrawą i dostała uczulenie. Na szczęście jej to nie swędzi bo spokojniutka jest, żebym to ja jeszcze wiedziała czy to smarować i czym to smarować. Jak do jutra nie zejdzie to będę musiała odwiedzić lekarza. A tak ogólnie to nie mam powodów do narzekań.Malutka spokojna, oczywiście płakać też umie, w końcu jeś jeszcze malutka i ma takie prawo :). Kolki już przeszły odkąd nie pije mleka.Kupki codziennie robi, raz mniej raz więcej.Czasami tylko myślę, że jakoś pokarmu mi brakuje bo jak się dossie to i z jednej i z drugiej pociągnie i jeszcze piąstki wpycha do bużki.Czas czuwania wydłużył jej się sporo. Po południu zdarza jej sięnie spać nawet trzy godziny i to samo jest rano po przebudzeniu. Trochę problemów jest tylko z jej strojem na spacerki, bo pogoda w kratkę raz ciepło zaraz wiatr i nie wiadomo jak ją ubierać. Ech i za tydzień będziemy jej kleić pępuszek, bo sięjeszcze nie wciągnąl. Słyszałam, że przy tych plastrach dziecko może dostać kolki, więc nie wiem jak to będzie. W nocy lepiej jej się śpi na brzuszku, dłużej śpi i lepiej jej się bączki puszcza, więc nie kręci się jak dotychczas i nie wybudza, a ja kilka razy w nocy przebudzam się, żeby sprawdzić czy dobrze leży :). Jeśli któraś z mamuś chciałąby zobaczyć jak wygląda Ulcia to zgłaszać się, bo w końcu mam zdjęcia ale na razie te ze szpitala :D pozdrawiam Dalka i Ulcia
  18. ech a czy usprawiedliwieniem będzie takie małe płaczące bejbe które ma trzy tygodnie? :) . przez nie nie moge siedziec tyle ile bym chciała :D
  19. gratuluje Wam rozgryzienia beatki.czytałam temat na bierząco i nie powiem wciągajcy był. ech niektórzy to mają nudne życie że wymyślają takie rzeczy
  20. witam weekendowo :) jak szybko dziecko może przyzwyczaić się do noszenia na rączkach ??? Ula chyba zaczyna się przyzwyczajać do rączek mamusi. To że lubi zasypiać u mnie na brzuchu to nic, bo zaśnie i moiżna ją odłożyć, ale w dzień jak ma ten czas kiedy nie śpi to najchętniej by siedziała na rączkach bo ileż to można leżeć na leżaczku. oj będę jeszcze cierpieć z tego powodu :). A tak ogólnie mała rośnie i robi się coraz fajniejsza .Ma takie dni, że jak mówie do niej to uśmiecha się jakby wszystko rozumiała.Na spacerkach może spać nawet cztery godziny jak jest najedzona i jej cieplutko. ech czas ją odłożyć spać bo chyba zasneła :)
  21. witam ech Ula dorasta :D .coraz częściej robi sobie przerwy w spanku i to takie dwu godzinne. Leży sobie wtedy na łóżku i patrzy po ścianach i robi przy tym śmieszne minki :). A z tą zamianą przez nią dnia z nocą też jest różnie.Czasami prześpi z przerwami na karmienie całą noc, a czasami musi sobie popatrzeć. No i chyba kryzys laktacyjny mi minął, ostatniej nocy miałam taki nawał pokarmu że wszystko było mokre.Staram się nie denerwować w ciągu dnia i podczas karmienia jak ma humory też jestem spokojna więc nie ma problemu z jedzonkiem.Kolki też się nie pojawiły, więc jak na razie wszystko w jak najlepszym porządku. Mała śpi więc czas na śniadanko i małe sprzątanko. pozdrowionka
  22. wiecie co, moja mała chyba trochę za dużo śpi w dzień.jak zaśnie w południe i wyjdziemy na dwór to budzi się po 16.00 zje i dalej śpi. póżniej w nocy to sobie odbija bo od 2 do 4 cieszy się do mnie i wisi na cycu.jak przyśnie to zrobi kupkę, jak ją przebiorę to znowu oczy jak szklanki i patrzy sobie. jestem ciekawa czy po mleku kozim Ula będzie miała kolkę, bo zwykłe odstawiłam.oliwki odstawione, bo na brzuszku jej wyszło uczulenie, więc nie krakając zaczyna się to samo co z synkiem. tylko że Ula ma już dwa tygodnie i jeszcze skaza białkowa nie wyszła, więc może wogóle jej nie będzie. jestem dobrej myśli, będzie łokej. i nie martwcie się kryzysy laktacyjne miną ( podobno na laktacje pomaga jedzenie mielonego kminku przed karmieniem ) :). ech czas coś przekąsić. pozdrowionka
  23. witam mamusie widzę, że nadchodzi dla wszystkich kryzys mleczny.u mnie wczoraj w nocy to samo.zjadła z jednej piersi, póżniej z drugiej i pustki.bałam się, żeby do rana coś się wyprodukowało, bo inaczej byłby horror. jakoś tak mało tego pokarmu ostatnio przybywa, mała chyba sie najada, ale i tak trochę się denerwuję jak czuję, że w piersiach pustawo. w kuchni w pogotowiu mleko w proszku jeszcze nie używane :) . mam nadzieję, że Ule będę karmić przynajmniej tyle co synka, czyli pół roku. pożyjemy zobaczymy. jedyne co dało się zauważyć , to to że jak ja spokojna przy karmieniu, to mała sie naje i spokojnie śpi w nocy nawet cztery godziny, a jak zaczynam się denerwować, to pobudki co 30 min. pozdrowionka
  24. aaa jeszcze cuś. nie wiem czy to normalne, ale jak Uli odpadł pępek to reszta się nie schowała, tylko wystaje.ech trzeba będzie teraz czekać do piątku lub wizyty lekarki. usłyszałam, że to może być przepuklina pępkowa, ale poczekam i zobacze co powiedzą specjaliści :)
  25. witam mamusie gratulacje dla fionki - chłopak wielgachny :) niech się zdrowo chowa :) a my dziś byliśmy cały dzionek na dworku :).w szczecinie była imprezka \'\'zakonczenie lata z pocztą \'\'. malutka spisała się na medal. cały czas spała pomimo chałasu, z małymi przerwami na jedzonko. pogoda nam sprzyjała, ładnie świeciło słoneczko i było cieplutko. jedynym moim dylematem było to, że nie mogłam zjeść grochówki :) i nie wiem czy po kurczaku z rożna nic jej nie będzie, ale to sprawdzimy dziś w nocy. odstawiłam mleko i inny nabiał i kolki się skończyły, czasami ma problemy z puszczaniem bączków :), ale masarz brzuszka i podkurczenie nóżek dużo daje.od położnej dowiedziałam się tyle, że jak Ula będzie miała silną kolkę to mogęjej podać pół łyżeczki wody koperkowej i lepiej nie przesadzać z herbatką koperkową, bo jeśli będzie piła jej za dużo to od tego może też mieć kolki. teraz czekamy na odwiedziny lekarki, żeby obejżała Ulcie i wyznaczyła termin wizyty w gabinecie. pozdrowionka Kaśka i Ulcia :)
×